Wspominałem już kiedyś o projekcie Worldreader, którego celem jest dostarczenie książek elektronicznych (i czytników) dzieciom w Afryce.
Ciekawe jest podsumowanie pierwszego roku projektu, gdzie 350 dzieci w Ghanie dostało Kindle Keyboard:
- Dzieci nauczyły się błyskawicznie obsługi czytników, chociaż 43% nie dotykało nigdy komputera. Dali też sobie radę z internetem i muzyką, choć to już niekoniecznie się podobało nauczycielom.
- Na 600 czytników tylko dwa zaginęły – zatem niemal zero kradzieży.
- Wśród młodszych dzieci czytniki pozwoliły poprawić wyniki testów, ale wśród starszych nie było poprawy.
- Zastanawiający jest stosunek uczniów do treści na czytnikach. Jeden z nauczycieli twierdzi, że musiał ich przekonywać, że e-booki nie są nieomylne i mogą zawierać błędy. Inni – że uczniowie preferowali lekcje z czytnikami, zamiast „zwykłych”.
- Kindle w Afryce się psuje – i to w sposób zatrważający: spośród 600 urządzeń uszkodzeniu uległo 243 czyli aż 40 procent. Ponieważ w 90% przypadków uszkodzony był ekran, Amazon zaczął wysyłać do Afryki modele ze wzmocnionym ekranem.
- Czytniki z e-bookami są droższe niż tradycyjne podręczniki – ale według wyliczeń Worldreader, koszt na jednego ucznia jest wyższy o 8-11 dolarów na przestrzeni czterech lat. A przecież czytnik daje dostęp nie tylko do podręczników, ale i innych książek.
Wróćmy jeszcze do tych awarii. 40% to na pewno nie jest odsetek, jaki mamy w Polsce. Wiadomo – dzieci pewnie nie są tak ostrożne jak dorośli.
Według wpisu z bloga Worldreader sprzed paru dni przeprowadzono nawet zajęcia na temat obchodzenia się z czytnikami. Tutaj mamy przedstawiciela Worldreader, który pokazuje, że z Kindle trzeba jak z jajkiem. :-)
Najczęściej uszkadzane są ekrany – tak więc uczestnicy projektu doszli do podobnego wniosku jak jeden z naszych czytelników – zamiast wysyłać do Amazonu można wymienić ekran samodzielnie. Powstał więc miniwarsztat naprawy Kindli.
Na stronach Worldreader pojawiają się kolejne migawki z projektu, a czytniki dotarły też do Kenii. Warto też przeczytać 60-stronnicowy raport (link do PDF) przygotowany po pierwszym roku w Ghanie. Część doświadczeń z Afryki można wykorzystać i w naszych szkołach.
(zdjęcia: Worldreader)
Czytaj dalej:
- Amazon wyłącza funkcję Kindle Flashcards czyli fiszki z powtórkami podkreśleń. Uwaga: nie ma to nic wspólnego z Vocabulary Builder
- Tak, pliki EPUB prześlemy również na czytniki Kindle sprzed kilkunastu lat
- Chocolatey – czyli jak automatycznie aktualizować takie programy jak Calibre czy Sigil?
- Program Send To Kindle for Mac umożliwia teraz… przerzucanie plików na czytnik przez USB
- [Aktualizacja] Poważny błąd Kindle Colorsoft – czytnik nie otwiera części e-booków w MOBI (z chmury i po kablu)
- Zgubiłeś czytnik? Pamiętaj o biurach rzeczy znalezionych!
Ten Kindle na pierwszym zdjęciu jakiś taki papierowy :)
No właśnie, podejrzane to trochę :)
mi się raczej wydaje, że wytarty… widać krągłości krawędzi na dole
Folię ochronną tą oryginalną ma na sobie ;>
Wspominano we wpisie, aby podobny projekt przeprowadzic w Polsce. Coz, nie chce byc malkontentem, ale wydaje mi sie, ze u nas wspolczynnik zaginienc czytnikow bylby odwrotny niz w Afryce. Pewnie tylko 2 nie zaginelyby.
Nie wiem skąd ten pesymizm.
Z punktu widzenia przeciętnego Polaka, czytnik jest kompletnie nieatrakcyjny, czarno-biały ekran, nadaje się tylko do czytania (przypominam, że 3/4 mieszkańców Polski czyta mniej niż 2 książki rocznie), po co coś takiego kraść? Przecież nikt tego nie kupi.
Spoko, Polak najpierw kradnie, pozniej mysli co z tym zrobic.
Oczywiscie nie generalizuje, bo na szczescie mamy w naszym kraju wiekszosc uczciwych obywateli. Ale nie oszukujmy sie, kazdy wie jak u nas jest.
Nie chcialbym tez wywolywac burzyc, czy linczu. Ot po prostu takie moje gdybanie.
A jako maly zarcik i uzupleninie, jeden z pierwszych linkow z google :
http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,11138712,Co_kradnie_Polak__Oto_Top_10.html
Mi ukradli Kindla w paryskim metrze… w Polsce mi jeszcze nic nigdy nie zginęło, nie wiem skąd takie głupie nastawienie do własnego narodu…
Pewnie zrobił to jakiś Murzyn lub Arab…
To afryka, tam jest dość dużo pyłu, to samo na palcach dziewczyny widać:)
Z programu wyłączono matematykę i nauki ścisłe ponieważ diagramy i symbole są nieczytelne w ebookach:
„As a general rule,
Worldreader refrained from incorporating math and science subjects into this particular
study because the diagrams and symbols associated with math and science do not
display well on today’s e-reader technology”
To na pewno powinni poprawić, zwłaszcza, jeżeli chcą promować czytniki jako urządzenie do nauki.
poprawic czyli dac 7″ najmniej z wieksza rozdzielczoscia … w sumie gdyby nawet bylo to 50$ wiecej to odrazu bym bral w ciemno takiego kindla z usa :P
W szkołach przyszłość, jesli już, maja tylko czytniki z elastycznym ekranem.
Zamiast reperować ekrany Kindla, może lepiej spojrzeć na te giętkie?
http://wexler-global.com/products/79/347
Tylko, że nigdzie ceny nie znalazłem.
8990 rubli
http://www.wexler.ru/home/products/books/380