Od kilku tygodni wysyłam do Was newsletter Świata Czytników. Jak dotąd poszły cztery numery, ponadto jeden specjalny – z okazji Wakacyjnej Listy Osobistej.
Na razie zapisało się ponad 1800 osób, co mnie cieszy, chociaż wierzę, że może być więcej. Rozumiem jednak, że nie każdy chce się zapisywać na „kota w worku”, dlatego chciałbym pokazać co jest w przykładowym numerze.
Zobacz ostatni numer newslettera.
Co zatem mamy w takiej wiadomości:
- Kody rabatowe do księgarni – w ostatnim numerze do Woblinka (ważny jeszcze dziś!) oraz na darmową książkę Kultura: zarządzanie, animacja, marketing z Narodowego Centrum Kultury.
- W poprzednich numerach były też kody do Virtualo, Allegro i Ebookpoint.
- Najważniejsze artykuły z bloga z ostatniego tygodnia.
- Najważniejsze promocje z księgarni.
- Najważniejsze premiery.
- Szybkie porady – na razie skupiam się na sztuczkach dotyczących Kindle.
- Cytat tygodnia – najczęściej odnaleziony gdzieś w sieci…
Statystyki są bardzo przyzwoite – np. przy ostatnim numerze tzw. wskaźnik otwarć wynosi 142% (co oznacza, że sporo osób do wiadomości wracało), a kliknięć 42%. Jednocześnie wypisało się tylko kilka osób, co świadczy o tym, że chyba to co wysyłam Wam odpowiada.
Dziękuję za wszystkie maile, które otrzymałem po uruchomieniu newslettera, szczególnie za te z uwagami technicznymi – przy pierwszym numerze parę rzeczy nie działało, ale udało się to ogarnąć.
Jak się zapisać?
Oto formularz zapisu. Imię nie jest obowiązkowe, aczkolwiek jeśli go nie podasz, system mailingowy będzie Cię nazywał „Friend”… :-)
Nie widzisz formularza na stronie? Zobacz wersję bez Javascript.
Newsletter jest wysyłany w każdy czwartek lub piątek. Będę też bardzo wdzięczny za Wasze uwagi. Czego jest za mało, czego za dużo, co powinienem poprawić?
A wersja sprasowana (tekstowa) jest dostępna?
Wersja tekstowa składa się głównie z linka do wersji online. Zastanawiałem się nad przygotowaniem osobnej wersji tekstowej, ale:
1. to co getresponse generuje automatycznie jest kompletną sieczką, musiałbym osobno składać wersję tekstową, co by nie wyglądało ładnie, bo wiele linków jest długich.
2. newsletter to głównie linki do ciekawych materiałów, tu nie ma opowiadania długich historii, dlatego i tak po kliknięciu zostanie otwarta przeglądarka – tak więc link do wersji online oznacza o jedno kliknięcie więcej.
Kiedyś byłem wielkim przeciwnikiem HTML w mailach i używając TheBat! zawsze pisałem maile w wersji tekstowej, no ale od tego czasu minęło kilkanaście lat, sam się zdążyłem na gmaila przesiąść…
Rozumiem :) Po prostu czysty tekst jest przyjemniejszy w odbiorze, nie mówiąc o pozostałych plusach. Bardziej można się skoncentrować na treści, niż na wizualnych ozdobnikach (np. banerów).
do dnia dzisiejszego otrzymałem tylko pierwszy numer Newslettera. Czy ten problem jest tylko mojm problemem?
Nie, też tak miałem tydzień temu. Pomogło uaktualnienie danych na inny adres (na dole 1 newslettera parafka). Albo możesz spróbować zrezygnować i ponownie, zarejestrować. Masz pocztę gmail ?
Miałem dotąd jedno zgłoszenie takiego problemu – zarówno Ty jak i ta osoba miały konto w o2.pl – nie wiem czym jest to spowodowane.
o2.pl ma bardzo dziwną politykę antyspamową – na skrzynkę wchodzą mi niesamowite ilości syfu, a maile, na które czekam (np. po rejestracji na portalach) wchodzą z dużym opóźnieniem albo wcale. rekomenduję przesiadkę na innego dostawcę.
Ciekawi mnie jak działa zliczanie „otwarcia”. Kliknięć, to jeszcze rozumiem, link ma przekierowanie, czy coś w tym stylu. Ale otwarcie? Autoodpowiedź? Jeśli program, serwer pocztowy ma wyłączone te opcje? Jedyne co w miarę skutecznie działa, to informacja, że mail dotarł, ale to czy był przeczytany przez adresata nie jest z automatu.
Nie znam się, a mnie zaciekawiła ta statystyka.
Ja bym zliczał otwarte newslettery poprzez pobrane grafiki, dociągnięte z serwera w momencie otwarcia listu. Ale pewnie są sprytniejsze sposoby.
Tak to jest właśnie liczone, dlatego taki wskaźnik otwarcia jest zaniżony, bo wiele programów nie pobiera obrazków zanim np. odbiorca na to nie zezwoli. A samo otwarcie (czy pojawienie się na ekranie podglądu) nie musi oznaczać przeczytania.
Dziękuję za wyjaśnienie :-)
Panie Robercie, jeżeli ktoś czyta codziennie ŚCz (jak ja), to czy w Newsletterze znajdzie coś ponadto?
Tak, Kody rabatowe do księgarni, cytaty tygodnia. Można jeszcze zaliczyć szybkie porady, ale jeśli ktoś czyta bloga codziennie to obstawiam że je wszystkie już zna. Więc sam się zastanawiam nad wypisaniem, bo trzymają mnie kody rabatowe, a całą resztę nadganiam, codziennie.
Dziękuję za odpowiedź. Kody rabatowe są indywidualne, czy dla wszystkich te same – kto pierwszy ten lepszy?
To zależy – akurat w tym przykładzie dla Woblinka był taki sam kod dla wszystkich, ale we wcześniejszym newsletterze Ebooki Allegro miały indywidualny kod dla każdego odbiorcy.
Tak jak napisał R – przede wszystkim kody i cytaty są tylko w newsletterze.
Newsletter ma przypominać o najważniejszych wydarzeniach tygodnia – nawet jak się czyta codziennie, to można o czymś zapomnieć, np. odłożyć lekturę na później i do tego nie wrócić. Z tego powodu np. jestem zapisany na mailingi na blogu Michała Szafrańskiego albo portalu Histmag, choć zaglądam tam regularnie i mam je w RSS.
Dziękuję
wskaźnik otwarć wynosi 142% – to prawie jak w Alternatywy 4 – mamy 150% straty :)
Unikalny wynosi około 70% :)
Może dałoby się to „Friend” zmienić na „przyjacielu”? :)