Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Jak to ^mmazur kupował książkę z Empiku i na Kindle wrzucał. W 13 krokach.

O zakupach w Empiku było już w ostatnim wpisie, ale nie sądziłem że tak szybko będę mógł donieść jak to wygląda w praktyce.

Dzięki blipowi trafiłem na artykuł „Kindle i obchodzenie zabezpieczeń Babci Jagódki”. Autor postanowił kupić w Empiku plik EPUB z książki pani Anny Brzezińskiej „Opowieści z Wilżyńskiej Doliny” (swoją drogą polecam, bo opowieści prześmieszne).

Problem jest taki, że chciał przeczytać ją na Kindle (który jak wiemy nie obsługuje zabezpieczeń Adobe), a sam używa Linkusa, na którym takich książek również nie otworzymy.

No, ale poradził sobie, a we wpisie przedstawił 13 kroków, które trzeba wykonać, aby książkę kupić, zdjąć z niej zabezpieczenia i przenieść na Kindle.

Jeśli mamy Windows, kroków będzie „tylko 10″… Oto podsumowanie autora:

Książka sympatyczna. Ale sam proces kupowania… rany boskie. Przez ładnych parę najbliższych lat będzie płacz i zgrzytanie zębami z eczytnikami. Póki twórcy tychże wraz z wydawcami nie pójdą po rozum do głowy, wszyscy będą marudzić, że się eksiążki nie sprzedają. Technologia jest gotowa od dawna, a problem tylko w tym, żeby wydawcy przestali ludziom życie utrudniać.

No niestety. Czy można sobie wyobrazić, że przeciętny klient Empiku wykona te wszystkie czynności, żeby poczytać książkę na czytniku? Nie. Część pójdzie na torrenty, gdzie te książki i tak są, ściągnie, skonwertuje i przeczyta.

Jednak większość ludzi nie bawi się w szukanie, konwertowanie i ściąganie. Chcą zapłacić, mieć książkę i mieć co robić przez parę wieczorów. Ta reszta zrazi się do e-booków, odrzucą ją te wszystkie formaty i zabawa dla „komputerowców” (kto w sondzie ulicznej będzie wiedział co to jest Python?).

Kibicuję mimo wszystko Empikowi. Ich księgarnia to dopiero pierwsza część platformy. Jeśli uda im się wprowadzić czytnik, w którym kupno książek będzie tak łatwe jak dla posiadaczy Kindle kupowanie z Amazonu – mają szansę zdobyć rynek. Czy jednak niekompatybilność formatów będzie oznaczała, że zainteresowani książkami po polsku i angielsku będą musieli mieć dwa czytniki?

W sumie, czemu nie. :) I tak zajmą w plecaku mniej miejsca niż gruba książka.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

22 odpowiedzi na „Jak to ^mmazur kupował książkę z Empiku i na Kindle wrzucał. W 13 krokach.

  1. Tomasz pisze:

    Kindla kupują ludzie na tyle uświadomieni, że z konwersją nie będą mieć problemów. Poza tym nie po to wydajemy te 500-600 zł żeby biec zaraz po następny czytnik:)

    0
  2. Chłopak na opak pisze:

    A ja jednak sądzę, że musi pojawić się ktoś nowy. W sensie jakieś nowe wydawnictwo. Coś jak Play z telefonami. I czekam na to. Czekam na to, aż wreszcie przyjdzie wydawnictwo – dogada się z 20 najlepszymi autorami i zaczną wydawać książki za 5 zł bez zabezpieczeń. I taką książkę ściągnie sobie milion ludzi, bo nawet nie będzie się im chciało tych książek za te parę złotych kraść. I że autor dostanie z tego milion złotych i będzie zadowolony. A wydawnictwo zarobi jeszcze więcej i też będzie zadowolone a rynek się zmieni.
    Bo ja myślę, że taki Empik jak chce utrzymywać najlepsze miejsca na swoje salony w dużych miastach i tylu pracowników itd. – to niestety ale to jest bardzo kosztowne. I trzeba utrzymywac wysokie marże. Podobnie Kolporter itp.

    You may say I’m a dreamer, But I’m not the only one

    3
  3. thinky pisze:

    Chłopak na opak – no, niezły pomysł. To co? Zakładamy takie wydawnictwo? :) Mogę się przydać, ale niestety nie finansowo…

    0
  4. Bleki pisze:

    mamkindlai jestem zachwycony. Na szczescie po wskazówkach zdobytych na tej stroniebez problemy kupiłemzabezpieczona ksiażkę w EMPIKU i przekonwertowałem na MOBI. Zrobiłem to tylko na próbę bo generalnienie nie zamierzam kupować ksiązek gdziekolwiek dopoki nie zniasa tych kretynskich zabezpieczeń. Zastanawia mnie tylko jedno dlaczego nie wyciagneli wniosków z mp3. Maja wieloletnia praktykę z plikami MP3 i teraz robia dokładnie to samo. Za 5 lat beda płakac i wydawać krocie na ściganie piratów. Niepojęte!!!! Zamiast sprzedawać ksiązki za 5 złotych bez zabezpieczen. Jedyna pociecha to taka , że sobie nagrabią jak zwykle :) KOCHAM KINDLA :)

    1
  5. Stacho pisze:

    Fajno, że z Empika się da, ale czy z eclicto też się da przekonwertować?

    0
  6. nrm pisze:

    Nikt takiego wydawnictwa nie założy. Po pierwsze autorzy mają często umowy z wydawnictwami i nie mogą sobie ot tak sprzedawać praw do swoich książek komu popadnie. Po drugie książka to nie tylko autor, ale też korektor, redaktor, skład itd. Po trzecie rynek jest taki, że mało kto będzie chciał coś publikować bez DRM, bo większość ludzi z nim związanych wierzy, że DRM chroni przed piractwem.

    0
  7. Apsik pisze:

    Z tym torrentem to pewnie prawda, ale…
    Obecnie można dorwać bardzo mądre pluginy do calibre, więc cały proces kupowania książki w Empiku zamyka się w 4 krokach: kupić, ściągnąć, załadować do Calibre, przenieść do Kindle. Proces jest tak prosty, że obecnie Empik zarabia na mnie niezłe pieniądze. W sumie, to sam proces kupowania zajmuje z tego najwięcej czasu.

    0
  8. Pingback: Zniżka na ebooki w sklepie nakanapie.pl | Świat Czytników

  9. abisai pisze:

    A jak wygląda kwestia aktualizacji oprogramowania w Kindlu?
    Tzn. czy teoretycznie jest szansa, ze do Kindla w wersji 3 zrobią update, który doda reflow do PDFów?

    0
  10. Pingback: Konwersja książek na Kindle: (1) Podstawy | Świat Czytników

  11. awdxa pisze:

    Co do konwertowania typów ebooków z EMPIK -> KINDLE lub COKOLWIEK -> KINDLE.

    Amazon dostarczył już taki serwis – wystarczy, że masz KINDLE i konto na Amazon. Wysyłasz do nich maila z Twoim ebookiem i po chwili otrzymujesz skonwertowany.

    Przepis Babci Jagódki dobry, ale nieco przestarzały.

    Pozdrawiam.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A wysłałeś kiedys plik kupiony w Empiku do Kindle? Bo fakty są takie:
      – usługa Amazonu nie konwertuje plików EPUB.
      – usługa Amazonu nie przeczyta plików zabezpieczonych przez Adobe Digital Editions.

      To o czym mówisz będzie działa tylko dla NIEWIELU plików PDF, które w Empiku są dostępne bez zabezpieczeń – ale wtedy Kindle i tak je odczyta bez konwertowania.

      0
  12. klaudia pisze:

    czyli nadal jestesmy w tym samym miejscu:
    chcesz miec czytnik Kindle – kupuj ebook na Amazon. Chcesz czytac ksiazki kupione w Empiku – kup eczytnik z empiku :(

    A kilka krokow „babci jagodki’ jak zamienic ebooki zakupione w Empniku na format czytany przez Kindla – wow! jest to 'uprierdliwe’. Mam rowniez watpliwosci co do strony prawnej tych dzialan.

    Amazon, Empik, itd. wszyscy promuja swoje formaty/czytniki :(

    0
  13. Pingback: Bookoteka – wreszcie e-księgarnia bez DRM! | Świat Czytników

  14. Anna pisze:

    wkurzajace te zabezpiecznia, chciałam Ignacego Karpowicza na kindelka legalnie kupić, poczytać, ale wszystkie dostepne egzemplarze epub/pdf z zabezpieczeniem DRM, szkoda… trochę to przygnebiające, ale cóż nie można mieć wszystkiego,

    0
  15. Pingback: Helion ma e-booki. Tylko dlaczego robią to źle?! | Świat Czytników

  16. Pingback: Jak czytać e-booki z DRM na Kindle? Konwersja w 30 sekund | Świat Czytników

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.