Dzisiaj ogłoszono premierę PocketBook Touch Lux 5 – kolejnego czytnika ze znanej i lubianej serii.
Znakiem rozpoznawczym serii Touch Lux była od zawsze obsługa dotykowa oraz oświetlenie. Teraz dochodzi funkcja znana wcześniej w czytnikach wyższej klasy czyli SMARTlight – regulacja barwy światła.
Czytnik jest już dostępny i wysyłany na bieżąco. W pakiecie dostaniemy 60 dni Legimi i darmową wysyłkę.
Co wiemy o czytniku?
Zobaczmy krótkie porównanie sześciocalowych czytników PocketBook. Nowy Touch Lux 5 zestawiłem tutaj z jego poprzednikiem oraz Touch HD 3.
Model | Touch Lux 4 | Touch Lux 5 | Touch HD 3 |
---|---|---|---|
Rok | 2018 | 2020 | 2018 |
Cena | 469 zł | 549 zł | 679 zł |
Ekran | 6″ 1024×758 212 ppi Carta | 6″ 1448×1072 300 ppi Carta | |
Oświetlenie | Tak | ||
Regulacja barwy | – | Tak (SMARTLight) | |
Procesor | 1 Ghz | Dual Core (2x1GHz) | |
Pamięć wewn. | 8 GB | 16 GB | |
Karta SD | Tak, do 32 GB | – | |
Wodoodporność | – | Tak | |
Dźwięk i Bluetooth | – | Tak | |
Oprogramowanie | Wersja 6.x | ||
Legimi | Tak | ||
Wymiary | 161,3 x 108 x 8mm | ||
Waga | 155 g |
Na osobnej stronie znajdziecie porównanie wszystkich sprzedawanych czytników PocketBook.
Na co warto zwrócić uwagę:
- Touch Lux 5 wyróżnia się funkcją SMARTlight czyli regulacją barwy światła. Jest to w tym momencie najtańszy model PocketBooka z tą funkcją. Możliwość ustawienia cieplejszego odcienia ekranu poprawia komfort czytania wieczorami, a szczególnie w ciemności.
- Od razu będzie obsługa Legimi. Tutaj firma nie może sobie pozwolić na zastanawianie się jak przy Colorze – bo wiadomo że TL5 będzie na pewno czytnikiem popularnym.
- Podobnie jak Touch Lux 4 oraz Touch HD3, najnowszy czytnik ma od razu oprogramowanie w wersji 6, które obszernie omawiałem, bo przynosi sporo nowości.
- Touch Lux 5 ma lepszy procesor – dwurdzeniowy. Przypominam, że testowałem zarówno Touch Lux 4, jak i Touch HD 3. TL4 był nieco wolniejszy przy zmianie stron i obsłudze PDF. Piąta generacja powinna przyspieszyć.
- Wymiary i waga są identyczne we wszystkich powyższych czytnikach, co powinno ułatwić stosowanie tych samych okładek.
Czytnik wygląda niemal tak samo jak jego bracia i obsługiwany jest dotykowo, ale również przy pomocy czterech klawiszy pod ekranem.
Za Touch Lux 5 zapłacimy w tym momencie 549 zł, czyli nieco więcej niż za TL4, ale zmiany uzasadniają tę cenę. Pominę fakt, że mamy w Polsce inflację, a kurs EUR jest ostatnio wyższy.
Czytnik będzie dostępny w dwóch kolorach: czarnym i rubinowym, ale z tego co widzę, do kupienia na razie jest tylko wersja czarna.
Oczywiście nadal mogą być powody aby nabyć wyższy model, czyli Touch HD 3 – tylko tam mamy ekran 300ppi, wodoodporność, większą pamięć (ale kosztem braku wejścia na kartę SD) czy też obsługę dźwięku. Ale dla przeciętnego czytelnika, który szuka przede wszystkim solidnego narzędzia do czytania książek – TL5 będzie wystarczający.
Podsumowanie
Obrodziło nam ostatnio premierami czytników. Tydzień temu pisałem o inkBOOK Calypso, wczoraj o PocketBook Color, dzisiaj Touch Lux 5.
W komentarzach do wczorajszego wpisu Marek zauważył:
Dla mnie to oznacza przede wszystkim detronizację Kindle jako niedoścignionego wcześniej wzorca. Teraz to Amazon musi gonić inne firmy jeżeli chce się czymś pochwalić od strony innowacji.
I to jest prawda. Popatrzmy na regulację barwy światła. PocketBook wprowadza ją w czytniku za ok. 550 zł, inkBOOK ma ją w modelach jeszcze tańszych (Calypso czy Lumos). Tymczasem w przypadku Amazonu tę przyjemność mamy dopiero w najdroższym Oasis 3. I jeśli nawet w tym lub w przyszłym roku zobaczymy Kindle Paperwhite 5 z regulacją barwy – będzie to nadal ściganie konkurencji.
PocketBook Touch Lux 5 wydaje mi się przepisem na sukces – czytnik z dużą liczbą funkcji i obsługą Legimi, do kupienia wciąż w umiarkowanej cenie.
Aha, tego modelu chyba testował nie będę, bo jest bardzo podobny do Touch Lux 4, dostał tylko kilka „wyższych” funkcji. Jeśli chcecie poznać dokładniej funkcje i działanie czytników PocketBook, odsyłam do starszych moich testów.
Czytaj dalej:
- Kolejny kolorowy czytnik: PocketBook Verse Pro Color – tym razem sześć cali z ekranem Kaleido 3 [już w przedsprzedaży]
- PocketBook ogłasza dwa nowe sześciocalowe czytniki: Verse i Verse Pro!
- Empik GoBook 3.0 – kolejny czytnik oparty na PocketBook Verse, za to… w nowym kolorze!
- PocketBook Era Color – zapowiedź siedmiocalowego czytnika z kolorowym ekranem!
- Przewodnik: który czytnik PocketBook wybrać? (aktualizacja na 2024)
- [Nieaktualne] PocketBook na Targi Książki – promocja na czytniki + etui po 1 zł
Przydaloby sie, zeby PocketBook pomyslal o dluzszym wsparciu dla swoich modeli (wzorem Kindle).
Inkpad 3 wydany 2 lata temu nie otrzymal najnowszej wersji oprogramowania (v6). A betatesterzy mowia, ze nie jest planowana.
TYLKO DWA LATA WSPARCIA??? WSTYD! Oprogramowanie ma takze liczne bledy, ktore mozna znalezc juz po 10 minutach uzytkowania. Jest wiec co poprawiac.
P.S. Wyrazam swoje zdanie jako klient firmy PB, wiec mam nadzieje, ze cenzura to przepusci.
PocketBook czyta :) Według informacji, które do nas dotarły, ta aktualizacja była planowana. Niestety nie znamy czasu jej realizacji.
Mój Inkpad 3 zakupiony 11.2018 właśnie dziś wyjechał kurierem na naprawę gwarancyjną. Działa dobrze jedynie jak kabel ma podpięty. Po odłączeniu kabla zawiesza się max po minucie i nie działa totalnie nic. Po ponownym podłączeniu kabla włącza się od zera. Jeśli będą problemy z gwarancją to trzeba będzie wrócić do Kindle. Mam Kindle 2, który działa do tej pory bez zarzutu.
Odsyłałeś przez sklep, czy przez help@pocketbook-int.com, czy jeszcze inaczej? Mam podobny problem z PB627
A ja wciąż na TL3 kupionym ponad 3 lata temu… A po drodze zdążyły 2 nowe wersje wyjść z tej serii.
Ja również na TL3. Bo niby po co miałbym go wymieniać? Nie zepsuł się, więc po prostu z niego korzystam. Moje wymagania spełnia w pełnym zakresie.
A ja dodam, że przynajmniej mój egzemplarz TL3 trzyma dłużej baterię niż TL4. Wprawdzie moje używanie polega na tym, że te czytniki stoją na półce, ale TL3 jakoś skuteczniej się wyłącza, że zużywa mniej prądu. Jednak już np. oświetlenie w TL4 było wyraźnie lepsze, a w TL5 powinno być jeszcze lepsze.
Możesz jednak zrobić jakieś wyrywkowe testy, żeby sprawdzić, czy na żywo działa tak dobrze, jak sugeruje specyfikacja – czyli czy czegoś nie skopali.
Z tym skopaniem to może być tak, że czegoś nie zauważę, np. na oprogramowanie 6.x niektórzy narzekają, a u mnie działa prawie wszystko OK.
Na razie nie chciałem zajmować się kolejnym czytnikiem (będę testował PB Color i Calypso), ale później może się za TL5 zabiorę. :)
Jedyną naprawdę słabą stroną Pocketbooka Touch HD jest gniazdo ładowania. U mnie obluzowało się po tygodniu użytkowania i przy ruchu, np. spacerze potrafi się wysunąć, rozłączając słuchawki. I nie jest to jakieś sporadyczne rozwiązanie lecz dzieje się nagminnie. Niestety musiałem użyć gumki – recepturki, aby wtyk trzymał się w miarę stabilnie i mocno. Gdyby połączenie na słuchawki posiadały wtyk kątowy to problemu by nie było. Teraz wtyk wystaje z urządzenia na kilka centymetrów i łatwo haczy o ubranie, co skutkuje obluzowaniem.
Swoją drogą wstawiane do urządzenia microUSB zamiast USB-C w 2020 roku to porażka.
Prawie rok się wstrzymuję z zakupem nowego czytnika. Obecnie od kilku lat mam Kindle PW2 i jest OK, gdyby nie to, że chciałbym dwa dodatki, których teraz nie mam czyli Legimi i regulacja barwy oświetlenia.
Biorę pod uwagę tylko opisany tu nowy Touch Lux 5 (212 ppi podobnie jak mój obecny PW2) oraz Touch HD 3 (300 ppi i w promocji bywa do dorwania już za 649zł).
Jakość wykonania przypuszczam, że jest podobna.
Wodoodporność, audio, bluetooth i pamięć nie ma znaczenia.
Mam więc pytanie, na które być może ktoś odpowie, czy warto dopłacić te 100zł do czytnika z 300 ppi?
Czy różnica jest na tyle duża a komfort czytania na tyle większy, że warto wydać więcej?
I jak to rzeczywiście jest z tą awaryjnością Pocketbooków?
Ja jakiś czas temu przesiadłam się na PW3 z Classica (powodem był brak podświetlania oraz właśnie chęć korzystania z Legimi) i jak dla mnie nawet różnica pomiędzy 167 ppi, a 300 ppi jest mało widoczna. Ok, zgadzam się, że litery są mniej rozmazane niż były na Classicu, ale nie jest to kolosalna różnica.
Co do Pocketbooków to się nie wypowiem, bo nigdy nie miałam ;)
Użytkuję dwa czytniki tej firmy: Inkpada 3 i TL 3, czyli 300 i 212 ppi i różnicy w czcionce moim zdaniem nie widać. Różnica w samym czytaniu wg mnie wynika z możliwości regulacji oświetlenia i tu dla Inkpada zdecydowanie na plus, jest po prostu ładniej.
Podac swoje miasto. Umowic sie z kims na spotkanie. Zobaczyc samemu. Nie dziekowac.
Ja twierdzę że nie, ale zaraz ktoś napisze że tak :-) Roznicę widać, ale jak czytasz, a nie oglądasz literki, to jest to nieistotne. Będzie to bardziej widoczne jeśli korzystasz z bardzo drobnej czcionki, rozmiar 1-2.
@asymon
a moj fikcyjny dziadek pil codziennie pol litra wodki i dozyl 100 lat. O czym to swiadczy? O niczym. Bo ludzie sa rozni i roznie reaguja na identyczne bodzce.
No tak, przecież o tym piszę ;-) Nie ma nic nad własne doświadczenie, lepsze to niż słuchanie ludzi z internetu.
A do pomysłu @NieMaZaCo dorzucę, że niektóre sklepy mają wystawione czytniki, np. Media Markt czy kiedyś hipermarkety Auchan. Ja zapragnąłem mocno Oasisa 2 właśnie po obejrzeniu w Media Markcie.
Tylko że w MM mieli Kindle i Inkbooki, nie wiem gdzie można pomacać Pocketbooka. We Wrocławiu jest Czytio, oni chyba mają sklep stacjonarny, w Warszawie Jackmar, ale osobiście ciągle się nie pofatygowałem.
Edit: Na stronie dystrybutora są jeszcze markety Media Expert, ale pewnie nie wszystkie.
Ja właśnie oglądałem i zamawiałem swojego TL3 w Media Expert.
Mam Kindle PW4 ale tego Pocketbook’a kupiłem by móc w pełni korzystać z Legimi. Responsywność i dotyk słabszy niż w PW4 ale poza tym to bardzo fajny czytnik. Z wyjątkiem jednej rzeczy: przypisy!!! To jest jakiś koszmar!!! Trafić w przypis i nie zmienić przy tym strony lub nie wywołać innej funkcji graniczy z cudem. Wy też tak macie czy to tylko ze mną jest coś nie teges??? Pomóżcie i podpowiedzcie jak sobie z tym radzicie!
Nie wiem jak w przypadku TL5, ale w TL 3 i InkPad 3 odsyłacz do przypisu trzeba przytrzymać i raczej nie ma z tym problemów, przynajmniej w moich czytnikach.
Dzień dobry,
dziś dotarł do mnie czytnik i mam pytanie. W menu podręcznym (tym na dole ekranu) mam ikonę Empiku. Tak, jakby była na czytniku zainstalowana aplikacja Empik Go. Jednak po jej wciśnięciu nic się nie dzieje (Legimi działa bez zarzutu, więc to nie to, że źle naciskam ;) ). Czy ktoś się spotkał z tym problemem?
Pozdrawiam.
W YouTube jest film serwisu NaCzytniku, w którym jest informacja o tym, że ikona Empik Go już jest, a uruchomienie będzie wkrótce (daty nie podają)
Pięknie dziękuję za odpowiedź. Oby jak najszybciej się to udało.
Pozdrawiam.
A to jest ciekawa rzecz, bo podobno są prowadzone prace nad Empik Go na PocketBookach, ale nie mam na razie żadnego potwierdzenia, że to jest uruchomione. Tak więc producent się chyba pospieszył.
Wyrywnych mamy deweloperów :D Jeszcze chwila cierpliwości ;)
Czekam właśnie na TL5, bo po 5.5 roku używania TL3 zepsuł się ekran – aczkolwiek podejrzewam tutaj jakiś mechaniczny uraz spowodowany przez dzieci. 😉 Do oświetlenia nigdy nic nie miałam, a czytam głównie po ciemku – nawet 1/4 mocy nie ustawiałam i było super. Tylko gniazdo do ładowania to był dramat, trzeba było kabel odpowiednio ustawiać. Natomiast z Kindle PB wygrywa Legimi, zdecydowanie.
Czy kody z biblioteki do Legimi działają na tym czytniku? Dziękuję za odpowiedź.
Tak. Powinno działać na każdym czytniku z funkcją „zliczania” przeczytanych stron. Na Kindle kody nie działają.
Moja biblioteka zaczęła udostępniać kody do Legimi. Planuję zmianę czytnika z PW4 na no właśnie sam jeszcze nie wiem. Gdyby nie ekran 212 ppi brałbym TL5 w ciemno – więcej funkcji nie potrzebuje. PB HD3 ma więcej bajerów do niczego mi nie potrzebnych ale ekran 300 ppi. Mam wątpliwość czy przesiadka z 300 ppi (PW4) na 212 ppi nie będzie „kuła” w oczy.
Korzystam z Inkpad 3 (300 PPI) i TL3 (212 PPI) i jak dla mnie różnica przy codziennym użytkowaniu, tj. czytaniu, jest niezauważalna, rzekłbym nawet, że TL3 ma lepszy kontrast,zaś Inkpad na duży plus regulację barwy oświetlenia, którą ma już rozważany przez Ciebie TL5.Oczywiście jest to subiektywne spojrzenie, ale na pewno do rozważenia.
Ja w domu użytkuje 2 czytniki. PW3 jest mój, TL4 żony. Oba używam z Legimi. Jeżeli jest coś co jest w Legimi, ale nie na Kindle, to podbieram TL4. I powiem tak. Różnica w dpi jest zauważalna. Ale tylko przez pierwsze chwile to widzę i szczerze nie przeszkadza mi to jakoś mocno. Bardziej mi przeszkadza, że inaczej pewne rzeczy działają, ale to nie dotyczy zasadniczego pytania. Reasumując, na kilkadziesiąt książek przeczytanych na czytnikach kilka przeczytałem na tl4 z dpi 212. Jego rozdzielczość nie przeszkadzała mi w lekturze…
@prokles, rozdzielczością się nie przejmuj! Mam PW4 i dokupiłem PB TL5 (ze względu na Legimi) i kompletnie nie odczuwam zmiany rozdzielczości. Dopóki nie położysz obu czytników obok siebie to nie zauważysz tej różnicy. To samo jest z Kindle 10, którego ma mój syn – czyta się świetnie i nie odczuwa się, żeby rozdzielczość w czymkolwiek przeszkadzała :) Pozdrawiam
Dzięki za rady. Powalczę jutro na outletowych aukcjach o PB THD3 – może cena będzie atrakcyjna. Jak przegram licytację zaryzykuję kupno TL5, najwyżej odeślę w terminie 14 dni zwrotu. Chociaż czasami warto kupić lepszy sprzęt, bo można go szybko i z dobrą cenę odsprzedać. Tak zrobiłem z PW2 i PW3.
Jako stary użytkownik Kindle’a, mam pytanie do użytkowników PB. Czy PB posiada funkcję typu „timetoread” i czy można sprawdzić długość książki jak w Kindle (kropki w menu)?
Mam w domu egzemplarz TL5 i sprawdzam czy mi odpowiada. Pierwsze wrażenia na korzyść obecnego PW4 – Kindle to czytniki proste bez bajerów ale genialne w swojej prostocie – dotyk działa zawsze precyzyjnie i nigdy nie łapie zwiech. TL5 łapie zwiechy przez krótkie momenty i dotyk mniej precyzyjny niż w PW4. Czytanie w dzień wygrywa Kindle, czytanie w nocy wygrywa PB – światełko barwowe jest rewelacyjne.
Różnica rozdzielczości ekranu nie jest zauważalna aż tak bardzo – różnice wynikają raczej z innych czcionek i formatu pliku (mobi vs. epub). Na plus PB oczywiście legimi + empikgo. Także nie można wskazać który lepszy – wybór wynika raczej z potrzeb użytkownika niż z jakości sprzętu.
Odpowiadając na pierwsze dwa pytania:
– powinna być wyświetlana liczba stron do końca rozdziału. Czasu do końca rozdziału/książki nie ma
– szacunku długości książki nie ma
Kindle niby bez bajerów, a takie drobiazgi jak time to read się przydają. :)
Pełna zgoda, że wybór czytnika zależy od potrzeb.
Tak właśnie myślałem, ale wołałem zapytać doświadczonych użytkowników.
Timetoread to fajna bajerka, ale bardziej cenię sobie funkcję szacowania długości książki – człowiek nie zawsze ma ochotę wybierać najdłuższe książki. Dziwne że podobnej funkcjonalności nie ma PB, skoro zlicza ilości „stron” do końca.
Teraz trudny wybór zostawić PW4 czy jednak się przesiąść na TL5. Kolejna przesiadka. Zaczynałem od Sony PRS505, PW2 i PW4.
Dzień dobry,
Ostatnio pojawił się problem z moim TL5. Polega na tym, że:
1) Jeżeli wchodzę w Ustawienie / Wi-Fi i zostaję na tym widoku to czytnik wyłączy się zgodnie z tym co jest w ustawieniach Oszczędzania akumulatora(np. po 10 minutach).
2) Jeżeli wracam do menu głównego lub książki to po minucie czytnik wyłącza Wi-Fi i pozostaje włączony niezależnie od ustawień w Oszczędzaniu akumulatora. Po wejściu do ustawień Wi-Fi czytnik widzi moją sieć ale się z nim nie łączy. Po ponownym (manualnym) połączeniu się z Wi-Fi urządzenie aktualizacje czas i wyłącza się po upływie 10 minut (tak jak opisałem w pkt. 1).
Serwis sugeruje odesłać czytnik do serwisu na pełną diagnostykę. Zanim to zrobię chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś miał podobne problemy? Wgrywanie fabrycznego softu, przywracanie ustawień fabrycznych nie rozwiązało problemu.
Czytnik dostałam na święta i to najgorszy prezent ever. W połowie stycznia już nie działał. Serwis orzekł wewnątrz pęknięcie ekranu, za które trzeba zapłacić 345pln. Czytnik nigdy nie upadł i był przechowywany w etui. Szukając w internecie znalazłam wiele historii podobnych więc ewidentnie sprzęt jest wadliwy a zrzucają na klientów. Naciągacze.
Lepiej kupić Kindla i uniknąć stresu i rozczarowania.
Czy mógłby mi Pan doradzić co lepiej kupić, PB Touch Lux 5 czy dopłacić i kupić PB Touch HD 3?
Jeśli to ma być pierwszy czytnik TL5 wystarczy całkowicie. HD3 ma kilka dodatkowych funkcji: trochę lepszy ekran, obsługę dźwięku, wodoodporność i więcej pamięci, ale nie są to rzeczy kluczowe.
Miałem taki dylemat 2 miesiące temu. Postawiłem na TL5. W mojej ocenie, HD3 ma bajery mało znaczące dla podstawowej funkcji czytania. Ekran oczywiście w HD3 jest lepszy. Sam przesiadłem się z ekranu HD na TL5 bez wysokiej rozdzielczości. Różnica oczywiście jest, ale nie jest to przepaść, przy codziennym użytkowaniu daje radę.
Witam. Kiedy można się spodziewać PocketBook Touch Lux 6 ?
Myślę, że nieprędko, na pewno nie w tym roku. Nie wiem trochę co taki czytnik miałby mieć. TL5 dostał regulację barwy czyli funkcję dostępną wcześniej tylko w najdroższym Touch HD3. Na bieżąco aktualizowane jest oprogramowanie.
Używam pocketbook TL5, poprzednio miałam TL4. Raczej nie polecam, poprzedni się popsuł, bo ktoś na nim usiadł, to w sumie nic dziwnego. Na TL5 chucham i dmucham, rzadko zabieram go z domu, nigdy nim o nic nie uderzyłam, ani mi nie upadł, mam go od poprzednich wakacji, etui jest pęknięty w dwóch miejscach a pocketbook właśnie pękł koło przycisku menu, nie jestem jakąś siłaczką zatem nie mam pojęcia skąd te uszkodzenia, tym bardziej, że totalnie leży w jednym miejscu i nie był narażony na żadne wstrząsy. Nie jestem przekonana, czy kupię jeszcze kiedyś jakiegoś pocketbooka, raczej nie uważam żeby był jakoś szczególnie godny polecenia.
To ja ze swojej strony powiem, że mój Kindle PW3 mający 4 lata jest rzucany o ziemię przez 2-latka i 4-latka i ma się dobrze :D (poza rysami na obudowie, ale z ekranem wszystko jest ok). A mi w sumie też już kiedyś spadł na beton :D