Empik ogłosił niedawno premierę czytnika Empik GoBook 2.0. Tym razem mamy trochę zaskoczeń.
Pierwszy Empik GoBook miał premierę w grudniu 2021 i od raz wiedzieliśmy, że to jest po prostu dobrze znany PocketBook Touch Lux 5 z nieco innym oprogramowaniem. Różnica była taka, że zamiast dwóch aplikacji abonamentowych: Empik Go i Legimi, mieliśmy tylko tę pierwszą. Choć tajemnicą poliszynela było to, że dało się aktywować Legimi, z czego niektórzy korzystali.
Empik GoBook 2.0 oparty jest na innym modelu: PocketBook Verse. W porównaniu do poprzednika ma kilka nowych cech: USB-C, nową solidniejszą konstrukcję (podobno wypadki z pękającym ekranem będą już znacznie rzadsze), jest nadal bardzo lekki.
Ale najważniejszą zmianą z punktu widzenia czytelnika jest chyba nowa aplikacja Empik Go, która będzie umożliwiać przeglądanie katalogu e-booków i dodawanie ich do półki na czytniku.
Dlaczego jest to zmiana znacząca? Otóż dotychczas na czytnikach PocketBook mogliśmy mieć tylko dostęp do naszej półki „abonamentowej” – a dodać nową książkę musieliśmy na przykład w aplikacji mobilnej.
Teraz nie musimy sięgać po aplikację, aby wybrać książkę.
I co jeszcze ciekawsze – ta nowa aplikacja będzie tylko na GoBook 2.0, a to oznacza, że nie znajdzie się w „standardowym” oprogramowaniu czytników PocketBook.
Widzę tutaj jasny cel – zachęcenie do korzystania z tego właśnie modelu przez osoby używające abonamentu Empik.
Aktualizacja z 21 grudnia: zobacz mój test Empik GoBook 2.0.
Nie mam tu pewności, czy będzie możliwa zmiana oprogramowania GoBook 2.0 na „standardowe” czy też aktywowanie tam Legimi. Ale co wtedy się stanie z „rozszerzoną” aplikacją Empiku – tego nie wiem. Trzeba poczekać na relacje użytkowników. Aktualizacja: GoBook 2.0 ma wbudowane Legimi, więc nic nie trzeba aktywować
Co warto wiedzieć o czytniku Empik GoBook 2.0
Przypomnę też specyfikację czytnika:
- Parametry ekranu
- Przekątna ekranu: 6″ i rozdzielczość 1024 x 758 pikseli (212 ppi)
- Wyświetlacz: E-Ink Carta
- Podświetlenie ekranu (SMARTLight)
- Ekran dotykowy: tak (+ obsługa klawiszami)
- Obsługiwane pliki
- Formaty e-booków: ACSM, CHM, DJVU, DOC, DOCX, EPUB, EPUB(DRM), FB2, FB2.zip, HTM, HTML, MOBI, PDF, PDF (DRM), PRC, RTF, TCR , TXT
- Parametry techniczne i funkcje
- Pamięć wbudowana: 8 GB
- Czytnik kart pamięci: microSD (do 32 GB)
- Złącze USB: tak (USB-C z OTG)
- Łączność bezprzewodowa: WiFi 2,4 Ghz
- Aplikacje: preinstalowana aplikacja Empik Go
- Parametry fizyczne
- Kolor obudowy: turkusowy (Sky Lagoon)
- Wymiary: 108 x 156 x 7,6 mm
- Waga: 182 g
Jak pisałem, pod względem technologicznym czytnik jest taki sam jak PocketBook Verse, o którym pisałem w sierpniu. Różni się kolorem („Sky lagoon”), no i oprogramowaniem.
Czytnik wejdzie do sprzedaży pod koniec listopada, cena nie została jeszcze ujawniona, ale podejrzewam że będzie zbliżona do Verse, który sprzedawany jest od paru miesięcy i kosztuje niecałe 600 zł.
Wraz z GoBook 2.0 dostaniemy też kod na abonament Empik Go Mini na 60 dni, pozwalający w tym czasie przeczytać 4 książki (e-booki lub audiobooki) z puli 130 tysięcy.
Zmiana cenników Empik Go
Warto też zauważyć, że niedawno uległ zmianie cennik abonamentu Empik Go. Mamy obecnie dwa warianty:
- Empik Go Mini (24,99 zł) – możemy pobrać 2 dowolne tytuły na 30 dni
- Empik Go Plus (49,99 zł) – możemy pobrać 8 dowolne tytułów na 30 dni
Oczywiście e-booki są dostępne tak długo, jak korzystamy z abonamentu, również na Kindle.
Nie mamy tu więc znanego z Legimi abonamentu „bez limitu”, jest coś bardziej podobnego do tego, co Legimi ma dla użytkowników Kindle.
Podsumowanie
Gdy do sprzedaży wchodził pierwszy z czytników GoBook, pisałem, że ruch Empiku kojarzy mi się trochę z tym co dzieje się na rynku niemieckim. Tam niemieccy wydawcy dogadali się z firmą Kobo i jako czytniki Tolino sprzedają rebrandowane Kobo. Z jednej strony mają bardzo dobry czytnik, z drugiej – integrację ze swoim systemem.
Pierwsza generacja okazała się sukcesem – przynajmniej według informacji prasowej:
Empik GoBook był jednym z dwóch najchętniej kupowanych czytników na empik.com i w salonach Empiku, dlatego naturalnym krokiem było wprowadzenie jego kolejnej edycji na rynek. Z przyjemnością oddajemy w ręce czytelników jeszcze lepszy model, Empik GoBook 2.0. – Beata Nowalska, Senior Growth Manager Empik Go
Premiera drugiej generacji GoBooka pokazuje, że Empik idzie podobną drogą jak Tolino – a stworzenie osobnej aplikacji tylko dla tego modelu pokazuje ich zaangażowanie.
Czytelnicy będą oczywiście musieli wybrać, czy chcą czytnik Empiku z lepszą aplikacją, czy „oryginalnego” PocketBooka z dwiema. Ale to zależy od tego, z jakiego abonamentu korzystamy i chyba rzadko korzystamy z obu.
Aktualizacja z 21 grudnia: zobacz mój test Empik GoBook 2.0.
Ciekaw jestem, który z tych modeli byście wybrali.
Czytaj dalej:
- Empik GoBook 3.0 – kolejny czytnik oparty na PocketBook Verse, za to… w nowym kolorze!
- Test czytnika Empik GoBook 2.0, czyli PocketBook Verse + nowa aplikacja Empik Go
- Rozszerzona aplikacja Empik Go jest również dostępna na czytniku PocketBook Era!
- W jaki sposób aktywować Legimi i Empik Go na czytnikach PocketBook w wersji międzynarodowej?
- PocketBook Basic Lux 4 – nowy podstawowy czytnik PB, tym razem z obsługą Legimi/Empik Go
- PocketBook Basic Lux 4 taniej w polskim Amazonie
Mnie dziwi tylko dlaczego czegoś takiego nie zrobił też dotąd Legimi. Pod tym względem należą się duże brawa Empikowi, że stworzyli (ok, zamówili jako oem) produkt, który promuje ich usługę i promuje też czytelnictwo elektroniczne będąc dostępny od ręki w każdym salonie stacjonarnym Empiku
Może właśnie dlatego, że Empik ma inne kanały sprzedaży i możliwość ekspozycji czytnika.
Fakt to pewnie ma niemałe znaczenie, bo salony odwiedza w sumie tysiące ludzi, ale pamiętajmy, że Legimi ma znacznie więcej użytkowników i mogłoby np. uderzyć jako w kanał dystrybucji w biblioteki. Z chęcią zobaczyłbym czytnik Legimi. Należę do osób które mają oba abonamenty (pewnie tymczasowo dokąd nie wyczytamy interesujących nas rzeczy dostępnych tylko w Legimi lub Empiku) i 2 czytniki (a rodzinnie to nawet 3)
Popieram.
No nie do końca :) Posiadam PB InkPad 4, ale chciałem sobie zobaczyć GoBooka (1 generacji), bo byłem ciekawy. No i w Empiku, do którego się wybrałem, akurat go nie było :)
„W porównaniu do poprzednika ma kilka nowych cech: USB-C, nową solidniejszą konstrukcję (podobno wypadki z pękającym ekranem będą już znacznie rzadsze), jest nadal bardzo lekki.”
Fani PocketBooka w komentarzach na Świecie Czytników: „To kłamstwo, że w PB pękają ekrany”
PocketBook: „W końcu poprawiliśmy konstrukcję naszych czytników, żeby ekrany nie pękały tak często”.
To w nawiasie to całkowicie mój dopisek i przypuszczenia. Ja nie jestem przedstawicielem PB. :) Nowe czytniki PB mają dodatkową metalową wkładkę oddzielającą baterię i ekran, co na jednym z niemieckich forów wynalazł Cyfranek. Przypuszczam, że wpływa to na większą stabilność urządzenia.
Przy okazji: niektóre awarie ekranów PB brały się z tego, że ludzie wyciągali czytniki ze sztywnych okładek, wkładali je do okładek i tak codziennie, nieraz po parę razy. W ten sposób powstawały naprężenia, które w efekcie ubijały ekran.
Ale sam fakt, że Pocketbook zwiększa solidność konstrukcji już jest odpowiedzią samą w sobie, że firma jednak widzi problem i chce go naprawić :) Gdyby nic się nie działo, to po co zwiększaść solidność, skoro to się zwykle wiąże ze zwiększeniem wagi.
Jako ciekawostka dopowiem, że pytałem o to ostatnio wprost polski Pocketbook mailem i dostałem odpowiedź w stylu „nikt nic nie wzmacniał by zmniejszyć ilość pękających ekranów” w Verse(Pro) i Era.
Oczywiście może być tak, że pracownik odpowiadający na @ o tym nie nie wiedział lub nie mógł o tym mówić publicznie. Ja podsumowuję to tak, że jeśli zmiana konstrukcji bardziej chroni ekran przed pęknięciem, to nie jest to zmiana, którą Pocketbook chciałby się pochwalić
Czytników z etui nie wyciągam praktycznie nigdy. A mam trzy ubite, w tym jeden, któremu ekran pękł.. w czasie jazdy samochodem (nie.. nie było wypadku, nie było ani gorąco, ani zimno).
Głównym powodem „problemu” była bateria przyklejona do ekranu. Dodatkowo brak spasowania jej do metalowej „ramki” gwarantowały większe prawdopodobieństwo zaistnienia uszkodzenia.
Mam też Kobo, ekran w nim jest w porównaniu do PB „ragedyzowany”. Odporność załatwia ramka do której zamocowane są wszystkie komponenty.
Przy aktualnych cenach czytników (a koszt „naprawy” ekranu jest praktycznie identyczny do zakupu nowego) ten aspekt jest jednak dość istotny..
Empik ostatnio zmienił zasady abonamentu (chociaż stosuje je na razie tylko do nowych klientów). Co jest o tyle bez sensu, ale największą zaletą abo jest możliwość bezkarnego rezygnowania z niefajnej książki.
A trochę wcześniej zablokował możliwość dodawania książek na półkę ze strony. Słabo.
„A trochę wcześniej zablokował możliwość dodawania książek na półkę ze strony. Słabo.”
Co to znaczy?
Kiedyś można było kliknąć na komputerze na stronie empik i książka lądowała na wirtualnej półce (tak jak jest np. w Legimi). A teraz trzeba dodawać książki z telefonu z poziomu aplikacji empik go.
Ale ta książka była „do pobrania poza ekosystem Empiku” czy zostawała na półce empiku i poza empikiem nic nie dało się z tym zrobić?
Była dostępna w aplikacji Empik Go
Ale czy była dostępna poza nią?
No nie była, tak samo jak z książkami „abonamentowymi” na półce Legimi.
8 książek miesięcznie? Popłakałem się ze śmiechu.
To jest nieprecyzyjna informacja, bo chodzi o 8 do pobrania na miesiąc na Kindla jako 3 urządzenie, poza tym na 2 dowolnych urządzeniach (czytniki, tablety itp.) nie ma limitów (podobny limit na Kindla jest w Legimi)
Vroo napisał tak:
Empik Go Mini (24,99 zł) – możemy pobrać 2 dowolne tytuły na 30 dni
Empik Go Plus (49,99 zł) – możemy pobrać 8 dowolne tytułów na 30 dni
Oczywiście e-booki są dostępne tak długo, jak korzystamy z abonamentu, również na Kindle.
Nie mamy tu więc znanego z Legimi abonamentu „bez limitu”, jest coś bardziej podobnego do tego, co Legimi ma dla użytkowników Kindle.
Na stronie Empiku https://www.empik.com/go#about też jest wyraźnie napisane że 8 tytułów miesięcznie a Kindle traktowane jest jako trzecie urządzenie.
Dziwne, faktycznie. Robercie czy mógłbyś o to dopytać i to wyjaśnić? Nadal opłacalność byłaby spora bo to daje 4,6 zł za książkę przy rocznym voucherze (znajdźmy takie ceny za nowości na promocjach), ale jednak pogorszenie warunków już znaczne
W FAQ na stronie określają to jednoznacznie.
Czyli działa tu reguła 10%, że można książkę otworzyć i jeśli się nie nadaje, to zwrócić.
Czyli
Przy rocznym voucherze do Legimi za 255 zł, gdzie mam i ebooki i audiobooki to ta oferta wygląda rzeczywiście bardzo słabo.
Niemniej jednak za 8 nowości i bestsellerów z Grupy Empik zapłaciło by się ok. 300zl a tak to tylko 37 więc 4,6 zl za książkę to nadal dobry deal i wg mnie uzasadniający ekonomicznie abonament
Wszystko zależy od oferty, od liczby posiadanych audiobooków i tego ile kto czyta. Jeżeli jest równie dobrze co w Legimi (a przyznam, że nie sprawdzałam), to faktycznie nadal dobry deal. Przynajmniej z mojej perspektywy, czyli osoby, która raczej nie rzuca książek w trakcie czytania.
W grucie rzeczy to właściwie wszystko rozchodzi się o to, czy trafi się jeszcze tak dobra oferta na vouchery Legimi jak rok temu. Ponieważ wtedy wykupiłam dwa roczne vouchery, to póki co wciąż się nie martwię ;)
To znaczy, że w Legimi vouchery się sumują? Np. jak kupisz 2 i je dodasz od razu to masz 2 lata ważny abonament?
Z mojego doświadczenia to tak ok. 50% lektur pokrywa się w obu platformach, a reszta jest albo u jednej albo u drugiej (albo niestety w żadnej ;( )
@Koszyczek Dokładnie tak. Kupiłam jeden, a po miesiącu drugi (bo oświeciło mnie, że to może być dobry pomysł) i abonament mam ważny do 25.12.2024 (z perspektywy czasu żałuję, że nie wykupiłam jeszcze trzeciego).
To ja zrobiłem najgłupszą rzecz na świecie w maju tego roku kiedy w jakimś dniu voucher Empik GO Max na rok był za 260 zł i ja wtedy kupiłem JEDEN na prezent zamiast sobie kupić ze 2-3…. {facepalm}
Łączę się z Tobą w bólu. Przy okazji zeszłorocznej promocji na Legimi z kodami z CD Action (dowiedziałam sięo tym, bo ktoś właśnie na Świecie Czytników napisał w komentarzach) kupiłam jeden roczny voucher (wraz z kosztem gazety wyszło mi około 200 zł), a miesiąc później dokupiłam kolejny numer CD Action i kolejny kod Legimi, ale z powodu podwyżek wyszło już 255 zł. Nadal dobra cena biorąc pod uwagę obecny brak jakichkolwiek dobrych promocji (może coś przegapiłam przez ten rok), ale nie powiem, zła jestem, że nie kupiłam przynajmniej jeszcze jednego (a wiem, że niektórzy na Pepperze się chwalili zakupem trzech).
„Oczywiście e-booki są dostępne tak długo, jak korzystamy z abonamentu, również na Kindle.”
Nie do końca się z tym zgodzę… korzystam z empikGo od kiedy udostępnili na Kindle (czyli od ok. 2 lat) i kilka książek w tym czasie mi usunęli – niektórych nie zdążyłam przeczytać.
Cytuję odpowiedź z BOK z dnia 28 lipca 2023:
„Jeśli tytuły pobrane na Kindle, nie są już dostępne w abonamencie – np. wygasła na nie licencja – nie będzie możliwości przedłużenia ich daty ważności na czytniku, a tym samym nie będzie ich Pani mogła czytać.”
To jest też argument za tym, żeby nie korzystać z Kindle jako głównego czytnika w przypadku Empik GO tylko z PocketBooka, tabletu lub inkBOOKa (a z Kindla jako dodatkowego 3-go czytnika) – bo jak pobierzesz plik na czytniku PB, IB czy na tablecie w aplikacji Empik GO to jeśli zostanie on usunięty z aktualnej oferty abonamentu, to u Ciebie nadal będzie dostępny. Empik GO na Kindlu jest bodaj tak wdrożony, że przy synchronizacji na nowo pobiera się cała biblioteka ebooków. Legimi wdrożył to jakoś inaczej
O, dziękuję za podzielenie się, nie korzystam z Empik Go i o tym nie wiedziałem. Pamiętam, że w Legimi przynajmniej jedna książka, na które wygasła licencja nie zniknęła, ale nie wiem czy to jest reguła.
Sylwia kiedyś pisała, że Legimi z Kindla nie usuwa ebooków z wygasłą licencją. Niestety Empik usuwa z Kindla. Ale nie usuwa ebooków pobranych na czytniku PB, IB, tablecie lub smartfonie (a przecież aktualnie wciąż w Empiku można mieć 3 czytniki uwzględniając Kindle/2 dowolne urządzenia na 1 koncie)
Potwierdzam – w przypadku Legimi mogłam pobrać nawet te tytuły, które zniknęły z oferty, ale miałam je wcześniej dodane do biblioteczki.
Z ciekawości sprawdziłam na czytniku tytuły, które zostały usunięte z oferty abonamentowej empikGo w lipcu, a których dotyczyło moje pytanie do BOK i tu miłe zaskoczenie – nadal mogę je czytać na Kindlu. A od tego czasu cztery razy synchronizowałam czytnik.
Nie mam tylko tych tytułów, które całkowicie usunęli z oferty, ale rzeczywiście wciąż są na smartfonie z opcją „pobierz”.
Jak to mówią: uderze w stół a nożyce się odezwą :)
Muszę sprostować, bo może źle się wyraziłam. Ebooki raz dodane na półkę z niej nie znikają i można je cały czas czytać a aplikacji Androidowej.
Co do Kindle’a, to na przykładzie cyklu Niezgodniej (którego nie ma już na rynku od ładnych kilku lat), nie mogę ich wybrać do synchronizacji na Kindle’a, z tym, że nigdy ich na Kindle’u nie miałam. Za to książki które miałam na Kindle’u, a zniknęły z abonementu Legimi (ale nie z rynku wydawniczego, tj. były wciąż w Legimi, ale poza abonamentem), pozostały na czytniku i żadna kolejna synchronizacja ich nie usunęła. Chociaż być może to że mi tych książek nie usuneło wynika z faktu, że mam ten roczny abonament, więc „przedłużanie książki” nie musi się u mnie odbywać z początkiem każdego miesiąca rozliczeniowego.
Tak to u mnie wyglądało, jak ktoś jeszcze ma w tym temacie jakieś doświadczenie może potwierdzić/zaprzeczyć.
Wiecie ale widzę, że z Legimi i Kindle to też nie jest tak różowo: „Nie wszystkie pozycje abonamentowe dostępne są na Kindle, dlatego też nie wszystkie pojawiają się w oknie wyboru książek przy synchronizacji czytnika.”
https://support.legimi.com/hc/pl/articles/360001585078-Jak-korzysta%C4%87-z-abonamentu-Legimi-na-czytniku-Kindle-
8 tygodniowo to czasami za mało. A jeszcze kasują tyle samo co Legimi za bez limitu i z audiobookami. Jak nie stracą 1/4 użytkowników, to dla nich super
8 tygodniowo to czasami za mało.
Tak ogólnie, abstrahując od czegokolwiek, chciałem tylko napisać, że zazdro ;) No ale nick zobowiązuje.
Myślę, że stracą tylko tych którzy nie umieją liczyć na poziomie podstawówki :>
Uczciwie powiem, że największy problem jaki widzę w tym rozwiązaniu to literatura dziecięca. Nie wiem ile jej jest w Empik Go, ale ostatnio odkryłam, że Legimi ma np. książki o Scooby-Doo. I to wiecie, książeczki na 10-50 stron (wg definicji stron używanej przez Legimi). Na Kindle’a oczywiście tego nie zrzucałam, bo szkoda mi limitu, zresztą lepiej takie rzeczy mi czytać z moimi przedszkolakami na 10-calowym Onyxie (niech dzieci wiedzą na jakich bajkach matka się wychowała :D ). A tu rozumiem, że takie książki także wliczałyby się w limit. I w takim przypadku mogłoby się okazać, że jednak lepiej je kupić poza abonamentem, bo wyjdą taniej.
No ale tylko potwierdzasz co napisałem – umiesz liczyć na poziomie podstawówki i wykalkulowałaś, że w przypadku tanich książeczek dla dzieci to może jednak lepiej je kupić oddzielnie :) Więc nie będziesz miała raczej problemu z policzeniem jak to jest z książkami które kosztują 30-45 zł… (a takich, zarówno w Empik GO jak i Legimi, jest niemało) :D
Nie no, zwykle z matematyką było mi jednak po drodze ;) Więc tak, ja zdecydowanie liczę co i jak i na tej podstawie analizuję opłacalność ;)
Tak,jeżeli te 8 nowości byłoby dostępnych w abonamencie. Nie wszystkie wydawnictwa są w ofercie.
Jasne to każdy musi sam ocenić przeglądając aktualną ofertę obu platform, ja na swoim etapie konsumpcji abonamentów wciąż widzę interesujące książki (przykładowo mam dostęp do wszystkich nowości wydawnictw z grupy Empik np WAB), więc moje oszczędności na książkach korzystając z Legimi i Empik GO idą w setki złotych, a w skali roku przekraczają znacznie powyżej tysiąca
No właśnie nie wszystkie nowości z WAB są od razu dostępne w empikGo, szczególnie audiobooki.
Ale to są wyjątki, że czegoś nie ma (mówię o ebookach bo audiobooków nie używam to nie wiem), ponad 90% nowości WAB jak sprawdzam to jest od razu udostępnione w abonamencie Empik GO (nie mówiąc oczywiście też o wielu nowościach innych wydawnictw – więc trzeba sprawdzić i samemu ocenić, bo ludzie różnią się też przecież gustem czytelniczym i np. jak ktoś lubi literaturę obyczajową to ma tego masę w Empik GO, humanistycznej jest bardzo dużo w Legimi itd itp). A jak czegoś nie ma na obu platformach (i nie będzie bo to Znak) to wiadomo – trzeba polować na promocje u Roberta :)
Pytanie z innej beczki – są jeszcze czytniki bez podświetlenia?
Zdarzają się, np. niedawno testowany Woxter Scriba:
https://swiatczytnikow.pl/woxter-scriba-195-s-test-najmniejszego-dostepnego-dzis-czytnika-e-bookow-niecale-piec-cali-100-gramow-i-niewiele-ponad-300-zl/
Ale coraz mniej, duzi producenci (Amazon, Kobo, PB, Onyx) już z nich zrezygnowali.
No proszę tymczasem Cyfranek donosi, że GoBook 2 ma też fabrycznie zainstalowane Legimi… To ci dopiero zaskoczenie, pokazuje to że Empik jednak nie za bardzo obawia się konkurenta
Witam
Tu fajnie wszystko zostało powiedziane:
https://www.youtube.com/watch?v=W3xr5zqjKI8
Pozdrawiam ;-)