Prawie każdy serwis ma dziś kanał RSS. Dzięki temu możemy śledzić aktualności w jednym miejscu bez klikania po różnych stronach.
Najpopularniejszy czytnik RSS to Google Reader. Dostęp do swoich kanałów z każdego miejsca na świecie, podział na foldery, to tylko niektóre jego zalety.
Google Reader na Kindle
A co, jeśli chcemy czytać RSS na Kindle? Też warto skorzystać z Google! Celowo nie warto próbować wersji mobilnej – bo w Kindle 3 bardzo dobrze działa oryginalny interfejs Google Readera.
Przy użyciu Kindlowej przeglądarki wchodzimy na adres reader.google.com:
Nie wygląda za pięknie. Ten ekran jest za mały. Ale mamy na to sposób. Wciskamy na klawiaturze literę F (bacząc, aby kursor nie był w polu adresu) i proszę bardzo!
Przełączyliśmy właśnie aplikację Google na pełny ekran i widzimy teraz same wpisy.
Jeśli nie odpowiada nam wielkość tekstu, możemy kliknąć Aa na klawiaturze Kindle i wybrać którąś z wartości, np.:
- fit to width – domyślnie
- actual size – trochę większy tekst (choć czasami nie ma różnicy)
- 150% – no tu już bardzo wygodnie się czyta.
Przykładowe ustawienie na Actual Size:
I na 150%
Skróć sobie drogę
To nie koniec niespodzianek. Działają prawie wszystkie skróty klawiszowe Google Readera, na przykład:
- N, P – następna, poprzednia notka
- spacja – następna strona – działa jak przycisk „next page” z boku czytnika.
- S – oznacz wiadomość gwiazdką, np. do późniejszego przeczytania
- G i potem S – przejdź do listy wiadomości z gwiazdką
- G i potem A – przejdź do wszystkich wiadomości
Lista wszystkich skrótów – na stronie Google.
Nie działa niestety „V” czyli otwarcie linku z notki w nowym oknie, bo … przeglądarka Kindle nie obsługuje nowych okien. Jest to jedyna wada, na którą dotąd trafiłem – i oznacza, że możemy czytać tylko te RSS, które mają pełną treść. Ale większość blogów ma to właśnie zrobione w ten sposób.
Nie tylko Google Reader
Google Reader to nie jedyne wyjście, jeśli chodzi o czytanie RSS na Kindle:
- Istnieje strona z RSS przygotowana specjalnie dla Kindle oraz Nooka: nowsci.com/reader, gdzie logujemy się loginem z Google Readera i możemy przeglądać nasze RSS – przy pełnym sterowaniu klawiaturą. O tym serwisie napiszę osobno.
- Są pewne usługi, które kanał RSS potrafią wysyłać na czytnik np. Kindle Feeder, albo Kindle4RSS. Niestety nie działają za idealnie, a dodatkowe opcje są płatne.
- Można też nasze konto z Google Reader podłączyć do Calibre i będzie robił z niego gazetki – tak jak opisywałem już przy przerabianiu gazet.
Podsumowanie
Czytasz RSS? Warto spróbować zrobić to na Kindle. Dla przypomnienia:
- Adres: reader.google.com (logujemy się);
- Wciskamy „F” aby przełączyć na pełny ekran;
- Z menu Aa wybieramy jedną z opcji w zależności od tego jaką chcemy mieć wielkość tekstu.
Parę razy wspominałem że Kindle nie jest idealnym urządzeniem do przeglądania internetu – ale przy Google Readerze sprawdza się naprawdę dobrze. Bardzo przyjemnie się siedzi w autobusie i przegląda kolejne artykuły z ulubionych blogów.
Jeśli ktoś szuka argumentu, aby kupić Kindle 3G, to… może właśnie go znalazł.
Czym robisz screenshoty z Kindla?
Skrót: shift+alt+G i screen pojawia się w katalogu „documents” jako GIF.
>zip
Kindlem – ALT + SHIFT + G gdziekolwiek zrobi Ci screena i zapisze w pamięci wewnętrznej
Dzieki za nowsci.com/reader – pobawie sie z tym.. Poki co brak mozliwosci otwierania stron z googlowego readera odrzucala mnie lekko. Musialem z tego powodu zmieniac nazwy moich subskrypcji na „[F] nazwa” (flaga, ze rss posiada pelne artykuly) i czytac tylko te.
Niestety w moim przypadku tylko 7 na 77 subskrypcji ma pelna tresc w RSSie.
A to nie pomoże?
http://fulltextrssfeed.com
Ja osobiście korzystam z Read It Later, które bardzo dobrze współpracuje z Kindlem przez Calibre. Szczególnie przydatne przy czytaniu dłuższych artykułów.
Też uważam, że najlepiej jednak użyć Calibre’a i czytać jako gazetkę. Sam tak robię i jestem zadowolony ; ).
Myślę, że to zależy od tego jak dużo tych newsów mamy do przeczytania – poza tym GReader działa bez konieczności odpalania Calibre.
Z moich doświadczeń wynika, że Calibre jest w stanie pobrać ok. 100 newsów. Dlatego mam ustawioną cotygodniową subskrypcję z Google Readera : )
O, super, skorzystam! Nie trzeba będzie włączać kompa żeby poczytać ulubione blogi, a nawet przez WiFi strony ładują się całkiem szybko. Dzięki za info.
Moim zdaniem wersja mobilna Google Readera jest o wiele wygodniejsza dla użytkowników K3 (o czym zresztą pisałem pod innym artykułem) – najważniejsze jest to, że można otwierać artykuły (co prawda chwilę się ładują i trzeba potem przełączyć na „Article Mode” ale mimo to jest to bardzo wygodne).
bardzo fajna sprawa, dzięki za radę – tylko przez Kindla ciężej się pisze tym samym pojawia się temat „RSS no comment” :)
Niestety, tak jak widać w pierwszych zrzutach, RSS często prezentują tylko leady, a przejść do całości artykułów nie ma możliwości. Pozdrawiam.
PS. Czy planowany jest artykuł o przygotowaniu własnej receptury niusa do kalibra?
Jest jeszcze kindlefeeder.com.
Używa ktoś tego?
Widzę, że usługa darmowa, ale i też płatna … hmmm
A jak się teraz zapatrujecie na kwestię korzystania z RRSów i właśnie poprzez Google Reader w kontekście pojawienia się Kindle Touch?
Moim skromnym zdaniem jedynym funkcjonalnym i mającym sens rozwiązaniem w zakresie RSS na Kindle jest Calibre. Ma obo jednak jeden duży minus: pośrednictwo komputera. Wyraźnie brakuje narzędzia (oczywiście bezpłatnego) o funkcjonalności Calibre, ale pracującego zdalnie i wysyłającego wiadomości do czytnika, gdy tylko nasz Kindelek jest podłączony do sieci.
czy pojawiło się już rozwiązanie które pozwoli czytać pełny teksty RSS bez pośrednictwa kompa?
Tak, rzuć okiem na klip.me:
http://swiatczytnikow.pl/nowe-funkcje-klip-me-google-reader-i-kalendarz-na-kindle/
ok, alt tam napisałeś, że „Jedyne ograniczenie tej formy to brak obrazków oraz to, że sens ma wyłącznie czytanie RSS, które zawierają pełną treść artykułów” czy coś się zmieniło, że już dostępna jest pełna treść?
ok, ale tam napisałeś, że „Jedyne ograniczenie tej formy to brak obrazków oraz to, że sens ma wyłącznie czytanie RSS, które zawierają pełną treść artykułów” czy coś się zmieniło, że już pobiera pełną treść mimo, że w RSS jest tylko zajawka?
W Google Reader ustawiając 150% czy 200% tekst nie mieści się na szerokość, musiałabym przesuwać stronę na boki przy każdej linii. Przy używaniu nowsci.com/reader nie ma takiego problemu, tekst powiększa się normalnie i zostaje w obrębie ekranu.
Jakieś tajemnicze, dobrze schowane ustawienia Google Readera, czy w czym problem?
A co z rssami na Kindle Touch, czy pytanie postawione przez użytkownika Belfer jest w serwisie omówione? Są gesty, którymi można zastpąpić fizyczną klawiaturę i wygodnie korzystać z Toucha do przeglądania subsktybowanych treści? dziękuję za podpowiedzi.
Dzisiaj przyszedł czytnik, więc jestem jeszcze nowy, ale od siebie mogę polecić stronę http://fulltextrssfeed.com/ – zamienia feedy z urywkami na pełne feedy. Przydatne przy czytaniu przez Google Readera :)
Jakie jest optymalne rozwiązanie na dzień dzisiejszy? Przypominam, że google reader już nie działa.
Temat teoretycznie nieaktualny ale podzielę się sprawdzoną alternatywą.
Zacząłem używać, po zamknięciu google reader’a – http://feedly.com i od tygodnia korzystam z automatycznego wysyłania artykułów na Kindla ze strony: http://fabreadly.com/feed/
Działa super. Zachęcam do testów.
skonfigurowałem fabreadly zgodnie z instrukcją. Po ściągnięciu pliku na kindle (4) i próbie otwarcia pojawia się informacja: „The selected item could not be opened. If you purchased this item from Amazon, delete the item and download it from Archived Items”. Czy ktoś wie o co chodzi?
Ja używam już kilka miesięcy, dostaję wiadomości codziennie i zdarzają mi się takie pliki. Ten sam komunikat. Bardzo rzadko. Przyjąłem, że są po prostu puste i kasuję je.