Ukazała się wersja 5.0 popularnego programu Calibre. Działa szybciej, ale są pewne efekty uboczne.
Calibre to znany program do zarządzania e-bookami, używany także do konwersji, poprawiania metadanych czy też usuwania DRM. Na temat tego programu znajdziesz u nas sporo artykułów. Poprzednia „duża” wersja 4.0 ukazała się rok temu. Program jest wciąż bezpłatny i dostępny na Windows, Linuksa oraz Maca.
Co się zmieniło?
Wersja 5.0 nie przynosi jakichś ogromnych zmian funkcjonalnych. Według informacji na stronie Calibre, program Ebook Viewer ma teraz wsparcie dla podkreślania tekstu, a także tryb „ciemny”, kompatybilny z Windows 10. Przy przeszukiwaniu treści książek można też korzystać z zaawansowanych zapytań, np. wyrażeń regularnych.
Najważniejszą jednak zmianą jest przepisanie Calibre w języku Python 3. Program był napisany w starszej wersji Pythona (2.x), która z początkiem tego roku przestała być wspierana. Przejście na nową zajęło autorowi i developerom parę lat, należało bowiem przejrzeć pół miliona linijek kodu. Pojawiały się plotki, że to za dużo pracy i program zostanie porzucony. Na szczęście się udało.
Co to oznacza dla nas? Zastosowanie Pythona 3 sprawiło, że program działa szybciej – i co ciekawe, autor się tym wcale nie chwali. Zauważymy szczególnie większą szybkość konwersji. To jest zadanie, które zawsze zajmowało trochę czasu, szczególnie dla bardziej skomplikowanych książek.
Mam taki swój prywatny benchmark – książkę „JavaScript & jQuery: The Missing Manual, Second Edition”, kupioną dawno temu w O’Reilly.
- W roku 2012 jej konwersja z EPUB do MOBI zajmowała 4 minuty 10 sekund. Gdy kupiłem nowy procesor, czas obniżył się do 2:30.
- Rok temu gdy wyszła wersja 64 bitowa Calibre, a ja ponownie zmieniłem procesor – już 0:44.
- Dzisiaj wyszedł mi ten sam wynik, po czym zaktualizowałem Calibre – i proszę: 0:26.
W moim przypadku jest przyspieszenie o 40%. Oczywiście u Was może wyglądać to inaczej, ale zmianę zauważycie. Jeśli chcecie, sprawdźcie na jakimś dużym e-booku przed i po aktualizacji.
Zaktualizujcie wtyczki!
Przejście na Pythona 3 ma niestety skutki uboczne. Calibre korzysta z wielu wtyczek i te również powinny zostać przepisane na wersję 3. Po uruchomieniu programu, w dolnej belce widzimy powiadomienie o aktualizacjach. Warto tam wejść i sprawdzić, co na nas czeka.
Niestety nie da się tego zrobić „hurtowo” – zaznaczamy każdą i klikamy „instaluj”. Po zakończonym procesie najlepiej program zrestartować.
Na forum Mobileread znajdziemy listę wtyczek, które nie zostały zaktualizowane i mogą nie działać z Calibre 5.
Jeśli nazwa wtyczki jest przekreślona, oznacza to, że to zrobiono. Większość najpopularniejszych nie powinna mieć problemu.
Na liście widzimy kilka polskich wtyczek jak BiblioNETka.pl (szczerze mówiąc nie miałem świadomości jej istnienia) oraz LubimyCzytac – to jest popularna wtyczka do pobierania okładek i metadanych z lubimyczytac.pl – opisywałem ją parę lat temu. Sprawdziłem jednak, że w nowym Calibre ta wtyczka nadal działa i pobiera dane z portalu – tak więc prawdopodobnie została zaktualizowana, co wynika zresztą z historii wersji wtyczki – zmiana 2.0.40 ze stycznia tego roku odnosi się do wersji Python 3.
Uzupełnienie: Dziś ukazała się wersja 2.0.45 wtyczki LubimyCzytac, która naprawia błędy, przez które niektórym wtyczka jednak nie działała.
[Aktualizacja] Dopiero rudy102 w komentarzach zauważył znacznie poważniejszy brak – Calibre 5.0 nie obsługuje wtyczki HyphenateThis! służącej do dzielenia wyrazów (pisałem osobno o wtyczce i o całym procesie poprawiania e-booków). I potwierdzam – faktycznie w Calibre 5.0 wtyczka nie działa.
Jak się jednak okazuje, funkcja dodawania łączników opcjonalnych została dodana do samego Calibre. Wybieramy z menu opcję „Dodaj ostatnie szlify do książek” (po angielsku „Polish Ebook”). To ikonka z żółtą miotłą.
Z ekranu, który się pojawi wybieramy „Add soft hyphens”.
Nie mamy tutaj konieczności wskazywania pliku z definicjami podziałów – bo jest on już wbudowany w Calibre dla większości języków.
Uwaga: 1 października wtyczka HyphenateThis jest już dostępna do aktualizacji przez Calibre.
[Aktualizacja 2] Z nową wersją Calibre nie działa na razie popularna wtyczka deDRM.
Podsumowanie
Czy powinniśmy aktualizować Calibre do wersji 5? Nie widzę na razie przeciwskazań, szczególnie że program jest szybszy. Jeśli jednak używamy jakiejś egzotycznej wtyczki, warto upewnić się, czy została zaktualizowana.
Dajcie znać w komentarzach czy po aktualizacji wszystko u Was działa.
PS. Według informacji podanych przez autora zmienił się format bazy danych Calibre. Jeśli wersja 5.0 nie będzie nam odpowiadać, jesteśmy w stanie ponownie zainstalować poprzednią wersję 4.23 – ale nie starszą.
PS2. Calibre jest bezpłatny i dostępny na wolnej licencji, ale pamiętajmy, że ze strony programu można wesprzeć jego autora (link Support Calibre), ewentualnie zadeklarować stałe wsparcie na Patreonie, co jak widzę zrobiło już ponad pół tysiąca osób.
Czytaj dalej:
- Chocolatey – czyli jak automatycznie aktualizować takie programy jak Calibre czy Sigil?
- Calibre 7.0 – kolejna „duża” wersja programu do zarządzania e-bookami
- Ostatni dzień na pobranie książek ze „starego” ArtRage. Jak ściągnąć je wszystkie?
- Rozszerzona aplikacja Empik Go jest również dostępna na czytniku PocketBook Era!
- [Aktualizacja: już poprawione] PIW zmienił stronę, no i nie działają stare konta, jak i dostęp do zakupionych e-booków…
- Amazon ogranicza program Kindle Rewards tylko do USA
Hyphenate This! na liście niezaktualizowanych wtyczek to bardzo dobry powód do wstrzymania się.
Ajaj. Jak mogłem tego nie zauważyć. No to poprawiam artykuł i sam wracam do Calibre 4.23 jeśli nie będzie aktualizacji.
EDIT: a jednak ta wtyczka CHYBA nie będzie potrzebna. Funkcja dodawania/usuwania łączników opcjonalnych jest wbudowana w Calibre – patrz funkcję „Dodaj ostatnie szlify do książek” – opisałem to w artykule. Brakuje dodatkowych opcji jak np. ignorowane określonych tagów, ale polskie reguły językowe obsługiwane są bez wgrywania pliku hyph_pl_PL.dic (on jest już instalowany z samym Calibre).
I uzupełnienie, jeśli chodzi o HyphenateThis, jedna z użytkowniczek zabrała się za jej poprawianie. Tu: https://www.mobileread.com/forums/showpost.php?p=4040514&postcount=400 jest wersja beta, która działa u mnie w Calibre 5.0.
Można zaktualizować do 5, a starszą wersje trzymać jako portable
Jeśli zmienił się format bazy danych, to czy działa np. Calibre-Web?
Z tego co widzę na https://github.com/janeczku/calibre-web – projekt jest aktualizowany na bieżąco, więc powinien działać. To nie była jakaś wielka zmiana formatu, więc najwyżej drobny fix wystarczy.
A jak z receptami? Większość z nich nie jest już rozwijana. Czy wystarczy je samemu poprawić, czy mogą być jakieś większe problemy?
Ciężko powiedzieć. Odpaliłem kilka recept. Samo pobieranie i generowanie e-booków działa. Być może recepty były definiowane w ten sposób że nie wykorzystywały jakichś niekompatybilnych elementów Pythona 2. To akurat nie jest bardzo skomplikowany kod.
Ebook Viewer za to się wywalił przy otwieraniu jednego wygenerowanego MOBI z recept. Kindle for PC otwiera, na czytniku się otwiera.
Kod samej recepty zwykle nie jest sam w sobie skomplikowany i może nawet da się zrobić w razie potrzeby automatyczną konwersję. Moje obawy dotyczą tej niewidocznej części kodu. Na początku nauki Pythona musiałem napisać kod w 2.6 a potem przenosiłem go do 3.5. Zmiana syntaksu była trywialna ale okazało się, że np. obsługa stringów zmieniła się tak znacząco, że musiałem przerabiać logikę części kodu.
Czy da się mieć równolegle wersję 4.x i 5.x? Czy też możliwy jest tylko upgrade? W niedzielę zwykle odpalam kilkanaście recept, żeby załadować czytnik na początek tygodnia (bez Dilberta nie da się zacząć tygodnia w korporacji) i w przypadku większych problemów wolałbym mieć jeszcze dostępną działającą wersję Calibre…
Co do drugiej części – możliwe że wersja portable 4.23 mogłaby korzystać z tej samej bazy. W razie czego lepiej zrób backup. :)
Nie wydaje się by to w czym został wygenerowany plik MOBI miało na to wpływ (powiedzmy, w uproszczeniu, że plik MOBI to taki HTML i z pythonem nie manic wspólnego).
U mnie żona niedawano zrobiła reset Windows, a wraz z tym skasowała wszystkie receptury z kilku lat. Więc i tak będę musiał wymyślić je na nowo. Super, że działa dzielenie wyrazów bo to było bardzo przydatne. A przy okazji czy da się wstawić dzielenie wyrazów jako część receptury?
Na cześci dystrybucji linuksowych python 3 gościł od dawna w calibre 4.x
DeDRM nie ma chyba dalej wersji zgodnej z pythonem 3, a przynajmniej nie miał w poprzednim miesiącu, więc w calibre 5 nie zdejmiemy drm z pobranych ebooków na kindle
Faktycznie, twórcy deDRM sami na stronie o tym informują.
Czyli z aktualizacją Calibre można poczekać spokojnie miesiąc, dwa, aż wszystko się unormuje… :-)
Ech, czasy wiecznej bety… ;-)
Na Fedorze od co najmniej pół roku mam Calibre, które jest zależne od pythona 3…
Nie licząc wtyczki DeDRM nie miałem żadnych problemów.
Python 2, nie jest wspierany od początku tego roku, było o tym wiadomo już gdzieś w 2014… Więc nie wiem czy miesiąc czy dwa coś zmienią…
Po aktualizacji Calibre wtyczka LubimyCzytac przestała pobierać dane i sypie błędami.
To ja jeszcze poczekam
Ale zaktualizowana do najnowszej wersji? Na forum eksiazki w wątku nt. wtyczki też ktoś jednak pisze że nie działa :/
Tak, zaktualizowana. W każdym razie nie mam opcji zaktualizowania jej bardziej.
Wersja 2.0.42 z 02.04.2020
Ukazała się aktualizacja wtyczki i problem został rozwiązany
Brak Biblionetki to zadna strata. Baza LC jest na tyle kompletna, ze ta pierwsza wtyczke juz dawno odinstalowalem. Ostatnio sam serwis zmienil wlasciciela, ale w praktyce wyglada jakby zostal porzucony, a na pewno nie jest rozwijany.
Biblionetka od stycznia 2014 jest częścią PWN i chyba nic się tu nie zmieniło? Jakiś czas temu zmienili wygląd, ale nie wiem czy za tym poszła jakaś promocja. Wciąż są na stronie głównej linkowane artykuły z 2010 z prośbą o pomoc i wpłaty pieniężne…
Od kilku lat wszystkie okladki byly linkowane z ksiegarni Ravelo, ktorej wlascicielem bym bodajze wlasnie PWN. Niedawno ksiegarnia znikla i w tej chwili prawie 100% ksiazek w serwisie nie ma okladek.
O tym ze w serwisie zle sie dzieje mozna poczytac na ichniejszym forum.
Czytam właśnie to forum, smutne, ludzie np. rok temu narzekali że nie można dodać innych okładek niż są w sklepie Ravelo. Wygląda na to, że PWN traktował Biblionetkę jako źródło ruchu dla swojego sklepu, a gdy sklep zamknięto, nie jest im już za bardzo potrzebna. Na fanpage już nawet nie linkują do serwisu, pierwsze kilka wpisów prowadzi do księgarni PWN. Oby się to nie skończyło zamknięciem, bo mają wciąż porządną bazę danych.
Na Windows 7 nie da się aktualizacji zainstalować (wersji 64bit przynajmniej) – instalator żąda minimum Windows 8.
NIe działa na Win7
Da się zainstalować i działa. Na szczęście Kowid Goyal rozpowszechnia instalator Calibre w postaci .msi i po zastosowaniu pewnej sztuczki (podpowiadam – edycja tablicy instalatora, wiersz LaunchCondition, Installed OR (VersionNT >= 602) zmienić na Installed OR (VersionNT >= 601)) można zainstalować program. Co prawda zmienia się wtedy suma kontrolna i traci się podpis cyfrowy pliku .msi, ale instalacja przebiega normalnie.
Zresztą już przy wersji 4.x była informacja, że Calibre działa na Win 8 i 10, ale instalator nie miał założonego „kagańca” na Win 7 (miał na Vistę i niższe wersje).
NB – mam zainstalowany również Calibre 3.48 64bit i jak na razie bazę danych odczytuje i działa normalnie.
Gdzie jest ta ikonka z żółtą miotłą?…Szukam, szukam i nic :/
Ło matko, znalazłam. Trzeba samodzielnie ją dodać na „główny pasek narzędzi” (ustawienia>paski narzędzi i menu>główny pasek narzędzi). Problem w tym, że ona pojawia się przy uruchomieniu programu, po czym…znika. Ale klikając tu i ówdzie znalazłam skrót do funkcji, jakie daje miotełka, a mianowicie „p”. Też chyba nie działa od razu i chyba trzeba ten skrót uruchomić (ustawienia>skróty).
Wczoraj odezwał się w wątku https://github.com/apprenticeharper/DeDRM_tools/issues/979 apprenticeharper, właściciel repozytorium. Pierwszy raz od ponad roku. Planuje pilne ukończenie wersji 7.0 dodatku DeDRM specjalnie pod Calibre 5. Więc jest szansa na szybką naprawę problemu.
Jak ktoś musi awaryjnie, to w starszych wersjach DeDRM (konkretnie 6.6.3) jest skrypt GUI, który można uruchomić i ręcznie zdjąć zabezpieczenia z pojedynczego pliku.
Nazywa się DeDRM_App.pyw i jest w podkatalogu DeDRM_Windows_Application/DeDRM_App/DeDRM_lib
Skrypt potrzebuje pythona2 i nie rozpoznaje nowszych numerów seryjnych.
Aha, okazało się, że niektóre pliki w Calibre miałem poszyfrowane, prawdopodobnie stara wtyczka nie rozpoznała numeru seryjnego nowego czytnika. Takie pliki w linuksie można łatwo znaleźć:
find ./ -name *.azw3 -type f -print0 | xargs -0 file | grep encrypted
– może komuś się przyda :-)
Nie działa na Win 7. Może ktoś coś wie.
Działa. Już o tym pisałem. Trzeba tylko odpowiednio potraktować instalatora. Pomocny tu jest program Orca do edycji tablicy *.msi.
U mnie przestał działać panel kontrolny metadanych. Tzn. jest i jest dobrze skonfigurowany, natomiast nie robi tego co robił w poprzedniej wersji (4.xx).
Hyphenate This! beta działająca z 5.0.1 – https://www.mobileread.com/forums/showpost.php?p=4040948&postcount=417
DeDRM działa już, chociaż jeszcze oficjalnie nie wydali. Wystarczy ściągnąć kod z https://github.com/apprenticeharper/DeDRM_tools (Code -> Download ZIP), rozpakować i ponownie spakować do zipa podkatalog DeDRM_plugin (same dane w zipie, żadnych katalogów). Plik .zip można dodać jako plugin do Calibre (rozpoznaje go jako 7.0.0) i działa, przynajmniej mogłem dodać książkę kupioną dziś w Kindle Daily Deals i ściągniętą przez stary Kindle for PC. Używałem Calibre 5.1.
Jak ktoś nie chce się bawić w nieoficjalne pluginy, to można ściągnąć ostatnią wersję portable stąd: https://download.calibre-ebook.com/4.23.0/ i zainstalować plugin DeDRM. Żeby nie ryzykować z otwieraniem tej samej biblioteki co Calibre 5 (chociaż powinno działać), to można zapisać odszyfrowaną książkę gdzieś na dysku i potem po prostu dodać wynikowy plik przez Calibre 5.
Calibre-web działa z nową bazą bez problemu (wersje 0.6.8 i 0.6.9).
Nie wiem czy to przypadek, ale przez Calibre 5.1 udało mi się dziś przesłać (bezprzewodowo) do mojego „kundelka” książkę z okładką. Nie wiem czy to nowe Calibre, czy Amazon coś pozmieniał.
Zwróć uwagę, czy nie zresetowały Ci się ustawienia konwersji na MOBI, jeśli jest „old”, to wtedy wysyła się z okładkami.
W momentach takich jak ten trochę żałuję że nie mamy jednak forum :)
Ale dwie aktualizacje, zanim napiszę na blogu.
1. Poprawione Hyphenate This! pod Calibre źle dzieli wyrazy, mimo korzystania z tego samego polskiego słownika. Potrafi np. podzielić „sko-ńczy-ło”.
Funkcja „Polish books” działa prawidłowo.
2. Po podzieleniu wyrazów przez Polish books, skonwertowałem epuba do mobi i patrzę, ej, nie ma podziałów. Okazało się, że przy korzystaniu z powyższej funkcji Calibre tworzy kopię oryginalnego pliku jako ORIGINAL_EPUB i to ona jest używana przy konwersji. Rozwiązanie: skasować oryginalny plik. To ewidentny błąd Calibre i zgłosiłem go w bugtrackerze. Jeśli ktoś to czyta i ma konto, niech zaznaczy że go dotyka. :-)
https://bugs.launchpad.net/calibre/+bug/1898933
Najważniejsze dla mnie błedy dalej nie usunięte. Dotyczy być możę tylko Oasis v1 i dlatego nic z tym nie robią.
Błąd 1: po zmianie autora lub tytułu w Calibrze jest OK, po przesłaniu kablem na czytniku mam stare nie zmienione tytuły i autorów.
Błąd 2: Po transmisji kablem jakiś pozycji książki z kolekcji znikają pojawiają się w menu głównym, na nowo trzeba dodawać do kolekcji
Błąd 3: Calibra wysyła na czytnik autorów jako imię nazwisko i czytnik sortuje po imieniu.
Zgłaszałem to do autorów, nawet był nadany nr błędu, ale w końcu stwierdzono, ze to wina Oasis….
Hyphenate This! w Calibre 5.2 nadal źle dzieli wyrazy.
„Dopracuj książki” chyba działa dobrze.
Czy Hyphenate This! w Calibre 5.3 poprawnie dzieli wyrazy?
Wiadomo już coś w temacie Hyphenate This! i jego błędów?