Co jakiś czas pytaliście mnie, kiedy do porównywarki dołączy Publio.pl – księgarnia Agory, która ma sporo tytułów na wyłączność i często atrakcyjne promocje. Wreszcie się udało.
Ponad 5 tysięcy e-booków z Publio dołączyło do zasobów porównywarki. W ten sposób przeszukujemy już 18 serwisów z e-bookami – łącznie to jest około 140 tysięcy ofert!
A z tej okazji (no i z okazji końca świata) Publioprzeceniło o 50% wszystkie e-booki Fabryki Słów!Promocja trwa tylko przez parę godzin, do 14:30.
/aktualizacja z 22:00, no promocja się skończyła, usunąłem szczegóły/
PS. W porównywarce od paru dni jest również księgarnia Zinamon.pl. Nie ma tam jeszcze multiformatu – a więc musimy wybrać format, w którym kupujemy. Za to do końca roku na e-booki i audiobooki jest zniżka 30%, tak więc ceny są dość atrakcyjne.
Czytaj dalej:
- Szansa na koniec „afery Legimi”? Jest wstępne porozumienie Legimi oraz PDW
- Literacka Nagroda Nobla 2024 dla Han Kang! Co przeczytamy na czytnikach?
- Świat Czytników ponownie w TOP 5 polskich portali „książkowych” według badania magazynu Press!
- [Aktualizacja: już poprawione] PIW zmienił stronę, no i nie działają stare konta, jak i dostęp do zakupionych e-booków…
- Wielki powrót: „Wielki słownik angielsko-polski” dla Kindle jest ponownie dostępny w sprzedaży!
- Księgarnia Inverso zakończyła działalność po czterech latach. E-booków nie sprzedawali już od maja
Koniec Świata !
Jak widać Świat Czytników przetrwał, pewnie dlatego, że przezornie zmienił się w Świat Promocji ;)
Jak widać z wczorajszych wyników badania wszyscy już mają czytniki, o czym więc pisać… :))
Niektórzy maja nawet po kilka.
Ja mam Kindla Keyboard, Touch’a oraz czarnego Classica.
Oraz Kobo Touch’a.
To w ramach chwalenia się, co kto ma i co kto kupił ;)
Swego czasu pisałem, czym zaskoczył mnie Kindle Touch, mianowicie tym, że sam sobie włączył wi-fi i pobrał reklamy.
Mógłby ktoś powiedzieć, że sam włączyłem wi-fi i nie pamiętałem o tym.
Ok, teoretycznie jest to możliwe.
Ale paręnaście dni temu zaskoczył mnie kolejny raz – znów pobrał reklamy.
Tym razem nie da się tego wytłumaczyć moją niepamięcią.
Otóż od kilku miesięcy używałem tylko Kobo Touch’a, kindla tylko podładowywałem, by nie rozładować całkiem baterii, wi-fi cały czas było wyłączone.
I co ważniejsze, pół roku temu miałem awarię modemu i po jego wymianie nie wpisywałem do czytników nowego hasła do wi-fi.
Włączyłem Touch’a, spróbowałem włączyć wi-fi, nie dało się, bo hasło było błędne.
Dla pewności poprosiłem córkę, by w swoim Classicu z reklamami włączyła wi-fi, poczekała, aż pobierze nowe reklamy. Były takie same.
Dziwne to…
Czyli mówisz, że kindle nie dość, że sam włącza wifi, to jeszcze potrafi się połączyć nie znając hasła? Super…
Ale z niego mały hakerek :)
Robert, może złapał jakiś inny sygnał niezahasłowany, a może coś innego to jest.
Tak naprawdę to nie wiemy, jakie niespodzianki kryją się w oprogramowaniu tych urządzeń, których ja, tak naprawdę nie odłączam od zasilania.
Baterie są cały czas podłączone, czyli kidle są zasilane.
I nie wiemy, co tak naprawdę zdalnie można w nich włączyć czy wyłączyć.
Czytałem o przypadku zdalnego skasowania zakupionych na Amazonie książek, nie pamiętam dokładnie gdzie, może nawet tu.
Miałem swego czasu aparat Canon 300 D, amatorską lustrzankę cyfrową.
Nie trzeba było długo czekać, by pojawiło się tzw. „Wasiaware”, czyli zhakowane przez Rosjan oprogramowanie z któregoś Canona serii profesjonalnej i po jego wgraniu amatorska trzysetka zamieniała się w profesjonalnego Canona, bodajże 10D.
Żeby zmienić kindla w wersji z reklamami w wersje bez reklam, trzeba tylko wydać w Amazonie ok 30 dolców. Sami zdalnie go zmienią.
„Tak naprawdę to nie wiemy, jakie niespodzianki kryją się w oprogramowaniu tych urządzeń”
Wiemy, amazon udostępnia źródła:
http://www.amazon.com/gp/help/customer/display.html?nodeId=200203720
„Tak naprawdę to nie wiemy, jakie niespodzianki kryją się w oprogramowaniu tych urządzeń”
Źle to ująłem – miałem na myśli to, że raczej nie wiemy jakie niespodzianki kryją się w samym urządzeniu, w jego elektronice, pewne funkcje mogą być celowo blokowane przez oprogramowanie właśnie, albo… uruchamiane.
„Czyli mówisz, że kindle nie dość, że sam włącza wifi, to jeszcze potrafi się połączyć nie znając hasła? Super…”
Mój Keybord ma lepiej. Sam się włącza się nawet przy rozładowanej baterii i podłącza się do wifi, nie znając hasła. A potem to już ma z górki. Loguje się do sklepu amazon i dokonuje zakupu 1-Click. Nota-bene na karcie ciągle debet… Przedświąteczne cuda…
To, że kindle od czasu do czasu włącza wifi nawet nieproszony to wiadomo od dawna, nawet na ŚCz było, przy okazji nowej wersji oprogramowania do classica. Natomiast we włamywanie się do wifi raczej nie uwierzę. Znajomy ma toucha SO i przez prawie rok czytnik nie wyświetlił mu żadnej reklamy – wszystko obsługiwal po kabelku Calibre, nawet hasła do wi-fi nie wpisał.
W przypadku powyżej myśle, że po prostu udało mu się złapać jakiś darmowy hot-spot albo niezabezpieczoną sieć od sąsiada.
tzn ktoś się męczy przez kabelek, żeby reklam na wersji z reklamami nie oglądać ? o matko, niezły hardkor! przecież synchronizacja przez wifi to jedna z najmocniejszych stron kindla :)
żaden hardkor, kabelkiem jest jednak szybciej i wygodniej. Ale jak kto woli: jeden lubi klikać, drugi woli wtykać.
No nie tylko dla braku reklam. Ta osoba w ogóle nie ma konta na Amazonie – nie będzie Bezosowi swoich danych podawać ani tym bardziej karty kredytowej ;)
Potwierdzam – Srebrny Classic z reklamami rownież sam sobie uruchamia wi-fi i uaktualnia (reklamy oczywiście)
Zgadza się… Dzieje się tak od ostatniej aktualizacji, gdy pokombinowali z „trybem lotniczym”.
To co piszecie wiele mi wyjaśnia. Też się zastanawiałem skąd nowe reklamy na moim Kindlu.
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 4. Przy premierze 3 tygodnie temu było za 33, obecnie o dyszkę taniej. Drogie Publio – w związku z kolejną tego typu akcją (poprzednio było podobnie przy „Dallas ’63” S. Kinga + kilka innych), na moje zakupy u Was w dniu premiery nie liczcie.
No właśnie, księgarnie przez te promocje zabijają sobie trochę premiery…
No ja trochę byłem zły ale ochłonąłem :-) Lodowego bym kupił i za więcej tym bardziej że premiera ebooka była tydzień przed premierą papieru (mój kolega, fan Grzędowicza i wielki antyfan ebooków zzieleniał z zazdrości, bo ja miałem skończyłem czytać jak on szedł do księgarni. To akurat było bezcenne ;-) )
też się już kilka razy przejechałem. No i wychodzi mi jak Tobie, że lepiej poczekać. Aż tak mi się nie spieszy, zwłaszcza że kolejka nieprzeczytanych długaśna.
Owszem długa, ale są tytuły, które mają priorytety :-)
A teraz promocja tylko do 14:50.
Fajnie ze w ofercie jest i Publio. Jako usprawnienie wyszukiwania widzialbym ignorowanie polskich znakow. W pracy mam domyslnie ustawiona klawiature en i przy wpisaniu np. „Tak sobie mysle” w wynikach nie ma ksiazki J. Stuhra.
Tak, to znany problem, myślę, że przy nowej odsłonie serwisu coś z tym da się zrobić. Odmiany słów niestety nie będzie…
Ceny Kindle na Heathrow – Classic czarny 64 GBP (5 funtow taniej niz w TESCO) / Paperwhite 99 GBP (10 funtow taniej)
Dzięki za informacje! W lutym lecę, wprawdzie na Luton, ale też kupuję PW na bezclowej. 100 funtów, bdb cena. W zeszlym roku, kupiłem K4 w Currys po 99 funtów, wracając, na Stansted, były po 89. Także polecam zakup jak ktoś leci do GB.
Powodem, że Publio zaistniało w przeglądarce nie jest koniec świata, a fakt że obie strony dogadały się wreszcie w kwestii $$$. Ale to wszystkim wyjdzie na dobre ;)
A tu kolega nie trafił, bo chodziło o kwestie techniczne. :)
Do której godziny jest ta promocja? Na stronie głównej publio napisane jest: Oferta ważna do godziny 14.50. Po wejściu na listę książek objętych promocją: Promocja ważna do 14.30. A tak w ogóle wygląda, jakby cały czas można było kupić 50% taniej :).
Publio uznało, że świat się skończy i nikt nie będzie musiał „wyłączać” promocji. Poza tym nigdzie nie napisano, że to ma być 14:30(14:50?) dzisiaj :).
Właściwie data 21 grudnia, jako data końca świata nie jest taka pewna. Może być przesunięcie na 23 lub 24 grudnia. Pracownicy publio wiedzieli o tym albo wszyscy pobiegli do domu ubierać choinki i zapomnieli o promocji ;).
Ja się podjarałem tym, że przecenili Grzędowicza, że nie doczytałem o której promocja dobiega końca. Wrzuciłem PLO tom 4 do koszyka, cena wynosiła 23 zł z groszami i szukałem kolejnych ciekawych pozycji…. Następnie przejście do płatności i zonk. A wystarczyło od razu zapłacić… Ciekawe kiedy ponownie nadarzy się taka okazja…
Dokładnie – w wyszukiwarce jest za 23. I już chciałem kupić. W 'normalnej’ cenie nie ma szans.
Końca świata nie ma, ale jest duży żal :)
Ceny w wyszukiwarce nie są odświeżane na biężąco, a promocja miała być do 14.50 – ale przedłuzyli ją i dopiero odświeżyłem jak ceny wróciły…
szkoda że empiku wciąż nie ma :-(
Nexto daje 35% rabatu na większość pozycji. Klikajcie po kilka razy. To tak na osłodę dla tych co nie zdążyli w Publio.
http://www.nexto.pl/kartka2012.xml
Taka drobna uwaga, co do wyszukiwarki ebooków u Publio: w wynikach wyszukiwania, pokazywało, iż dana książka nie jest zabezpieczona DRM u nich, gdy w rzeczywistości była ( by nie być gołosłownym, wyszukiwałem książkę „Ani słowa prawdy” Piekary).