Miesiąc temu we wpisie Jak opublikować swojego ebooka w Amazonie i nie dostać bólu głowy, Szymon pisał o swoich zmaganiach z systemem Kindle Digital Publishing. System, jak pamiętamy nie dopuszcza na razie książek w języku polskim, rosyjskim i innych środkowo i wschodnio europejskich, dlatego autorzy, chcący publikować w Amazonie muszą go obchodzić.
Po ożywionej dyskusji w komentarzach, Artur Boratczuk, który opublikował już dwa e-booki w Amazonie, podzielił się swoim sposobem.
Kolejno:
- Nie należy dodawać polskich książek do kategorii, w których zwykle są pozycje anglojęzyczne. Zatem, mając opowiadanie SF, nie wybieramy wcale kategorii SF, a kategorie… dotyczące języka polskiego, np. „Foreign Language Study – Polish”.
- Opis książki – najpierw po angielsku, dopiero potem po polsku.
- W tytule „Polish Edition” – nie musi być w nawiasie.
- Tagi wskazujące na to, ze chodzi o polską książkę: „polskie, polski, polska, po polsku, polsku, polish, polish edition” itd.
Według Artura jest to metoda skuteczna i pozwala omijać dotychczasowe ograniczenia systemu czy też moderacji. Póki Amazon nie zauważył innych języków niż kilka podstawowych – można z tego sposobu korzystać.
czy są jakieś wieści kiedy Amazon wprowadzi oficjalnie j. polski ?
A czy są jakieś wieści czy Amazon otworzy sklep w Polsce?
Wątpię czy są jakiekolwiek szanse na amazon.pl, możemy zamawiać z Anglii i mamy przesyłkę za free.
amazon.de nie jest bliżej? :)
gdzie za free
to co fajne i interesujace to maja w amazon firmy trzecie a one chca po 15 funtow za przesylke byle rzeczy
Gwarancji dożywotniej na swój patent udzielić niestety nie mogę, ale zachęcam do jego wypróbowywania. Skoro mi poszło gładziutko dwa razy, mam nadzieję, że innym też pójdzie. Podkreślam też wagę wyboru drugiej kategorii. Ja oprócz:
FOREIGN LANGUAGE STUDY / Polish
w przypadku obu swoich książek wybrałem też:
LITERARY COLLECTIONS / Russian & Former Soviet Union
Dlaczego akurat „Russian & Former Soviet Union” tłumaczyłem w dyskusji pod tekstem Szymona, więc tutaj nie będę się powtarzał.
System Amazona na pewno idealny nie jest i można jego konstrukcję wykorzystać. Bywają jednak też skutki uboczne tego systemu. Mogłem się o tym przekonać, próbując wyszukać swoją drugą książkę. Ona jest:
http://www.amazon.com/Wedle-regu-kreacji-Polish-ebook/dp/B005AHTLCG/ref=pd_rhf_p_t_1
ale wyszukiwarka nie wyrzuca jej przy szukaniu po nazwisku (!!!) ani po tagach, które wstawiłem, choć tagi i nazwisko są identyczne, jak pierwsza książka:
http://www.amazon.com/Trzy-opowiadania-list-Polish-ebook/dp/B0059K271Q/ref=pd_rhf_p_t_1
i cały proces publikacji przebiegł według tego samego schematu (są w tym samych kategoriach). Myślę, że to może być wina polskiego znaku w tytule („ł” w słowie „reguły”). Proces publishing przebiegał dla Reguły dłużej niż dla Opowiadań. System coś mielił i kombinował. Zmieniłem teraz w edycji już ł na l, zobaczę, jak system zareaguje. Ale chyba wynika z tego rada dla innych – tytuł piszcie bez polskich znaków! To samo dotyczy się chyba, niestety, także imienia i nazwiska autora – jeśli są w nim polskie znaki, zastępować je należy angielskimi „spłaszczeniami”. Trudno – Wałęsa to też dla Amerykanów Valesa.
Artur
Witam co oznacza draft w statusie KPD ??