Jak czyta się Sapkowskiego po angielsku? Wszystkie części sagi wiedźmińskiej kupimy dzisiaj po $1,22.
Twórczość Andrzeja Sapkowskiego staje się coraz bardziej popularna w anglojęzycznym świecie – to dzięki sukcesowi gier z cyklu The Witcher. Jeśli Netflixowi uda się zrobić dobry serial, ta popularność będzie wciąż rosła.
Przez długi czas wydawcy nie zauważali tego – bo angielskie przekłady Sapkowskiego były wydawane niekonsekwentnie. Zdaje się, że wydając „Krew elfów” zapomniano o „Mieczu przeznaczenia”, przez co czytelnicy nie bardzo wiedzieli o co chodzi…
Teraz to nadrabiają i wszystkie części są już dostępne.
Dwa zbiory opowiadań:
Pięć tomów Sagi o wiedźminie:
- Blood of Elves
- Time of Contempt
- Baptism of Fire – te trzy pierwsze złożono też w serię, którą możemy kupić jednym kliknięciem.
- The Tower of the Swallow
- The Lady of the Lake
Co więcej, na maj zapowiedziano premierę Season of Storms czyli nadprogramowego „Sezonu Burz”. Tu już bez promocyjnej ceny.
Swoją drogą – widzicie tę liczbę recenzji? „Ostatnie życzenie” – 1200, „Miecz przeznaczenia” i „Krew elfów” – ok. 400. To już są międzynarodowe bestsellery.
Jest też pięć komiksów po $2,45 do przeczytania na dotykowych Kindle lub w aplikacji Comixology. Wyszły też chyba w Polsce, ich fabuła nie jest związana bezpośrednio z powieściami.
Oczywiście – jeśli Sapkowskiego nie znacie, warto jednak przeczytać go po polsku – wszystkie części są od dawna w e-booku, choć drożej.
Wersję angielską warto polecić fanom, którzy chcą sprawdzić, jak poszło tłumaczenie niełatwych Sapkowych dialogów, jak również tym, którzy chcą zrobić prezent znajomym ze Stanów…
PS. W promocji Kindle Daily Deal podlinkowane zostały wydania z okładkami z gier, u nas niedostępne, ale to jest ten sam przekład.
PS2. Jeśli mieszkacie w UK – ta sama promocja w brytyjskim Amazonie.
Kurczę, trochę mnie to wprowadziło w błąd, przyznaję… :)
Myślałem, że wszystkie części po 1,22$. Ale potem pomyślałem „niemożliwe”. Choć każda z części po 1,22$ to i tak świetny deal! Żeby w PL tak było…
Personalnie mimo iż przeczytałem sagę już 3-krotnie (bo Sapkowskiego czyta się świetnie), to wg mnie Trylogia Husycka była znacznie ciekawsza.
Napisałbym, że wszystko jest *za* $1,22.
Chociaż najbardziej poprawnie byłoby „Każda część dzisiaj po $1,22”.
A ja też omyłkowo pomyślałem, że wszystkie są za 1,22. Robercie, przecież wiadomo jak człowiek czyta w dzisiejszych czasach – sam początek i koniec, resztę dopowiada – Wszystkie części … / treść mniej istotna / $1,22. ;)
Ha. Taniocha plus bardzo dobre tłumaczenie Davida Frencha. Ciekawe czy Sapkowski musiał wyrazić zgodę na taką cenę na amazonie czy to się odbywa poza nim.
Nie zdziwiłbym się, gdyby podpisał na przekłady podobną umowę jak na wykorzsytanie Wiedźmina do gry, czyli dajcie parę złotych i spadajcie. :-)
Mark Lawrence, którego kiedyś o to zapytałem odpowiedział mi w ten sposób:
„It depends on the details – the month long 99p Red Sister deal was all Amazon’s doing so they had to pay the publisher the previous price and make a loss on each sale. I don’t know the details here but there is always the expectation that these new readers will turn others onto the books/author at a later date.”
Z drugiej strony jak dali wszystkie to ciężko liczyć, że teraz ktoś wróci żeby kupić drożej kolejne części.
Tu może być taka polityka: zwiększyć zainteresowanie autorem przed publikacją serialu, gdy wejdzie do Netflixa, przyjdą nowi czytelnicy a ci dotychczasowi (w tym zyskani teraz) będą pisali recenzje, rekomendowali itd.
Szkoda, że w Polsce takich promocji nie ma. 7 książek w cenie 1. Wielkie dzięki wszystkie zakupione:)
W niemieckim Amazonie także promocja – 0,99 € (na angielskie tłumaczenia, niemieckie w dalszym ciągu po 7,99 €).
Jest również promocja na angielską wersję pięciotomowego komiksu o wiedźminie:
https://www.amazon.de/gp/product/B0722XKMHZ/ref=series_rw_dp_sw
(1,93 € za tom, 9,65 € za całą serię).
Klikając z Polski – „Ta seria nie jest aktualnie dostępna.”, a dla pojedynczych tytułów „Ten tytuł nie jest aktualnie dostępny w Twoim kraju.”
Są na amazon.com po $2.45 za tom. Ale to cieniutkie książeczki, po 25 stron każda.
Poza tym są pomieszane zeszyty, pierwszy jest z trzeciego komiksu duetu Tobin & Quiero (The Curse of Crows), pozostałe z pierwszego (House of Glass). Za to wygrzebałem polskie wydanie :-)
https://www.amazon.com/gp/aw/d/B01663Z6ZI
– to jest pierwszy zeszyt z pięciu tego pierwszego komiksu, są też pozostałe. Komiks nawet spoko, solidna franczyza, Sapkowski w tym palców nie maczał.
Może nie jest to dobry artykuł, w którym można by zadać pytania techniczne odnośnie kindla, ale chciałbym się dowiedzieć kilka rzeczy od osób bardziej obeznanych:
1. Mam PW2, dostałem ostatnią aktualizację w październiku (5.8.11). Dlaczego tak długo czekam na nowe aktualizacje? Ile muszę mieć wolnego miejsca, aby się aktualizacja dokonała?
2. Czy jest możliwość, aby ustawić tłumaczenie wyrazów (te z bing) na angielsko-polskie?
3. Używam clippings.io, ale czy istnieje lepszy program na zarządzanie notatkami?
4. Czy aby usunąć wszystkie notatki wystarczy skasować (usunąć zwartość) plik My Clippings.txt?
1. Automatyczna aktualizacja może trwać miesiącami, dlatego jeśli bardzo Ci zależy polecam przeprowadzić ją samemu. Po więcej informacji i ostatnie pytanie odsyłam do http://swiatczytnikow.pl/aktualizacje-oprogramowania-kindle-pytania-i-odpowiedzi/
2. Nie można. Przynajmniej ja sobie nie przypominam informacji o tym.
3. Obawiam się że jest to najlepszy program.
4. Nie, ten plik jest dla Ciebie. Czytnik i tak zapamięta wszystkie podkreślenia i od nowa stworzy plik txt.
5. Dobrym miejscem na zadawanie takich pytań są promocje dnia, zawsze ktoś się znajdzie kto odpowie, a artykuł po 3 dniach zniknie z głównej. Lub pod starymi wpisami o danej tematyce, dużo ludzi je i tak śledzi jak również ostatnie komentarze pojawiają się w stopce.
1. Potrzeba mieć ok. 250 MB. Czytnik nie ściąga wszystkich aktualizacji, tylko te ważniejsze. Możesz oczywiście najnowsze wgrać ręcznie, tak jak wszystk opisałem tutaj: http://swiatczytnikow.pl/aktualizacje-oprogramowania-kindle-pytania-i-odpowiedzi/
2. Z tego co wiem nie ma, bez jakiejś głębokiej ingerencji w oprogramowanie.
3. Zobacz jeszcze program Kindle Mate – pisałem o nim tutaj: http://swiatczytnikow.pl/kindle-mate-narzedzie-do-przegladania-podkreslen-i-slow-z-vocabulary-builder/
4. Nie, notatki/podkreślenia są przechowywane razem z książkami (no i w chmurze, jeśli książkę wysłałeś mailowo na czytnik). „My Clippings” to tylko ich kopia, którą można dowolnie przetwarzać.
Ja nie na temat, ale dziś (sobota) w e-booku dnia Ebookpoint „Czarnobyl” (z serii Sulima wyd. Czarne) autorstwa Francesco Cataluccio za 9,90 zł. Ja już kupiłem.
Dziękuję bardzo!
Udało się zakupić na amazon.com tylko 5 książek, bo tom 4 i 5 niedostępne: This title is not currently available for purchase.
Dobra, udało się kupić 4 i 5 również. Trzeba było kliknąć w przekierowanie z angielskiego amazona na amerykański.
W treści wpisu są linki do wszystkich części.
Ha. Zatem będzie można uczyć się angielskiego na Sapkowskim 😁 Włączona opcja Word Wise, słownik angielsko-polski – pozostaje tylko czytać i czytać. Na Pratchetta mogliby jeszcze zrobić taką promocję.
Mogę zapytać jak włączyłeś/aś Word Wise? U mnie zupełnie tego nie ma,
Z wpisów poniżej widzę, że problem rozwiązany. Zatem miłej lektury.
Dzięki, kupione :)
szkoda że audiobooki w cenach normalnych…
Dzięki. Przy okazji można sobie w Kindle’u ustawić kolejność dla cyklu/sagi? Pomimo że czytałem sagę o Wiedźminie to nigdy nie pamiętam kolejności.
Zupełnie nie mam w tych książkach opcji Word Wise :( Nie ma, czy po prostu muszę ją jakoś włączyć? W ustawieniach mam włączone, w innej książce „Book of Tea” Word Wise działa poprawnie.
Wszystkie książki o wiedźminie mają według Amazonu WW, funkcję włącza się będąc w danej książce > klikając na 3 kropki > ostatnia pozycja.
Potwierdzam, że mają bo udało się włączyć. I dzięki bo nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest:-)
Już wiem o co chodzi – miałam daaaawno nieaktualizowane oprogramowanie. Po update Word Wise w Wiedźminie działa ;)
Gdyby ktoś potrzebował kody do Woblinka to proszę :)
lnputibf
heypxqzm
xrpilgpb
eaybiiht
Drugi wykorzystany, dziękuję (pierwszy też był, ale ktoś nie podzielił się informacją;).
Skorzystałam z trzeciego kodu. Dziękuję :)
dziękuję za czwarty kod :)
Ale tak swoją drogą – zasięg terytorialny ebooka ograniczony z powodu okładki, a przekład ten sam? o.O
Co za czasy… :)
Chodzi raczej o dwóch różnych wydawców. Orbit sprzedaje w Stanach a Gollancz także w Europie, bo pewnie więcej Endriu zapłacili, to mogą.
Ale dość nietypowe, że obu wydawców zdecydowało się na promocję, bo kiedyś już taka była, ale tylko na „amerykańskiego”.
Na jakim poziomie znajomości języka angielskiego trzeba być aby spokojnie poradzić sobie z Wiedźminem?
Poziom native speakera wystarczy…
Coś słabo Ci ostatnio wychodzą żarty.
Czyta się przyjemnie, właśnie kończę 'The Last Wish’, na pewno prościej czyta się książki po angielsku, które się zna we własnym języku.
W każdym razie na pewno poszerzysz znajomość angielskiego o takie słowa jak: striga i vodnik :)
Jeśli znasz polski oryginał, to nawet nie kojarząc części słów będziesz nadążać, zresztą od czego słownik na czytniku. Mi się czyta nieźle, łatwiejsze niż np. Martin.
Moja ulubiona książka na temat nauki języków obcych węgierskiej poliglotki Kato Lobm, dostępna za darmo tu: http://www.tesl-ej.org/books/lomb-2nd-Ed.pdf
Opisując swoje doświadczenia w nauce języków obcych pisze, że zawsze na samym początku nauki nowego języka kupowała książkę w danym języku i czytała ją tak wiele razy, aż zaczynała rozumieć:)
Dzięki, pobrałem bo chciałem się upewnić, że książka jest po angielsku, a nie węgiersku, słabo znam węgierski ;-)
EDIT: Trochę to dziwne, autorka jest taką poliglotką, a książkę na angielski przetłumaczył kto inny. Cóż, może w książce będzie wyjaśnienie.
Może jakbyś czytał tę książkę po węgiersku wiele razy, w końcu zacząłbyś rozumieć. :D
A za linka dzięki, przyjrzę się. Tu jest parę innych książek tej autorki:
http://www.tesl-ej.org/wordpress/books/
Zgodnie z tym co pisze autorka, gdybyś uczył się węgierskiego, nawet na początkującym poziomie, to wielokrotne czytanie interesującego tekstu w danym języku przyspieszyłoby naukę. Z ciekawszych jej uwag zapamiętałem jeszcze, że czytając książkę podkreślała zdania, które rozumie (a nie to, czego nie rozumie)
Książka została wydana w 1970 roku, pierwsze wydanie angielskie jest chyba z 2008, autorka miała wtedy 89 lat, więc może dlatego.
Q: Is it possible to know 16 languages?
A: No, it is not possible—at least not at the same level of ability. I only have one mother tongue: Hungarian. Russian, English, French, and German live inside me simultaneously with Hungarian. I can switch between any of these languages with great ease, from one word to another. Translating texts in Italian, Spanish, Japanese, Chinese, and Polish generally requires me to spend about half a day brushing up on my language skills and perusing the material to be translated. The other six languages [Bulgarian, Danish, Latin,Romanian, Czech, Ukrainian] … resztę doczytacie w książce :)