Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

„Toy Land” Roberta J. Szmidta za darmo

Toy LandCoraz mniej niezwykłe jest to, że autorzy rozdają swoje starsze powieści. Z bloga Roberta J. Szmidta pobrać możemy jego pierwszą powieść, „Toy Land”.

Oczywiście w trzech formatach: PDF, EPUB oraz MOBI.

Szmidt jest założycielem pisma Science Fiction Fantasy i Horror, autorem wielu opowiadań i kilku powieści, choćby popularnej „Apokalipsy Pana Jana„. Tłumaczył także na język polski szereg książek i gier.

„Toy Land” została pierwotnie opublikowana w „Science Fiction” nr 11 /2002, a potem w 2008 przez Fabrykę Słów.

Tym razem to nie robota dla Toy, tylko dla jej dobrego znajomego, Dantego, najemnika nad najemnikami. Właśnie go rozmrozili po dwustu latach odsiadki. Ma nowe komando, a w nim rzeźników z Księżyca, czyli Leo i Jar’a Ducksonów, znanych jako najbardziej mordercze bliźniaki Układu Słonecznego.
Przed nimi Nowy Raj, który działa po staremu. Przed nami Krzysztof Krawczyk, który nie śpiewa lecz dowodzi, mordercza walka o władzę i wielkie pieniądze oraz Obcy, którzy naprawdę Cię zaskoczą. Podobnie jak żonglerka motywami i skojarzeniami z mniej lub bardziej odległych galaktyk.
Witaj w Krainie Zabawek!

Fragmenty recenzji na stronie autora. Wprawdzie papier można dostać w działach z wyprzedażami od 5 złotych, ale liczy się przede wszystkim gest. W Biblionetce książka ma ocenę 4,07 / 6.

Gratuluję publikacji i mam nadzieję, że przyniesie ona swój skutek w postaci zainteresowania innymi publikacjami Autora. Szkoda tylko że żadnej nie kupimy jak dotąd w postaci e-booka…

PS. Spośród dzisiejszych promocji warto się zainteresować:

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

9 odpowiedzi na „„Toy Land” Roberta J. Szmidta za darmo

  1. zidu pisze:

    Czytałem w wersji papierowej, świetna powieść polecam ;)

    0
  2. zielona pisze:

    Świetny gest ze strony autora, jak mi się spodoba książka to następną część kupię na pewno! :)

    0
  3. smiertelny pisze:

    Dokładnie to samo co @zielona:
    „Świetny gest ze strony autora, jak mi się spodoba książka to następną część kupię na pewno! :)”

    PS. Kciuki za Sylwię Gruchałę!

    0
  4. suniacz pisze:

    jestem szczęśliwym posiadaczem papieru, ale inicjatywa zacna. Polecam też Toy Wars Ziemiańskiego, swego rodzaju prequel do Toy Land – równie dobry a miejscami nawet lepszy.

    0
  5. pioterg666 pisze:

    Szkoda, że bezpośrednio ze strony autora nie można zakupić pozostałych tytułów. Ba – niespecjalnie widzę też żeby były gdzie indziej w formie ebooka. Pytanie do autora jeśli się tu pojawia: będą? jeśli tak za ile mniej więcej?

    0
    • suniacz pisze:

      tu myślę, że problemem jest wydawca – Fabryka Słów ma bardzo dziwne podejście do kwestii ebooków – z kupnem nowości zazwyczaj nie ma żadnych problemów, natomiast starsze pozycje są absolutnie niedostępne. Inna sprawa że FS nowe edycje swoich najbardziej popularnych książek wypuszcza średnio raz na rok, z coraz to ładniejszymi okładkami… może dlatego nie lubią ebooków :(

      0
      • Mimiru pisze:

        Moim zdaniem wypuszczanie wznowień jako ebooki może wyjść wydawnictwu na plus. Ebooki stanowią niewyczerpalny nakład, a gdyby jeszcze można by dokonać wyboru okładki… raj dla konsumenta :)

        0
        • Zajrzałem i odpowiadam.
          Jesli ktoś zajrzał na moją stronę, zobaczy listę tekstów, które pojawią się w czytelni, oczywiście za darmo. W całości. Są tam wszystkie teksty, których licencje wróciły do mnie.
          Przed ukazaniem się nowej książki w Almazie, na siecie pojawią się też Pola dawno zapomnianych bitew, w wersji rozszerzonej, nie wydanej wcześniej nigdzie indziej – też nieodpłatnie, jako zapowiedź cyklu.

          0
  6. zdyboo pisze:

    Świetna wiadomość, akurat styl Roberta J. Szmidta bardzo mi leży, łykam wszystko jego autorstwa, co znajdę. „Toy Land” czytałem w wersji klasycznej i miała być książka do podróży do Finlandii. Skończyłem na lotnisku w Helsinkach, czekając na następny samolot. :)

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.