Aktualizacja z 6.05.2014: zmieniłem na aktualny link do serwisu z wtyczkami Calibre.
Aktualizacja z 10.02.2012: od momentu napisania tego artykułu trochę się zmieniło – coraz więcej księgarni rezygnuje z zabezpieczeń DRM – np. Nexto ma EPUB ze znakiem wodnym, a Virtualo pliki MOBI, które można czytać bezpośrednio na Kindle. Zatem coraz częściej mamy możliwość wybrania księgarni, która nie zmusza nas do konwersji.
Wiele polskich księgarni z e-bookami sprzedaje książki zabezpieczone przez Adobe DRM. Są to np. Empik, Virtualo, Nexto, Woblink, Gandalf, Legimi czy Na Kanapie.
Posiadacze Kindle nie mogą bezpośrednio czytać książek zakupionych w tych księgarniach. Jest jednak bardzo prosty sposób na ich wrzucenie na nasz czytnik. Trzeba tylko taką książkę przekonwertować. Cały proces zajmuje 30 sekund.
Czy jest to legalne?
Tu niestety, zdania są podzielone.
Z jednej strony – TAK, jest to legalne w ramach dozwolonego użytku prywatnego. Jeśli kupię np. płytę CD, to mam prawo sobie ją skopiować na swoje potrzeby, na przykład tworząc MP3, OGG, FLAC czy dowolny inny format.
Podobnie z książką – wydawca nie może ograniczyć tutaj moich praw do kopiowania lub drukowania, choć oczywiście lubią nas straszyć.
Od dawna na opakowaniach płyt CD znajdujemy ostrzeżenia, że kopiowanie i wypożyczanie jest zabronione, choć prawo autorskie nam na to pozwala. A w cenach czystych płyt CD czy kserokopiarek zawarta jest opłata na rzecz organizacji zajmujących się ochroną praw twórców…
Z drugiej strony – NIE, bo korzystanie z narzędzi do łamania zabezpieczeń stanowi naruszenie licencji, na której dostajemy plik. Co więcej, polskie prawo autorskie przewiduje nawet sankcje karne za wytwarzanie i wykorzystywanie takich narzędzi:
Art. 1181. 1.Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem utworów lub przedmiotów praw pokrewnych albo dokonuje obrotu takimi urządzeniami lub ich komponentami, albo reklamuje je w celu sprzedaży lub najmu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Kto posiada, przechowuje lub wykorzystuje urządzenia lub ich komponenty, o których mowa w ust. 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Kluczem jest jednak słowo „niedozwolonego” – jeśli korzystanie z takich narzędzi służyć ma do dozwolonego użytku prywatnego (bo chcemy uzyskać dostęp do tego, co kupiliśmy), ta klauzula nie będzie tego dotyczyła.
Podkreślam jednak – nie mam wykształcenia prawniczego, nie konsultowałem tego prawnie i wszystko robimy na naszą własną odpowiedzialność.
Więcej na temat prawnych wymiarów książek z DRM można przeczytać w Bookotece (link do Web Archive – strona nie istnieje od 2014).
Przygotowania
Najpopularniejszy w polskich księgarniach jest EPUB z Adobe DRM. Aby z niego skorzystać potrzebujemy trzech rzeczy:
- Darmowego programu Adobe Digital Editions za pomocą którego ściągamy EPUB na nasz komputer i autoryzujemy go na serwerach Adobe. Z tego programu korzystać muszą wszyscy kupujący książki w polskich księgarniach, nawet jeśli mają kompatybilny czytnik.
- Darmowego programu Calibre, o którym było już wiele w naszym serwisie, patrz np. opis instalacji Calibre.
- Wtyczki do Calibre o nazwie ineptepub deDRM. Znajdziemy ją w sieci, np. w pakietach narzędzi opisywanych na blogu Apprentice Alf. Najnowsza wersja narzędzi (tools) to obecnie 4.7. Jest tam katalog „Calibre plugins”, w nim różne wtyczki służące do konwersji.
Wtyczkę do Calibre instalujemy wchodząc do „Preferencje”, następnie „Wtyczki”, wybierając „Wczytaj wtyczkę z pliku”. Po dodaniu zobaczymy ją na liście w sekcji „Typ pliku”.
Jak przekonwertować książkę:
To są tylko trzy kroki.
- E-booka kupujemy tak jak nam każe instrukcja ze sklepu. Musimy używać Windows/Maca i mieć program Adobe Digital Editions.
Otwieramy w nim plik .ACSM ściągnięty ze strony sklepu i dopiero do programu ściągnięta zostanie sam plik z książką. Wtedy też zostajemy autoryzowani jako legalni posiadacze tej książki. - Książkę (plik EPUB) znajdziemy w folderze „My Digital Editions”, który znajduje się w „Moich Dokumentach”. Dodajemy ją do Calibre przez „Dodaj książki” w menu.
- Korzystając z menu „Konwertuj książki”, konwertujemy ją do pożądanego formatu, np. MOBI.
Z reguły najwięcej czasu zajmie kupienie książki – sama konwersja to 30 sekund.
I tyle – teraz możemy książkę przerzucić na nasz czytnik, przy pomocy Calibre (prawy klawisz myszy i „Prześlij na urządzenie”) albo ręcznie – w przypadku Kindle do katalogu „documents”.
Dodatkowe uwagi:
- Najlepiej kupować pliki EPUB – powinny bez problemu przekonwertować się do formatu MOBI. Format PDF to loteria.
- Jeśli chcemy mieć EPUB bez zabezpieczeń, to w Calibre
musimy skonwertować EPUB …do EPUB– zapisana kopia nie będzie już miała DRM. Jednak jak wynika z komentarzy – nie musimy. - Użytkownicy Linuksa niech przeczytają o przygodach mmazura – poradził sobie korzystając z maszyny wirtualnej (Wine też powinno wystarczyć), chociaż nie było to takie proste.
- Przy pierwszym uruchomieniu wtyczki, szuka ona instalacji Adobe Digital Editons na naszym komputerze, a konkretnie pliku „adeptkey.der” – który zawiera informacje autoryzacyjne Adobe i znajduje się katalogu „My Digital Editions”. Plik ten jest kopiowany do katalogu konfiguracji Calibre i raczej nic nie musimy z tym robić.
- Dokładny opis pluginów Calibre (po angielsku) znajdziemy na forum Stream Recorder. W podobny sposób będzie działało odbezpieczenie plików PDF, a także książek kupionych w Amazonie – w tym ostatnim przypadku na komputerze musimy mieć program Kindle for PC.
- Zaprzyjaźniony portal eksiazki.org przygotował zestawienie systemów DRM.
Czy płacić za DRM?
Proces jest prosty, ale całość jest wkurzająca. Chcemy być legalni, chcemy kupować polskie e-booki, a nie ściągać je z podejrzanych źródeł. Tylko dlaczego mamy tak kombinować, żeby przeczytać legalnie zakupioną książkę?!
Kupując książkę z DRM i konwertując ją na Kindle wprawdzie nie piracimy, dajemy zarobić autorom, ale jednocześnie każdy taki zakup utwierdza wydawców i księgarnie w przekonaniu, że DRM jest dobry, skoro… mimo wszystko ktoś to kupuje.
Dlatego choć nabywam książki z DRM, ostatnio np. „Leci z nami pilot” w Nexto, świetną opowieść o funkcjonowaniu linii lotniczych, napisaną przez byłego prezesa LOT – robię to z ciężkim sercem i tylko wtedy, gdy nie mogę jej kupić z innego źródła.
(Aktualizacja z 10.02.2012 – „Leci z nami pilot” nie ma już DRM)!
Stąd też apel – jeśli macie do wyboru dwie księgarnie, z których jedna ma książkę z DRM, a druga bez DRM (np. zabezpieczoną znakiem wodnym), to wybierajcie tę drugą, nawet jeśli byście mieli zapłacić parę złotych więcej. Pamiętajcie, że ten wybór ma wpływ na polski rynek e-booków.
Czytaj dalej:
- Chocolatey – czyli jak automatycznie aktualizować takie programy jak Calibre czy Sigil?
- Stop Killing Games – inicjatywa obywatelska UE w sprawie dostępu do gier po okresie wsparcia (i dlaczego to ważne dla rynku e-booków)
- Ostatni dzień na pobranie książek ze „starego” ArtRage. Jak ściągnąć je wszystkie?
- O tym jak narzędzia AI masowo korzystają z pirackich e-booków
- Jak (nie) sprzedają się książki w Polsce. Jaki udział mają e-booki? ArtRage podaje wyniki Fossego i innych swoich autorów
- Abonament naukowy IBUK.pl – jak działa, ile kosztuje i jakie e-booki zawiera + KOD RABATOWY
„do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń”
Warto zwrócić uwagę na słowo „skutecznych”. DRM nie jest skuteczne z samej swej natury.
Również słuszna uwaga. :)
gdyby ta interpretacja była słuszna to mielibyśmy do czynienia z paradoksem:)
żadne zabezpieczenie nie jest skuteczne jeżeli istnieje środek do jego ominięcia
chyba nie do końca o to chodziło ustawodawcy
swoją drogą ciekawe co na taką linię obrony powiedział by sąd
Działa. Niedawno jeden z fińskich sądów oddalił powództwo/uniewinnił oskarżonego (nie pamiętam czy sprawa była cywilna czy karna) z takiego powodu, że oprogramowanie do ich obchodzenia było powszechnie dostępne w internecie, zatem zabezpieczenia nie były już skuteczne.
Ale nie polecam, artykuł powołany w notce ma tutaj zastosowanie, fakt że chcemy użyć pliku do dozwolonego użytku prywatnego nie znaczy, że sam proces usuwania zabezpieczeń jest dozwolony, a świadczy przeciwko temu licencja.
hehe mistrz obchodzenia tematu i tlumaczenia sobie slusznosci decyzji ;)
uzywajac takich technik zdaje sie w polsce mozna sciagac z netu kazdy material i nim prywatnie rozporzadzac bo jest to zgodne z prawem do czasu az go nie udostepnimy komus
„Tylko dlaczego mamy tak kombinować, żeby przeczytać legalnie zakupioną książkę?!”
bo tak chce sprzedawca/wydawca i kropka
ostatnio to kto sie burzyl ze nie wolno sobie prywatnie sciagnac do polski kindle special ;)
„zdaje sie w polsce mozna sciagac z netu kazdy material i”
Hm, jest jakaś różnica pomiędzy sciągnięciem sobie z netu a zakupem, n’est pas?
Osobiście, nie zdarzyło mi się jeszcze kupić takiego epuba w pasie cnoty ale w razie gdyby – nie przewiduję żadnych wyrzutów sumienia przed włamaniem się do środka
Mnie się zdarzyło już trzy tak opancerzone kupić.
Pierwszy za grosze na próbę czy to faktycznie działa tak cacanie jak opisane…
Działa i hula :)
Teraz kupiłem dwie kolejne książki… głównie dla tego że były o 10zł taniej niż drukowane wersje, no i oczywiście milej w ręce trzymać małego lekkiego kindla niż opasłe tomiszcze :)
Ale i tak mam na dysku oryginalne zabezpieczone pliki.
Mam tylko taką uwagę… Adobe DRM działa na sporej części czytników dostępnych na rynku, dla czego nie na kindlu? Przecież to jawna nieuczciwa konkurencja, w dodatku jedynym sposobem żeby taka książkę przeczytać jest złamanie prawa i usunięcie zabezpieczeń.
ostatnio chciałem na linuksie dodać te wtyczki, ale w oknie wyboru pliku nie dało się wybrać pliku zip. Udało się zainstalować wtyczki wydając w konsoli polecenie:
calibre-customize -a /ścieżka/do/pliku/wtyczki.zip
*.zip Można otworzyć pod linuxem bez większych problemów (file-roller pod moją fedorą sobie radzi doskonale) , więc zmiana typu archiwum również nie powinna stanowić trudności. Ta czynność na szczęście jest jednorazowa ;)
nie chodzi o otwarcie pliku zip jako takiego z tym nie ma problemu. Chodzi o to, że żeby zainstalować wtyczki musisz wybrać w oknie dialogowym calibre plik *zip i to w tym oknie nie pojawia się plik *zip i nie można go otworzyć.
Jako posiadacz Linuksa jednak rezygnuję z plików zabezpieczonych Adobe DRM. Z jednej strony nie chce mi się kombinować, z drugiej kupno takiego pliku to, jak pisałeś, wspieranie DRM’a. Wolę już zrezygnować/kupić anglojęzyczny/papierowy odpowiednik niż zainwestować w DRM.
Macie pomysły jak skutecznie wpłynąć na wydawców aby pozbyli się DRM’u (jak to się stało z muzyką)?
Mam wrażenie, że wystarczy by mieli świadomość, że te ichnie deeremy można bezproblemowo sciągnąć w minutę siedem. Trza chyba propagować tę wiedzę. A jak parę takich z’deeremowanych epubów zacznie krążyć po rapitszerach i inszych torętach to będzie jak i było z muzyką.
Problem polega na tym, że – en général- czytelnicy literatury są postrzegani jako kulturalniejsi niż słuchacze muzyki. Więc dostają w d… bo wiadomo, że raczej nie odpowiedzą tym samym. Tj. nie będą wyczyszczonych z de-eremu książek wrzucać na torrenty, godnośc im nie pozwoli. Zjawisko łatwe do zaobserwowania w przypadku zarobków w sferze budżetowej. Nauczycielom rząd zapłaci i sześć razy mniej niż górnikom bo ci pierwsi przecież nie przyjdą z kilofami na Wiejską.
„do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń” – mnie się jednak wydaje, że słowo „niedozwolonego” odnosi się do usuwania/obchodzenia. A przecież wydawca nie sprzedaje książki z zastrzeżeniem, że pozwala usuwać zabezpieczenia.
Moje wątpliwości budzą za to „urządzenia i komponenty”. Czy Calibre jest urządzeniem albo komponentem w rozumieniu tego przepisu?
„Niedozwolony” oznacza „w celach innych niż wskazane w ustawie jako dozwolone”. Dozwolony użytek osobisty jest bardzo ważną instytucją prawa autorskiego i to korzystanie z niego jest tym dozwolonym celem (a contrario). Ponadto, art. 118^1 jest poprzedzony innymi artykułami, z których można wyłuskać niedozwolone działania.
Co więcej, jeśli zapłaciliśmy za książkę, to niby dlaczego ktoś miałby nam kazać czytać ją np. tylko w kuchni, a w pokoju już nie (bo do tego DRM się sprowadza). Jestem ciekawa, na jakiej podstawie podmiot praw autorskich dochodziłby odpowiedzialności od kupującego, który zdjął zabezpieczenie, żeby móc przeczytać książkę na Kindle.
Nie kupujesz książki tylko licencję na odtworzenie jej na danym urządzeniu. Ot – semantyka :)
Mała uwaga techniczna z mojej strony. Mi wydaje się ,że jak mamy zainstalowaną wtyczkę do sciągania DRM w programie Calibre to importując do Calibre plik epub zabezpieczony DRM wtyczka zdejmuje nam od razu zabezpieczenie z tego pliku i w juz w domyslnym katalogu Calibre lezy bez zabezpieczenia. Jeśli chcemy plik dalej uzywac jako epub to nie musimy robic konwersji epub-epub. Wtyczka nie zdejmuje DRM podczas kowersji ale podczas imprortu do Calibre (przycisk +).
Przy okazji inna wtyczka z listy czyli K4MobiDeDRM_v03.7_plugin.zip zdejmuje zabezpieczenie z plików azw pobranych z amazon. Ale w ustawieniach wtyczki musimy podac nr seryjny kindle lub iphona na ktory pobieramy ksiazke.
To może się przydać dla ludzi którzy nie mają kindle a maja iphona i chcą czytać książki z amazon na innym czytniku.
„Musimy używać Windows i mieć program Adobe Digital Editions.”
Czy to nie podpada pod przepisy o nieuczciwej konkurencji i niedyskryminacji klientów? Może by jakiś pozewik przeciw Empikowi za dyskryminowanie użytkowników innych systemów operacyjnych? ;)
Ja nie rozumiem jak książki są w cenie rzędu 20-30 pln to kto im kupi e-booka ?? To prawie tyle co normalna książka!!! Jakby kosztowała 5 pln pewnie większości by się nie chciało ściągać piratów ale jak kosztuje tyle !!!!
Ebooki kosztują tyle, ponieważ:
– VAT na nie wynosi 23% a nie 5%
– trzeba opłacić DRM
– wydawcy wydaje się, ze każdy jeden sprzedany e-book to jeden nie sprzedany egzemplarz papierowy i tysiąc pirackich kopii. Ergo – wcale mu na tych całych e-bookach nie zależy.
Ponadto też wydawca wygodnie nie bierze pod uwagę, że nie musi się martwić zwrotami nie sprzedanej makulatury, kosztami materiału i dystrybucji, etc…
Mimo to jestem optymistą a wszechświat nie znosi próżni. Prędzej czy później rynek się unormuje. Będą i u nas e-booki bez DRM, w cenach czasem niższych, czasem wyższych, ale wreszcie w rozsądnym asortymencie. Niekoniecznie tylko ten kawałek tortu zgarną firmy z rodzimym kapitałem…
A w ostatecznym rozrachunku całej e-papierowej rewolucji jedyną pokrzywdzoną grupą zawodową będą wcale wydawcy a drukarze…
Przepraszam… off topic mi wyszedł… :)
Dodatkowo za prawa autorskie w przypadku chęci wydania ebooka zwykle płaci się 2 razy więcej niż za sam papier (z tego samego powodu – potencjalne straty).
Mocny wpis. Moim zdaniem jak wydawcy zobaczą ,że systemy DRM na które wydają gruby szmal jest dziurawy jak sito to trochę przemyślą czy to warto.
Marzyciel :P
Bez szans… Liczni czytelnicy uświadamiają ich regularnie, ale odzew jest raczej mierny…
Mam wrażenie,że działa najprostsza matematyka. Dopóki ilośc książek kupionych nie będzie mniejsza niż: (ilość książek uwolnionych od deeremu razy ilość nielegalnych pobrań typu torrent) dopóty deeremowcy spać będą snem spokojnym. W przypadku muzyki ten stosunek był dramatyczny stąd – chcąc niechcąc musieli pogodzić się z rzeczywistością
Jednak trudno od misiów zatrudnionych przy sprzedaży ebuków wymagać krzty kreatywności w myśleniu („A może uwolnione książki będą sprzedawać się lepiej mimo iż część będzie spiratowana?”) To są jednak absolwenci marketingu.
Przepraszam za to brzydkie słowo na koniec poprzedniego akapitu.
Zamykasz samochod ? Zastanawiales sie kiedys nad skutecznoscia przed zlodziejami ?
Porównanie chwytliwe ale nie do końca uprawnione. Samochód zamykam (mimo że profesjonalny złodziej i tak otworzy go w 17sek) by uchronić przed przypadkowymi zdarzeniami – jakiś gówniarz wracający z imprezy, pijaczek pragnący się spokojnie przespać itp.
Tyle że samochód jest przedmiotem materialnym i szkody mu wyrządzone naprawdę mnie kosztują.
A to, że przypadkowy gostek sciągnie sobie książkę bo jest na torrencie nie powinno mnie tak dotknąć. 99% z tych ludzi i tak książki nie planowało kupić. Więc żadna strata. A może nawet – kupią następną zaraz gdy wyjdzie.
A legalnych klientów znajdę więcej jeśli nie traktuję ich a priori jak złodziei. Wracając do tego samochodu: chętnie tankowałbyś na stacji paliw, która włączy ci dystrybutor dopiero gdy zostawisz w kasie dowód osobisty?
@Camel też to jest zastanawiające że ebooki są w cenach papierowych książek. Ale pocieszające jest to że papierowe książki są raczej u nas dużo tańsze niż na zachodzie.
dziś na stronie empiku jest informacja, że wszystkie ebooki i audiobooki taniej o 23% ,
może jakieś lobby zadziałało albo fala kryzysu się zbliża i księgarnie zaczynają odczuwać spadek sprzedaży
Szkoda, że obniżka idzie tylko na „normalne” serie wydawnicze – przykładowo kryminały w serii „Lato z Kryminałem” Polityki są po 10-15zł w wersji papierowej, a ebooki po 23-35zł…
Może zróbmy jakąś petycję do Polityki, bo na maile nie odpisują w tej sprawie …
http://www.facebook.com/TygodnikPolityka/posts/10150329062033946
Tu jest strona Polityki na fb – może tam ich lobbujmy, mailowo mnie olali to tu należy ich męczyć „na oczach milionów”.
Wydaje mi się, że wydawcom mogłyby przemówić do rozsądku konkretne statystyki, tzn. ilu konkretnie jest użytkowników Kindle w Polsce i jaki stanowią procent ogółu. Bo jeśli się okaże, że Kindle ma naprawdę duży procent to może nie ma sensu wywalać pieniędzy na DRM, który użytkownicy ściągają w 30 sekund. I że nie ma sensu ryzykować, że ten naprawdę duży procent wybierze wersję piracką, właśnie ze względu na DRM. Takie statystyki pokazałyby realną liczbę użytkowników, którym lepiej wyjść naprzeciw, bo stanowią ten magiczny duży procent…
No chyba że procent będzie mały, to wtedy ta taktyka bierze w łeb :(
Tylko, że nikt nie wie ile jest Kindli w Polsce poza Amazonem, a on nie powie :P
A na dodatek ile jest nie kindli nie wie kompletnei nikt nawet amazon.
DRM kiedyś zdechnie ale to kiedyś to kilka lat minimum.
No wiem, że tak łatwo nie da się tego określić, to tylko taka propozycja. Chyba że ktoś się skusi na urządzenie spisu powszechnego Kundlowców ;P
Chodziło mi o to, że gdyby udało się przedstawić konkretne liczby, byłyby one bardziej przekonujące niż samo powtarzanie, jaki to DRM jest zły i niedobry. A że takich liczb nie ma, to inna sprawa – może gdy czytniki staną się bardziej popularne, zaczną się pojawiać w różnego rodzaju badaniach.
od czasu vatu to Ci powiem ze nawet amazon nie bedzie widzial ile jest tego w pl ;)
E tam, nie doceniasz relacyjnych baz danych, chyba że chodzi ci o „wujków w Stanach” z Allegro :-)
Polityka podała że ma 2000 abonamentów na kindle, i jeszcze 1000 na iPAD. w sumie 3000 sztuk. bardzo wątpię w naszą siłę nacisku na wydawców.
leci z nami pilot zakupione i drm zdjęty….
http://blip.pl/s/748212489
oto jak skuteczna technologia obchodzenia drm wpływa realnie na zwiększenie sprzedaży ebooków .
Ze ściąganiem DRM w ten sposób nie ma także problemów na Maku. Jak już ktoś wcześniej powiedział, nie trzeba konwertować ePUB-a do ePub-a, aby zdjąć zabezpieczenie – dzieje się to podczas importu do Calibre.
Witam,
Wczoraj kupiłem sobie najnowszy numer Więzi w formacie pdf, który jest zabezpieczony hasłem . Bez problemu odtworzyłem go w iBooks na iPadzie.
Po zastosowaniu powyższej instukcji nie udało mi się przekonwertować go w calibre by wgrać na mój K3. Wyskakuje informacja o zabezpieczeniach DRM.
Aha, po zakupie plik z numerem miesięcznika przesłano mi mailem.
Da się go wrzucić na K3?
Sporysz a może powiesz czy ten plik pdf pobierales do programy Adobe Digital Editions.
Jak tak to musisz zastosowac ta wtyczke do calibre ineptpdf_v01.4_plugin.zip.
A jak nie pobierałeś tego pliku do ADE to jest to inny typ zabezpieczenia DRM. Plik na haslo? dziwne
W instrukcji jest napisane o pobraniu ze sklepu pliku .ACSM. Niestety, WIĘŹ przesyłalink do pliku mailem a takowego pliku nie znalazłem na stronie periodyku.
Pobrany ebook otwarłem ADE i tam także zapytano mnie o hasło, które dostałem wraz z linkiem. Po wpisaniu czterocyfrowego hasła działa poprawnie. W Calibre nadal info o DRM
Na pierwszej stronie w Allegro w zakończonych aukcjach Kindle powyżej 200zł (poniżej liczę okładki itd) wychodzi tak na oko około 1000szt.
http://allegro.pl/listing.php/search?a_enum%5B44%5D=all&buy=0&category=76253&clear_cookie=0&closed=1&distance=1&prepareTime=0&postcode_enabled=0&state=0&order=bd&price_from=200&price_to=&string=kindle&view=gtext&change_view=1
To są dane z ostatnich 2 miesięcy, wystortowane wg ilości ofert w aukcji.
Po podliczeniu wszystkich szt okazałoby się pewnie, że około 1500-2000szt w 2 miesiące „poszło” na Allegro. Czyli 750-1000szt/miesiąc. W tym tempie 12k rocznie z samego Allegro plus zamówienia bezpośrednie (pewnie podobna ilość albo więcej).
A ja mam ich wszystkich gdzieś… Kupuję książkę w sklepie, papierową. Oddaję ją do biblioteki, żeby nie zajmowała mi miejsca na półce a na kindla ściągam sobie skądkolwiek niezabezpieczoną, „piracką” wersję.
Czy robię dobrze? Wydawca pewnie powie, że nie, ale ja moralnie nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia. Szkoda tylko, że muszę tak kombinować, jeśli chcę mieć spokojne sumienie, a to tylko dlatego, że wydawca nie potrafi zacząć sprzedawać tego towaru tak jak należy…
I nigdy nie kupię zabezpeczonego pliku z książką.
Ja sobie też nie mam nic do zarzucenia. Kwota jaką zarabiam uczciwie pracując mając dostępne talenty od boga, losu, energii, kosmitów wszystko jedno, jest rażąco mała w porównaniu do autorów celebrytów o aktorach nie wspomnę czy wydawców itd.Nie zgadzam się z taką sytuacją i uważam iż oferowanie dzieł w takich cenach jak obecnie, jest po prostu OKRADANIEM mnie. Więc robię co w mojej mocy żeby się nie dawać okradać. Tyle.
Świetny artykuł, kto chciał to i tak do tego sam doszedł :)
Nie zgadzam się jednak z teorią, że kupowanie drożej bez DRM jest OK, kupowanie taniej jest OK! Takie artykuły są przestrogą dla księgarni z DRM.
artykuł rewelacyjny, pomocny zwłaszcza dla takich laików komputerowych jak ja, do tej pory zupełnie nie potrafiłam sobie poradzić z DRM, a dziś sukces !
No, dobra.
to teraz pytanie zasadnicze. Osoby wrażliwe proszone są o przejście na jakąś optymistyczną i bezproblemową stronę. Np. – disnejlendu albo ministerstwa finansów.
Amazon TEŻ sprzedaje książki uzależniając je od dwóch paskudnych zjawisk: dedykowanego czytnika i zabezpieczenia elektronicznego pliku .azw. O ile się nie mylę, mając np. czytnik sony nie możemy na nim przeczytać kupionej w amazonie książki
czy istnieje plugin pozwalający uwolnić te książki od monopolistycznych zachcianek amazonu? A jeśli tak, to czy informacja o nim byłaby ocenzurowana na tych, mocno pro-amazońskich – stronkach?
Klarysa juz o tym pisałem. Na tej stronie masz linka do pliku tools_v4.7.zip http://apprenticealf.wordpress.com/2010/02/11/hello-world/
Rozpakowujesz to i masz tam katalog calibre plugins. Następnie ta wtyczke
K4MobiDeDRM_v03.7_plugin.zip instalujesz w calibre. Nastepnie nachodzisz na wtyczke juz zaintalowan w Calibre i klikasz „dostosuj wtyczke”. Tam podajesz nr seryjne swoje kindle. Nastepnie ksiązke(plik Azw) wczytujesz do kindle i podczas wczytywania zabezpieczenie DRM amazonu jest zdejmowane. W ten sposob masz plik bez zabezpieczenia.
Sorki pomylilem sie. Oczywiscie chodzili o wczytywanie ksiazki do Calibre a nie Kindle. Ksiazke music z Kindla lub pobrana bezposrednio z amazonu na dysk musisz wgrac do calibre. Jak wtyczka jest wgrana i jest w ustawieniach wtyczki podany nr seryjny kindle to podczas wgrywania pliku do Calibre zabezpieczenie bedzie zdjete i bedzie mozna przerobic plik np do epuba i czytac na innym czytniku np Onyx. Jak wolność to wolność :)
Dzięki za tak dokładne objaśnienie co skąd ściągnąć aby odbezpieczyć epuby. Nie mogłam sobie z tym poradzić:).
Co do powyższych uwag, jeżeli chodzi o legalność odbezpieczania ebooków, to uważam, że skoro zapłaciłam za książkę, to mogę ją czytać na takim nośniku jaki mi odpowiada, a np. laptop jest niewygodny.
W do tej pory kupowałam książki z DRM, po prostu nie miało to dla mnie znaczenia, przyjęłam fakt istnienia takiego zabezpieczenia. Zaczęło mnie irytować, gdy chciałam wgrać książkę na Kindla ;).
Jeżeli będą rozsądne ceny, będzie więcej osób chętnych do kupienia książki. Ktoś napisał, że u nas i tak książki są jedne z tańszych. Możliwe, ale duża część społeczeństwa nie zarabia tyle ile zarabiają ludzie na zachodzie Europy.
Czasem odnoszę wrażenie, że osoby nieco lepiej zarabiające uważają, że ci z niemal najniższymi pensjami nie odczuwają potrzeb kulturalnych, nie potrzebują czytać etc. A po prostu zamyka się dostęp do dóbr wyższego rzędu przez, często, wygórowane ceny.
Myślę że właściciel strony się nie obrazi że też podałem sposób na zdjęcie DRM amazonu. Mam nadzieję ,że za to że tutaj ujawniamy sekrety nie dowalą mu takiej kary jak dla Juli Tymoszenko i nie będzie musiał płacić 600 milionów dolarów kary :).
A właśnie doczytałem że ty Klarysa nie masz czytnika Kindle. W tym pakiecie tools_v4.7.zip jest duzo roznych . Poszukam moze cos znajde dla osob ktore nie posiadaja kindle.
Bóg zapłać, Kindla mam ale – rzecz jasna – chodzi o zasadę. Póki co, nie wyobrażam sobie przerzucenia się na coś innego ale świat się zmienia; za 2-3 lata mogę mieć inny czytnik a kilkanaście książek jest już zakupionych jako zabezpieczony azw
@ Klarysa sprawdziłem. Jak nie masz kindle i nie masz żadnego Kindle zarejestrowanego na koncie amazon to nie musisz w ustawieniach wtyczki do calibre (K4MobiDeDRM_v03.7_plugin.zip) podawac numeru seryjnego kindle. Poprostu instalujesz program kindle for pc. Nastepnie kupujesz ksiazke na amazon. Podczas kupowania zaznaczasz zeby ksiazka byla dostarczona do „kindle for PC”. nastepnie otwierasz kindle for pc. Ksiazka musi sie tam pobrac. Jak ksiazka jest pobrana wchodzisz w katalog na komputerze. Moje Dokumenty/my kindle content. Tam jest twoja ksiazka(plik azw) ten plik wczutyjesz do calibre i juz zabezpieczenie zdjete i mozesz ksiazke przerobic na cos innego :)
A tutaj masz liste darmowych ksiazek na amazon. Mozesz potestowac bez kupowania (darmowe ksiazki tez sa zabezpieczone) http://www.amazon.com/gp/search/ref=sr_nr_n_1?rh=n%3A133140011%2Cn%3A!2334093011%2Cn%3A!2334155011%2Cn%3A2279458011%2Cn%3A154606011%2Cn%3A157325011&bbn=2279458011&sort=reviewrank_authority&ie=UTF8&qid=1302299615&rnid=154606011&tag=swiatka-20
Przetestowane na podręczniku do etyki prof. Magdaleny Środy z Woblinka. Upierdliwe, ale działa skutecznie.
No właśnie, a co w podręczniku do etyki autorka pisze o ściąganiu zabezpieczeń i łamaniu licencji?
:-D
Właśnie nabyłem Lize Marklund „Testament Nobla” na Woblink za 9,90. Po 30sec mam już na dysku a dzięki tej instrukcji już na moim K3- idealnie sformatowaną. Dzięki za pomoc.
a jak się pozbyć fileopen DRM?:(
zaprenumerowałem gazete i nie mogę jej otworzyć :( nienawidzę drm
Zeby otworzyc fileopen musisz miec zainstalowany http://plugin.fileopen.com/all.aspx
To pozwala ci otworzyc pdfa zabezpieczonego fileopen. Otworzyc mozna tylko w programie adobe reader. W foxitreader to nie dziala.
A teraz zeby zdjac zabezpieczenie fileopen potrzebujesz.
1. zainstalowac python 2.7 http://www.python.org/ftp/python/2.7.2/python-2.7.2.msi
2. zainstalować pycrypto http://www.voidspace.org.uk/python/modules.shtml#pycrypto
3. zainstalowac pywin http://sourceforge.net/projects/pywin32/files/
4. sciagnac ten skrypt przycisk download http://pastebin.com/sQSNwN8B i zapisac go z koncowka .py (fileopen.py) i zapisac w folderze c:/Python27
5. otworzyc wiersz polecenia windows (start-programy-akcesoria)
6. przejsc do katalogu gdzie sie zainstalowal python komenda „cd c:/Python27”
6. wpisac komende phython.exe fileopen.py
7. otworzy sie okienko gdzie wybieramy plik zabepieczony fileopoen (input file)
wybieramy output file (dajemy nazwe ) kikamy decrypt i po zabawie . zabepieczenie zdjete
W punkcie 6 trzeba zrobilem literowke mialo byc python.exe
Jak sie otworzy okienko to w password or keyfile nie musimy nic tam wpisywac
@Radek: Niesamowite dzięki! :D
Instrukcja, kurcze nawet bym się nie spodziewał :)
książka już wrzucona na kindla :)
Robiłem podobnie, tylko inną wersją tego skryptu i nie dawał rady. Tutaj raz trzeba najpierw ten plik odpalić, a później wg. twojej instrukcji i wio :)
THX! +1!
Akurat dodawanie wtyczek u mnie działa, masz na katalogu z wtyczkami uprawnienia do odczytu i wykonywania, np. 755?
Instalacja ADE w wine i czytanie książek też działa mi świetnie.
Problem miałem z kluczem adept – chyba skrypt do ściągania klucza z Adobe, który jest zaszyty we wtyczce nie działa pod linuksem. Plik adeptkey.der można uzyskać wspomnianym powyżej sposobem mmazura używając pierwszego skryptu. Tyle że skrypt działa w środowisku windowsowym.
Czyli:
– albo robimy wszystko w okienkach i kopiujemy otrzymany plik adeptkey.der do katalogu konfiguracji calibre
– albo instalujemy w wine pythona+pycrypto, uruchamiamy skrypt pod wine (sprawdzone, też działa) i otrzymany plik kopiujemy wiadomo gdzie.
I teraz już działa.
A na woblink.com można kupić całą trylogię Millennium za 30zł. :-)
to było do quaz z 13 października 2011 o 14:50
Witam,
Jako stały czytelnik Świata Czytników postanowiłem przetestować zdjęcie DRM z właśnie zakupionej książki w sklepie Nexto „Kluczowe decyzje” G.W. Busha.
Wszystkie kroki wykonałem (najnowsza wersja Calibre oraz ineptepub, używam W7) i niestety nie mogę usunąć DRM z ww. książki :( Do Calibre dodaje się ona jako epub a w momencie konwersji otrzymuję ERROR (dość długa lista z komendami, może lepiej nie będę jej tu wklejał).
Czy mieliście podobną sytuację? Proszę o wskazówki, z góry dzięki!
Sylwester
Tak się zastanawiam czy to może być wina zdjęć. które są w książce … ?
Tak na czuja: wgrawszy epub zapisz go gdzieś na dysku (zapisze się bezDRMowo) i stamtąd go wrzuć i skonwertuj?
I jeszcze jedno: jeśli po raz pierwszy używasz kalibra to może popełniasz taki błąd, że nie czekasz aż do końca się skonwertuje. Mi to się na początku przytrafiało notorycznie. To linuksiarski program i żaden bogobojny łindołsowiec nie wie że przed zapisaniem trzeba czekać aż w prawym dolnym rogu kółeczko konwertowania przestanie się kręcić…
@klarysa
Dzięki za komentarz.
Calibre używam od około roku, więc myślę, że wiem co nieco na jego temat ;) W momencie konwersji, po kilku sekundach wyskakuje okienko z informacją o błędzie (w tym momencie kółko przestaje się kręcić) a w szczegółach można zobaczyć całość kodu który wkleiłem powyżej.
Według mnie to nie jest problem Calibre tylko samej książki ponieważ:
1. Zakupiłem inną książkę, tym razem z Virtualo, Liza Marklund „Studio Sex” epub zabezpieczony Adobe DRM i co jest najciekawsze konwersja do mobi zajmuje … około 30 sekund.
2. Niestety w książce G.W.Busha „Kluczowe decyzje” z jakiegoś powodu nie da się usunąć DRM i wrzucić do MOBI. :/
Pozostaje mi czekać aż może ktoś z Was skusi się na „Kluczowe decyzje” i da mi znać czy zadziałało usunięcie DRM.
A tymczasem wszelkie sugestie mile widziane.
Pozdrawiam
bez komunikatu błędu sugestii raczej nie będzie
@slawek
Chodzi o to, że wkleiłem komunikat ale był on dość długi i Pan Robert najwidoczniej go usunął. Za chwilę postaram się zrobić skrót komunikatu, usunąć powtarzające się/podobne linijki itp…
//Z góry przepraszam za ponowne wklejenie kodu błędu, tym razem krótszego o kilkadziesiąt linijek///
calibre, version 0.8.22
ERROR: Błąd podczas konwersji: Nie powiodło się: Konwertuj książkę 1 z 1 (Kluczowe decyzje)
Konwertuj książkę 1 z 1 (Kluczowe decyzje)
Resolved conversion options
calibre version: 0.8.22
{’asciiize’: False, 'author_sort’: None,
'authors’: None, 'base_font_size’: 0.0,
'book_producer’: None, 'change_justification’: u’original’,
'chapter’: u”//*[((name()=’h1′ or name()=’h2′) and re:test(., 'chapter|book|section|part|prologue|epilogue\\s+’, 'i’)) or @class = 'chapter’]”,
'chapter_mark’: u’pagebreak’,
'comments’: None,’cover’: '/var/folders/ry/_tfl4clx4qn5xl3qgtg29s340000gn/T/calibre_0.8.22_tmp_cJr9yL/k6hVsa.jpeg’,’debug_pipeline’: None,
'dehyphenate’: True, 'delete_blank_paragraphs’: True,
'disable_font_rescaling’: False,
'dont_compress’: False,
'duplicate_links_in_toc’: False,
'enable_heuristics’: False,
'extra_css’: None, 'extract_to’: None,
'fix_indents’: True,
'font_size_mapping’: None,
'format_scene_breaks’: True,
'html_unwrap_factor’: 0.4,
'input_encoding’: None,’input_profile’: ,
'insert_blank_line’: False,
'insert_blank_line_size’: 0.5,
'insert_metadata’: False,’isbn’: None,
'italicize_common_cases’: True,
'keep_ligatures’: False,’language’: None,
'level1_toc’: None,’level2_toc’: None,
'level3_toc’: None,’line_height’: 0.0,
'linearize_tables’: False’margin_bottom’: 5.0,
'margin_left’: 5.0,
'margin_right’: 5.0,
'margin_top’: 5.0,
'markup_chapter_headings’: True,
'max_toc_links’: 50,
'minimum_line_height’: 120.0,
'mobi_ignore_margins’: False,
'mobi_toc_at_start’: False,
'no_chapters_in_toc’: False,
'no_inline_navbars’: True,
'no_inline_toc’: False,
'output_profile’: ,
'page_breaks_before’: u’/’,
'personal_doc’: u'[PDOC]’,
'prefer_author_sort’: False,
'prefer_metadata_cover’: False,
'pretty_print’: False,
'pubdate’: None,
'publisher’: None,
'rating’: None,
'read_metadata_from_opf’: '/var/folders/ry/_tfl4clx4qn5xl3qgtg29s340000gn/T/calibre_0.8.22_tmp_cJr9yL/_M8mPG.opf’,
'remove_fake_margins’: True,
'remove_first_image’: False,
'remove_paragraph_spacing’: False,
'remove_paragraph_spacing_indent_size’: 1.5,
'renumber_headings’: True,
'replace_scene_breaks’: u”,
'rescale_images’: False,
'series’: None,
'series_index’: None, 'share_not_sync’: False, 'smarten_punctuation’: False,
'sr1_replace’: None,
'sr1_search’: None, 'sr2_replace’: None,
'sr2_search’: None, 'sr3_replace’: None,
'sr3_search’: None,’tags’: None,
'timestamp’: None,’title’: None,
'title_sort’: None, 'toc_filter’: None,
'toc_threshold’: 6,’toc_title’: None,
'unsmarten_punctuation’: False,
'unwrap_lines’: True,
'use_auto_toc’: False,’verbose’: 2}
InputFormatPlugin: EPUB Input running on /var/folders/ry/_tfl4clx4qn5xl3qgtg29s340000gn/T/calibre_0.8.22_tmp_cJr9yL/ZATTId.epub
Parsing all content…
Parsing OEBPS/chapter_13.xhtml …
Parsing
//… kilkanascie podobnych linijek…///
OEBPS/chapter_8.xhtml …
Parsing OEBPS/title_page.xhtml …
Referenced file 'OEBPS/images/064_Bush_9780307590619_opt.jpg’ not in manifest
Referenced file
//… kilkadziesiąt podobnych linijek…///
'OEBPS/images/095_Bush_9780307590619_opt.jpg’ not in manifest
Reading TOC from NCX…
Merging user specified metadata…
Python function terminated unexpectedly: Invalid input object: str
Detecting structure…
Traceback (most recent call last):
File „/Applications/calibre.app/Contents/Resources/Python/lib/python2.7/site.py”, line 147, in main
return run_entry_point()
File „/Applications/calibre.app/Contents/Resources/Python/lib/python2.7/site.py”, line 116, in run_entry_point
return getattr(pmod, func)()
File „site-packages/calibre/utils/ipc/worker.py”, line 187, in main File „site-packages/calibre/gui2/convert/gui_conversion.py”, line 31, in gui_convert_override File „site-packages/calibre/gui2/convert/gui_conversion.py”, line 25, in gui_convert File „site packages/calibre/ebooks/conversion/plumber.py”, line 985, in runFile „site-packages/calibre/ebooks/oeb/transforms/structure.py”, line 33, in __call__
File „site-packages/calibre/ebooks/oeb/transforms/structure.py”, line 76, in detect_chapters
File „xpath.pxi”, line 416, in lxml.etree.XPath.__call__ (src/lxml/lxml.etree.c:105124)
File „apihelpers.pxi”, line 29, in lxml.etree._documentOrRaise (src/lxml/lxml.etree.c:9875)
TypeError: Invalid input object: str
Robert, jeżeli chodzi o Kindle, to jesteś osobą numer 1 w Polsce i to głównie dzięki tobie Kindle jest najpopulrniejszym czytnikiem w naszym kraju.
Masz dużą moc sprawczą, nie byłoby lepiej napisać artykułu, dlaczego DRM nie jest dobry? Wydawcy i dystrybutorzy na pewno go przeczytają, a po fali wspierających ten wpis komentarzy, na pewno będą musieli to wziąć pod rozwagę.
Tym bardziej, że Komisja Europejska zajęła się unifikacją formatów e-książkowych, więc temat jest jak najbardziej na czasie.
A na koniec pod takim wpisem, zdanie „Pamiętajcie, że ten wybór ma wpływ na polski rynek e-booków” również miałoby sens, kto wie, czy nie większy.
Dziękuję, choć sądzę, że przeceniasz rolę Świata Czytników we wpływie na wydawców. :) Ja sam wydawcą (nawet self-) nie jestem i większość z nas tutaj reprezentuje czytelników. A do postulatów czytelników wydawcy zawsze podchodzą z przymróżeniem oka, bo wiadomo, że czytelnik to chciałby i wszystko i za darmo.
Mam pomysł na taki artykuł „Dlaczego DRM jest zły – przewodnik dla autorów, wydawców i czytelników”. Inna sprawa, że przecież nie powiem nic nowego.
Nie chodzi o to, żeby powiedzieć coś nowego, ale o to, żeby powiedzieć to głośno. Taki artykuł tutaj na SC na pewno spotkałby się z dużym odzewem i wiele osób puściłoby go dalej, włącznie ze mną (w przeciwieństwie do tego artykułu).
Jeszcze o tym, jak wydawcy traktują czytelników: nie z przymrużeniem oka, to na pewno. Nikt nie każe zakładać DRM-u w obawie przed kimś, kogo traktuje z przymrużeniem oka. Nic innego nie wchodzi w grę, tylko strach, a po przeczytaniu paru powyższych komentarzy – wielki strach.
A nie o to przecież chodzi. Ja kupuję książkę dlatego, żeby pomóc autorowi napisać następną (w przeciwieństwie do tych, którzy pobierają gdzieś z Chomikuj, żeby nie dać zarobić wydawcy).
Myślę, że poza strachem wydawców istotne jest również to, że nie zdają sobie oni sprawy, że DRM nie jest skuteczny. Więc trzeba zwalczać strach i uświadamiać wydawców. A przede wszystkich nie kupować ebooków z DRM – to powinno mieć największy wpływ.
Mam pytanie odnośnie zwykłych pdfów. Czy jeżeli zeskanuje swoje notatki i zapisze je jako plik *.pdf albo będę posiadał jakieś instrukcje w tej postaci to również istnieje możliwość odczytu i potrzeba konwersji programem który został opisany wyżej ? (np robię zdjęcia notatek wrzucam do open office’a i daje konwertuj na plik pdf, albo zwykły tekst konwertuje na plik pdf.)
No jeśli to są ręczne notatki, to pozostaje przeglądanie ich w postaci skanów, co można robić i jako PDF bez konwersji. Jeśli masz notatki drukowane to potrzeba jeszcze oprogramowania OCR (np. Fine Reader) żeby to przerobić na tekst – a potem zwykła konwersja.
Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń
Ja bym się jednak tutaj skupił nad tym kawałkiem ustawy. Jak można mówić o skuteczności zabezpieczeń Adobe DRM, jeżeli ich obejście jest proste dla przeciętnej małpy i nie zajmuje więcej niż kilka minut, łącznie z czasem transferu właściwego pdf na komputer oraz wygóglaniem odpowiednich wskazówek.
Czy istniej możliwość konwersji pliku pdf (ade) do jakiegokolwiek obsługiwanego przez Kindle formatu?
To już ktoś wcześniej odpowiadał – trzeba do Calibre wgrać wtyczkę „ineptpdf” i wtedy konwertować jak każdy inny PDF.
Robert,
Jestem tu nowy, bo od dziś mam Kindle’a. Albo nie, dziś kupiłem go swej żonie na Mikołajki (zobaczyła w nowojorskim metrze na wakacjach, że wszyscy, bez kitu, wszyscy, czytają książki w drodze do pracy na Kindle’u i też jej się taki zamarzył. Tym większy mam kłopot, bo mimo chęci, nie radzę sobie. Ale od początku:
Kindle’a nabyłem drogą kupna. Podobnie dwie pierwsze książki dla żony na witrynie Mpiku (swoją drogą nieładnie, że nie informują NIGDZIE że ich ksiązki są czytane tylko na jedynie ich zdaniem słusznych e-readerach i Kindle’a dla przykładu mają centralnie tam, gdzie nie dochodzi światło. Podobnie zresztą jak nieświadomych – tak jak ja – nabywców i nie ma mowy, by im kasy za książki zwrócić. Nie chodzi o kasę. W imię zasad…).
Ok. Teraz pojawił się problem. Poczytałem Wasze megaprofi artykuły (szacunek wielki!). Mam juz książki na Adobe Digital Editions, mam Calibre’a, ściągnąłem do konwersji najnowsze wtyczki 4.8… Wydaje mi się, że zrobiłem wszystko jak należy. A jednak przy konwerji EBUP na MOBI ciągle pojawia mi się kłódka i komunikat, że pliki są chronione przez DRM. Coś na pewno robię źle, ale co???
Spróbuj użyć tego programu: http://epubee.com a potem wrzuć plik do Calibre i konwertuj. Ewentualnie ponownie wrzuć książkę do Calibre bo pewnie najpierw ją wrzuciłeś a dopiero potem zainstalowałeś wtyczkę.
Program w wersji free nie działa, wyświetla informację żeby kupić wersję pro za 40$.
na tym te programy polegają – a wtyczka do Calibre z Apprentice Alf wciąż działa.
Ale jak ją wrzucić do calibre 1.21.0 tam nie ma „preferencji” ?
Witam
Przebrnałem przez proces do momentu gdy trzeba skonwertować ksiazki. Mam je w pliku ACSM. Po zainstalowaniu wtyczki uruchomilem ponownie calibre i dodalem ksiazki. Nastepnie dalem opcje konwersji ale mam tylko INPUT: PDF a to przeciez jest ACSM i nie moge przekonwertowac pisze ze pliki dalej chronione przez DRM
Plik ACSM musisz otworzyć w programie Adobe Digital Editions (punkt 1 opisu; w razie problemów podążaj za opisem ze sklepu). Tylko najpierw musisz przypisać go do swojego komputera. Po dodaniu pliku do programu ACSM ściągnie ci się PDF lub EPUB (nie wiem co kupiłeś) i dopiero wtedy będziesz w stanie zdjąć DRM.
Niestety, cała magia DRM :)
Dobry Wieczór,
Ja mam inny problem..:) tzn. zakupiłem Kindle, zrobiłem wszystko zgodnie z instrukcją jaka została przedstawiona powyżej (łącznie z przekonwertowaniem), po czym gdy naciskam prawym przyciskiem myszy na książkę i chce ją wysłać na urządzenie – mam do wyboru jakieś trzu opcję (prześlij do pamięci gł, prześlij na kartę pamięci A, prześlij na kartę pamięci B) wszystkie opcje są nieaktywne. Próbowałem również wysłać książkę z maila na swojego kindlowego i też nic. Dodam, że wcześniej zakupiłem książkę w amazonie i była błyskawicznie. Czy może zna ktoś remedium na mój problem??
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
1. Sprawdź czy przekonwertowałeś na mobi (bo jeśli epub wysłałeś Amazonowi to powinien ci napisać, że w złym formacie; musiałeś dostać jakiegoś maila od Amazona i jeśli poniższe wskazówki nie pomogą to ten mail jest odpowiedzią).
2. Sprawdź czy dobrze podłączyłeś Kindle do PC i zobacz czy zmienił się obraz na Kindle.
3. Po zaznaczeniu książki kliknij ten przycisk na górze (ikonka czytnika ze strzałką).
Jeśli nadal nic to znajdź folder z przekonwertowaną książką (kliknij „Kliknij, aby otworzyć po prawej stronie”) i skopiuj plik .mobi do katalogu „documents” w Kindle.
Mam w calibre plik acsm. Przy póbie konwesrsji wciąż komunikat „nie mozna przekonwertować ksiażek ponieważ nie zawierają odpowiednich formatów źródłowych ”
Co robić ? Bardzo prosze o pomoc
Plik acsm otwieramy w Adobe Digital Editions, który dopiero z serwera sklepu ściąga książkę zabezpieczoną DRM. To powinno być w instrukcji na stronie księgarni. Dopiero mając już plik EPUB, dodajmy go do Calibre.
Dzięki za odpowiedź. Otwieram plik acsm w Adobe Digital Editions, który z serwera sklepu ściąga mi książkę zabezpieczoną DRM. Mam tą książke w ADE Library. Tylko jak ją dodać do Calibre. Jedyny plik jaki mam to acsm i ten plik dodaję to calibri. Nie posiadam w ogóle pliku w epub mimo, iż w tym formacie książkę zakupiłem.
Z góry dziekuje za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie. Wesołych Pozostałości Świąt.
Plik EPUB znajdziesz w katalogu „My Digital Editions”, dokąd go ściągnął program Adobe.
Dziekuję serdecznie.
W obliczu odpowiedzi moje pytanie było trochę kompromitujace. Ale cóż człowiek uczy sie całe życie. Wszystkiego Dobrego
Ja miałem trochę inaczej, ściągnąłem książkę z księgarni na pulpit już jako epub !!! (o czym zorientowałem się na końcu), następnie otworzyłem ADE, tam odpaliłem książkę (jeszcze nie wiem czy był sens w świetle tego że to był epub), potem calibre, wtyczka, a następnie na próżno poszukiwałem pliku w My Digital Editions – dopiero potem wskazałem pulpit i dalej prosto.
Witam, czy ktoś mógłby mi pomóc ze znalezieniem tej wtyczki? Nie mogę nigdzie jej znaleźć. Z góry dzięki.
U mnie też dedrm w porządeczku… trzeba dokładnie czytać instrukcję.
A jak dokonać konwersji na Linuksie (np, Ubuntu), gdzie nie ma odpowiedniej…
Dla zainteresowanych miejsce gdzie nadal można pobrać wtyczkę do Calibre:
http://epubee.com/remove-drm-from-epub-on-adobe.html
+ parę innych opisów ściągania DRM :)
No dobra. Poddaję się!!! Dzięki znakomitemu propagatorowi Kindla nabyłem onego (czwórkę). Szedł skandalicznie długo (7 dni, z czego 5 odleżał w DHL w warszawie). No w końcu po interwencji doszedł. Wszytko pięknie, działa. Ale też skusiłem się na zapowiadaną książkę Powersa zabezpieczoną DRM. Mam calibre, ściągnąłem odpowiednią wtyczkę, ale konwersji z epub na mobi dokonać nie chce. Wywala mi planszę z kłódeczką i tyle. Nawet nie wiem co robię źle – albo to cholerstwo robi źle! Dodaję plik z epub do Calibre, które ma już odpowiednią wtyczkę (ver. 1.1). Proszę jak kogo dobrego – skonwertuj. A to paskudztwo ciągle to samo – plik jest zabezpieczony DRM i… kłódeczka!!!.
Więc o jakieś instrukcje czy intuicje pokornie proszę – aha, pracuję na Macu.
Tak jak moj poprzednik, potrzebuje wsparcia. Mam kindla. Przeczytalam instrukcje zdejmowania drm’u , zainstalowalam adobe digital edition, mam adobe id, dolozylam plug-in do calibre. sciagnelam moje ksiazki nabyte w merlinie (epub i pdf) i adobe je „widzi”, dodalam ksiazki do calibre z katalogu „my digital edition”, pstryknelam w „convert”, i calibre mnie olalo podajac, ze „can not convert … this book is locked by DRM”.
zamknelam calibre (dzialanie typu: trzasnac drzwiami moze pomoze), otworzylam calibre, skasowalam ksiazki, dodalam od poczatku z „my digital edition”, pstryknelam w „convert” z pdf na mobi, calibre zeznalo „can not convert… this book is locked by DRM”.
w tej chwili szlag mnie trafia i chetnie skorzystam z dodatkowych podpowiedzi bo jakos nie moge znalezc bledu w wykonywaniu kolejnych czynnosci :((((((
aaa, w calibre plug-in przedstawia sie jako”intept epub dedrm (0.1.7) by DiapDealer” pomocy poprosze , ladnie prosze
mam ksiażkę EPUB ADE – plik z rozszerzeniem .acsm się ściągnął na kompa. jak chcę go dodać do ADE to robię „add item to librery” i go nie widać na liście plików do wyboru, bo tam z automatu wyświetlane są tylko pliki pdf i epub. nie mogę zmienić formatu plików jakie widzi program ADE w okienku dodawania pliku. jeśli klikam na ten plik i robię „otwórz za pomocą” i wybieram ADE to mi nie pozwala: „Sorry, the file you are attempting to open cannot be opened by Digital Editions.”
co robię źle?
ufff udało się! mogę iść spokojnie spać…
do „polka w ar”
mialam tak samo :( pewnie dlatego, ze najpierw sciagnelam ksiazke z merlina , a potem zdobylam adobe id.. i jakos tak sprytnie :( pominelam „authorize computer” …
a merlin w faq’ach poleca tak, cytuje : „Po autoryzacji komputera, pobierz ebook z „Twoich Plików” lub otrzymanego e-maila (plik zapisze się na dysku w formacie ACSM) i otwórz go w programie Adobe Digital Editions (program automatycznie pobierze plik i zapisze go na Twoim dysku, przypisując mu Twoje Adobe ID).
Zalecamy aktywować i autoryzować program zaraz po instalacji, inaczej wszystkie zabezpieczone ebooki przypisane do komputera przed autoryzacją zostaną utracone. Jeśli jednak zdecydujesz się na autoryzację w terminie późniejszym możesz to z robić poprzez wybór w menu Library > Authorize Computer.”
u mnie typowy błąd blondynki. wystarczyło kliknąć dwa razy w ten .acsm i sam się już załadował do ADE. bez kombinacji typu „otwórz za pomocą..”. podpowiedź znalazłam na stronie księgarni.
mi też nie działa, kłódeczka i informacja, że plik jest zabezpieczony drm :(, poproszę o jakąś pomoc,
udało się, choć jakość nie jest najlepsza, wyrazy są raczej sylabami, sylaby rozstrzelone
No to mimo wszystko zazdroszczę, gdyż mnie w dalszym ciągu się nie udaje :(
Witam. Mam problem – nie mogę ściągnąć wtyczki! Wszystkie linki nie działają! Możecie pomóc?
mam to samo niestety :/
Spróbuj z tej strony
http://epubee.com/remove-drm-from-epub-on-adobe.html
jest tam link do wtyczki ineptepub_v01.7_plugin.zip
Pytanie laika: Czy każdą książkę zakupioną w Empiku z DRM przerobię bez problemu na MOBI?
Czy każdą to nie wiem, ale zabezpieczone Adobe DRM powinno się udać.
Zwróć tylko uwagę, że np. w Virtualo: http://virtualo.pl/ znajdziesz te same książki co w Empiku (bo oni do Empiku dostarczają) i sporo jest już w formacie MOBI – nic więc nie trzeba konwertować.
W virtualo jest drożej niż w empiku. Taniej kupić i przekonwertować. Sporo taniej…
Wczoraj zaktualizowalłem Kindle for PC do wersji 1.9.0 (38364). Z niektórych nowo zakupionych pozycji nie mogę ściągnąć DRM podczas importowania ich do Calibre. Również po przesłaniu do Kindle, czytnik nie jest w stanie ich odczytać; pojawia się komunikat o tym, że są to książki przypisane do innego użytkownika. Pomaga skasowanie i ponowne pobranie ebooka z Archived Items. Kindle for PC radzi sobie z odczytem zarówno starych, jak i nowych ebooków.
Czyżby jakaś nowa technika DRM? Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem?
Tak. Zgodnie z tym wątkiem http://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=169956 w wersji 1.9 zmieniono zabezpieczenia i nie działają już narzędzia opisane w artykule.
Póki nie pojawi się aktualizacja, trzeba korzystać z wersji niższej, np. 1.8.3 – wszystkie starsze wersje do pobrania: http://www.filehippo.com/pl/download_kindle_for_pc/
Dzięki! Po deaktualizacji znów wszystko działa, jak należy.
(odkąd starą mam maszynkę , wszystko gładko idzie mi, że hej…)
Pojawiła się już wersja 5.0 narzędzi do ściągania DRM z ebooków.
https://apprenticealf.wordpress.com/2010/02/11/hello-world/#comment-25366
Jednak nawet po usunięciu zabezpieczeń, ebooki w nowym formacie nie są rozpoznawane przez aktualną wersję Calibre (0.8.41). Bo jest to nie tylko nowy typ DRM, ale i całkiem nowy, bardziej zaawansowany niż AZW, format ebooka – KF8.
Jest taki przepis w prawie autorskim jak dobrze pamiętam… mówi że jak ktośz bliskiej rodziny ma legalny utwór (w rozumieniu prawa autorskiego) to mogę sobie od tej bliskiej rodziny skopiować tenże… czy w związku z tym jak kupiłem legalnie ebooka to np może go ode mnie legalnie skopiować brat?
Idąc dalej… nie mówimy o oprogramowaniu bo jest wyłączone z tego zakresu jeżeli pamiętam… wolno mi sporządzić kopię utwór (w rozumieniu prawa autorskiego) w celu zabezpieczenia przed utratą/zniszczeniem… samo to już uważam za zezwolenie na zdjęcie zabezpieczenia żeby kopię bezpieczeństwa wykonać…
Jak to rozumiecie?
Zdjęcie zabezpieczeń przed użyciem w nieautoryzowanym czytniku nie zabezpiecza utworu przed utratą/zniszczeniem. Nawet jeśli mam prawo skopiować bliskiej rodzinie utwór, to nie znaczy, że na drodze do tego celu mogę łamać inne prawa.
Do DRM podchodzę tak, jak do każdej licencji. Jeśli nabyłem program do użytku niekomercyjnego, tylko do używania na jednym komputerze, czy płytę bez praw do wypożyczania, to zgodziłem się na taką umowę kupna/sprzedaży.
Co nie znaczy, że nie ściągam DRM. Ściągam, ale uważam, że uprawiam proceder.
kupiłam w nexto Wysokie Obcasy, po zapłaceniu w bibliotece mam do ściągnięcia plik PDF, ale w Calibre pokazuje się, że jest zabezpieczony DRM. Skąd wziąć ten plik ACSM?
Dodamy tylko od siebie, że od początku roku wielu wydawców zdecydowało się na porzucenie DRM na rzecz znaku wodnego. W tym momencie Virtualo oferuje ponad 2000 pozycji w formatach MOBI i EPUB zabezpieczonych właśnie watermarkiem. Pozdrawiamy :)
A ja mam takie pytanie – subskrybuję „W drodze” i „TP”. Chciałem poczytać oo. Dominikanów na nowym tablecie, i .. Wielka lipa – otóż nie mogę w żaden sposób „ruszyć” DRM ze ściągniętego z Amazona pliku azw. Wtyczki do Calibre’a nic nie dają – ciągle plansza z kłódeczką, mało tego – nawet nie mogę tego przeczytać na Kindle for PC, bo „The book could not be opened”.. Oczywiście – Vectora na stronie Kindle’a zarejestrowałem.
W opcjach „Subscription Settings” nie mam możliwości np. przesłania na cokolwiek innego niż tylko na Kindle’a..
To co – zaprenumerowałem czasopismo, które mogę poczytać tylko na jedynie słusznym urządzeniu?? Jedyne wyjście to usunąć subskrybcję, i zaprenumerować jeszcze raz – ale wtedy może już na K4 nie pójdzie, bo wciąż będzie możliwe ustawienie tylko JEDNEGO urządzenia??
A swoją drogą – z 49 książek w Kindle Library (na szczęście większość mam na HDD, i przesyłam sobie poprzez Calibre i kabel USB – choćby z racji „niegubienia” numerów stron) na Androida lub Kindle for PC mogę sobie przesłac tylko 5.. O co tutaj chodzi??
POMOCY!! :D
DRM (metodą wtyczki do Calibre) da się zdjąć tylko z książek które się otwierają na Kindle for PC. Czasopisma się nie otwierają, więc chyba nie ma sposobu ten plik.
Ale jaki to tablet? Jeśli to Android/iPad – instalujesz aplikację Kindle i ściągasz z Archived Items bez potrzeby zdejmowania DRM. Czasopisma można czytać na wielu urządzeniach podpiętych do konta, tylko na pozostałe trzeba je ręcznie ściągnąć.
Cześć :)
Właśnie m. in. o to chodzi, że po instalacji Kindla na tablecie w Archived Items mam tylko te 5 wspomnianych wyżej książek..
Zresztą, zobacz sam:
http://iv.pl/images/57279935048615939539.jpg
Jak widać, aktywna jest tylko funkcja Kindle, natomiast for PC i Vector (tablet z Android GingerBread 2.3) niestety nie działa.. Dlaczego, tego już nie ogarniam :) Podobnie zresztą przy wspomnianych wyżej książkach, tylko 5 mogę „gdziekolwiek” poczytać, reszta – ciekawostka, nawet te nieliczne „znalezione w sieci”, przesłane na @Kindle.com przy użyciu Calibre niestety nie do ruszenia..
A tak to wygląda w przypadku jednej z 5 „słusznych” książek:
http://iv.pl/images/48683571183343679117.jpg
Jak widzisz, tu już nie ma kursywy, wszystkie 3 urządzenia są w pełni akceptowane – o co tu chodzi, za cholerę nie pojmuję.
Ech..
Na swój telefon z Androidem bez problemu ściągnąłem najnowszy numer „W Drodze”. Home -> Archive i wybieram numer.
Na pewno masz nową wersję Kindle for Android? (Ja mam 3.5.1.1.)
Tak, ale ja mam w „Archive” tylko te 5 książek..
Aha – przypomniałem sobie – kiedyś już miałem o to zapytać:
Z tymi czasopismami jest jeszcze taki myk, że nie mogę ich np. wrzucić w stworzony na K4 folder/Collection o nazwie Gazety lub czasopisma :)
Nie, i koniec – bez problemów wrzucam tam np. Lite i Filmradar, Dwutygodnik i inne, natomiast tych z subskrypcji za cholerę..
To co – u mnie jest coś nie halo, czy to taki „fajny” sposób kupna książki/gazety/czasopisma – w/w mogę czytać tylko w samotności, w salonie, bo w kuchni, albo nie daj Boże w.. 00 surowo wzbronione! Ja to (niemożność przerzucenia na inne urządzenie) tak w każdym razie odbieram..
Jeszcze raz sprawdziłem – w ogóle żadnej niezakupionej w K Store książki nie mogę przesłać na inne urządzenie:
http://www.iv.pl/images/73908674395281197079.jpg
Co oznacza, że mam książki/czasopisma, i jakby ich nie mam – bo przecież nie wszędzie i nie na wszystkim mogę poczytać – a w końcu za nie zapłaciłem..
Ha!
Spróbowałem kupić pojedynczy, ostatni numer „W drodze”, i też w opcjach podświetlone mam tylko „Deliver to Kindle” natomiast „Vector” ani PC nie działa..
Ciekawa sprawa, właśnie anulowałem jedną z subskrypcji w Amazon Store i okazało się, że wszystkie numery zniknęły z chmury! Nie ładnie… Ale w końcu znalazłem sposób na obejście DRM i już mogę zarchiwizować numery, które ostały się na czytniku :)
pod tym linkiem
http://www.ebook-converter.com/
jest krótki i skuteczny program do usuwania DRM oraz kilka innych przydatnych programów .
Dzięki wielkie :) Wtyczka do Calibre nie pomogła, a tym programem poszło szybko i gładko :)
mnie również wtyczka nie pomogła, tylko ten program. Dodam, że książkę nabyłem w google play
Serdeczne dzięki, zadziałało ! Szkoda tylko że wersja darmowa pozwala na konwersję 5 książek.
Wielkie dzięki. Tym sposobem się udało :-)))
Witam,
Zakupiłem dzisiaj na weltbild.pl takie pozycje:
1. Niemiecki w praktyce „1000 podstawowych słów i zwrotów”.
http://www.weltbild.pl/niemiecki-w-praktyce-1000-podstawowych-slow-i-zwrotow_p12562591.html
2. Niemiecki w pracy „1000 podstawowych słów i zwrotów”.
http://www.weltbild.pl/niemiecki-w-pracy-1000-podstawowych-slow-i-zwrotow_p12562583.html
3. Pływanie kraulem. Ebook (EPUB)
http://www.weltbild.pl/plywanie-kraulem_p11748936.html
Wszystkie pliki zabezpieczone zgodnie z ofertą na stronie weltbild za pomocą Watermark.
Jednak jak się okazało zostały dostarczone z zabezpieczeniem DRM, czyli niezgodnie z ofertą!
weltbild nie chce dostarczyć plików z zabezpieczeniem watermark i nie chce zwrócić pieniędzy!
Co robić? Poza tym, że już nigdy nie będę korzystać z weltbild. Straszny brak profesjonalizmu!
Pozdrawiam
Wiesław
Ale te pierwsze dwie pozycje to audiobook…
Ale nie wyłącznie:
http://www.weltbild.pl/niemiecki-w-praktyce-1000-podstawowych-slow-i-zwrotow_p12562591.html#longDescr
W zestawie: Pliki do pobrania spakowane: pliki mp3 +lrc. (75 MB, 73 min) + plik PDF z tekstem kursu (36 str.) + Instrukcja korzystania z kursu na mp3
no tak, ale na weltbild jest napisane:
http://www.weltbild.pl/static/ebooki.html
„Audiobooki w formacie MP3 – format pliku, przeznaczony do odsłuchu nagrań audio. Audiobooki zazwyczaj zabezpieczane są Watermarkiem.”
Czy będę mógł odtworzyć na moim telefonie i tablecie? Oba urządzenia z Androidem? Poza tym dostarczyli z DRM:
Niemiecki w praktyce „1000 podstawowych słów i zwrotów” Dorota Guzik,
Niemiecki w praktyce „1000 podstawowych słów i zwrotów”. Audiobook
Format pliku – MP3
z dnia 2012-11-14 Plik jest gotowy do pobrania
Plik zabezpieczony: Microsoft DRM
Pobierz plik w formacie MP3
Niemiecki w pracy „1000 podstawowych słów i zwrotów” Dorota Guzik,
Niemiecki w pracy „1000 podstawowych słów i zwrotów”. Audiobook
Format pliku – MP3
z dnia 2012-11-14 Plik jest gotowy do pobrania
Plik zabezpieczony: Microsoft DRM
Pobierz plik w formacie MP3
Pływanie kraulem Agnieszka Przybylska,
Pływanie kraulem. Ebook (EPUB)
Format pliku – EPUB
z dnia 2012-11-14 Plik jest gotowy do pobrania
Plik zabezpieczony: DL-ebwm
Pobierz plik w formacie EPUB
Hej, niesttey opisane wtym artykule wtyczki już nie działają. Jak obejść DMR?
Najlepiej obejść DRM z boku, czyli nie korzystać do tego celu z oficjalnego repozytorium pluginów Calibre.
http://apprenticealf.wordpress.com/2012/09/10/drm-removal-tools-for-ebooks/
kupiłam ostatnio na Woblinku (nie polecam!) pdfa z DRM – nie chce się przekonwertować na mobi zgodnie z powyższą instrukcją :/ macie może jakiś inny sposób?
Słowo daję, zrobili mnie w konia w tym woblinku – kupiłam u nich książke której nie mogę przeczytać! paranoja :/
Mam problem, próbowałam kilka razy ale chyba przechodzi to moje możliwości techniczne – jak w calbre 9.2 zainstalować ww wtyczki aby odblokować pdf z drm?
Mam ten sam problem w calibre 1.21.0 tam nie ma „preferencji”. Ponadto w „ineptepub” nie znalazłem katalogu „Calibre plugins”. Czy ktoś wie jak to zrobić w aktualnych wersjach programów ?
Preferencje w Calibre 1.21 są. Co najwyżej dostęp do nich można usunąć z paska narzędziowego (też w preferencjach).
Kupiłem dziś dwie książki na wobliku dla żony, która czyta czasem na moim kindlu, czasem na tablecie. Tak więc do dzieła… Zrobiłem wszystko wg. instrukcji, najtrudniej było zdobyć plugin do Calibre, ale i tak na końcu jak większość miałem błąd że plik jest zabezpieczony.
Potem spróbowałem programem „ePub DRM Removal” zadziałało ale coś na początku krzyczało że trial – tak więc do końca nie wiedziałem czy w środku nie znajdę nagle (a nie daj Boże żona) krzaczków. I na koniec spróbowałem ściągnąć z posta wyżej:
Najlepiej obejść DRM z boku, czyli nie korzystać do tego celu z oficjalnego repozytorium pluginów Calibre.
http://apprenticealf.wordpress.com/2012/09/10/drm-removal-tools-for-ebooks/
ale zrobiłem potem inaczej… nie na boku tylko z tego pakietu zainstalowałem wtyczkę do Calibre i poszło!
niestety mnie nie działa, dziś ściągnąłem wszystkie kupione książki z Amazona na dysk w celu zrobienia kopii bezpieczeństwa ale DRMa nie udało mi się usunąć, próbowałem różne wersje wtyczek aż do tej ostatniej, Calibre nie potrafi sobie poradzić, nie mogę podglądać w nim książek AZW i AZW3 ani skonwertować ich do mobi.
restart Calibre musiałem też zrobić
to oczywiste, zatwierdziłem, zrestartowałem, nie pomogło, pluginy są włączone ale przy próbie konwersji mam komunikat że książka jest zablokowana DRM
to może prześlij mi jeden na próbę – zobaczymy czy u mnie pójdzie?
Czy ktokolwiek z Was mógłby mi pomóc i przekonwertowac jedną książkę z epub drm do mobi? Próbowałam już wszystkich wtyczek, restartów, pisaniny i nic – cały czas komunikat o drm :( A książka zakupiona w woblinku (swoją droga nie było nawt info o tym, że to drm!) i nie chciałabym wyrzucić kasy w błoto… proszę o pomoc dobre duszki! :)
Kontakt radioactivelollipop@wp.pl
Z góry dziękuję każdemu, kto przystanął i przeczytał.
Mi pomógł program z postu „starszawego” z dnia 20 sierpnia 2012 o 09:34 http://www.ebook-converter.com/ książka z DRM zakupiona w http://www.casadellibro.com/ i poszło bez problemu.
Super programik. Plik z Google Play Books przystosował do czytnika w mgnieniu oka. A już byłam sfrustrowana instalowaniem wtyczki w Calibre i tym, że nie działałą i szukaniem po forach magicznych sposobów. Polecam.
Wtyczka chyba trochę się zmieniła, jest jedna zamiast zestawu kilku. Zdejmuje DRM w momencie zaimportowania książki do Callibre.
Tak jak darek z komentarza powyżej nie miałem problemów z książką kupioną w Casa del libro.
Ja traktuję to jako użytek własny. Zapłaciłem, więc nie ma mowy o tzw. piractwie, czymkolwiek ono jest, a DRM to żadne skuteczne zabezpieczenie. Nawet jeśli bym był chamem i nie zapłacił, tylko ściągnął książkę za darmo z sieci, nadal nie robię nic niezgodnego z prawem. Prywatny dozwolony użytek!
jestem czytaczem gazet. chciałam przegrac jedna z nich – kupiona w amazonie – na moj drugi Kundelek. niestety pliki pobi sa kupowane na urzadzenie. czy jest jakis sposob na obejscie drm w pobi?
zaplacilam i chce korzystac na obu z nich.
A jak „wyciąć” z ebooka znak wodny ?
Kupiłam Trupią farmę na woblinku i niestety mimo tych wszelkich wskazówek nie mogę jej przerobić na mobi :-(
Są książki, których przerobić się nie da? Czy to ja coś źle robię?
Musisz napisać coś więcej, co to znaczy, że nie da się przerobić. Czy ten EPUB ma DRM? Jakie działania wykonujesz i jakie są objawy „niemożności”?
Są książki, których przerobić się nie da?
Na tak postawione pytanie, odpowiedź brzmi: NIE.
Natomiast są takie EPUB-y, których nie da się przerobić na MOBI przy użyciu calibre. Najczęściej są błędnie złożone (niezgodnie z formatem), ale np. ADE odtwarza je poprawnie. Są jednak też takie 100% zgodne ze specyfikacją, ale calibre przy nich się zawiesza. Z wersji na wersję takich błędów jest mniej, ale czasem powracają wcześniej poprawione.
Ja mam do wyboru e-booka z amazon.de za 50zł albo z Google Play za 30, podczas gdy papierowa wersja tej książki, nadal w wersji anglojęzycznej, wyniosłaby mnie 60, a polsku jest w antykwariacie za 126zł.
Czy da się odblokować pliki *.azw generowane przez Legimi i skonwertować je na *.mobi? Podane tutaj sposoby przez program Calibre ani konwertery online dla takich plików nie działają.
Da sie
Podpowiesz jak ?
Dzięki za ten poradnik! Byłem bliski rozpaczy, bo kupiona w zagranicznym serwisie e-książka powodowała błąd w Adoby Digital Editions i nie było sposobu, żeby ją otworzyć. Z pomocą Caliber się udało, chociaż nie bez komplikacji – najnowsza wersja wtyczek nie działała na starej wersji mojego Calibre, ktorej nie można było uaktualnić ze względu na starą wersję windowsa (7) :) . W każdym dzięki tym wskazówkom udało się znaleźć na githubie starsze wersje wtyczek i właśnie wygodnie czytam mój felerny zakup na Onyxie 😁
Większość czytników Onyxa powinna obsługiwać Adobe DRM, więc da się chyba autoryzować czytnik w Digital Editions i wgrać tam książkę. Ale oczywiście zdjęcie DRM daje Ci własność książki przez lata, nawet jak kiedyś serwery Adobe przestaną działać.