Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Kindle 10 już u mnie jest – oto pierwsze wrażenia

W ostatni czwartek dotarł do mnie Kindle 10 – najnowszy, podstawowy czytnik Amazonu. Oto krótka relacja z pierwszych chwil.

Czytnik jak wiemy, został zapowiedziany w marcumiał premierę 10 kwietnia, ale nie spieszyłem się z zamówieniem. Przez jakiś czas mieliśmy promocję na Paperwhite IV, a potem były święta i z racji na wyjazdy nie chciałem minąć się z kurierem. No i gdzie jest powiedziane, że Świat Czytników musi być zawsze pierwszy? :-)

Po raz pierwszy od… Kindle 2 w 2010 roku wybrałem białą wersję czytnika, bo chcę przy okazji odnieść się do tradycyjnego dylematu na temat wyboru koloru.

Zamówienie

Parę słów na temat zamówienia. Czytnik zakupiłem w niemieckim Amazonie, skąd jak wiadomo mamy bezpłatną wysyłkę.

Jeśli chodzi o płatność, skorzystałem z Przelewy24 i zapłaciłem 415,36 zł. Gdybym miał kartę rozliczaną wyłącznie w Euro, albo np. Revoluta, oszczędziłbym pewnie z 10 zł.

I warto się nad tą kwotą zamówienia zastanowić – bo tyle zapłacimy praktycznie zawsze, przynajmniej dopóki Kindle 10 nie doczeka się promocji. Owszem – jeśli Paperwhite IV jest taniej, warto go wziąć, ale… tę cenę mamy niemal na stałe. Jeśli więc ktoś pytać mnie będzie o czytnik Kindle, nie muszę mu mówić, żeby czekał (nie wiadomo jak długo) na promocję na Paperwhite – bo czytnik ze światełkiem dostanie od razu w niezłej cenie.

Czytnik został wysłany z Niemiec, szedł 3 dni.

No a kurier DHL odwiedził mnie zaraz po godzinie 8 rano.

Zawartość pudełka to tradycyjnie: czytnik, kabel USB i króciutkie instrukcje.

Pierwsze uruchomienie

Najpierw wybieramy język i czekamy na konfigurację czytnika, czytając o jego najważniejszych zaletach.

Następnie łączymy się z WIFI.

Można pominąć łączenie z WIFI („Set up Kindle Later”), ale ta opcja pojawia się dopiero gdy nie wybierzemy żadnej sieci.

I jedna różnica w porównaniu choćby z konfiguracją Paperwhite IV. Czytnik nie rozpoznał mnie od razu po połączeniu z WIFI i musiałem zalogować się na konto w Amazonie.

To chyba pierwszy taki przypadek od wielu lat. Po logowaniu oczywiście zostałem rozpoznany – pojawia się też nazwa czytnika:  „Kindle 10 (2019)”, którą ustawiłem wcześniej na koncie Amazonu.

Możemy też założyć 30-dniowe konto próbne w Audible, czyli amazonowym serwisie z audiobookami, a także połączyć się z głośnikiem lub słuchawkami Bluetooth. Można to oczywiście pominąć, jeśli nie zamierzamy korzystać z Audible.

Następnie przechodzimy przez krótki przewodnik dotyczący nawigacji po urządzeniu – tylko trzy kroki.

I już mamy ekran główny, można ściągać książki z konta – jeśli wysłaliśmy je bezprzewodowo lub zakupiliśmy w Amazonie.

Ja tradycyjnie przechodzę od razu do ustawień i wyłączam ten ekran główny, który jest głównie reklamówką sklepu Kindle.

Menu » Settings » Device Options » Advanced Options » Home & Library » Home Screen View.

Pisałem o tym choćby w 10 pierwszych krokach z Kindle.

Gdy zaczniemy czytać, pojawią się kolejne podpowiedzi – np. po pierwszej zmianie strony.

Jak widać, czytnik stara się łagodnie wprowadzać w korzystanie z niego – choć tradycyjna instrukcja „Kindle User’s Guide” jest też od razu w pamięci czytnika.

Pierwsze wrażenia

A oto kilka uwag na początek:

  • Czytnik jest nieco mniejszy od Paperwhite IV, szczególnie górna ramka. Trzyma się go wygodnie i nie wysuwa się z dłoni.
  • Technologia dotyku podobnie jak w Paperwhite oparta jest na zasadzie ekranu pojemnościowego – a nie tak jak w Kindle 7/8 na podczerwieni. Oznacza to, że nie zmienimy już strony w rękawiczkach.
  • Zmiana stron jest nieco szybsza niż w Paperwhite IV i na podobnym poziomie co w Oasis 2. Podobnie było w Kindle 7/8 – większa szybkość wynika z mniejszej rozdzielczości.
  • Brak takich funkcji dostępnych w wyższych modelach jak wyłączanie dotyku czy tryb nocny. O ile ta pierwsza związana jest z wodoodpornością PW i Oasis, brak drugiej może dziwić.
  • Spędziłem dzisiaj godzinę na czytaniu i… przesiadka z Oasis była trudna, przede wszystkim ze względu na rozdzielczość – natychmiast widać pikselozę w literach. Po jakimś czasie można się jednak przyzwyczaić.
  • Oświetlenie jest dość równomierne, nie mam tu jakiegoś dyskomfortu. Działa podobnie jak w Paperwhite.
  • Czytnik ma 2,5 GB pamięci dostępnej dla użytkownika.
  • Domyślna wersja oprogramowania to 5.11.1 – na stronie Amazonu nie ma nowszej. Po drugim restarcie dostałem nowe kontrolki sortowania i filtrowania, a także możliwość oznaczania książek jak przeczytane.

Jest też parę uwag dotyczących konkretnie białej wersji:

  • Na słońcu ekran kontrastujący z białą obudową wydaje się straszliwie szary, niezależnie od tego czy włączam oświetlenie czy nie.
  • Z kolei w pomieszczaniu widać wyraźniej niebieskawy odcień oświetlenia, trochę jak przy teście PockeBook Touch Lux 3 – choć sam odcień jest dość neutralny.  Liczy się jednak zestawienie z białą obudową.
  • Niemniej sam czytnik robi bardzo ładne wrażenie – biały kolor może się bardziej podobać, może dlatego że czarny plastik wygląda zwykle „pospoliciej”.

Podsumowanie

Test Kindle 10 opublikuję pewnie w przyszłym tygodniu. [Aktualizacja: ostatecznie się nie ukazał]. Skupię się na porównaniu z Paperwhite IV i próbie odpowiedzi czy warto ten czytnik zakupić, czy jednak dopłacić do wyższego modelu.

Napiszcie w komentarzach, co według Was powinienem sprawdzić, albo jakie macie wątpliwości.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

56 odpowiedzi na „Kindle 10 już u mnie jest – oto pierwsze wrażenia

  1. cj pisze:

    ciekawi mnie porównanie do Paperwhite 2, bo to ta rozdzielczość, zblizona jakość oświetlenia czy funkcje.

    11
    • Robert Drózd pisze:

      Słuszna uwaga, porównam. W ogóle temat czy warto aktualizować z któregokolwiek Paperwhite (np. 1/2) do K10 byłby ciekawy.

      18
    • W. pisze:

      Ale przecież ten Kindle 10 ma rozdzielczość 800×600 (167 ppi), a Paperwhite 1 i 2 mają lepszą.

      15
  2. Tomek pisze:

    Myślę, że ciekawe byłoby sprawdzenie na ile biała obudowa jest odporna na brud. Wydaje mi się, że o ile czarna obudowa bardziej zbiera odciski palców o tyle na białej bardziej będzie widoczny kurz, piasek i inne takie ;)

    8
    • Tomek (ale nie ten sam) pisze:

      A czy Ty sam, odważyłbyś się taki test zrobić na swoim czytniku…? Wątpię ;D

      0
      • Tomek pisze:

        Nie widzę problemu, jeśli tylko upewnię się, że ekran będzie bezpieczny. Zresztą uważam, że coś co ma ślady używania jest ładniejsze, Takie przedmioty posiadają duszę :D

        2
      • Robert Drózd pisze:

        Zgaduję, że chodzi o ślady normalnego używania, a nie brudzenia z premedytacją.

        7
      • Anek pisze:

        Ja mam i użytkuję białego PW od nieco ponad pol roku. Nie zauważyłam by brudził się bardziej niż szary Classic (z którego się przesiadłam). W rodzinie są czarne Kindle i na moje oko wyglądają gorzej (bardziej widać kurz czy inne paprochy). Czytnik oczywiście użytkuję w okładce ale to chyba tak jak każdy. Jeśli już zdarzy się białaskowi jakiś brudny odcisk od dziecięcej łapki to schodzi bez śladu przy użyciu szmatki czy zwilżonego palca.

        2
    • krzyszp pisze:

      „Myślę, że ciekawe byłoby sprawdzenie na ile biała obudowa jest odporna na brud. ”

      Myślę, że to jest kwintesencja zainteresowania tematem fanów Kindle…

      10
    • Ewa pisze:

      Od ponad roku mam białego Kindla i nie zauważyłam żadnych zabrudzeń, a nie czytam w białych rękawiczkach :-)

      8
    • Nina pisze:

      Posiadam białego PW3 od dwóch lat i kompletnie nic się z nim nie dzieje, wręcz przynajmniej nie widać na nim rys (wcześniej miałam czarnego Kindle i to była zmora). Noszony regularnie w torebce i plecaku, stan idealny ;)

      4
  3. Xiądz Biskup pisze:

    „O ile ta pierwsza związana jest z wodoodpornością (…)”. Z tej informacji wynika, że jest on wodoodporny. Czyżby? Czy wynika, że nie jest?

    „Gdybym miał kartę rozliczaną wyłącznie w Euro, albo np. Revoluta, oszczędziłbym pewnie z 10 zł.” Miej Revolut. Bardzo przydatny bajer.

    6
    • Robert Drózd pisze:

      Nie napisałem jasno – że chodzi o wodoodporność PW4 i Oasis 2 – z tego powodu dali tam wyłączenie dotyku, aby krople wody w wannie nie zmieniały same stron.

      Co do Revoluta, miałem już appkę, ale wciąż się waham czy jakiejś prywatnej brytyjskiej firmie powinienem wysyłać skan swojego dowodu.

      16
      • konwicki pisze:

        Zamiast Revolut, spróbuj Curve. Działa dość podobnie, a z tego co pamiętam, nie trzeba wysyłać dowodu.

        2
      • neesa pisze:

        Możesz wysłać skan prawa jazdy, być może nawet z zamaskowanymi newralgicznymi danymi.

        1
        • Paweł pisze:

          Niestety przy wysyłaniu zdjęcia/skanu z zasłoniętymi niektórymi danymi wymagają ich odsłonięcia i wysłania jeszcze raz.

          0
          • neesa pisze:

            Całkiem możliwe. Nie zmienia to faktu, że akceptują prawo jazdy. A nie jest to dokument, którego ujawnienie/kradzież jest w naszym systemie prawnym szczególnie groźne dla jego posiadacza.

            Zresztą, Revolut ma brytyjską licencję instytucji finansowej oraz licencję bankową, co narzuca na niego pewien reżim, jeśli chodzi o obchodzenie się z danymi klienta.

            1
      • Xiądz Biskup pisze:

        Mam Revolut i bardzo sobie chwalę. Ale jeśli masz alergię, to najsensowniejszą ofertę kart walutowych, w polskich bankach ma Kantor Alior. Z tym, że konta można mieć w ponad dwudziestu walutach, to karty tylko w trzech; $ € £

        4
  4. lisq pisze:

    Biały czytnik przerabiałem raz, wiele lat temu wymieniałem swój pierwszy czytnik ukraiński L-book na onyxa właśnie białego. Po kilku dniach odesłałem i dopłaciłem do czarnego angela. Pokonał mnie ten wydający się szarym ekran, kontrast między ramką a ekranem. Od tamtej pory omijam szerokim łukiem białe obudowy. Czekam na screeny czy światełko jest bardzo niebieskie.
    Pozdrawiam

    3
  5. Kolargol pisze:

    Jest tu wielu łącznie z prowadzącym którzy zaczytują się w wyborczej. Więc na którym czytniku białym czy czarnym lepiej widać napis „Konstytucja”?

    20
  6. Tomek nr 3 pisze:

    Mam Paperwhite 3 w wersji białej od dwóch lat. Na białej obudowie nie ma problemu z odciskami, kurzem i innymi takimi.

    3
  7. Robur pisze:

    Ciekawi mnie:
    1.funkcja tts, czy czyta wszystkie książki, czy tylko amazonowe.
    2. Czy jest slownik polsko-ang. i ang. – polski, a także inne, wloski, niemiecki, rosyjski.?
    3. Czy można robić notatki?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Ja raczej przymierzam się do Onyxa lub PocketBook Aqua, ale korci Kindle :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    7
  8. Tomek nr 4 pisze:

    Już 8 lat od premiery touch, a rozdzielczość w podobnej cenie taka sama. Zaskakująco powoli ewoluują czytniki w porównaniu z telefonami.

    4
  9. bq pisze:

    Brudzenie z premedytacja jak najbardziej. Moglbys potrzymac na chwile w ustach majac je pomalowane szminka? Moja dziewczyna jest zwolenniczka „nie czytasz, nie chodze z Toba do lozka ” a nie chce zeby zapackala mi ramki w ekstazie.

    9
    • Maria pisze:

      „nie czytasz, nie chodze z Toba do lozka”

      Gdyby to podejście było powszechne to ludzkość by wyginęła :-)

      Swoją drogą już wiele razy spotkałam się z podejściem kobiet które „za karę” odcinają partnera od alkowy. I zawsze wtedy się dziwię skoro cos jest dla nich tak ważne (np. czytanie) że za tego brak karzą spaniem osobno po co w ogóle zaczynają a później kontynuują znajomość z kimś kto nie robi tego co jest dla nich tak istotne.

      Albo ktoś jest w moich oczach wartościowy i chcę z nim być albo nie jest. Facet czytający na siłę by mi się przypodobać na pewno nie byłby wystarczająco wartościowy bo nikt kto robi coś na siłę taki w moich oczach nie jest.

      A pomyśleć że dawniej działało to zupełnie odwrotnie. Nikt nikogo nie karał za jakiś brak, ale każdy chciał być jak najlepszy. Kocham cię – więc dla ciebie chce być najlepszym/najlepszą…

      3
  10. Koniefka pisze:

    Ponad rok używałem białego PW3 (oczywiście z okładką), zero jakichkolwiek zabrudzeń, plam, czy przebarwień. W chwili odsprzedaży wyglądał jak nowy, a użytkowany był dosyć intensywnie (średnio 2-4 książki w miesiącu).

    2
  11. Magda pisze:

    Nie ma wersji z 3G, więc nie skorzystam niestety

    0
  12. Paweł pisze:

    Mam takie pytanko. Czy masz może jakąś godną polecenia okładkę z podstawką (możesz czytać bez trzymania), do której pasowałby ten czytnik? Bo szukam takiej dla osoby z rodziny, tylko na razie wybór okładek dla tego kindle’a jest dość ubogi.

    0
  13. WALDEMAR pisze:

    Czy są czytniki powiedzmy kieszonkowe z ekranem epapier np. 4 cale wielkości telefonu?

    0
    • Paweł pisze:

      Kobo miało jakiś mini czytnik, Pocketbook też, wydaje mi się, że Sony, Booken, bądź Trekstor również. Ale chyba od paru lat nie ma tak małych nowych czytników. Dlatego pozostaje najwyżej szukanie najmniejszego 6″ (wydaje mi się, że Cybook ma czytniki mniejsze od konkurencji), kupno starego modelu (pewnie używki, bo wątpię żeby dało się kupić nówkę) albo ciuchów z większymi kieszeniami.

      Przy czym te mini chyba i tak są/były większe od dużych smartfonów, bo smartfony są niewiele większe od wielkości ekranu, a czytniki mają jeszcze sporo plastiku dookoła.

      0
  14. Klaudia pisze:

    Czy to prawda, że dotykowe modele Kindla lubią się wieszać i wolniej chodzić, niż modele z przyciskami? Mój wysłużony już Kindle 5 padł i zastanawiam się nad tym najnowszym modelem 10 albo Paperwhite (3/4) – jeszcze nie wiem, najważniejsze dla mnie w tym momencie jest, by miał podświetlenie.
    Myślałam jeszcze o innych markach, ale dużo osób marudzi, że inkBooki lubią się gdzieś tam zacinać, a i w PocketBook’ach czasami kolejna strona książki „za długo” ładuje. W Kindle nigdy nie miałam problemu – przez te parę lat ani razu mi się nie zawiesił, wszystko działało zawsze poprawnie. Sama byłam świadkiem, jak w inkBook Prime aplikacja do czytania książek miała awarię i żaden tytuł dostępny na czytniku nie chciał się włączyć…
    Mam straszny dylemat, od tygodnia próbuję się zdecydować, a Pana teksty to już chyba na pamięć znam :)

    0
    • neesa pisze:

      Jako były posiadacz Keyboarda 3, a obecnie PW 3 i PW4, stwierdzam, że dotykowe czytniki nie zawieszają się częściej.

      Udało mi się zawiesić każdy czytnik, ale tylko czytając pliki, które sam sobie przygotowuję – mam stworzone w Calibre (które samo z siebie robi sieczkę w plikach wyjściowych) bardzo duże pliki (rzędu >50 MB) z dokumentacją oprogramowania (mnóstwo tabelek, formatowanego tekstu, odnośników, fragmentów kodu). I w kilku plikach są 1-2 miejsca, które potrafią zatkać czytnik na kilka-kilkanaście minut. Są to zawsze te same konkretne miejsca w tych konkretnych dokumentach. Mogę więc winę zrzucić na pliki źródłowe.

      Sądzę, że konwertując pliki do AZW w innej aplikacji, moje problemy znikną.

      Natomiast nie zdarzyło mi się nigdy, aby sprzęt się zawiesił na beletrystyce, nawet czytając kobyłę pokroju „Lód” Dukaja czy tomy „Pieśni Lodu i Ognia”. Proste dokumenty z wieloma obrazkami w dużych plikach także nie są problemem. Nie ma też problemu z zawiechami w menu czytnika.

      0
      • Klaudia pisze:

        Dzięki za odpowiedź! W takim układzie zostanę przy Kindlu :) Teraz problemem będzie tylko model – nowa 10 czy PW 4. Ten drugi przekonuje mnie tylko designem, co nie ma przecież wpływu na czytanie, ale fajnie wygląda, gdy ekran jest na równi z ramką :) Porównywałam dane techniczne w tabelce, czytałam też artykuły na temat PW4 i 10, dostępne na tej stronie, a dalej ciężko wybrać :D

        0
        • neesa pisze:

          W PW4 nie dość, że ekran na równi z ramką, to jeszcze wodoodporność – rzadko potrzebne, ale mnie już raz ulewa złapała i czytnik przeżył :)

          Sam ekran w PW także o wiele lepszy – wyższa rozdzielczość, więcej diod podświetlających.

          Cena – PW4 w promocji kosztuje po przeliczeniu na polski VAT niecałe 103 eur0, K10 bez promocji to koszt 92 euro (nie wiem, jaka jest standardowa i najgłębsza obniżka).

          Aha, wg specyfikacji, bateria w PW4 wytrzyma 2 tygodnie dłużej, ale tutaj nie ręczę za słowa producenta.

          1
  15. Bartosz pisze:

    Pierwszy raz w życiu korzystam z Kindla 10 i czytnika ebooków w ogóle. Otworzyłem książkę, mogę przerzucać strony, ale nie wiem jak wyjść z treści książki do głównego menu. Ktoś coś wie? Szczere mówiąc dla nowicjusza (po czterdziestce) to nie jest zbyt intuicyjny sprzęt…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Dotykasz ekranu na górze i pojawi się menu dzięki któremu możesz wrócić np. do głównej strony (ikona domku).

      0
    • asymon pisze:

      Jeśli znasz angielski, na czytniku masz User’s Guide, przewodnik można wyszukać jak każdą inną książkę, jeśli go usunąłeś to pobierze się jeśli czytnik jest podłączony do sieci wi-fi.

      1
  16. Marcin pisze:

    Mam pytanie. Jestem raczej leworęczny i leżę z Kindle’em 4 na lewym boku, trzymając czytnik w lewej ręce. W czwórce przyciski są po lewej i po prawej stronie, dzięki czemu osoby lewo i praworęczne mogą jedną ręką przerzucać strony. A jak jest w Kindle’u 10? Trzymając czytnik w lewej ręce, będę miał dostęp tylko do lewej strony ekranu dotykowego? Czy mogą go skonfigurować tak, by przerzucać strony do przodu i do tyłu?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie, nie da się zamienić stron. Ale jeśli trzymasz czytnik w lewej ręce to możesz np. przesuwać (swipe) palcem od prawej do lewej i zmieniać strony. Ponadto obszar zmiany strony pojedynczym dotykiem zaczyna się gdzieś w 1/4 ekranu, więc możliwe, że też dosięgniesz.

      0
  17. Dorota pisze:

    Witam,
    Nie mogę znaleźć miejsca gdzie wyłącza się oświetlenie w Kindle 10. Poradzi ktoś?
    Z góry dziękuję.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      W menu głównym klikasz „Settings” (3 ikonka od lewej) i tam jest suwaczek z poziomem oświetlenia.

      0
  18. Mariusz pisze:

    Dzień dobry,
    szukam pierwszego czytnika do domu, trochę na próbę trochę dla wygody itd.
    Dziękuję za ciekawe i wartościowe materiały, czytam od deski do deski.

    Ale..
    Przeczytałem recenzję inkbook Lumos i przeczytałem czytałem rec. Kindla 10 i przyznam (bo bije po oczach;) tu jest jakiś zakon Kindla porównując recenzje:
    – rozdzielczość 167ppi w inkBook lumos to wada, nawet zdjęcia z bliska wykonane, „tekst momentami rozmyty” temat NISKIEJ rozdzielczości rozwałkowany aż się przestraszyłem, że oślepnę.
    – ta sama rozdzielczość w Kindle 10, spoko jedyna wzmianka: „przesiadka z Oasis była trudna, przede wszystkim ze względu na rozdzielczość – natychmiast widać pikselozę w literach. Po jakimś czasie można się jednak przyzwyczaić” :)) i tyle -> można się przyzwyczaić ;) panu Kindle wybaczamy ;)

    No to jak jest NAPRAWDĘ z tą rozdzielczością 167ppi ? Wybaczyć Kindlowi? czy mamy rozmyty teks w Kindle? Będę wdzięczny za zdjęcie – porównanie Kindla i innego czytnika z 167ppi (moze byc ten inkbook bo już zdjęcie jest wykonane..)

    Dziękuję i pozdrawiam,
    Mariusz

    3
    • Robert Drózd pisze:

      Rozdzielczość jest taka sama, ale korzystanie z obu czytników jest trochę inne.

      Na Kindle 10 ta niższa rozdzielczość przeszkadza, szczególnie w porównaniu z Paperwhite, ale generalnie „to tylko czytnik” i jeśli czcionka jest nieczytelna, można ją zmienić, albo pogrubić. No i wbudowane czcionki na Kindle są dostosowane do e-papieru.

      Na Lumosie masz Androida i np. gdy korzystasz z aplikacji, na różnych elementach tę pikselozę widać i nie ma za bardzo sposobu, żeby coś z tym zrobić. Również przy lekturze nie ma tam czcionek dostosowanych do e-papieru (można to załatwić wgrywając np. fonty z Kindle), ani opcji pogrubienia.

      Teraz z biegu porównania i zdjęcia nie zrobię, ale może w tym tygodniu się uda, to w sumie dobry pomysł na artykuł.

      1
  19. Kuba pisze:

    Cześć. Podajecie, że kindle 10 ma wyświetlacz pearl 167ppi, a anglojęzyczni jutuberzy twierdzą, że to 167ppi, ale carta. Przykład:https://www.youtube.com/watch?v=JQkDy2kAVj0

    Czy to jeszcze coś innego?

    ps(gdzieś już wam wrzucałem to pytanie, ale się nie pojawiło, w razie co, sorry za bałagan)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Tak naprawdę to nie wiadomo, bo w przypadku K10 Amazon nie podaje w jakiej technologii jest ekran. Na początku były głosy, że to Pearl, pojawiały się też że to Carta (ale akurat Gooderader jest mało wiarygodnym źródłem). Z punktu widzenia użytkownika ciężko to zweryfikować, bo nie ma innego Kindle z ekranem Pearl 800×600 i oświetleniem.

      Odpowiadając jeszcze na pytanie, to oczywiście jest ten sam model.

      0

Skomentuj Robert Drózd Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.