Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – 29.07.2020: 13 pięter, GW Helion -50%, Seria amerykańska, Alfabet literacki: I, Lato 1920, Albatros, Tesla, PWN, MT Biznes

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Jak to w środę kilka mamy dziś premier, choć to wszak środek lata, więc jest też trochę powtórek.

Wakacyjna Lista Osobista: Szczygieł poleca Springera

Wakacyjna Lista Osobista w Publio to codziennie nowy tytuł, do którego przeczytania każdego dnia zachęca inna osoba.

Dzisiaj: 13 pięter – Filip Springer (14,90 zł). Poleca Mariusz Szczygieł:

„Reportaż o tym, czym jest dom i że każdy powinien mieć prawo do własnego mieszkania.” Własne, upragnione, dające prywatną przestrzeń. Wciąż jednak w sferze marzeń. Dlaczego mamy za mało mieszkań? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć w swojej książce Filip Springer.

A ja dodam, że:

  • Również polecam, w tytułowych „13 piętrach” czyli 13 rozdziałach o sytuacji mieszkaniowej w Polsce odnajdzie się niemal każdy, a zestawienie z opowieścią o Warszawie czasów II RP jest bardzo pouczające.
  • Jest to nowe wydanie, uzupełnione przez autora. Pierwsze było w wydawnictwie Czarne, to wyszło w Karakterze.

 

Ebookpoint: Książkowe Last Minute!

Wszystkie e-booki Grupy Helion o 50% taniej w Ebookpoint do 3 sierpnia. Kolejna odsłona mocnej promocji, również na nowości. Np.

Dodatkowa promocja jest na audiobooki po 12,90 zł. Obie omówię w osobnym artykule jeszcze.

 

Seria amerykańska i San Francisco

Seria amerykańska z Czarnego do 40% taniej w Nexto do 4 sierpnia. Z kontem Premium mamy do 64% zniżki.

Nowość: San Francisco – Magda Działoszyńska-Kossow (25,13 zł; z Premium 15,08 zł)

Zbudowane w połowie XIX wieku dzięki gorączce złota, San Francisco od początku przyciągało ludzi poszukujących wolności, bogactwa, możliwości zaczęcia od nowa. To miasto marzeń, kontrkultury, ruchu LGBT, muzyki, sztuki i wina. Mekka artystów i niebieskich ptaków. Dom Janis Joplin i Grateful Dead. Intelektualne zaplecze Doliny Krzemowej, centrum start-upów i najnowszych technologii.

Magda Działoszyńska-Kossow zabiera czytelników w podróż w czasie i przestrzeni: pisze o barwnej historii i bogatym pejzażu kulturowym, który towarzyszył powstaniu i rozwojowi miasta przez ponad sto pięćdziesiąt lat. Mówi o artystach, wizjonerach i milionerach, ale też o epidemii HIV/AIDS, narkomanii i tysiącach bezdomnych.

Inne tytuły:

Alfabet literacki: I

Książki autorów na literę I do 50% taniej w Virtualo do 2 sierpnia. Np.

 

Czarna Owca: Rozmowy z…

Seria „Rozmowy z…” Christophera Berry-Dee do 40% taniej w Nexto do 4 sierpnia. Z kontem Premium mamy do 64% zniżki.

Nowość: Rozmowy z seryjnymi morderczyniami (20,99 zł; z Premium 12,59 zł)

Christopher Berry-Dee, kryminolog i autor bestsellerów o seryjnych mordercach, tym razem stara się wniknąć w głąb psychiki kobiet, które nie tylko zabijały, ale robiły to wielokrotnie.

Morderczynie, zwłaszcza seryjne, są znane znacznie mniej niż seryjni mordercy. Z tego powodu nowe studium Christophera Berry’ego-Dee szokuje wyjątkowo. Autor pisze o takich zbrodniarkach jak „Lee” Wuornos, która zabijała przypadkowych mężczyzn, Beverley Allitt, morderczyni dzieci, czy Suzanne Basso, torturującej inne kobiety.

 

Tesla i inni

Biografie wielkich wynalazców i innowatorów do 50% taniej w Publio do 31 lipca.

Premiera: Tesla. Geniusz na skraju szaleństwa – W. Bernard Carlson (33,53 zł)

Nikola Tesla jest w dużej mierze jednym z twórców współczesnego świata. Przyczynił się do rewolucji elektrycznej, która całkowicie zmieniła ludzkie życie na przełomie XIX i XX wieku. Wynalazł radio, dynamo rowerowe, baterię słoneczną i widowiskowy transformator nazwany od jego nazwiska. To w dużej mierze dzięki niemu istnieje nowoczesny świat, który znamy.

Tesla był również jednym z najbardziej znanych w ówczesnej Ameryce naukowców. Dbał o swój wizerunek, udzielając wielu wywiadów, opowiadając o swoich wynalazkach i o tym, co jeszcze chciałby stworzyć. Przeprowadzał publiczne pokazy swoich wynalazków, olśniewając widownię wykorzystywaniem prądu. Jego życie naznaczone było również konkurencją z innym wielkim umysłem tamtych czasów – Thomasem Alvą Edisonem, który wykorzystywał i opatentował pod swoim nazwiskiem wiele wynalazków genialnego Serba.

Z innych tytułów:

 

Wakacje w dawnych czasach

Książki o wakacjach w okresie międzywojennym taniej w Publio do 31 lipca.

Premiera: Lato 1920 – Joanna Rolińska (31,50 zł)

Tydzień po tygodniu, dzień po dniu – opowieść o warszawskiej ulicy roku 1920, która zaczyna się 20 czerwca, a kończy 20 sierpnia. Książka dla wielbicieli historii, która ma niewiele wspólnego z podręcznikową formułą.

Strajki robotnicze, upał, drożyzna, premiery w teatrach i kabaretach, afery kryminalne i tajemnicza fala samobójstw. Letnie ogródki kawiarniane przy których przysiadają umundurowani już ochotnicy. Wreszcie apel Piłsudskiego, wielki zryw mobilizacyjny warszawiaków i uroczysty wymarsz pierwszych oddziałów. Wiece robotnicze i procesje błagalne. Na tym tle historie zwykłych ludzi i znacznych postaci zasłużonych dla miasta. O czym dyskutowano, na jakie tematy się kłócono, gdzie bywano i co czytano? Gdzie wyjeżdżano na wakacje? Jakie lęki wewnętrzne władały wtedy społeczeństwem warszawskim?
Książka pokazuje stolicę roku 1920 jako miasto wewnętrznie skłócone, szarpane sprzecznymi namiętnościami, a jednocześnie potrafiące w obliczu niebezpieczeństwa zmobilizować się, zjednoczyć, zawiesić swary.

 

Kryminały z Albatrosa

Najlepsze kryminały z wydawnictwa Albatros do 50% taniej w Virtualo do 5 sierpnia.

Premiera:  Dublerka – B.A. Paris, Sophie Hannah, Clare Mackintosh (29,90 zł)

Najbardziej prestiżowa akademia sztuk scenicznych w Londynie. Główna rola w szkolnym przedstawieniu może otworzyć drogę do kariery. Cztery dziewczyny, dotąd tworzące zgraną paczkę, stają się konkurentkami. I piąta, która wydaje się najgroźniejsza, nie tylko jeśli chodzi o wynik rywalizacji. Ale tak naprawdę to ich matki startują w wyścigu szczurów i nie cofną się przed niczym. A każda ma swoje tajemnice – mniej lub bardziej niewinne… a niektóre nawet mordercze.

 

Nie przegap najlepszych nowości lipca

Najlepsze nowości lipca taniej w Woblinku do 4 sierpnia. Np.

 

Nowości lipca

Najlepsze nowości taniej w Publio do 4 sierpnia.  Np.

 

Koduj z PWN

Książki informatyczne i programistyczne z wydawnictwa PWN o 40% taniej w Ebookpoint do 11 sierpnia. Sporo przekładów z O’Reilly czy No Starch Press. Np.

 

MT Biznes do -47%

E-booki z wydawnictwa MT Biznes do 47% taniej w IBUK.pl do 3 sierpnia. Np.

 

Summer Sale: Lipstick Books

Wydawnictwo Lipstick Books do 55% taniej w Virtualo do 1 sierpnia.

W wyjątkowej cenie: Osaczona – Pola Roxa (11,90 zł)

Karolina wiedzie stabilne i, w jej opinii, boleśnie nudne życie – ma męża, z którym prawie już nie rozmawia, dom pod Warszawą i niezbyt pasjonującą pracę w szklanym wieżowcu, do którego codziennie rano dojeżdża podmiejską kolejką. Coś zakłóci jednak ten spokój. Zacznie się od problemów w pracy i związku, aż nagle życie Karoliny wywróci się do góry nogami.

 

Młodzieżowe audiobooki

Audiobooki dla dzieci i młodzieży o 35% taniej w Ebookpoint do 4 sierpnia.

 

[18+] Rozpal swoje zmysły

Romanse z Wyd. Kobiecego do 45% taniej do 4 sierpnia. Vi Keeland, Laurelin Paige i inni.

 

Kindle Daily Deal: Gilbert

The Signature of All Things – Elisabeth Gilbert ($2,09 w Kindle Store) – niewydana dotąd w Polsce powieść znanej autorki.

In The Signature of All Things, Elizabeth Gilbert returns to fiction, inserting her inimitable voice into an enthralling story of love, adventure and discovery. Spanning much of the eighteenth and nineteenth centuries, the novel follows the fortunes of the extraordinary Whittaker family as led by the enterprising Henry Whittaker—a poor-born Englishman who makes a great fortune in the South American quinine trade, eventually becoming the richest man in Philadelphia. Born in 1800, Henry’s brilliant daughter, Alma (who inherits both her father’s money and his mind), ultimately becomes a botanist of considerable gifts herself. As Alma’s research takes her deeper into the mysteries of evolution, she falls in love with a man named Ambrose Pike who makes incomparable paintings of orchids and who draws her in the exact opposite direction—into the realm of the spiritual, the divine, and the magical. Alma is a clear-minded scientist; Ambrose a utopian artist—but what unites this unlikely couple is a desperate need to understand the workings of this world and the mechanisms behind all life.

Kończą się dziś:

  1. 5 audiobooków po 10 zł w Publio.
  2. Cała oferta wydawnictwa Wielka Litera do 45% taniej w Virtualo.
  3. Seria „Prowincja pełna…” Katarzyny Enerlich do 40% taniej w Virtualo.
  4. Książki o tematyce wakacyjnej taniej w Publio.
  5. Wciągające powieści na wakacje do -50% w Woblinku. Chmielarz, Mróz i inni.
  6. Cykl kryminalny „Verlaque i Bonnet na tropie” od 13,99 zł w Woblinku.
  7. Camilla Läckberg -40% w Ebookpoint. E-booki i audiobooki.
  8. Zdrowie i uroda do -50% w Ebookpoint. Wydawnictwo MT Biznes/Laurum.
  9. Poradniki -45% w Ebookpoint. Wydawnictwo Harper Collins
  10. Medycznie i psychologicznie -55% w Ebookpoint. Wydawnictwo Smak Słowa.
  11. Alfabet literacki – książki autorów na literę G taniej w LitRes. Dodatkowe 10 złotych na konto otrzymamy aktywując kod „GLIT10” przy zakupie wyższym niż 20 zł.

Pozostałe promocje:

Pozostałe promocje znajdziecie w archiwum.

Jak nie przegapić promocji? Informacje o nowych artykułach pojawiają się w różnych miejscach:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

19 odpowiedzi na „Promocje dnia – 29.07.2020: 13 pięter, GW Helion -50%, Seria amerykańska, Alfabet literacki: I, Lato 1920, Albatros, Tesla, PWN, MT Biznes

  1. Irek pisze:

    Panie Robercie,
    Kindle z ostatniej promocji opłacony, zamówiony w ub. czwartek. Czy to możliwe, że – wg info na stronie Amazon.de – jeszcze nie został wysłany? Jak Panu podpowiada światoczytnikowa intuicja? Pozdrawiam

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Wyglada na to, że liczba zamówień przekroczyła oczekiwania Amazonu skoro teraz na stronie przy PW4 jest informacja o dostępności 6-8 tygodni. Ale mam nadzieję, że jednak tyle nie każą czekać, skoro obiecana była wysyłka prawie od razu.

      0
  2. Maria pisze:

    Wybaczcie, że nie na temat, ale forum ciągle brak :-)

    Wróciłam z wakacji nad morzem i spotkałam tam wiele osób z czytnikami oraz co mnie spotkało po raz pierwszy zupełnie obcy ludzie podchodzili i prosili o pomoc w wyborze czytnika – bo już wiedza ze chcą ale jeszcze nie wiedza jaki a w marketach obsługa jest w tej kwestii kompletnie niepomocna – nie potrafią nawet powiedzieć czym się poszczególne model różnią.

    Ale nie to było najdziwniejsze. Spotkałam dwie zupełnie niezależne osoby (z jedną z nich spędziłam nawet tydzień czasu na wspólnych obiadach na stołówce) które są kompletnie acyfrowe. Nie robią zakupów przez internet, komputer to dla nich maszyna do pisania, a telefon służy tylko do dzwonienia. Czytnik mają bo pozwala na regulację wielkości czcionki a w ich wieku to podstawa. Są skazane na książki, które ktoś im wgra na czytnik. I tak sobie pomyślałam że jest ogromna luka na rynku. Gdyby taki empik pozwalał na zakup książki elektronicznej w formie: przychodzi babcia z czytnikiem a wychodzi z czytnikiem i wgraną książką, to o ileż szybciej nastąpiła by czytnifizacja społeczeństwa?

    Od razu przed oczyma stanął mi mój wujek emeryt, który dużo czyta ale nie ma ani komputera ani smartfona, ani internetu ani konta w banku. A zmiana wielkości czcionki bardzo by mu pomogła.

    I wisienka na torcie – marzenie pewnie niejednego biednego emeryta: przychodzę z czytnikiem do biblioteki i proszę o wgranie książki. Za tydzień ją „oddaję” a zamiast tego pani bibliotekarka wgrywa mi inną.

    16
    • WlascicielOpla pisze:

      Przecinki tanio sprzedam, dzwonic wieczorem.

      2
    • Cyfranek pisze:

      Pomysły fajne! Tak już robi Tolino w Niemczech w większych księgarniach należących do tego sojuszu. Sam widziałem, jak dwóch sprzedawców cierpliwie edukowało jedną (zaawansowaną wiekowo) czytelniczkę. U nas chyba w emerytach za dużego rynku (poza garnkami za kilka tysięcy i telefonami „na wnuczka”) się chyba nie widzi.

      7
    • Hania pisze:

      Sama prawda!

      Ja widzę rozwiązanie tej kwestii inaczej – tańsze czytniki, z o wiele mniejszą ilością „bajerów”. W naszej rodzinie to ja jestem opiekunem i konserwatorem czytników. Uważam, że z punktu widzenia osoby nieskomputeryzowanej i antycyfrowej – czytnik nie jest łatwym urządzeniem. Ileż to razy dostawałam zdjęcie czytnika lub odbywałam rozmowę telefoniczną pt. „Hania, bo mi się coś tutaj włączyło/przestawiło. Co ja mam zrobić?”. Tak, jak istnieją proste telefony z dużymi przyciskami, tak skonstruowałabym czytnik „dla seniora” (a tak naprawdę dla każdej osoby antycyfrowej lub niedowidzącej itp):
      -klawisze do przewracania stron,
      -pokrętełko/guziki z boku do powiększania /pomniejszania liter,
      -pokrętełko/guziki do rozjaśniania/zaciemniania ekranu,

      …i to wszystko.

      A na ekranie widoczne okładki książek bądź ich spis (bez ikonek wifi, bluetootha, czcionek itp). Na pleckach, zakryty (żeby nie wciskać bez potrzeby) guzik ustawień, który to obsługiwaliby konserwatorzy i opiekunowie danego czytnika.

      9
      • asymon pisze:

        Ech, sam chciałbym taki czytnik, albo chociaż taki „prosty tryb”. Amazon nie trafia w mój gust, tak ze trzy lata temu było jeszcze OK, no tak na granicy, teraz coraz więcej dialog-boksów, suwaczków, przycisków… A na co to? A komu to potrzebne?

        Jak już mam otwartą książkę, wystarczy mi:
        – przewracanie stron
        – zmiana rozmiaru liter (obejdę się bez zmiany kroju czy grubości, to może być ustawiane raz dla biblioteki)
        – rozjaśnienie ekranu
        – słownik
        – spis treści i zakładki

        Obejdę się bez styli, notatek, cytatów, Goodreads, Wikipedii, itp. Sklepu też, ale wiem jak jest, piszemy tu o swoich marzeniach.

        5
      • Robert Drózd pisze:

        Ale co uznajesz za „bajer”? Oświetlenie? No przydaje się do poprawienia kontrastu. Ekran dotykowy? W praktyce obsługa dotykowa jest łatwiejsza niż klawiszami. A to są rzeczy, które sprawiają że czytniki nie kosztują 200-300 ale np. 500 zł.

        Generalnie osoby acyfrowe z każdym urządzeniem mają dzisiaj pod górkę, choćby i telefonem z Androidem. W przypadku czytników taki Empik miał parę razy okazję, aby zrobić to jak Amazon, czyli mieć pełną integrację wszystkiego na czytniku, ale nigdy im nie wyszło.

        4
        • Hania pisze:

          :)

          Oświetlenie zaliczam do „must have”. Jeśli chodzi o ekran dotykowy, to z czasem dłonie stają się, jak to się mówi, „nie te” i wiele osób zaczyna mieć problem z czuciem i precyzją w dotyku. Używania ekranu dotykowego podczas czytania na „moim” ;) czytniku bym unikała, używany by był do ustawień (do których nie byłoby przypadkowego dostępu, jak to się zdarza teraz). A światło i czcionkę regulowałoby się mechanicznymi przyciskami, które byłyby dobrze wyczuwalne.

          A im bardziej „integruje się” wszystko ze wszystkim – tym bardziej skomplikowane musi być oprogramowanie, które będzie się niechcący wieszało. I tak jak my, ocyfrowani, rozwiążemy problem w parę sekund restartując sprzęt – tak inni muszą czekać , aż konserwatorzy ich sprzętu pojawią się w zasięgu ręki, co w praktyce może oznaczać parę dni przerwy w czytaniu.

          Te wszystkie „intuicyjne” systemy i rozwiązania są „intuicyjne” dla ludzi, którzy parę systemów (Windowsów czy innych Androidów) w życiu widzieli. Dla ludzi żyjących wyłącznie „w realu” nie jest intuicyjne klikanie w folder czy w ikonkę, tylko otwarcie książki i czytanie. Tak jak z telefonami. Intuicyjne jest wybranie numeru i czekanie na połączenie, a nie szukanie między ikonami rysunku słuchawki ( a jak jeszcze niechcący wejdzie się w jakąkolwiek aplikację, np kalendarz czy ustawienia!-odlaboga), a potem wyszukiwanie z listy kontaktów. Fakt, można skróty na pulpicie zrobić. Ale jeśli trzeba zadzwonić pod jakiś numer wyklikany z cyferblatu? Ojojoj, gdzie jest cyferblat w smartfonie?! Takie to „intuicyjne” są rozwiązania. Czytnik ma podobnie. Jeśli ktoś jest zaznajomiony ze smartfonami, to wcześniej czy później da radę w obsłudze czytnika (bo wie co to jest wifi, że istnieje blutuf i że czytał , że można zmieniać czcionki, to pewnie będzie to gdzieś w „ustawieniach”, a nie w przyciskach od internetu i blutufa. Oj! a jednak nie w ustawieniach ogólnych, tylko w ustawieniach już w książce! Rzeczywiście,przyzna użytkownik smartfona i teraz już czytnika, intuicyjne i ma sens!).

          Pamiętacie, kiedy pierwszy raz w życiu użyliście gestu powiększania na ekranie, czyli „rozciągania” dwóch palców na ekranie? Znowu – intuicją wrodzoną jest przybliżenie siebie do czegoś lub czegoś do siebie, żeby wydawało się większe. „Intuicją” nabytą (np. z pilota tv lub gałki od radia) jest dodawanie lub odejmowanie czegoś (pilot) albo przesuwanie w jedną bądź w drugą stronę (radio), aby czegoś było więcej lub mniej. Tę „intuicję” (chyba?) wszyscy już nabyli, więc w „moim” czytniku bazowałabym na guzikach mechanicznych zamiast ekranu dotykowego (w ramach czytania, nie ustawiania czegokolwiek).

          4
        • Maria pisze:

          „W praktyce obsługa dotykowa jest łatwiejsza niż klawiszami.”

          Młody jesteś :-) Ja też nie stara, ale widzę jak sobie starsi emeryci nie radzą ze smartfonami. Ile czasu tracą na cofanie czegoś, co niechcący wywołali dotknięciem rozedrganego palca. Widzę ile moim rodzicom (nie takim starym) zajmuje prosta rzecz jak odebranie rozmowy na dotykowym ekranie, a ile na tradycyjnym, gdzie wystarczy zlokalizować zieloną słuchawkę i ją nacisnąć i już można mówić.

          Kiedyś widziałam ciekawy dokument jak wygląda testowanie samochodów pod kątem łatwości obsługi przez osoby starsze. Tester miał przyciemniane okulary (dodatkowo ograniczające pole widzenia), gruby kombinezon ograniczający ruchy i rękawice. Jeśli w tym stroju coś sprawiało mu trudność to było przeprojektowywane.

          8
    • xxl pisze:

      Ha! Pomysł bardzo fajny, zwłaszcza z tą biblioteką.
      Kiedyś w teatrze czekałam na spektakl i zaczepiła mnie starsza pani, co ja mam za czytnik. Bo ona też ma Kindla, ale nie umie dodać książek, była w bibliotece, ale tamtejszy informatyk powiedział, że pierwszy raz w życiu widzi czytnik. Umówiłyśmy się na telefon, potem do niej pojechałam, zrobiłam szkolenie i podzieliłam się swoimi e-bookami.
      Trzeba sobie pomagać.

      12
  3. Piotrek pisze:

    Pytanie będzie mocno offtopic i powiedziałbym nawet że off-czytnik;) Czy ktoś z użytkowników ŚCz może polecić serwis naprawiający tablety Huawei? Chodzi o rzecz po gwarancji a internetowe opinie dot. nawet autoryzowanych serwisów w PL są tak różne że nie utrafi człowiek czy warto tam odsyłać sprzęt. Konkretnie to szukam serwisu z południowej części PL ewentualnie Warszawa.

    0
    • DobryWujek pisze:

      Naprawa w serwisie na bank bedzie nieoplacalna. Wiadomo co sie zepsulo?

      Polecam zamowic wadliwa czesc na AliExpress i naprawic samemu (ewentualnie przy pomocy pana Kazia, co z narzedziami jest za pan-brat).

      0
      • Piotrek pisze:

        Przy uruchamianiu pojawiają się na ekranie pionowe kolorowe pasy z dołu do góry ekranu. Po kilku sekundach jest ich coraz więcej i w bardziej kolorowych odcieniach aż zajmują cały wyświetlacz. Wtedy urządzenie miga zieloną diodą i się wyłącza. Oczywiście nie ma mowy o reakcji ekranu na dotyk

        0
        • DobryWujek pisze:

          Kiedys widzialem filmik z podobnym bledem i uszkodzona byla tasma laczaca ekran z plyta glowna. A ten tablet ma jakies wyjscie wideo, zeby to potwierdzic? Moj tablet ma mini HDMI.

          Dla zabawy mozesz sprawdzic ceny nowego ekranu na Ali. W autoryzowanym serwisie bedzie 2-3 razy drozej. Przeszukaj tez po nazwie modelu fora oraz youtube, bo na pewno taki przypadek juz byl gdzies dyskutowany.

          0
  4. Justyna pisze:

    Ja tylko sprostuje, że Gilbert została wydana w Polsce jako „Botanika Duszy”

    3
  5. Darth Artorius pisze:

    Też mam klopot z nauczeniem Matuli czytania na Kindle. Dla acyfrowych MENU jest tam zbyt rozbudowane i niezrozumiałe. Faktycznie dobry byłby Kindle Senior (albo PB Senior, inkBook Senior) z większością opcji regulowaną fizycznymi klawiszami.
    A to właśnie seniorzy dużo czytają. Dzieciaki to już różnie. Mają inne TikToki, Insta, FB, MineCrafty…

    1
    • asymon pisze:

      Może właśnie trzeba molestować Bezosa o taki „tryb seniora”, tak jak jest chyba coś dla dzieci. Zero rozpraszaczy, przełączyłbym od razu :-)

      Tata też raz przeczytał Politykę, stwierdził że „ciekawe”, ale więcej się nie brał.

      A dzieciaki czytają, choć niekoniecznie na czytniku.

      1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.