Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Trzy wieści dotyczące Kindle z niemieckiego Amazonu

Na początek nowego roku mam trzy drobne wiadomości dotyczące czytników Kindle z Amazon.de. Może się Wam przydadzą.

1. Czytniki ponownie dostępne

W listopadzie i grudniu Amazon miał straszne opóźnienia z wysyłką czytników. Właśnie przez to nie było sensownej promocji podczas Black Week i przed świętami. Kilka razy na tym blogu poruszałem temat, jak zamówić czytniki, aby doszły w sensownym terminie.

Czekanie się chyba skończyło, prawie wszystkie modele są już w magazynie. W przypadku najpopularniejszych wersji mamy wysyłkę w ciągu paru dni:

  • Kindle 10 – dostawa 5-11 stycznia
  • Kindle Paperwhite IV – dostawa 5-11 stycznia (są to linki afiliacyjne)
  • Wyjątkiem pozostaje biały Kindle 10, gdzie termin doręczenia jest wciąż na marzec…

Z zamówieniem poczekałbym jednak na jakąś promocję, która się pewnie niedługo pojawi, może z okazji Walentynek, choć sądzę, że wcześniej.

Mam też nadzieję, że jeśli zamawialiście Paperwhite w okresie przedświątecznym, gdy podawano termin marcowy, ta wysyłka zostanie przyspieszona.

2. Powrót starej stawki VAT

W ubiegłym roku mogliśmy zauważyć, że na niemieckiej stronie obniżone zostały nominalne ceny czytników. I tak np. Paperwhite kosztował 136,46 EUR zamiast 139,99 EUR.

Wynikało to z faktu, że Niemcy z okazji pandemii obniżyły podstawową stawkę VAT z 19% do 16%. Oczywiście przy zamówieniu z wysyłką do Polski ta obniżka nie miała dla nas żadnego znaczenia, bo wtedy cena przeliczana jest na polski VAT, który jak wiemy od wielu lat wynosi 23%.

Z obniżki korzystaliśmy w sytuacji, gdy zamawialiśmy czytnik z dostawą na terenie Niemiec (patrz artykuł o Mailboxde) – czyli np. wersję z reklamami, albo Oasis.

Teraz podstawowa stawka w Niemczech wróciła do 19%, co oznacza że mamy z powrotem ceny rzędu 89,99 EUR (Kindle 10) i 139,99 EUR (Paperwhite).

3. Nie, „Kindle Now” to nie jest nowy model Kindle

Od paru tygodni podstawowy czytnik znany jako Kindle 10, podpisany jest na stronie jako „Kindle Now ze zintegrowanym przednim światłem – czarny”.

Wystarczy, jednak że zajrzymy do wersji angielskiej strony i widzimy nazwę „Kindle | Now with a built-in front light— Black”. A to oznacza, że po prostu w polskiej wersji językowej nie przetłumaczono angielskiego słowa „now”, czyli „teraz”. :-)

Doprowadziło to do zabawnego nieporozumienia – widziałem już stwierdzenia, że to jakiś nowy czytnik zwany „Kindle Now”. Oczywiście nic takiego nie ma miejsca. Nie jest to jedyna wpadka z tłumaczeniem. Nie rozumiem kompletnie jak to jest, że np. opis czytnika przetłumaczono na polski, ale opcje „Mit Werbung/Ohne Werbung” (z reklamami/bez reklam) pozostają po niemiecku, niezależnie z jakiego języka korzystamy.

W takich sytuacjach widać, jaką prowizorką jest lokalizacja serwisów Amazonu. Widać też, że polska wersja językowa amazon.de nie zastąpi uruchomienia amazon.pl, gdzie takich wpadek raczej by nie było.

Aktualizacja z 11 stycznia 2020: chyba w Amazonie czytają niniejszego bloga, bo tłumaczenie nazwy produktu zostało poprawione: „Kindle | Teraz z podświetlonym ekranem – kolor czarny”. Teraz nie będzie już wprowadzało w błąd. Szkoda że nie zostały nadal przetłumaczone warianty produktu np. „Z reklamami/bez reklam”.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

44 odpowiedzi na „Trzy wieści dotyczące Kindle z niemieckiego Amazonu

  1. Dziadek Mróz pisze:

    Kody Woblink:

    jwcajbbuy 2021-01-04
    xmsrosrap 2021-01-04
    hpnvtcwrm 2021-01-05
    srudarjxg 2021-01-05
    czzsynlec 2021-01-07
    etkorfvww 2021-01-11

    3
  2. Rafał pisze:

    Kiedy można się spodziewać PW5? Ostatnie plotki sugerowały, że będzie przed świętami.

    5
    • Robert Drózd pisze:

      Plotki były wyssane z palca autora serwisu Goodereader. Raczej nie spodziewałbym się w najbliższym czasie, choć fakt że 2020 był pierwszym od dawna bez nowego modelu Kindle.

      1
  3. Paulina pisze:

    Zamawiałam Kindle na Black friday i niezmiennie jako termin realizacji widnieje 3-17 lutego 🤨

    2
  4. xxl pisze:

    Stawiam, że amazon.pl nie będzie. Rynek jest za biedny, nawet jeśli duży, lokalni gracze za silni, a Niemcy za blisko w sensie logistycznym, żeby ktokolwiek miał zamiar zainteresować się tym „krajem w środku Europy”.

    3
    • Zenek pisze:

      Dokladnie. Mam bliskich czlonkow rodziny pracujacych w Europejskich oddzialach Amazonu i nie sa to podawacze paczek. Gdyby miala powstac wersja polska serwisu, uslyszlabym o tym podczas kolacji.

      0
      • Wojtek pisze:

        I Tu się mylisz. Spytaj znajomych o kryptonim Chopin. Wtedy wszystko będzie jasne. Reasumując polskie wersje Kindli są testowane ,i może w końcu Amazon odpali swoją stronę w Pl

        0
    • crosser pisze:

      Akurat logistyka tu nie ma nic do rzeczy, bo amazon ma wielki magazyn w Polsce.
      Jako wiekszy problem stawialbym raczej mało stabilne i skomplikowane prawo w Polsce, ktore zniecheca do tworzenia filii zarejestrowanych w naszym kraju.

      2
      • Zenek pisze:

        Orakiel, Gugiel, Intel czy F-zbuk maja filie w Polsce, wiec nie o prawo tu chodzi. Polak, w ujeciu europejskim, to nadal biedak. A Amazon robi to, co mu sie oplaca. Gdybyscie uslyszeli historie jakie ja slyszalem (vide moj post wyzej), to szczeki by Wam za uszy poopadaly.

        3
        • Tomek pisze:

          Sądzę raczej, że pewien polski monopolista „aukcyjny” ma w tym interes aby polski Amazon nie powstał..

          1
          • rudy102 pisze:

            Porównując oba serwisy choćby pod względem interfejsu i wyszukiwarki to klienci też mają w tym interes. Jak kupuję cokolwiek na amazonie to mam ochotę wziąć żyletki i się pochlastać, takie to przyjemne i intuicyjne.

            2
    • Robert Drózd pisze:

      Rynek nie jest za biedny, bo jesteśmy na 9 miejscu w Europie: https://ecommercegermany.com/blog/key-takeaways-from-e-commerce-region-report-europe-2020
      Gorzej z lokalnymi graczami, bo Amazon miałby z Allegro bardzo trudne przejście.

      4
      • Zenek pisze:

        Nawet wierzac w ten ranking, czy cala pierwsza osemka ma wlasne sklepy Amazonu?

        0
        • Artur Duleba pisze:

          15 lat temu wlasciciele Aldi i Lidla tez mysleli, ze jestesmy kiepskim rynkiem dla marketow. Okazuje sie teraz, ze sa spoznieni, bo zorientowali sie dopiero po sukcesie biedronki, ze jestesmy idealnym nowym rynkiem i to jeszcze po sasiedzku. Wspomniane zachodnie rynki podobne wielkosciowo do naszych moga byc laczone, bo podobienstwo niektorych jezykow zachodnich nie zmniejsza sprzedazy w Skandynawii, Danii lub Holandii, Belgii czy Luksemburgu. To samo dotyczy Austrii przy Niemcach oraz regionow Szwajcarii obok Niemiec, Francji i Wloch.

          My jednak nie mamy podobnego jezyka do naszych zachodnich sasiadow i zdecydowana wiekszosc ludzi po obu stronach (robiacych zakupy w internecie) w zyciu nie ma szans na zrozumienie. Dlatego czym szybciej zorientuja sie o swojej szansie, tym lepiej dla nich, bo my chyba niekoniecznie duzo zyskamy. Inaczej rozwinie sie ktos inny. Wiem, ze obserwuja nasz rynek, ale niemieckie markety tez obserwowaly, a teraz sporo musza inwestowac, a mieli na poczatku ogromne mozliwosci, bo Polacy jakis czas temu kochali wszystko, co zrobione w Niemczech.

          1
          • Zenek pisze:

            Kazdy Polak kupuje w markecie ziemniaki, nie kazdy Polak marzy o kupowaniu na Amazonie. A ci, ktorzy marza, na Amazonie juz kupuja.

            0
            • Artur Duleba pisze:

              Wlasciciele Aldi i Lidla mysleli tak jak Ty i zrobili kosztowna pomylke.
              Moim zdaniem, sytuacja jest zupelnie przeciwna niz myslisz.
              Nawet wbrew pozorom Polacy rzadko kupuja ziemniaki we wspomnianej biedronce a nawet w marketach. Wola to robic bardziej tradycyjnie, co wcale nie wrozylo sukcesow marketow, a jednak sukcesy sa spore. Zrobil sie Lidl, ktory jest najwiekszy pod wzgledem ilosci filii na swiecie a chcemy wierzyc, ze amazon wie co robi.

              Coraz czesciej kupuja towary bedace na amazonie online i nie ma to zwiazku z marzeniami tylko latwoscia poszukiwan i cenami. Robia to na aliexpressie oraz na allegro, chyba czesciej niz na amazonie. Skoro oplaca im sie sprzedawac Polakom na niemieckiej stronie, to na pewno oplacaloby sie przejac czesc powyzszych klientow dzieki polskiej stronie z dobrymi opisami, bo te dzisiejsze nie sa lepsze od taniego aliexpressu. Jesli ktos inny zadba o klientow i ich przyzwyczai, to amazon bedzie musial potem sporo doplacic do ich przejecia. tak jak teraz wspomniane niemieckie markety.

              No chyba, ze rzeczywiscie Polacy marza o amazonie :), a nie o platformie z dobrym wyborem towarow i dobrymi cenami. Moze byc tez tak, ze amazon jest tak kiepski, ze musialby stracic fortune, zeby przejac tych klientow. Ale nie osmieszajmy sie mowiac, ze cos sie w Polsce nie oplaca, gdy komukolwiek inmnemu sie oplaca. To jest pisanie glupotek, gdy chociaz troche o tym pomyslisz.

              0
              • Zenek pisze:

                @Artur Duleba

                Pan mnie nie zrozumial. Tak, ma sens walczyc o Polakow gdy chodzi o rzeczy pierwszej potrzeby (=jedzenie, ubranie). Ale Amazon dla przecietnego Polaka to towar elitarny. Moze z Pana wielkomiastowej perspektywy tego nie widac.

                POWTORZE: gdyby to sie im oplacalo, amazon.pl juz dawno by powstal. Wiedza, jaka mam z wnetrza Amazonu, moglbym Pana zalac od kostek.

                0
              • Artur Duleba pisze:

                @Zenek:
                To jest jakby forum publiczne, a nie „panowanie” :), ale moze cos napisalem co wywoluje nerwy i potrzebny dystans. Jesli tak, to nie chcialem :)
                Zrozumialem chyba jednak wszystko. Nie uwazam, ze amazon jest elitarny dla przecietnego Polaka. Oprocz dobrych czytnikow, sprzedaja zwykle jedzenie, ksiazki, ebooki, materace, ogromna ilosc chinskich badziewnych produktow czy tez pieluchy dla dzieci. Robia to po okazyjnych cenach dla Niemcow, ktorzy na mydealz.de zabijaja sie za produktem za grosze, bo jest w promocji.

                Nie wiem jak sie „zalewa od kostek” :), ale chetnie prosze napisac cos po delikatnych zmianach, bo nie moze zostac skojarzone jako prywatne, co nie istnieje w Niemczech a jest w Polsce. Ja przykladowo wielokrotnie widzialem, jak w jednej firmie Niemcy rzucali sie na slodycze kupowane przez Polakow, a sami ich nie kupowali, bo „oni nie kupuja, gdyz dbaja o mase i zeby”. W jednej firmie typowo niemiecki szef firmy az do mojego glosnego sprzeciwu wykradal z chlodziarki we wspolnej kuchni w biurze zolty ser w plasterkach :) Naprawde, bylo to w chwili, gdy nie mialem kasy.

                Widzialem duzo, a w wielu firmach wykonywalem wdrozenia, o ktorych wiekszosc pracownikow duzych firm nie miala pojecia, wiec jesli ktos z Pana rodziny jest szefem amazona lub przynajmniej szefem polskiego dzialu, to powinien wiedziec, gdy sa poczatki wdrozen, ale cala reszta czasem nie ma pojecia. Z niecierpliwoscia czekam na jakies lekko znieksztalcone (np. o zmieniona miejscowosc, plec itp.) prawdziwe opowiesci.

                Sa rozni ludzie, ale najwieksi psychole nie wywodza sie z jednych krajow, a inne kraje sa od nich wolne.

                No i nic nie daje Pana powtarzanie, ze gdyby sie im oplacalo, to byliby. Prawie wszystkie duze, zachodnie firmy maja problem z niedocenianiem polskiego rynku, bo u nas zarobki sa male. Mimo tego prawie wszyscy ludzie wydaja sporo kasy na rozne towary, niekoniecznie niezbedne. Przyklad z najwieksza siecia marketow na swiecie juz dalem. Wies kupuje nowoczesne samochody, nowoczesna elektronike itp. To sa fakty, a nie moje wymysly. Tak jak napisalem, moze byc tak, ze amazon musialby na naszym rynku wydac zbyt duzo kasy na mala, ale waleczna konkurencje, zeby oplacalo im sie ich zlikwidowac. Wtedy sie z Panem zgodze.

                1
            • Robert Drózd pisze:

              Ale szczególnie w tym roku prawie każdy kupuje w internecie. A czy skorzysta przy darmowej dostawie z Allegro Smart czy Amazon Prime – to jest jeszcze bitwa do stoczenia.

              1
              • Artur Duleba pisze:

                Przede wszystkim nie ma znaczenia co sprzedaje amazon, bo jest to tylko sprzedawca i nikt wiecej. To nie oni tworza cos nowoczesnego, tylko dla nich specjalisci cos tworza, a oni konkuruja tylko z innymi sprzedawcami wyzyskiem pracownikow najnizszego szczebla, a sa na topie, bo byli pierwsi w USA w innej od wczesniejszych formie sprzedazy i przez to sa wielcy i znani, ale dla mnie to nieistotna dla lepszego swiata, potezna firma.

                1
  5. Foo pisze:

    „Nie rozumiem kompletnie jak to jest…”

    To proste, stringi na stronie pochodzą z różnych plików, jedne zostały wrzucone w translator, inne nie.

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Jak to technicznie działa to mogę zrozumieć, ale nie rozumiem jak ktoś dopuszcza do takiej fuszerki.

      1
      • Artur Duleba pisze:

        Nie robi to roznicy dla wiekszosci krajow Europy Zachodniej. Tak wlasnie bylo przygotowanych mnostwo lokalizacji w uniksach, bo do glowy komus z USA lub Niemiec nie przychodzilo, ze mozna bardzo znaczaco (jesli chodzi o zrozumienie) odmieniac kazde slowo przez przypadek, a juz tym bardziej nazwiska i imiona, kraje lub nazwy miesiecy w datach. Do dzisiaj w wielu miejscach godzimy sie na bledy, bo programy nie biora pod uwage naszych roznic jezykowych do zachodu :)
        Nawet na zwyklej strony MyHeritage przychodza ludziom prosby o sprawdzenie bledu, bo wyglada ktos podobnie, a jednak w USA pewna kobieta jest Wisniewski, a w polskim drzewie Wisniewska. To dla nich trudne i dziwne.

        0
  6. Skylla pisze:

    Kupiłem Oasis w przedświątecznej promocji. Dotarł do mailboxde 30.12. Niby został wydany GLS, ale chyba nadal w Niemczech leży i czeka do poniedziałku. Ciekawe kiedy dotrze. Zarejestrował się automatycznie w dniu zakupu, czyli 17.12, więc gwarancja chyba mu już leci.

    0
  7. mikeyoski pisze:

    Odnoszę wrażenie, że ta „polska” wersja Amazon.de lepiej by wyglądała, gdyby tłumaczenie oddać translatorowi Google, który jest coraz lepszy. A tak mamy czasem takie koszmarki, że jest gorzej niż na Ali. Nie powiem, bywa to zabawne, ale z profesjonalizmem nie ma nic wspólnego i zakrawa na totalną amatorkę.

    2
  8. slawko123 pisze:

    Tańszej wersji Kindle z reklamami nie da się zamówić do Polski.
    Ale jeśli wybiorę pakiet (czytnik, oprawka, ładowarka) z reklamami za 164,97 € (Mit Spezialangeboten), to nie wyświetla ograniczeń na dostawę tylko do Niemiec. Próbował ktoś to zamawiać do Polski?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Wystarczy przejść do miejsca podania adresu i sprawa się wyjaśni. Na 99% żaden zestaw z wersją z reklamami nie będzie wysyłany.

      0
      • Artur pisze:

        Potwierdzam to, co napisal Robert. Mam w Amazonie zapisanych kilka adresow i czesto jest tak, ze chce cos zamowic i nie widac klopotu w liscie kilku przedmiotow, ale gdy przechodze do realizacji i zmieniam domyslny adres na polski, to juz bywa, ze przedmioty X2 oraz X5 z koszyka nie moga byc dostarczone do Polski.

        2
  9. Przemo2741 pisze:

    No nie wiem czy warto czekać do promocji na pw4 jak tylko czarne zostały w wersji bez reklam.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Hm? Ja widzę że na stronie Amazon.de dostępne są obie wersje.

      0
      • Artur pisze:

        Rzeczywiscie ja widze to, co napisal Przemo2741, ze bez reklam jest tylko czarny. Gdy klikne na inny z czterech kolorow, to przycisk „bez reklam” staje sie szary, a skupienie przeskakuje na przycisk „z reklamami”.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Aj, źle zrozumiałem (patrz na godzinę komentarza). Inne kolory PW od początku dostępne były tylko w wersji z reklamami. Głupie, ale tak jest.

          1
  10. Wojtek pisze:

    Spróbowałem kupić, wszystko w porządku, miało dzisiaj dojechać, a tu się okazało, że coś się podziało, przesyłka w poniedziałek wróciła do Amazonu, mają anulować zamówienie i zwrócić pieniądze. Czemu, co, jak – nie wiem, nie da się ani dodzwonić ani dopisać. O wszystkim informuje automat.

    Czekam, aż zwrócą pieniądze i będę polował na wersję bez reklam Paperwhite na Allegro, bo widzę, że oficjalny sklep sobie nie radzi.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Ale mówisz o zamówieniu przez mailboxde czy z dostawą bezpośrednią?

      Mailboxde ma jakieś chyba problemy, na stronie https://www.mailboxde.com/ napisali że z powodu liczby nadchodzących przesyłek wstrzymują rejestrację nowych klientów. Ale jeśli odrzucili jakąś przychodzącą to już jest duża wpadka.

      0
      • Wojtek pisze:

        Chyba bezpośrednia? Tzn. ja nic nie klikałem, żadnego mailboxde nie widziałem – kiedyś na Amazon.de zamawiałem, to normalnie poczta polska przywiozła paczkę, więc założyłem, że oni już sobie zdecydują, przez co wyślą. No i nagle coś cofnęło z powodu błędu, który nie jest opisany. Wg. śledzenia na Amazonie paczka dojechała do Polski, a potem wróciła do Niemiec. Ale to jest tam tak dziwnie opisane, że nawet nie wiem, ile w tym jest prawdy. Zresztą, jedna z podstron tego śledzenia dalej mówi, że paczka dziś będzie dostarczona :P. Druga podstrona mówi już przeciwnie. I tyle, skontaktować się z nimi dziś nie udało, więc kompletnie nie wiem, co tu się podziało.

        Możę kupię w USA, na Amazon.com zamawiam książki i przychodzą po 5 dniach kurierem, pełny automat, powiadomienia sms, link do płatności za cło i ew. vat, godzinę później kurier dzwoni do drzwi, luksusy :D. Uparcie chciałem Kindle’a kupić w DE, może to był mój błąd :).

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Nie zdziwiłbym się, jakby Ci jeszcze dostarczyli jutro…
          Miałem tak kiedyś z dostawą Kindle przez DHL. Status na stronie „przesyłka uszkodzona, zwrot do nadawcy”. No ładnie, myślę sobie. Kurier zapukał dzień później…

          0
          • Wojtek pisze:

            Udało mi się dziś dodzwonić do Amazona (maile dalej nie działają).

            Konsultant wytłumaczył, że po swojej stronie ma informacje, że przesyłka dotarła na błędny magazyn dostawcy (patrząc, że było to przez „polish post”, to może Poczta coś popsuła?). Przesyłka wraca do Amazona, ale konsultant poklikał i zlecił wysłanie drugiej sztuki, tak jakby zrobił „wymianę” towaru, co już się w systemie mi wyświetla, więc teraz znowu czekam jakiś tydzień, może teraz dotrze :).

            1
    • Wojciech pisze:

      Powtórzone zamówienie dotarło bezpiecznie, o dziwo bezpiecznie i na czas pocztą polską :).

      No dobra, jednak zarówno Amazon jak i PP dali radę :).

      0
  11. Przemo2741 pisze:

    A do mnie mój pw4 właśnie dzisiaj przyszedł

    0
  12. Joanna pisze:

    Czy można jeszcze gdzieś kupić Paperwhite 3?

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.