Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Jak działa tłumaczenie e-booków w dużych czytnikach Onyx Boox?

Wyobraźmy sobie, że czytamy książkę w języku obcym, a obok widzimy jej tłumaczenie. Taką możliwość dają wybrane czytniki Onyx Boox.

Testuję w tym momencie dziesięciocalowy Onyx Boox Tab Ultra i artykuł opublikuję w przyszłym tygodniu. Czytnik (tablet?) ma dosłownie setki funkcji, a tę chcę opisać osobno, bo w dużym tekście może umknąć.

Funkcja automatycznego tłumaczenia na podzielonym ekranie jest szalenie przydatna, gdy chcemy czytać książki w obcych językach – a nie tylko sprawdzać słowa.

Które czytniki Onyx Boox mają tę funkcję?

Funkcja tłumaczenia na podzielonym ekranie dostępna jest w czytnikach z ekranami 7,8″ oraz większymi, wśród obecnie sprzedawanych są to:

Mam ją także na testowanym ponad rok temu Note Air 2, tak więc jeśli masz starszego Onyxa, być może również będzie dostępna.

Dzielenie ekranu z tłumaczeniem

Gdy czytamy książkę w systemowej aplikacji NeoReader, niezależnie od formatu – w EPUB, PDF czy DJVu możemy w opcjach czytania wybrać „Podziel widok”.

Możliwości jest kilka – możemy wyświetlić obok siebie dwie części obecnego dokumentu, możemy wyświetlić inny dokument, możemy pokazać miejsce na notatki. W nowym oprogramowaniu 3.5 dojdzie jeszcze opcja asystenta AI, który może nam np. streścić rozdział.

Najważniejsza w tym momencie jest funkcja „Dokument i tłumaczenie”, która pozwala na wyświetlenie w jednym oknie oryginału, w drugim – tłumaczenia online.

Tak to wygląda dla książki „Ready to Run” Kelly’ego Starretta.

Poza domyślnym tłumaczeniem firmy Onyx, możemy też wybrać dobrze znanego tłumacza Google.

Oraz tłumacza Bing: 

Jeszcze do niedawna przekład maszynowy na język polski sprawiał problemy większości narzędzi. Ale jak widać – wszystkie trzy silniki radzą sobie całkiem nieźle i przetłumaczony fragment jest zrozumiały.

Dodam jeszcze, że jeśli znamy dobrze angielski, to tłumaczenie z dowolnego języka właśnie na angielski będzie brzmiało po prostu lepiej.

Tłumaczenia Binga i Google pojawiają się po paru sekundach, z kolei Onyxa jest generowane zdanie po zdaniu i czekamy na nie do kilkunastu sekund.

Oczywiście możliwość tłumaczenia nie ogranicza się tylko do angielskiego. Tutaj niemiecki oryginał „Der Prozess” Kafki w formacie MOBI, którego wrzuciłem na czytnik. Google sprawdza się nieźle.

Bing gorzej, ale zrozumieć się da.

Widzimy tutaj, że w okienku tłumaczenia znajduje się sam tekst, a formatowanie jest ignorowane.

Zresztą jeśli ktoś chce, może korzystać z Onyxa do nauki… języka polskiego. Oto Polska na wojnie Zbigniewa Parafianowicza. Tutaj sprawdzam widok poziomy.

Lista języków obejmuje kilkadziesiąt pozycji.

Co w przypadku plików PDF? Tutaj w pierwszej kolejności wyciągany jest tekst, następnie wysyłany do usługi tłlumaczącej.

Oczywiście w przypadku tłumaczenia książki programistycznej utrata formatowania może być dość bolesna – ale jeśli przez tę ścianę tekstu się przebijemy, to też coś zrozumiemy.

Warto jeszcze wspomnieć, że dzielenie ekranu na czytnikach Onyx Boox nie ogranicza się do aplikacji do czytania – możemy też podzielić ekran „systemowo”, tak że w obu okienkach zobaczymy dwie różne aplikacje. Nic nie przeszkadza w tym, aby w jednym oknie mieć np. Legimi, a w drugim – Excela.

Lista dostępnych języków

Odpowiadając na pytanie z Facebooka, wyjaśnię, że lista języków z których można tłumaczyć obejmuje kilkadziesiąt pozycji – w tym np. chiński, japoński, koreański, niemiecki, hiszpański, węgierski, czeski, turecki, hebrajski itd.

Jest więc duża szansa, że język, którego szukamy jest obsługiwany.

Łyżka dziegciu – limity

Funkcja ma, jak wspomniałem – trzy narzędzia do tłumaczenia online: Google, Bing oraz Onyx. Niestety jeśli korzystamy z Google, dość szybko natrafimy na dzienny limit.

Trzy tysiące słów pozwalają na przetłumaczenie zaledwie paru stron. I nie ma możliwości np. podania np. swojego klucza API.

Onyx podobno też jest oparty na Google i też ma limity – ale na razie na nie nie natrafiłem. Odnoszę wrażenie, że obecnie usługa wykorzystuje Chat GPT (być może w wersji 3.5), co by oznaczało, że jakieś limity pewnie istnieją, być może wymagają dłuższego korzystania.

Szkoda też, że na Onyxach nie ma jeszcze np. silnika DeepL, który jest dobrze oceniany. Najlepiej z możliwością wprowadzenia swojego klucza, aby dało się korzystać z płatnej wersji.

Co w mniejszych? Tłumaczenie w okienku!

A jeśli mamy mniejszy czytnik Onyxa, pozostaje skorzystanie ze standardowej funkcji tłumaczenia kontekstowego. Zaznaczamy tekst, wybieramy z menu ikonkę tłumaczenia – no i widzimy wszystko w okienku.

W przypadku Google będą nadal limity. Możemy je obejść instalując aplikację Tłumacz Google i wybrać opcję „Translate” z menu kontekstowego po zaznaczeniu tekstu.

Ma to jeszcze taką zaletę, że Tłumacz Google może mi po prostu… przeczytać  głośno zarówno oryginalny, jak i przetłumaczony tekst, korzystając z wbudowanego w Onyx Boox Tab Ultra głośnika.

Podsumowanie

Czytniki e-booków zawsze były doskonałym narzędziem do nauki języków i czytania w językach obcych.

Pisałem kiedyś o 7 sposobach na naukę angielskiego z Kindle. Funkcję tłumaczenia przez Google w okienku testowałem kiedyś na czytnikach inkBOOK. Pokazywałem też wtyczkę Ebook Translator do Calibre, która umożliwia przygotowanie książki w wersji „dwujęzycznej”.

Ale to co oferują duże Onyxy jest krokiem naprzód – możliwość jednoczesnego czytania książki i jej tłumaczenia może bardzo ułatwić korzystanie z obcojęzycznych tekstów. Życzyłbym sobie, aby taką funkcję miał każdy czytnik z dużym ekranem.

PS. Jeśli myślicie o zakupieniu czytnika Onyx Boox, dziś wieczorem powinny ruszyć promocje na Black Week i prawdopodobnie o nich napiszę.

W artykule są linki afiliacyjne.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki, Rynek czytników i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

10 odpowiedzi na „Jak działa tłumaczenie e-booków w dużych czytnikach Onyx Boox?

  1. Sylwek-torun pisze:

    ja mam onyx Boox note air 2 i tego nie mam???

    0
  2. Sylwia pisze:

    W moim Onyxie Note 2 (bez Air) też jest ta funkcja. Zabawne, że nawet o tym nie wiedziałam, bo korzystam właściwie głównie z aplikacji Legimi i Kindle, a domyślnej aplikacji do czytania używam wyłącznie do PDFów ze śpiewnikami

    0
  3. Jerry pisze:

    Bardzo ciekawa funkcja! Czy w ten sposób można tłumaczyć także e-booki kupowane w sklepie Amazon? Jesli tak, czy działa to analogicznie?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie. Aplikację Kindle da się wprawdzie odpalić w jednym oknie, ale nie można z niego tekstu przekopiować do drugiego. Chyba że nie wiem jak to zrobić. :)

      No, jedna z książek, którą tlumaczyłem pochodziła właśnie z Amazonu, ale miała zdjęty DRM, wiec otworzyłem ją jako epub w standardowej aplikacji NeoReader.

      0
  4. Józef pisze:

    Tylko czy wprowadzanie książek do chata gtp jest legalne? Autorzy i wydawnictwa się cieszą? Google już dawno spiracił miliony książek, więcej nie potrzebuje.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Wydaje mi się, że w ramach dozwolonego użytku prywatnego jest to możliwe. Ale napychanie tych systemów tekstami to inna sprawa.

      1
  5. Karolina pisze:

    Mam najstarszego Onyxa Boox i tam też to jest: tłumaczenie onyx, google i bing. Rewelacja! Też tego wcześniej nie zauważyłam- dziękuję za artykuł.

    0
  6. Arek pisze:

    Mam wątpliwości czy podział i tak nie jakiegoś wielkiego ekranu na dwie części i tłumaczenie od razu całej strony będzie wygodne.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Ta funkcja dzielenia ekranu jest wyłącznie na czytnikach z większym ekranem: 7,8″ i 10,3″. Na Ultra Tab, którego teraz testuję każda z części ma wielkość czytnika siedmiocalowego – czyli tak jakbym obok siebie postawił dwa Paperwhite czy Oasis. Wielkość fontu też można dostosować na każdym z okien. Bardziej przeszkadza mi (choć tylko w pewnych przypadkach) ignorowanie oryginalnego formatowania w oknie tłumaczenia.

      1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.