Kolejne wydawnictwo dołączyło do grona firm, które sprzedają e-booki w trzech formatach: PDF, MOBI oraz EPUB.
Złote Myśli były pionierem publikacji elektronicznych, które sprzedają już od roku 2004. Stali się znani z poradników – na różne tematy, o różnej jakości – osiągnęli z nimi jednak spory sukces. Mają też skuteczny program partnerski, dzięki któremu ich produkty często promują się „same”.
Już około rok temu, wydawnictwo, jako jedno z pierwszych, zrezygnowało z DRM w sprzedawanych e-bookach. Niestety, to wciąż były tylko PDF-y. Wprawdzie wielkość czcionki pozwalała na czytanie na 6 calach i generalnie konwertowały się dobrze – ale to nie wystarcza. PDF to przecież tylko namiastka.
Wreszcie dzisiaj ogłosili. W jednej cenie dostaniemy poza PDF, także EPUB i MOBI.
Na razie tylko 35 pozycji sprzedawane jest jednocześnie w trzech formatach. Tak to wygląda na stronie produktu, tu książka o pisaniu prac dyplomowych.
Zauważmy, że jeśli ktoś kupi książkę papierową, to e-booka dostanie gratis. Oczywiście jest to wkalkulowane w cenę, ale to bardzo miły gest.
A tak po kupnie – w zakładce „Twoje produkty” kupiona kiedyś książka „JA” Niwińskiego pojawiła się w trzech formatach. Mamy tu więc dobre wzorce znane z O’Reilly czy eBookpoint.
Testowałem usługę kilka dni temu – i nie ustrzeżono się błędów, np. w metadanych i spisie treści, ale sądzę, że będzie to sukcesywnie poprawiane. W tym leży właśnie siła e-booków, że zawsze może się pojawić poprawiona wersja. I dlatego nie zgadzam się z prognozami Wojtka Orlińskiego.
Wydawnictwo przygotowało listę 35 publikacji, które są już w EPUB/MOBI.
Uprzedzę, że ceny na tej liście wprowdzają w błąd, bo są to ceny… wydań papierowych – ebooki są zwykle o połowę tańsze…
Do 10 marca, wszystkie wersje „czytnikowe” będą o 30% tańsze.
To nie jest może rewolucja, ale kolejne świadectwo zbliżającej się „normalności” rynku. Gratuluję Złotym Myślom i czekam na całość oferty na czytnikach.
Czytaj dalej:
- Tygodnik Powszechny ma już wersję na czytniki w subskrypcji cyfrowej!
- Nowa Fantastyka wraca na czytniki! Jubileuszowe wydanie kupimy w trzech formatach lub przeczytamy w Legimi
- Nowa Fantastyka w formatach EPUB/MOBI również w Nexto, ze świetną ceną prenumeraty!
- Opowiadania nominowane do Nagrody Zajdla za rok 2023 – bezpłatna antologia na czytniki
- [Aktualizacja] Jeśli nie ściągnęliście wcześniej swoich książek z pakietów BookRage, to… już tego nie zrobicie
- Anglojęzyczna księgarnia Feedbooks została zamknięta – mamy dwa tygodnie na pobranie e-booków
Dziękujemy :)
Oferta będzie sukcesywnie powiększana. Mam nadzieję, że niedługo zbliży się do takiej ilości, że więcej będzie ebooków w epub/mobi niż tych tylko w PDFie.
Wreszcie!
Taa.. Dzięki za format MOBI (pobrałem ponownie, po wcześniejszym zakupie), ale to waży 30.7 MB – czy to nie „lekka” przesada??
I znów ta niemożność edycji własnego posta – chodzi o „JA” autorstwa T. Niwińskiego – prawie 31 mega..
Też na to zwróciłem uwagę. Wersja którą kiedyś przekonwertowałem z PDF z obrazkami miała 10MB. Albo te mechanizmy do znakowania dodają tyle nadmiarowego kodu, albo obrazki są wyższej jakości.
„Ja” w formacie PDF zajmuje 22MB.
Super sprawa z tymi trzema formatami do wyboru, czekam na ruch virtualo, nexto i empiku :-)
Aha. W ustawieniach konta ZM pojawiła się opcja wysyłki na Kindle. Nie wiem tylko, dlaczego wpisany adres @kindle.com się nie zapisuje.
Proszę o kontakt na adres kontakt at zlotemysli.pl. Wielu klientów już bez problemów skorzystało z tej opcji.
W sumie można zapytać: co tak późno… ;)
Jest kategoria ebooki, ale brakuje możliwości odfiltrowania pdfów, tal aby zostało samo mobi. ;)
Tak, wiemy, będzie dorobione. Na razie link roboczy: http://www.zlotemysli.pl/kategorie/0/katalog-publikacji.html?sb=bestsellers&fb=epub
Ciekawe czy udostępnią wersję .mobi dla tych co już kupili PDF?
Ale właśnie tak jest w przypadku „JA” – zobaczyłem wersję MOBI, choć kupowałem tylko PDF.
Potwierdzam, ja mam zakupione jakiś czas temu książki Claude’a Hopkinsa w wersji pdf, a teraz mogę sobie pobrać również mobi i epub. Plus dla ZM!
Wszystko fajnie – tylko nie generują spisu treści – i jak się tu po takim e-booku poruszać? :(
Nie wspominając już o braku X-Ray ;)
Ze spisem treści walczymy. W epubie jest poprawny, ale przy konwersji do mobi się traci.
Myślałem o książce „Ja” już jakiś czas, ale czekałem, aż będzie natywanie w formacie mobi (i przystępnej cenie). Nie wiem jak u Was ale w moim mobi metadane się nie zgadzają – inny autor i inny tytuł, całe szczęście, że książka ta co zamawiałem i calibre był pod ręką żeby to szybko naprawić ;).
miłoby też było mieć spis treści …. mam nadzieję, że korekta będzie szybko zrobiona i zostaniemy o niej powiadomieni
Pierwsze wydawnictwo, które spełnia podstawowe warunki sensu kupowania ebooków – wszystkie formaty w jednej cenie, w dodatku sporo taniej niż wersja papierowa, a nawet gdy zdecyduję się na wersję papierową to ebooki dostaję gratis! Tak powinno być wszędzie. Wielki plus dla ZM :).
Już chciałem sprostować, że nie pierwsze, bo choćby moje oferuje trzy formaty w jednej cenie od września 2011, ale 1. ja wydałem dopiero jedną książkę (skala nie ta, ale przynajmniej mogę się pochwalić, że myślę przyszłościowo), 2. do zakupu drukowanej wersji nie dorzucam ebooka, ponieważ nie sprzedaję bezpośrednio czytelnikom wersji drukowanej, a po drugie autor książki niekoniecznie mógłby być za taki rozwiązaniem.
No nie byli pierwsi – spośród dużych wydawnictw 3 formaty w jednej cenie ma m.in. ebookpoint:
http://swiatczytnikow.pl/ebookpoint-pl-ksiegarnia-z-wysylka-na-kindle-i-calkowicie-bez-drm/
Co do wliczenia ebooka w papier – racja – ZM są pierwsi :)
Mnie chodzi o spełnienie wszystkich warunków tj. wszystkie formaty i zauważalnie taniej przy rezygnacji z druku :).
Sorry, ale konieczność zakupu osobno drukowanej wersji i osobno ebooków w podobnej cenie (nawet gdy dostanę wówczas pdf+epub+mobi) mi w żadnym razie nie odpowiada. W tej sytuacji muszę wybierać, najczęściej pada na papier, a ebook z chomika, bo nie zwykłem płacić dwukrotnie za ten sam content. Mogę zapłacić za pracę przy konwersji, ale nie drugi raz tyle samo :).
Jak najbardziej zgadzam się. Gdybym miał wydawać swoją książkę, chciałby aby tak właśnie była wydana. Ewentualnie dopłata jakieś 5 zł za ebooka (zależy od ceny druku, ZM sprzedają bezpośrednio i w takich cenach, że te 5 zł w zasadzie jest już wliczone).