Informacja prasowa Amazonu z okazji 10-lecia obecności firmy w Polsce skłania do refleksji na temat charakteru tej obecności.
Dostałem z polskiego Amazonu informację prasową, że z okazji tego jubileuszu mają TOP książek ze zniżkami do 50%. Książki wyłącznie papierowe, promocja trwa do 29 września, z programem Prime wysyłka gratis.
W notce prasowej czytamy:
Na liście znajdują się zarówno najpopularniejsi polscy autorzy, tacy jak Remigiusz Mróz, Jakub Żulczyk, Katarzyna Bonda i Katarzyna Grochola, jak i znani zagraniczni pisarze, jak Harlan Coben, Gabor Maté i John Grisham. Tematyka książek jest niezwykle szeroka – obejmuje kryminały, romanse i powieści, a także poradniki rozwoju osobistego, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie.
„Książki są w DNA Amazon od samego początku działania sklepu. Mimo upływu czasu sprzedaż tradycyjnych książek nadal stanowi ważną część naszego biznesu. 10. rocznica obecności Amazon w Polsce to wyjątkowa okazja, aby świętować razem z naszymi klientami i dlatego wystartowaliśmy z promocją Top Książki Amazon.pl” – mówi Katarzyna Ciechanowska-Ciosk, Country Leader w Amazon.pl.
A dalej Amazon chwali – będziecie zaskoczeni – wzrost czytelnictwa w Polsce!
„Według raportu o czytelnictwie z 2023 roku opublikowanego przez Bibliotekę Narodową, 43% Polaków przeczytało w zeszłym roku co najmniej jedną książkę. To rekordowy wzrost o 9 punktów procentowych, największy w ciągu ostatnich 10 lat. Badanie pokazuje również, że coraz więcej seniorów ceni dobre książki: w grupie wiekowej 60-70 lat odsetek czytelników wzrósł do 40%, a powyżej 70 lat wynosi 32%. Dowodzi to, że mimo wcześniejszego kryzysu czytelnictwa i trwających zmian technologicznych, czytanie książek staje się znowu coraz popularniejsze” – dodaje.
Amazon mógłby się do tego czytania przyczynić promując w Polsce e-booki, ale wolą pozostac przy papierze. O samej promocji nie będę tutaj dużo pisał, kto chce, niech kliknie i porówna z innymi księgarniami.
Swoją drogą, o ile w Amazonie (polskim i innych) kupiłem w papierze dziesiątki książek anglojęzycznych, to polskie chyba ledwie parę razy.
Gdzie te 10 lat?
No dobrze, ale o co chodzi z tymi dziesięcioma latami Amazona w Polsce?
Bo przecież polska strona Amazonu działa od marca 2021. Wiele produktów mogliśmy wczesniej zamawiać ze sklepu niemieckiego czy brytyjskiego. Ale gdy przeglądam archiwum naszego bloga, to rok 2014 jakoś mi się nie kojarzy z żadnym przełomowym wydarzeniem.
Odpowiedź mamy w komunikacie prasowym, do znalezienia na stronach biura prasowego.
W 2024 roku Amazon obchodzi 10-lecie działalności w Polsce. Przez dekadę firma zainwestowała ponad 20 mld zł w rozwój infrastruktury tworząc m.in. 11 centrów logistycznych, biura korporacyjne, Amazon Web Services (AWS), Centra Rozwoju Technologii (Amazon Development Center Poland) oraz działalność sklepu Amazon.pl. Rozwój firmy przyczynił się do stworzenia ponad 70 tys. bezpośrednich i pośrednich miejsc pracy. Od marca 2021 roku, gdy uruchomiony został Amazon.pl, firma koncentruje się na zapewnieniu klientom jeszcze szerszego wyboru produktów dostępnych w świetnych cenach i z wygodną, szybką dostawą.
Polska jest dla Amazon ważnym ośrodkiem rozwoju nowych technologii. Od czasu pierwszej inwestycji w kraju, zakupu gdańskiego start upu IVONA Software w 2012 r., polskie zespoły firmy zajmują się tworzeniem wielu popularnych na całym świecie technologii, takich jak, Alexa, Polly, Kindle czy smart home security pod marką Ring.
U podłoża wszystkich inwestycji Amazon są zawsze te same cele: być najbardziej zorientowaną na klienta firmą, najlepszym pracodawcą i najbezpieczniejszym miejscem pracy na świecie. Nie byłoby to możliwie bez pionierskich technologii i sztucznej inteligencji, które Amazon rozwija od początku swojej działalności na świecie i w Polsce.
No i jasna sprawa – Amazon w Polsce jest od 10 lat, nie jako sklep, a jako centra logistyczne, centra rozwoju technologii i tak dalej.
Nie wiem co końca zresztą, jak to jest liczone, bo już na początku 2013 pisałem o tym że przejęli polską firmę IVONA, w tym samym roku że wchodzą ze swoimi usługami chmurowymi. Firma Amazon Corporate Services Poland została zarejestrowana w listopadzie 2012, czyli już prawie 12 lat temu.
Gdzie są pozostałe produkty i usługi Amazonu?
No i jak to jest, że polskie zespoły zajmują się tworzeniem Alexy czy Kindle, ale jak dotąd Alexa nie działa po polsku, a czytniki Kindle też nie działają po polsku? Gdzie jest ta słynna orientacja na klienta?
Już prawie dwa lata temu Kindle Scribe mówił do nas „cześć”, więc pewnie ten polski język planowano i… coś nie zadziałało. Jednocześnie ten Scribe nie był (i nie jest) dostępny w polskim Amazonie, tyle dobrego, że niemiecki go do nas wysyła.
Co ciekawe, obsługę polskiego lektora (czytanego przez Ivonę) mają od dawna tablety Fire, co testowałem już w roku 2015. Tyle, że te tablety są w Polsce… w ogóle niedostępne.
Dlatego życzyłbym Amazonowi, żeby na kolejną rocznicę działalności w Polsce mógł się pochwalić nie tylko promocją na książki papierowe, ale też pełnią produktów i usług cyfrowych w języku polskim.
W artykule są linki afiliacyjne do Amazonu
Czytaj dalej:
- Amazon ostatecznie zamknął dział czasopism w Kindle Store! Polskie czasopisma musimy zaprenumerować gdzie indziej
- Księgarnia Inverso zakończyła działalność po czterech latach. E-booków nie sprzedawali już od maja
- 13 moich poleceń z promocji urodzinowej Ebookpoint 2024! Matematyka, inflacja, ewolucja, Kraków, Afryka i Biały Dom
- Aplikacja IBUK.pl na czytnikach e-booków. Gdzie skorzystamy z abonamentu naukowego? Testuję czytniki Kindle, Onyx Boox i PocketBook
- Jak (nie) sprzedają się książki w Polsce. Jaki udział mają e-booki? ArtRage podaje wyniki Fossego i innych swoich autorów
- Korzystasz z Legimi przez kody biblioteczne? Z katalogu znikną książki kilku ważnych wydawnictw, m.in. Czarnego, Literackiego i Rebisu
Alexa to trup nawet w US i UK. Wpompowali w to mase kasy i…. weszla AI. Ktora podobno tez maja ale nie pokazali i beda kasowac…
Uzywam Alexy z glosnikiem w UK odkad sie pojawila i albo zadaje jej glupie pytania a najczesciej nastawiam budzik i wybieram muzyke… Zaslony zaslaniam sam, zarowki mam kolorowe niby tym sterowane ale… przypomnialem sobie o tym jak to pisze.
W Poznaniu i we Wrocławiu otworzyli wtedy dobrowolne kołchozy 😁
„w Amazonie (polskim i innych) kupiłem w papierze dziesiątki książek anglojęzycznych” – no i co Robercie też Tobie te książki przychodziły jakoś pouszkadzane?
Nie przypominam sobie. Raz czy dwa troszkę róg bywał przygięty, ale nie zwracałem na to wielkiej uwagi.
Koszyczek, w g’woli ścisłości, to wady, o których ja pisałam wczoraj najczęściej były tego rodzaju: https://imgur.com/a/lbiqejo
Nie jest to może coś wielkiego i wiele osób pewnie nawet nie zauważy, ale ponieważ ja mało kupuję papierowych książek i jeżeli już to robię to z książkami w kolekcjonerskich wydaniach, to niestety, ale takie wady mnie rażą w oczy (chociaż jak widzisz i tak nie oddałam tych książek,, bo często okazywało się, że Amazon i tak jest jedynym miejscem gdzie mogłam te wydania dostać).
Idealnie w temacie, nowa paczka od Amazonu 😅https://imgur.com/a/LGYWXtN
😵💫😳
To już grubo
Zdecydowanie. Z tym, że jak widzisz to „książka” z naklejkami. Same naklejki nie są uszkodzone, uszkodzona jest jedynie okładka. A że nie jest to prezent, to niestety upiecze się Amazonowi (bo niestety, ale nie chce mi się tego reklamować, gdyby to była normalna książka, to pewnie bym to zrobiła) i pewnie będzie dalej takie numery robił.
Myślę, że Bezos przeprowadza na Tobie eksperyment biznesowo-psychologiczny – sprawdza jak bardzo muszą zniszczyć książkę, żebyś w końcu ją odesłała lub przestała kupować na Amazonie.
100% zgody. Niestety ze mną mają za dobrze, bo ja bardzo nie lubię się użerać z odsyłaniem rzeczy i ogólnie rzadko to robię. Z jednej strony mam świadomość, że zachowanie takich klientów jak ja tylko potęguje zjawisko, ale z drugiej i tak mi się nie chce odsyłać…
W tym przypadku powyżej to gdyby to była normalna książka, albo książka na prezent to bym na pewno odesłała, bez dwóch zdań. Ale skoro to tylko książka z naklejkami i one same nie są uszkodzone to niestety Amazon pozostaje bezkarny… 🤷
+1
Dawniej bardzo porządnie zabezpieczali do transportu, ostatnio książki swobodnie latają w nieadekwatnych opakowaniach i często mają zagięte/obite rogi czy są „złamane” (takie > A4, miękkie). Zamawiam u nich już tylko takie, które nie są dostępne gdzie indziej, lub na których wyglądzie mi nie zależy.
Nie wiem czy tak porządnie, dosłownie pierwsza moja przesyłka z amazon.pl, zwykła sztywna koperta, po wyjęciu z paczkomatu wyglądała tak. Ale książki w środku całe, dwie cienkie, jedna gruba, wszystkie na miękko. Z tym że ja nie wiem, czy to nie kurier zajrzał sobie.
Moje pierwsze zamówienia jeszcze w czasach przed-kindle’owych to papier z przesyłką
ze Stanów. Książki techniczne. Przyszły w…. płóciennym worku :-)
Ale albo wtedy bardziej dbało o przesyłki, albo obcojęzyczne napisy na etykietach wzbudzały większy respekt bo uszkodzeń żadnych sobie nie przypominam
No to kiedyś (w 2008) też dostałem książki w czymś co wyglądało jak worek na kartofle, no i faktycznie już wtedy narzekałem na ówczesnym swoim blogu na sposób pakowania:
„Karton z książkami był oczywiście w środku, niestety sklep się tutaj nie spisał. Cztery książki rzucone właściwie luzem, przełożone tylko woreczkami z powietrzem, które przy obracaniu paczki na wszystkie strony niewiele dały – jedna wyszła dosyć sponiewierana. Gdy składałem w Amazonie pierwsze zamówienia, jakieś 6-7 lat temu, każda książka była zafoliowana razem z tekturkami dla zapewnienia sztywności. Nie było możliwości, aby coś się stało.”
„No i jak to jest, że polskie zespoły zajmują się tworzeniem Alexy czy Kindle, ale jak dotąd Alexa nie działa po polsku, a czytniki Kindle też nie działają po polsku? Gdzie jest ta słynna orientacja na klienta?”
– Polska jest po prostu traktowana jak bananowa republika…
Nie tylko przez Amazon…
Niestety mam wrażenie, że Amazon ogólnie słabo się przykłada na tym naszym rynku (maszynowo tłumaczone opisy produktów w sklepie czy występujące pozycje w Prime Video w ogóle bez polskiego tłumaczenia czy kuriozalne sytuacje jak zdarzające się trailery z dubbingiem np. po włosku czy komunikaty, iż dana pozycja jest niedostępna w Polsce… no to skoro jest niedostępna, to po co wyszukiwarka w serwisie ogóle zwraca takie wyniki… wiele razy też sam zgłaszałem, że w danym odcinku serialu ktoś zapomniał podłączyć polskie napisy… mam wrażenie, że polski oddział nie ogarnia wielu rzeczy… mogliby zatrudnić jakichś testerów czy coś, którzy wyłapywaliby takie braki).
Co do Kindle – prosiłoby się, aby firma zrobiła przynajmniej mały gest i udostępniła na początek polski układ klawiatury ekranowej w czytniku do pobrania (tak jak to jest w przypadku Duńskiego, Islandzkiego czy Norweskiego). Koszt w zasadzie minimalny i jednorazowy. Brak możliwości używania polskich liter w produkcie OFICJALNIE sprzedawanym w Polsce jest w 2024 roku… lekko żenujący.
Ogólnie ktoś trafnie porównał tą sytuację do Apple i brak polskiej Siri (flagowej usługi Apple). Aczkolwiek wiele innych usług i serwisów Apple działa w Polsce i jest spolszczonych (w przypadku Kindle w zasadzie NIC nie jest spolszczone lub dostępne w lokalnej wersji). W zasadzie sytuacja niewiele się zmieniła sprzed tej przed uruchomieniem Amazon.pl (poza tym, iż łatwiej zamówić czytnik czy zareklamować w ramach gwarancji). Ale to tyle.
Nadal mam wrażenie, iż Kindle są obecne w Polsce tak trochę pokątnie i nieoficjalnie ;-)
„szara strefa” :D
W hiszpańskim Media Markt pojawił się nowy podstawowy model Kindle: https://www.reddit.com/r/kindle/s/zWqt5xjcMJ
Opisane:
https://swiatczytnikow.pl/swiezy-przeciek-z-hiszpanii-kindle-11-w-wersji-2024-bedzie-mial-nowy-kolor-obudowy-i-ekran-jasniejszy-o-25/
Nie wspomnę o blokowaniu dopiero co założonego konta wymaganego do kupienia czytnika Kindle. Próby uzyskania informacji o przyczynie zamknięcia konta to jak kopanie się z koniem. Cyt. „Po dokładnym rozważeniu zdecydowaliśmy, że nie będziemy ponownie otwierać zamkniętych kont Amazon. Ta decyzja jest ostateczna. Jest mało prawdopodobne, że będziemy odpowiadać na dalsze e-maile w tej sprawie.” I co mi zrobisz?
Spróbuj zainterweniować w UOKiK. Nigdy nie zaszkodzi (możesz wysłać wniosek/zapytanie drogą elektroniczną).