Wyciekły zdjęcia opakowań nowych Kindle Paperwhite, no i wiemy przynajmniej, jaki tam będzie ekran.
Zdjęcia pojawiły się trzy godziny temu na Reddicie.
Tak wygląda opakowanie z przodu.
A tak z tyłu:
No i co wiemy?
- Kindle Paperwhite „12 generacji” będzie wydany – co wcale nie było oczywiste. No, chyba że to jakiś zaawansowany fake. Prawdopodobnie w sprzedaży pojawi się w tym tygodniu.
- Ekran nowego Kindle Paperwhite będzie miał 7 cali – czyli o 0,2″ więcej niż obecny Paperwhite 5. Tyle samo ile miał Kindle Oasis. Sprawdzałem podczas swojego testu, że praktycznej różnicy w ilości tekstu na ekranie nie było – czasami zdarzało się, że na siedmiu calach była dodatkowa linijka.
- Pozostaje 16 GB pamięci – przynajmniej w podstawowej wersji, co według mnie jest całkowicie wystarczające.
- Czytnik – jak dotąd – będzie wodoodporny (IPX8) i działać ma „tygodnie” na baterii.
- Z rzeczy przydatnych geekom (i chcących sprawdzić jaki mają model) – Kindle Paperwhite 6 będzie miał numery seryjne zaczynające się od GN433.
Kształt pozostaje bez zmian, tak samo ładowanie przez USB-C (przynajmniej podstawowa wersja nie będzie miała indukcyjnego), potwierdzą się zapewne wcześniejsze spekulacje, że ogólne zmiany są niewielkie.
Na końcu akcent rodzimy: „Zaprojektowane przez Amazon, wyprodukowane w Chinach” – mały fragment po polsku na dole opakowania. Czy wreszcie ten projekt Amazonu obejmował będzie również polskojęzyczne menu? Zobaczymy.
Czytaj dalej:
- Kindle Paperwhite 6 już za chwilę? Dokumenty FCC zdradzają plany Amazonu dotyczące nowych czytników
- Nowe Kindle Paperwhite 6 (zwykły i Signature Edition) można już zamówić do Polski
- Świeży przeciek z Hiszpanii: Kindle 11 w wersji 2024 będzie miał nowy kolor obudowy i ekran jaśniejszy o 25%
- Kindle Paperwhite 6 już u mnie jest – bardzo szybki i ma najlepszy ekran od czasu Kindle Voyage!
- Będzie kolorowy Kindle! Amazon za chwilę ogłosi Kindle Colorsoft oraz trzy inne modele
- [Chyba nie] Kolejny przeciek, tym razem z Chile: Kindle Paperwhite Signature Edition też… z jaśniejszym światełkiem
Nie bedzie polskiego menu – Polacy za malo czytaja. Dadza Cesky ;-)
Bzdura!
Niech dadzą przynajmniej na początek polski układ klawiatury ekranowej (tanie, proste, jednorazowy koszt). Dla mnie byłby to już jakiś postęp, jeśli chodzi o poważne traktowanie użytkowników z Polski.
Co będzie pierwsze:
– menu po polsku w Kindle?
– Siri po polsku w iOSie?
:)
Nauczenie Siri języka polskiego to znacznie większe wyzwanie niż przetłumaczenie menu i paru opisów, pomocy itp.
Dlatego, obstawiam, że Siri będzie pierwsza :-P
Ja bym dodała jeszcze: Google asystent po polsku na smart głośnikach od Google’a. Obstawiam kolejność:
– Siri
– Smart głośniki google’owe po polsku
– Kindle po polsku
:D
Jeszcze ode mnie:
– flagowy Kindle w amazon.pl
– PocketBook Cloud w Polsce
Nic ciekawego…
Ani przycisków, ani sensownego koloru.
Jak porównuje optycznie to zdjęcie ze swoim PW5 to zmniejszyły się ramki, więc prawdopodobnie ogólne wymiary pozostaną identyczne albo może być ciut mniejszy. Ciekawe czy tylna obudowa jest nadal z tego zamszowego plastiku który na potęgę się otłuszcza od palców i z czasem, bez etui, wygląda ohydnie…
Wydaje mi się że bardziej zaokrąglili rogi. Pewnie stare etui już pasować nie będzie
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o 💵
Czytnik czytnikiem, a tu dzisiaj Legimi poinformowało mailowo, że użytkownicy będą musieli dopłacić 14.99 zł za możliwość przeczytania wybranych pozycji. Stanowią one około 20 proc. dostępnych w katalogu abonamentowym. Coraz bardziej zastanawiam się czy to nadal się opłaca. Mógłbym liczyć na Waszą opinię. Z książkowymi pozdrowieniami.
Opłaca się wtedy gdy czytasz powyżej 50 książek rocznie
Opisałem to tutaj:
https://swiatczytnikow.pl/legimi-wprowadza-katalog-klubowy-czyli-doplaty-do-wybranych-e-bookow-i-audiobookow/
To jest dla mnie taka zagrywka wobec wydawców, którzy nie chcą się zgodzić na nowy sposób rozliczeń. Więc pytanie, którzy się zgodzą, a którzy nie.
Dziękuję za informację.
Przecież pobieranie książek z netu jest legalne, nad czym tu się zastanawiac? :)
Wymiarem moralnym takiego podejścia.
Jednak 0.2 cala większy ekran (zakładając, że to najitotniejsza zmiana) nie przekonał mnie do zmiany obecnego Paperwhite 5 SE ;)
No coś ty! Przecież to taka rewolucja :D
https://uploads.dailydot.com/2024/07/shut-up-and-take-my-money-2.jpg?auto=compress&fm=pjpg
Haha bo 0.2 cala mało znaczy, ale to AŻ! Pół centymetra więcej przekątnej ekranu
I serio jak porównywałem Erę z Kindlem to w praktyce naprawdę było widać te 0.2 cala różnicy
po mac’u egzemplarza ze zdjęcia można odnaleźć osobę która sypnęła i nasłać mafię Bezos’a by dała klapsa
Podobno te obrazki pojawiły się na ebayu, bo ten ktoś je wystawił przedwcześnie. :)
Pany doradźcie jaki czytnik kupić, bo już się pogubiłem. Nigdy z takim czytnikiem nie miałem do czynienia, przejrzałem parę recenzji i ogólnie nie podoba mi się ich praca, to jak są powolne, ale niby idzie się przyzwyczaić. Gdybym czytał max 1h wieczorem, to zostałbym przy czytaniu na smartfonie, ale często potrafię pół nocy zerwać i jednak przydałoby się ulżyć tym biednym oczom ;) Rozważam Kobo Clara BW/Colour (ponoć ten Colour trochę nie udany, jeśli chodzi o wyświetlacz), PocketBook Verse Pro, inkbook calypso plus (chyba najstarszy i najniższa rozdzielczość). Jeszcze myślałem nad Kindle 11 (2022), ale jednak brak języka polskiego, reklamy. Budżet 600 zł (+/- 50 zł). Ogólnie większość książek zgrywałbym z kompa i też pytanie, czy każdy czytnik tak źle sobie radzi z pdf, zwłaszcza czytniki z tej niższej średniej półki (z mniejszą przekątną 6″)? Dlatego proszę o pomoc, żeby nie zrazić się do czytników po pierwszym zakupie.
W przypadku Kindle 11 wystarczy kupić wersję bez reklam :)
Ekran 6″ jest za mały dla PDF, ale ogólnie najlepsze opcje obsługi tego formatu mają PB. Z tych wszystkich to myślę że najlepiej PB Verse Pro, szczególnie że ma wysoką rozdzielczość.
Jeśli chodzi o PDF polecam ten artykuł:
https://swiatczytnikow.pl/czytam-duzo-pdf-ow-czy-powinienem-kupic-czytnik-a-jesli-tak-to-jaki/
A pozostałe czytniki tutaj testowałem, z wyjątkiem Verse Pro, ale testowałem jego poprzednika (Touch HD 3) i nieco niższy model Verse (jako Empik GoBook 2.0).
Te najlepsze opcje w PB to wysypywanie się na już 4-wartwowych PDF-ach graficznych, z czym Kindle nie ma problemu, bo i tak uznaje tylko najwyższą warstwę.
6″ nie nadaje się do PDF–ów w formacie kartki A4/letter, natomiast sprawdza się przy PDF-ach z „kartką” np. A6. Dobrze też działa zazwyczaj tryb bloczkowy (kolumnowy), przynajmniej w Kinde. Reflow to żart i nie nadaje się do niczego poza testami. A jeśli po reflow coś wygląda dobrze, to znaczy, że nie ma istotnego formatowania i równie dobrze można użyć pdf2txt i mieć to samo.
Przechodząc do sedna – PDF jako główny format na czytniki z ekranami poniżej 10″, to zły pomysł. Na te większe też kiepski. A jak ktoś dopiero zaczyna przygodę z czytnikami, to raczej niech skupi się na dwóch markach na K – żeby mieć przynajmniej pewność (przekonanie), że nie kupiło się „dziadostwa”, albo nie uznawać, że czekanie 5 sekund na wyświetlenie opcji to coś normalnego.
Umówmy się: na sześciocalowym czytniku wielowarstwowych PDF i tak się nie będzie czytać, a pewnie przerobione do reflow się rozsypią.
Jak ktoś nie miał do czynienia z czytnikiem to nie musi wiedzieć, że większość ebooków jest do kupienia w EPUB, a PDF to już są przypadki specjalne.
Co do porównania wydajności – ostatnio miałem taki przypadek – koledzy z Wikiźródeł poprosili mnie o sprawdzenie zbiorczego EPUB Szekspira – do pobrania stąd: https://pl.wikisource.org/wiki/Dzie%C5%82a_dramatyczne_Williama_Shakespeare
Plik ma straszliwie skomplikowaną strukturę, a pod spodem jeszcze straszniejszy HTML. Dosłownie tysiące znaczników div i span.
Send To Kindle mielił kilkanaście minut (nigdy tak długo), w końcu wysłał, no plik na Oasis działał błyskawicznie, choć CSS zastosowany w pliku sprawił, że fragmenty wychodziły poza ekran i trzeba było zmniejszyć marginesy.
Wgrany na dziesięciocalowego Onyxa – choć ten był znacznie wydajniejszy – działał wolniej, no i nie poradził sobie z tymi spanami, bo w wielu miejscach psuł formatowanie dialogów. No, ale to dlatego, że Amazon jednak konwertuje epuba na kfx.
Aż sprawdzę to na Voyage. Dotrze jako AZW3, nie KFX, więc będzie okazja sprawdzić wydajność także w takim formacie.
A te niby reklamy w Kindle są widoczne wtedy, kiedy nie korzystasz z czytnika.
Na ekranie głównym i na wygaszaczu. W czasie czytania nie ma reklam.
Rzeczywiście dopiero sprawdziłem, że jest wersja Kindle 11 bez reklam, ale chyba nie są one na tyle uciążliwe by dopłacać do wersji bez. Wersje z reklamami idzie dostać do 500 zł, wiec już nawet poniżej przewidzianego budżetu. Brak języka polskiego jakoś bym przebolał. Wiec chyba wybierałbym między Kindle 11, albo Kobo Clara BW/Colour, chyba że ktoś coś jeszcze zaproponuje.
Wystarczy napisać do supportu Amazon. Wyłączyli mi te reklamy za friko w ciągu kilku minut :)
Był to support USA. Polski ani niemiecki nie był w stanie pomóc, a tam sprawa załatwiona od ręki.
Jak dawno to robiłeś? Bo ostatnio polityka Amazonu pod tym względem podobno się zmieniła, zresztą pisał mi jeden z czytelników, ze mu odmówiono.
Kilka tygodni temu, przełom sierpnia/września. Chyba zależy na kogo się trafi :)
I chyba zależy też jak się sprawę przedstawi. Ja usuwałam reklamy jakiś rok temu i napisałam do supportu, że kupiłam czytnik z reklamami i chciałabym je usunąć, ale na amazon.de każe mi przejść na amazon.com, a na amazon.com nie mam opcji usunięcia płatnego reklam i jak mam to zrobić. Konsultant mi odpisał, że musi się dopytać, po czym powiedział, że usuną mi je za darmo.
Dzięki za doradzenie, na razie poczekam jeszcze z zakupem i zostanę przy smartfonie.
Czytać „zwykła” nie techniczną książkę w PDF to trzeba mieć coś z głową. Ten format powinien być zakazany. Najgorszy z możliwych formatów
Nie rozumiem o co chodzi z tym odradzaniem czytnika 6″ dla pdfow. Mam świeżo kupionego kindle 11 i w trybie landscape czyta się dobrze.