Jeśli chcemy czytać na naszym czytniku ulubione blogi czy portale, bardzo ciekawe rozwiązanie oferuje polski (!) serwis Keendly. Przy okazji omówię też starsze narzędzie Reabble.
Sposobów na czytanie różnych stron na Kindle było kilka. Ja od lat korzystam z Instapaper (od pół roku całkowicie darmowy), opisywałem też kiedyś szybkie dodawanie RSS do Calibre. Parę lat temu sporą popularność zdobył serwis eGazeciarz, którego opisywałem w czerwcu 2012. Niestety autor przestał go rozwijać, obecnie nawet domena została przejęta przez spamerów.
Keendly to strona dla wszystkich, którzy korzystają z tzw. czytników RSS i chcieliby nowe artykuły czytać na Kindle. Warto zauważyć, że Keendly sam w sobie nie jest czytnikiem RSS, nie zasubskrybujemy tam nowych kanałów, ani nie przeczytamy ich zawartości. Serwis zajmuje się wyłącznie wysyłką na Kindle.
Jak wygląda korzystanie z Keendly?
Aktualizacja z 19 marca 2020: Serwis Keendly już nie istnieje.
Po pierwszych odwiedzinach na Keendly – musimy go połączyć z ulubionym czytnikiem RSS online.
Dostępne są m.in. Inoreader czy Old Reader. Nie ma niestety popularnego Feedly – zdaje się, że przez ograniczenia dotyczące API. Nie powinno być to jednak dużym problemem – Inoreader ma możliwość importu z Feedly.
Następnie przechodzimy do listy naszych kanałów RSS zaciągniętych z podanego czytnika.
Na liście wybieramy wtedy ulubione i mamy dwie możliwości:
- Albo wybieramy jednorazową wysyłkę wszystkich nowych wpisów
- Albo ustawiamy wysyłkę regularną: „Schedule delivery” – co nastąpi raz dziennie o wybranej godzinie.
Tak wygląda ekran jednorazowej wysyłki.
A tak – ustawianie wysyłki regularnej.
Zwracam uwagę na opcję „Extract article” – często się zdarza, że serwis oferuje wyłącznie kanał RSS z fragmentem artykułu. Keendly podejmuje w takiej sytuacji próbę pobrania pełnej jego treści.
Naszymi zaplanowanymi wysyłkami możemy zarządzać – choć w sumie jedyną opcją jest ich usunięcie.
Oczywiście w ustawieniach musimy podać adres e-mail naszego czytnika a także autoryzować aplikację Keendly podając jej maila na stronie ustawień konta Kindle. Każdy użytkownik ma swój własny adres nadawcy. Co ciekawe – wcześniej Keendly korzystał z jednego maila – ale w marcu Amazon zablokował im wysyłkę – wychodziło za dużo wiadomości.
Tak wygląda gotowa gazetka. Poszczególne sekcje odpowiadają kolejnym serwisom.
A tak artykuł.
Na pierwszy rzut oka wygląda to podobnie jak gazetki, które wysyłałem sobie z Calibre czy te z Instapaper. Zdaje się zatem, że będzie to dobry zamiennik innych metod.
Warto zaznaczyć, że Keendly nie ma możliwości pobrania pliku z wpisami, nie ma też wysyłki np. na PocketBooka – dlatego skorzystają z niego wyłącznie użytkownicy Kindle. Nie ma też niestety – mimo że serwis jest polski – polskiej wersji serwisu.
A może RSS na samym Kindle?
Przy okazji wspomnę też o serwisie, który istnieje od roku – a pozwala czytać RSS bezpośrednio na Kindle. Chodzi o Reabble. Jeśli wejdziemy na niego z przeglądarki na komputerze, otrzymamy… informację, że został zoptymalizowany dla Kindle.
I rzeczywiście – trzeba na niego wejść z przeglądarki internetowej Kindle wpisując adres reabble.com – tu już wygląda inaczej.
Następnie logujemy się przy pomocy danych Inoreader i… już możemy czytać nasze RSS. Tak wygląda lista kanałów.
A oto sam artykuł:
I liczne opcje:
Wygląd jest bardzo obiecujący, a nawigacja to majstersztyk biorąc pod uwagę ograniczenia kindlowej „eksperymentalnej” przeglądarki. Niemniej za specjalnie wygodne to nie jest, dlatego nigdy tego serwisu nie opisywałem. Osobiście też wolę szybko przejrzeć artykuły na komputerze i wybrać, co chcę czytać na czytniku (i do tego służy mi Instapaper).
Aktualizacja: zupełnie przegapiłem, że Reabble ma ograniczenie do 15 artykułów dziennie – następnie wymaga płatności.
Przypomnę jeszcze raz linki do obu serwisów: Keendly oraz Reabble. Ciekaw jestem, który Wam bardziej odpowiada.
PS. Jeśli wybrałeś odpowiedź „co to jest RSS”, polecam wprowadzenie do RSS przeznaczone dla… księgowych, ale zrozumiałe dla każdego. Następnie Feedly czyli najpopularniejsze narzędzie do ich czytania – można też skorzystać ze wspomnianego wyżej Inoreadera. A także zbiór linków do kanałów RSS Świata Czytników.
Czytaj dalej:
- Z Kindle Scribe da się „wyciągnąć” naszego e-booka wraz z podkreśleniami
- Twój Kindle niespodziewanie usunął pliki wgrane po kablu? Oto, jak można je odzyskać
- Wtyczka Kindle Highlights dla Obsidiana – załaduj swoje podkreślenia z książek Kindle!
- Aktualizacja 5.16.6 dla Kindle – nowy układ Settings, ustawienia daty/czasu, zrzuty ekranowe i zaznaczanie
- Kindle kasuje pliki z czytnika? Bug poważny, choć chyba rzadko spotykany
- Wszystkie nowe czytniki Kindle korzystają od dziś z formatu KFX. A tam rozszerzony Page Flip, nowe podkreślenia i wyrównanie tekstu
„Nie korzystam z RSS” sprawia, że moje serduszko płacze…
Wiesz, ja nie korzystam z RSS i nigdy nie udało mi się wdrożyć RSSów do mojego codziennego rytmu pracy i zabawy. Od lat siedzę z kilkudziesięcioma zakładkami otwartymi, bo mam taki rytm pracy po prostu.
tylko feedly w moim sercu
Też lubię Feedly, niestety bardzo ciężko się skontaktować z nimi w sprawie dostępu do API. Probuję od kilku miesięcy bez skutku :/ Może się uda kiedyś
Ja używam Feedly, przeglad na komputerze, potem wrzucam do ciekawsze do Pocketa i stad wysylam na Kindla przez Calibre :-)
A byś powiedział no: przeglądam na komputerze, potem oznaczam co ciekawsze gwiazdką i Keendly wysyła mi je na Kindle automatycznie? :)
Pomijam przegląd na komputerze. Możesz tez zaimportować listę z feedly do inoreader’a i zdefiniować regułę wysyłającą do pocket z automatu całe artykuły. ;-) jedyna wada mogę mieć tylko jedną regułę na darmowym koncie, ale za to wiele kanałów rss.
Sorki za ponowny post pod postem ale dopiero to wypatrzyłem: https://ifttt.com/applets/102072p-tag-kindle-in-feedly-article-send-to-your-kindle
Interesujące, to może być powód dla którego feedly nie chce zintegrować się z keendly, mają własny sposób na wysyłke na kindle. Tak czy inaczej, żeby używać IFTTT z feedly, trzeba mieć premium
A co z serwisami, które przez czytnik RSS udastępniają tylko kilka pierwszych wersów artykułu?
W zasadzie jest to opisane w artykule: „Keendly podejmuje w takiej sytuacji próbę pobrania pełnej jego treści.” :)
Jeśli zaznaczysz 'Extract article’ to Keendly ściągnie treść ze strony.
No chyba, że pytanie dotyczyło Reabble, to wtedy nie wiem ;)
Co do RSS na inkbooka obsidiana?
jeśli chodzi o Keendly to niestety póki co działa tylko z Kindle
Na obsidianie da się odpalić choćby aplikację Feedly.
Dwie trzecie głosujących nie korzysta z RSS? Jestem w autentycznym szoku.
No jakoś rachityczna ta sonda tym razem. Ale fakt, w roku 2017 RSS wydaje się być już kompletną niszą. Ze smutkiem zauważam, że część nowych serwisów nawet go nie udostępnia.
Panowie – sonda nie pyta o to czy się używa RSS tylko który serwis jest lepszy i czy może nie wiesz co to RSS. Ja używam na maksa RSS ale ani jednego z tych serwisow – to które mam kliknąć?? Skoro Feedly zyje (nie używam go i nie lubie) to znaczy ze RSS tez zyje.
Wspomniane opcje dodałem po to, aby w komentarzach nie było co chwilę „a ja nie używam rss i żyję”.
To tak jakby zapytac sie ktory samochod wybierasz do codziennej jazdy i do wyboru masz a)Mercedes b)Lexus c) oba d) co to jest jest samochod? e) nie mam prawa jazdy a pozniej sie dziwic ze ludzie nie uzywaja samochodow w 2017r.
Semi-offtopic (bo nie o Kindle), ale do RSSów na Firefoxie polecam Bamboo Feed Reader.
Brief
Polecam uzywanie Pocketa i wysylanie swoich wybranych artykulow na Kindla np. uzywajac tego https://github.com/mmagnus/Pocket-Plus-Calibre-Plugin :-)
Czy komuś udało się otworzyć i zalogować do reabble na K3 3G ?
Ja nawet nie próbowałem – Reabble jest przystosowane do ekranu dotykowego.
A ja dałem sobie spokój.
Myślałem, że serwis jest darmowy, a paskudne ograniczenie w postaci 15 artów dziennie.
Polecam połączenie Inoreader + Pocket albo Zapier + Pocket. Szczególnie jak masz czytnik Kobo z Pocket. Poranna automatyczna synchronizacja i mam co czytać w drodze do pracy ;-)
Czy ktoś mógłby polecić coś w kształcie Keendly, bo niestety serwis umarł z braku środków. Zależy mi, żeby się integrowało z Inoreaderem i wysyłało na Kindle całe partie artykułów, a nie pojedyncze sztuki.
PS. Nowy jestem na blogu, więc nie wiem, czy jest w zwyczaju komentowanie pod starymi wpisami. Jeśli nie, to proszę autora bloga o wybaczenie.
Warto zaktualizować wpis.
Dopiero dzis zauważyłem ze keendly umarł. :-(
Uważam że to dobrze że piszesz w tym wątku, jeśli ktoś umiejetnei posługuje się platformą to ma zasubskrybowane powiadomienai majlowe o nowych odpowiedziach do interesujacego go tematu.
Przyłączam sie do prośby!
BTW. napisałem do Radka na mobileread.
Korzystałem swego czasu z Keendly i nie polecam używać tego typu serwisów na czytnikach Amazonu.
Nie z powodu samych serwisów ale z powodu tego jakie problemy ma Amazon z usuwaniem takich treści.
Subskrybowałem serwis Keendly przez pewien czas ale postanowiłem z niego zrezygnować.
Usunąłem wszystkie e-booki od Keendly z mojego konta na stronie Amazon z zakładki Content. Niestety po uruchomieniu Kindle Classic wszystko znalazło się w folderze Archived Items i za nic nie można tego usunąć.
Skontaktowałem się ze wsparciem technicznym i dowiedziałem się że tego typu subskrypcji nie można w całości skasować.
Zostałem z Archiwum liczącym około 700 e-booków, których nie potrzebuje i które przeszkadzają mi w użytkowaniu urządzenia.
To faktycznie może być problem, dlatego pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić jest wyłączenie funkcji „Personal Document Archiving” w ustawieniach konta Amazon. Osobiście, raczej ignoruję istnienie tego konta. Sposób jego działania, interfejs i logika całego projektu sprawia wrażenie koszmaru wariata i to wyśnionego gdzieś na początku lat 90. Rozumiem, że przy zakupach z samego Amazonu, to pewnie ma jakiś sens, ale przy przesyle prasy z netu i ładowaniu książek po kablu, nie widzę potrzeby, żeby tam zaglądać.
Odwołuję poprzedni komentarz i przepraszam za dezinformację.
Co się okazało?
Wystarczyło w zakładce Contents zmienić filtr z Ebooks na Docs.
Zupełnie na to nie zwróciłem uwagi.
Usunąłem wszystkie pliki od Keendly, czytnik pokazuje już tylko 5 pozycji w Archiwum (domyślne słowniki).
Tylko czemu żaden z konsultantów, z którymi rozmawiałem mnie o tym nie poinformował? :)
A czy ktoś poleci jakiś serwis podobny do Keendly? Chodzi mi głównie o to, żeby raz dziennie (automatycznie, powiedzmy o 6:30) wysyłał mi na kindla ebooka z artykułami z moich źródeł RSS?
przyłączam się do prośby przedpiścy
Wciąż działa http://kindle4rss.com/ – z tym że konto podstawowe zapewnia tylko manualną wysyłkę – automatyczna jest w opcji płatnej ($2.90 na miesiąc).
Reabble jest świetne. Niestety teraz widzę, że zmniejszyli liczbę możliwej ilości przeczytanych artykułów za darmo na 7 dziennie.
Miesięczne zdjęcie blokady kosztuje na szczęście tylko 0,99 $.
Szkoda, że na Kindle nie ma osobnych aplikacji. Np. osobna apka do RSS, albo coś co przerobi jakąś witrynę na coś na wzór gazet/czasopism w Kindle.
Jak wygląda sprawa w 2023?