Ludzi przyzwyczajonych do książek papierowych czasami irytuje w Kindle brak „papierowych” numerów stron w książkach, które sami skonwertowali.
Można jednak temu zaradzić dzięki Calibre i (opcjonalnie) wtyczce Count Pages. Wtyczka potrafi określić liczbę stron na podstawie treści książki, albo też ściągnąć tę liczbę z internetu. Dzięki temu e-booki na naszym czytniku będą jeszcze bardziej bliskie rzeczywistości. :-)
Sposób działa na każdej z wersji Kindle: Keyboard, Classic i Touch.
O co chodzi z numerami stron?
Książki na Kindle są dzielone:
- procentowo – od 1 do 100% treści książki.
- oraz tzw. „lokacji”, która zlicza pojedyncze zdania.
W pewnym momencie znajdziemy się więc w 80% treści książki, co oznacza lokację 5300 z 6624.
Numery stron na czytnikach jako takie, wiele sensu nie mają – bo w zależności od wielkości czcionki tych „stron” będzie więcej lub mniej. Ale opieranie się wyłącznie na „lokacjach” sprawia, że czytanie książki staje się odhumanizowane. Widzimy jakieś wysokie numery i trudno powiedzieć „ile stron do końca”.
Potrzebujemy więc jakiegoś odniesienia do fizycznej rzeczywistości. Nie mówiąc o tym, że czasami taką książkę trzeba zacytować – a w pracach naukowych nie przyjmą nam raczej wartości „Location”.
Amazon wprowadził informację o stronach papierowych w oprogramowaniu 3.1 dla Kindle Keyboard. Numer strony jest widoczny po kliknięciu „Menu” dla wielu (nie wszystkich) książek kupionych w Kindle Store. Tak samo działa to dla Classic i Touch.
Tu przykład dla Kindle Touch:
Tyle nam daje Kindle Store. A co z książkami, które sami sobie przekonwertowaliśmy?
Informacje o stronach zawiera plik .apnx który na Kindle trafia razem z książką kupioną w Amazonie. Czy można takich plik sobie samodzielnie wygenerować? Jest to możliwe.
Numery stron z Calibre – najprostsze rozwiązanie
Na początku napisałem o wtyczce, ale uświadomiono mnie w komentarzach, że sam program Calibre od kilku wersji potrafi sam określić numery stron!
Warunkiem jest to, że przesyłamy książkę do Kindle przy pomocy kabla – zaznaczamy wybrane książki i klikamy „Prześlij na urządzenie”.
Sposób nie działa przy wysyłce mailowej.
Count Pages – wtyczka do Calibre i jej instalacja
Dokładniejsze wyniki niż samo Calibre, daje nam wtyczka Count Pages.
Wtyczkę Count Pages pobieramy z opcji: Preferencje – Wtyczki – Pobierz nowe wtyczki.
Następnie trzeba skonfigurować w Calibre kolumnę, która będzie przechowywała numery stron.
Klikamy prawym klawiszem na nagłówki kolumn i wybieramy „Dodaj własne kolumny”. Następnie warto je wypełnić następująco:
- pages,
- Pages,
- liczby całkowite,
- {0:,}
Teraz wtyczkę trzeba skonfigurować. Klikamy w przycisk który pojawił nam się w menu i wybieramy „Dostosuj wtyczkę”.
Pojawia się następujący dialog.
Wybieramy:
- kolumnę, w której zapisane będą strony (tutaj na przykładzie: „pages”)
- algorytm wyliczania stron – pozostawiamy oparty na zlaczaniu akapitów.
- opcjonalną kolumnę zliczania słów w całej książce (ale można pozostawić pustą)
- preferowany format (epub albo mobi – jeśli masz książkę w obu formatach to na podstawie którego wtyczka ma obliczać).
Na tym koniec instalacji wtyczki.
Korzystanie z wtyczki Count Pages
Wtyczka w menu Calibre ma swój osobny przycisk.
Zaznaczamy książkę i wybieramy jeden z dwóch sposobów.
Estimate from content – oblicza liczbę stron na podstawie treści e-booka. Czekamy chwilę, potem program prosi nas o potwierdzenie – i już do kolumny trafia liczba stron.
Jaka jest dokładność mechanizmu? Jest całkiem nieźle. Przetestowałem na dwóch książkach, które mam zarówno w papierze, jak i w postaci amatorskich skanów przerobionych na Kindle:
- pierwsza: papier – 290 stron, Kindle – 282 strony
- druga: papier – 210 stron, Kindle – 206 stron
Wtyczka kompletnie jednak zgłupiała przy książce skonwertowanej z PDF. Niecałe 300 stron rozpoznała jako 600. Być może dlatego, że książka ma sporo ilustracji i rozdziałów.
Download from Goodreads – ściąga dane o liczbie stron z portalu goodreads.com. Aby ta metoda działała, musimy wcześniej zainstalować jedną z wtyczek: Goodreads Sync albo Goodreads, a następnie pobrać metadane książki z tego portalu. Trochę to skomplikowane.
A jak zobaczyć numery stron na Kindle?
Numery stron widzimy tak jak na obrazku otwierającym ten artykuł – po wybraniu Menu wyświetli się tekst w rodzaju „Page 12 of 789”.
Jeśli coś nie będzie działać, przy podłączonym Kindle wchodzimy w „Urządzenie – Customize this device” i zaznaczamy dwie opcje pokazane na obrazku. U mnie nie było to potrzebne.
Podsumowanie
Wtyczka Count Pages może nam pomóc w „oswojeniu” naszych książek poprzez dołożenie do nich numerów stron. Dzięki temu szybciej zorientujemy się ile mamy do przeczytania. Poprzez integrację z Goodreads, jest szansa, że numery stron będą całkiem dokładne i książki uda się wykorzystać do cytowania.
Zainteresowanych wtyczką odsyłam do wątku Count Pages na MobileRead. Tam opis działania, historia zmian i dyskusje.
Aktualizacja: W komentarzach uświadomiono mnie, że Calibre potrafi już określić numery stron bez żadnej wtyczki. :-) Ale wyniki z Count Pages są inne i chyba bardziej dokładne, dlatego pozostawiam ten artykuł, zaktualizowałem tylko opis.
Czytaj dalej:
- Część polskich książek wysyłanych na Kindle ma już numery stron. Ale skąd?!
- Aktualizacja 5.16.4 dla Kindle – prawie nic nowego (zmiany w Goodreads)
- Kindle usuwa niektóre książki wgrane ręcznie? Już chyba wiemy które i dlaczego!
- Chocolatey – czyli jak automatycznie aktualizować takie programy jak Calibre czy Sigil?
- Twój Kindle niespodziewanie usunął pliki wgrane po kablu? Oto, jak można je odzyskać
- Aktualizacja 5.16.9 dla Kindle – nic nowego, dla Scribe zmiana w szablonach notatnika
Yyyy… Pierwszy raz słyszę o tej wtyczce, a numerowane strony na moim KK mam od samego początku pojawienia się najnowszej wersji oprogramowania.
Ale mówisz o książkach kupionych czy konwertowanych?
Część książek konwertowanych z EPUB zawierała w oryginale numery stron i one zdaje się że w MOBI pozostają.
Konwertowanych. Sprawdzę, czy mam to w różnych, ale z 7 ostatnio czytanych (w tym dwie kupione w Amazonie, 5 konwertowanych) we wszystkich miałam strony… (jakby nie było – zwróciłabym na pewno na to uwagę). Konwertowałam z EPUB i PDF (Kindle Touch)
Konwertowałem z epub, pdf, rtf i we wszystkich są strony nawet w tych które były konwertowane przed wprowadzeniem tej opcji w Kindle.
PS. Co ciekawe w niektórych książkach zakupionych w Amazonie nie ma numeracji stron.
Zapewne jest to przejaw niechlujstwa typowego dla rynku książki elektronicznej. Często od zakupu książki na amazon.com odstręczają mnie opinie tych, którzy zweryfikowali zawartość publikacji i natknęli się na literówki, dodatkowe spacje itp.
Kupiłem ostatnio „Stephen King: A Literary Companion”. Świetna publikacja, ale indeks na końcu książki został umieszczony jako obrazki. Dodam, że odsyła on do stron w papierowym wydaniu. Napomknę jeszcze, że ten ebook nie ma numeracji stron, co i tak niewiele zmienia.
Wszystkie książki są obecnie przygotowywane w formie cyfrowej, zanim trafią do druku. Idealny materiał wyjściowy, żeby zrobić porządnego ebook’a. Wydawcy nie zamierzają jednak dodatkowo za to płacić i skanują książki. Stąd zapewne literówki, których brak w papierowych wydaniach.
Może znacie jakieś przykłady profesjonalnie przygotowanych ebook’ów na Kindle’a?
Jeszcze przykład, że da się zrobić to o czym powyżej piszę: http://ccgi.jalamb.com/2011/05/kindle-and-the-index/
Potwierdzam – numery stron w książkach konwertowanych i _przesyłanych_ przez calibre są bez żadnych kombinacji. Brak ich przy załadowaniu na kindle’a „ręcznie”.
W pliku z notatkami który sam konwertowałem przez Calibre, strony są. Za to w Psie Baskerville’ów skonwertowanym z epub od Nexto stron nie ma.
Ja również potwierdzę, ze niezalezienie z czego skonwertujemy numery stron będą, chyba ze w calibre zaznaczymy ze chcemy się dzielić zawartością książki na twiterze/fb, albo prześlemy książkę przez @kindle.com
Co ciekawe, w części książek mam strony oraz lokacje, a w części pojawiają się tylko lokacje, oczywiście to wszystko dopiero widać po przełączeniu się przyciskiem do menu ustawień w K4.
No mieliście rację. :) Calibre samo przy przerzucaniu dodaje ten plik .apnx z numerami stron i wtyczka nie jest do tego potrzebna. Choć zauważyłem, że samo Calibre oraz z wtyczką daje różne wyniki. Np. 265 (calibre), 279 (Count Pages).
Zmodyfikowałem więc artykuł.
A ja mam inne pytanie do numeracji stron. Mam K3 (Keyboard, z najnowszym softem). Kiedy chcę skorzystać z funkcji Go to… page, nic się nie dzieje, nie mogę nawet numeru strony wpisać. Czy ktoś może mi pomóc? Co robię źle?
A numery stron są wyświetlane na dole po kliknięciu „Menu”?
Tak, są.
Bardziej niz brak numerów stron (wcale mi to nie przeszkadza) irytuje brak oznaczen rozdziałów. Niewiem jak to sie fachowo nazywa, ale chodzi mi o te kreseczki na samym dole strony w pasku pokazującym ilość przeczytanego tekstu. O ile w wiekszości książek kupionych te kreski są to niektore książki skonwertowane albo utworzone własnorecznie (teksty z witryn internetowych, przekonwertowane doc’i itd) nie zawierają tego. Od jakiegoś czasu próbuje dojść od czego to zalezy. Ktoś wie jak zmusić Calibre (lub inny program) aby wskazane miejsca lub naglowki w tekscie oznaczal tymi kreskami?
Będzie o tym duży artykuł, ale podpowiedź jak to zrobić umieściłem tutaj:
http://swiatczytnikow.pl/przepis-na-szybka-konwersje-pdf/
Dzięki. Wypróbuje, ale juz widze ze chyba wlasnie o to chodziło :)
A wiadomo czy kindle 4 sam liczy strony czy tez trzeba sie bawić w specjalne konwersje i instalowanie dodatkowych wtyczek?
Najnowsza wersja Calibre generuje mi plik .apnx, który przesyłam na Kindle DX (oryginalny ostatni soft). Niestety nie widzę numerów stron na wyświetlaczu :( Sądze, że problem tkwi w konfiguracji mojego Kindla. Czy mógłbym prosić o sugestie jak rozwiązać ten problem?
U mnie z kolei jest tylko wskaźnik procentowy – nie ma ani lokacji, ani nr stron – chociaż zrobiłem wszystko zgodnie z poradnikiem? :( Może w urządzeniu trzeba coś jeszcze skonfigurować? Mam Kindle 4 classic…
hmm kupiłem „Światła Września” na Nexto i przy przesłaniu mailem nie ma numerów stron. Przy przesłaniu po kablu są. Czy jest jakikolwiek sposób by przy przesłaniu mailem numeracja została zachowana?
Przesłanie mailem nie zachowa numerów stron, bo … jest to funkcja Calibre – plik z numerami stron przesłany może być po kablu.
Zobacz sposób #2 na stronie http://swiatczytnikow.pl/trzy-sposoby-na-liczbe-stron-w-ebookach-mobi/ – tam jest możliwość wygenerowania numerów stron dla książek, które już znajdują się na Kindlu – ale tez bez kabelka się nie obędzie.
A czy jest mozliwość by numer strony był widoczny podczas czytania bez klikania w menue? Tak jak widać loc i %?
Witam,
przyłączam się do pytania: czy mozliwy jest wyświetlanie stron bez wchodzenia do menu?
Pozdrawiam.
Nie ma takiej możliwości.
A czy jest jakiś sposób na numery stron w ebooku z amazonu, który po przesłaniu przez Whispernet nie wyświetla numeracji? Jeśli dobrze pamiętam, to calibre nie chce edytować plików azw.
Dobre pytanie, dołączam się, bo sama mam ten problem…
Monika: Jeżeli ebook ma „Cointains real page numbers” to kontaktuj się z konsultantami amazonu. Jeżeli nie, nie da się tego zrobić bez dedrm-owania ebooka.
Mam pytanko, nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Ściągam sobie ebooka w formacie mobi. Pomiędzy odstępami mam „stare” numery stron plączące się i przeszkadzające w czytaniu. Czy da się to w jakiś sposób usunąć?
Zrobiłem wszystko jak w opisie zarówno próbując Calibre jak i wtyczki. Nr stron jak nie było na urządzeniu tak nie ma. Usuwałem książki i ponownie przesyłałem po kablu zapomocą Calibre, wysyłałem po zadziałaniu wtyczki Count Pages i nic. Wtyczki APNX generator po zainstalowaniu i restarcie nie znalazłem w menu programu. Skonfigurowałem urządzenie i Calibre jak w opisie i nic. Dalej same lokacje. Dodatkowo menu calibre najnowszego nie współgra już ze screenami z opisu ale to detale.
Kupiłam kindle’a paperwhite, żeby kupować w amazonie książki naukowe (piszę doktorat) i nie zarzucać całego domu papierami… I co? I chyba nic z tego sprytnego planu nie wyjdzie, bo przecież nie mogę robić przypisów, nie wiedząc, z jakiej strony jest dany cytat. Piszecie, że gdzieś jest informacja, że w e-booku jest dostępna numeracja stron z papierowej wersji – ale nijak nie mogę znaleźć tego na stronie amazona, klikając w różne interesujące mnie książki. Gdzie to powinno być napisane? Trochę jestem załamana…
Potrzebuję pomocy. Numeracja stron tworzona przez Calibre nie odpowiada numeracji stron w papierowej książce. Jak mogę sobie poradzić, gdy muszę zrobić przypisy do artykułu z ebooka, skoro strony są źle numerowane? Jak temu zaradzić? :(
Calibre jest w stanie określić tylko szacunkowe numery stron. Możesz ew. sprawdzić wersję EPUB (np. otworzyć w programie Adobe Digital Editions) bo czasami (rzadko) wydawcy dodają tam prawdziwą numerację stron.
Od niedawna mam swojego pierwszego Kindla a dokładniej Paperwhite 3, więc jeszcze nie do końca ogarniam to wszystko ;) dziś pobrałam wtyczkę, zrobiłam tak jak w tekście było napisane. Pomijam, że wykryło mi np. że książka ma 3 strony :D ale w niektórych jest ok tylko….nie pokazuje mi stron na kindlu. Przegrywałam przez Calibre i niestety lipa..
Cześć,
chciałem zrobić te strony, ale mi nic kompletnie nie wychodzi. W ogóle inaczej to wygląda w nowym calibre i nie mam pojęcia, jak to zrobić.
W przypadku wtyczki wygląda to tak:
http://www.wgraj.net/img.php?mode=full&file=42192
http://www.wgraj.net/img.php?mode=full&file=42194
W przypadku konfiguracji urządzenia tak:
http://www.wgraj.net/img.php?mode=full&file=42193
Pomożesz?
Wyliczyło mi strony, ale nie widać ich w kindle… Już tyle sposobów próbowałem, że *** mnie zaraz trafi.
Podłącz Kindle do komputera. Odnajdź plik APNX skojarzony z książką i przenieś do katalogu SDR odpowiadającego tej książce. Plik książki musi mieć w metadanych numer ASIN (można dodać fałszywy w Calibre). Opcjonalnie zrestartuj czytnik. Po tym musi działać.
Mi nawet nie chce wyliczyć stron, liczy mi słowa…
Co to znaczy wchodzimy w urzadzenie w calibre.Czyli gdzie mam Paperwhite3.
A ja mam taki kłopot. Na voagu mam numery stron (tapnięcie w lewy dolny róg ekranu zmienia różne opcje i jest tam pages) a na niedawno kupionym kindlu 8 tego nie ma. Dla tej samej książki. Na jeden i drugi czytnik wysyłałem tą sama książkę przez calibre. W jednym czytniku są numery stron, a w drugim nie ma.
Opcja pages in book w Aa -> reading options jest na szaro.
Da się to jakoś zegrać, żeby jeden i drugi czytnik pokazywał numery stron? Czy ten nowszy kindle 8 nie wspiera standardu z voyaga?
Tu się nic nie powinno zmienić. Jedyne co mi przychodzi do głowy, że masz starszą wersję Calibre i nie rozpoznaje Kindle 8, przez co nie generuje numerów stron.
Sprawdź czy na czytniku w folderze książki jest plik .apnx, który te numery zawiera. Jeśli nie ma, to znaczy że Calibre go nie wygenerował – spróbuj go przekopiować ręcznie, albo stworzyć przy pomocy wtyczki APNX generator, o której pisałem tutaj: http://swiatczytnikow.pl/trzy-sposoby-na-liczbe-stron-w-ebookach-mobi/
Na kindlu 8 ma takie katalogi. Documents zawiera autorów. W katalogu autora jest katalog z nazwą książki .sdr i dwa pliki z nazwą książki, jeden .mobi, drugi .apnx. W kataolgu .sdr czasem są dwa pliki, czasem nie ma żadnego. Jeśli są, to też różne, raz .mbp1 i .mbs a innym razem .azw3f i .azw3r. To pewnie zależy od rozszerzenia książki, mobi bedą mieć .mbp1 i .mbs, a azw3 .zaw3f i .azw3r. Przy każdej książce jest plik .apnx, ale żadna nie wyświetla numerów stron. Nie mam jak skopiować pliku z voyaga, bo akurat pojechał w podróż. Sprawdzę wysłanie książki najnowszym calibre.
Plik .apnx przenieść do katalogu .sdr. Obecnie nie może już znajdować się byle gdzie.
Dzięki. Pomogło. Ale calibre utworzył mi taką strukturę. Czy da rady go gdzieś ustawić, żeby te pliki apnx pakował do katalogu sdr? Trochę kłopotliwe jest przerzucanie ich ręcznie.
Wgranie książki najnowszym calibre nie pomogło. Nadal nie ma stron.
jakoś sobie poradziłeś z tym problemem? ja mam to samo przy nowym Calibre. Przeniosłem plik .apnx do katalogu .sdr i nic.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Ja natomiast mam następujący problem z generowaniem numerów stron przez Calibre. W plikach przesłanych po kablu są numery stron, ale numeracja w pewnym momencie urywa się. Zazwyczaj gdzieś w okolicach 80-90% książki. Np. przy 80% jest strona nr 200 i potem, do końca książki, jest już strona 200.
Czy ktoś się z czymś takim spotkał? I może wie, skąd się to bierze?
Gdyby kogoś interesowało (co prawda, nie wygląda na to), to problem dotyczy tylko książek konwertowanych z epuba do mobi. Robię taki manewr, że kupione książki ściągam na dysk jako epuby, potem Hypernate This! (dzielenie wyrazow) a potem konwertuję do mobi. I takie pliki mają zepsutą numerację stron.
Mam dokładnie taki sam problem. Czy udało się znaleźć rozwiązanie? Czy po prostu trzeba się pogodzić z taką numeracją?
Czy w obecnym firmware jest jakaś możliwość aby mieć wyświetlany nr stron jak na drugim screenie z artykułu – na środku dolnej części czytnika?
Chciałbym mieć po lewej czas do końca rozdziału, a na środku nr strony (najlepiej tak jak na drugim screenie 0 strona X z XX)
Nie, ten wygląd był tylko na czytnikach niedotykowych, czyli do Kindle Classic. Na dotykowych przełączamy się między danymi wyświetlanymi w dolnym lewym rogu.
Jasne. Wystarczy zmodyfikować soft. Poziom trudności zaimplementowania takiego moda jest pomiędzy niskim, a średnim.
Mam prośbę. Po raz kolejny na tym blogu piszesz, że coś „można zrobić”. Jeśli istnieje udokumentowany sposób, to pokaż linka, który to omawia (lub choćby na to naprowadza), a jeśli takiego sposobu nie ma, oznacza to, że wyłącznie się chwalisz, że Ty to umiesz zrobić. Sądzisz, że to pomaga naszym czytelnikom?
Nie rozpędzaj się. Wiele osób modyfikowanie softu traktuje jak rodzaj magii i od razu odrzuca takie pomysły. Zasygnalizowałem, że tu chodzi o moda – jeśli będzie dalsze zainteresowanie to popełnię taki artykuł. Swoje mody piszę sam, czasami tylko wzorując się (na pomysłach, nie w kwestiach technicznych) na wpisach z różnych blogów.
Od początku byłem zainteresowany poprawianiem softu, a niestety jeśli miałbym polegać na tym co udostępniają inni, to do teraz nie doczekałbym się choćby zmniejszonych marginesów w najnowszym sofcie. A to taka „drobnostka”, po której cztery różne osoby napisały mi, że z tym modem Kindle jest dwa razy lepszym czytnikiem.
Aha… wśród Twoich czytelników jest przynajmniej 50 osób korzystających z różnych moich modów, licząc tylko tych co się przyznali wprost, a na mieście spotkałem nieznajomego, który pochwalił się że wgrał moda ode mnie, nie wiedząc że rozmawia z autorem (używał nicku).