Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

[Nieaktualne] Wiosenne okazje w Amazonie i pierwsza w historii promocja na Kindle Colorsoft!

W niemieckim Amazonie ruszyła pierwsza tegoroczna duża promocja na Kindle. Przeceniono też – po raz pierwszy w historii – czytnik z kolorowym ekranem.

Oto ceny modeli wysyłanych do Polski:

Są też zestawy „Kids” z dziecięcymi okładkami niewysyłane bezpośrednio do Polski:

Wszystkie linki do Amazonu są afiliacyjne, jeśli dokonasz zakupu przy ich użyciu, otrzymuję niewielką prowizję. Dziękuję.

Jak widać, taniej kupimy wszystkie modele z wyjątkiem Paperwhite. Promocja trwa do 31 marca. Poniżej obszerne omówienie.

Aktualizacja z 31 marca: dziś ostatni dzień promocji, nie jest już dostępny Kindle 11.

Aktualizacja z 1 kwietnia: Wiosenne okazje się już skończyły.

Wyliczenia: Kindle 11 (wersja 2024)

Kindle 11 w wersji 2024 kosztuje w niemieckim Amazonie 103,36 EUR. To już cena z wliczonym polskim VAT. Przeceniono wyłącznie kolor czarny.

Ile płacimy? Do podanej ceny należy doliczyć 5,99 EUR kosztów przesyłki.

Razem płacimy więc 109,35 EUR czyli ok. 460 zł. Warunkiem jest to, że korzystamy z karty płatniczej rozliczanej w euro, bo jeśli mamy „złotówkową”, nasz bank może doliczyć opłatę za przeliczenie kursu. Jeśli wybierzemy przeliczanie kursu przez Amazon, zapłacimy 474,39 zł.

Uwaga: Kindle 11 jako jedyny ma „pasek wyczerpania”, więc promocja na ten model pewnie skończy się wcześniej niż 31 marca.

Uzupełnienie: lepszą cenę na Kindle 11 znajdziemy w Amazon IT. Wersja bez reklam kosztuje 94,99 EUR, z przesyłką i przeliczeniem VAT około 100 EUR. (Już wyprzedane)

Wyliczenia: Kindle Colorsoft

Kindle Colorsoft kosztuje 242,89 EUR. Jest to cena zawierająca polski VAT; przypominam, że możemy go nie płacić np. kupując na konto biznesowe – piszę o tym niżej.

W koszyku dochodzi jeszcze 5,99 EUR kosztów przesyłki.

Łącznie płacimy 248,88 EUR czyli ok. 1040 zł. Jeśli wybierzemy przeliczanie kursu przez Amazon, zapłacimy ok. 1080 zł.

W porównaniu do ceny „standardowej” oszczędzamy zatem około 250 zł.

Wyliczenia: Kindle Scribe

W przypadku Kindle Scribe, czyli 10-calowego czytnika z rysikiem mamy w sprzedaży wciąż dwie najtańsze wersje poprzedniej generacji (z 2022):

Są też przecenione wersje z 2024:

Starszy Kindle Scribe dostępny jest z dwoma wariantami rysika, który można przypiąć magnetycznie z boku czytnika. W wersji premium jest dodatkowa gumka i przycisk skrótu. W przypadku wersji 2024 dodawane są wyłącznie rysiki premium. Rysik jest w standardzie WACOM, działa więc np. z tabletami Onyx BOOX.

Również w przypadku Scribe ostateczny koszt otrzymamy doliczając 5,99 EUR kosztów przesyłki. W ten sposób najtańszy Scribe 16 GB kosztuje 285,05 EUR (ok. 1190 zł).

Jeśli chcielibyśmy zainwestować w wersję 2024 – zapłacimy od 331,57 EUR (1385 zł) do 383,24 EUR (1600 zł).

Czy brać etui?

Podczas dodawania do koszyka Amazon proponuje nam oryginalną okładkę, np. do Kindle Colorsoft, która kosztuje ok. 43 EUR. Nie musimy jej kupować – znacznie taniej da się kupić dobrej jakości zamiennik.

Ja do Kindle Paperwhite i Colorsoft używam okładki Fintie, która w polskim Amazonie kosztuje ok. 35 zł, omawiałem ją w listopadzie 2024.

Zamówienie na firmę

Jeśli chcemy kupić czytnik(i) na firmę i odliczyć VAT, możemy w ustawieniach naszego konta w niemieckim Amazonie podać dane firmowe, choć będą one używane do wszystkich kolejnych zamówień.

Dlatego Amazon zaleca założenie konta biznesowego, które ułatwia robienie większej liczby zakupów firmowych. Od pewnego czasu z powrotem jest ono dostępne po polsku.  Konto biznesowe jest według mnie najlepszym rozwiązaniem jeśli zamierzamy coś jeszcze zamawiać w przyszłości na firmę i nie chcemy tego mieszać z zamówieniami „osobistymi”.

Jak zamówić czytnik wymagający pośrednika?

Jeśli chcemy zamówić wersje Kindle, dostępne tylko w niemieckim Amazonie, konieczne będzie skorzystanie z pośrednika. Zamawiamy wtedy czytnik na niemiecki adres, a firma odsyła go do nas za dodatkową opłatą.

Opisywałem kiedyś jak zamówić Oasis przy pomocy Mailboxde, co kosztuje około 60 zł. Są też nieco tańsi polscy pośrednicy tacy jak Bodycar, a także inni ogłaszający się np. na Allegro (szukajmy takich fraz jak „adres w Niemczech”). Tu możemy również zamówić przesyłkę do paczkomatu.

W tej promocji jest to jedyny sposób na zdobycie Paperwhite, bo wersja „zwykła” nie jest przeceniona, kupimy za to Kindle Paperwhite Kids, który kosztuje około 645 zł + koszty przesyłki. Przypominam, że wersja Kids zawiera w zestawie okładkę z dziecięcymi motywami (Cyber City jest raczej ponadczasowa), no i  rozszerzoną gwarancję, która działa jednak tylko w Niemczech.

W ramach wersji Kids Amazon dodaje też subskrypcję e-booków Amazon Kids+, która przez pierwsze 6 miesięcy jest bezpłatna, ale trzeba ją wyłączyć w ustawieniach, aby uniknąć dalszych opłat. Subskrypcja ta działa również wyłącznie w Niemczech.

Który czytnik Kindle wybrać?

Jak zwykle przy promocjach „na wszystko” (z wyjątkiem Paperwhite) będą spore dylematy.

Jest aktualna tabelka z porównaniem, przygotowałem też zaktualizowany przewodnik, zawierający modele z 2024.

Tutaj kilka sugestii, biorąc pod uwagę aktualne ceny:

Kindle 11 (wersja 2024) – za ok. 460 zł jest najtańszym czytnikiem na rynku ze świetnym ekranem 300 ppi. Wiele osób twierdzi, że to jest tak naprawdę  odpowiednik znanego i lubianego Kindle Paperwhite 3. Czytnik jest przy tym bardzo lekki i szybki. Wersja 2024  przyniosła kilka zmian, ale Amazon uznał, że nie będzie nazywał go „Kindle 12”, ale pozostanie przy poprzedniej generacji, co jest uczciwym posunięciem. Zobacz moje pierwsze wrażenia z korzystania oraz mój dokładniejszy test. Według mnie to wciąż idealny czytnik dla zaczynających przygodę z e-czytaniem.

Kindle Colorsoft – ma wreszcie cenę, za którą można jego zakup rozważać, również jeśli nie jesteśmy fanami technologicznych nowości. Około 1040 zł to zbliżona półka cenowa do tego, co oferują inne kolorowe czytniki z ekranem 7″ – np. Kobo Libra Colour oficjalnie kosztuje w Polsce 1049 zł.

W listopadzie omawiałem swoje pierwsze wrażenia na temat Colorsoft. Czytnik na pierwszy rzut oka prezentował się piorunująco i to mimo tego, że testowałem już dotąd wiele modeli z kolorowym ekranem. Najprościej można go określić jako „Paperwhite w kolorze”, bo poza ekranem nie różni się niczym innym od Paperwhite Signature Edition. Ma też ładowanie bezprzewodowe i czujnik światła.

Wiele osób pytać będzie, czy wybrać Colorsoft zamiast Paperwhite. Jak zwykle odpowiadam „to zależy” – jeśli okładki, podkreślanie na kolorowo czy grafiki w tekście mają dla nas znaczenie – to już moment, gdy warto czytnik z kolorowym ekranem rozważyć. Wprawdzie tradycyjny e-papier będzie jaśniejszy np. w słońcu, to kolorowy czytnik nadal wygrywa z tabletami.

Wizerunkowi modelu Colorsoft bardzo zaszkodziła wada wielu pierwszych egzemplarzy – żółte przebarwienia na dole ekranu. Spowodowało to, że ludzie masowo czytniki zwracali, zaś Amazon wstrzymał na parę tygodni zupełnie sprzedaż.  Ja też swój zwróciłem, dopiero teraz w ramach promocji kupię ponownie. 😉

[Aktualizacja] Nowy Colorsoft przyszedł do mnie parę dni temu, żółtego paska na dole nie ma. :) Korzystam na razie przez weekend, jestem bardzo zadowolony, choć ekran jest oczywiście ciemniejszy i czasami może potrzebować mocniejszego doświetlenia.

Kindle Scribe – jako 10-calowy czytnik wypada bardzo dobrze, po dwóch latach korzystania z wersji 2022 narzekam już mniej niż podczas moich pierwszych wrażeń. Amazon wprowadził w ostatnich latach sporo poprawek oprogramowania, np. w lutym 2025 dostaliśmy możliwość dodawania bocznych notatek.

Jako potencjalne narzędzie do pracy, Scribe ma wciąż wiele ograniczeń w porównaniu do konkurencji. W lipcu 2024 porównywałem go dokładniej do czytników Onyx Boox. Tyle że Scribe jest o kilkaset złotych tańszy. Jeśli szukamy czytnika 10-calowego w systemie Amazonu (aby mieć np. dostęp do swoich książek i synchronizować notatki) – to jest bardzo dobra okazja.

Czy warto kupować wersję 2024? Oprogramowanie obu wersji jest dokładnie takie samo, w zasadzie inna jest wyłącznie obudowa. Warto jednak zwrócić uwagę, że Scribe 16 GB z rysikiem premium ma teraz zbliżoną cenę zarówno w wersji 2022, jak i 2024.

Promocja na Kindle w innych Amazonach

Podobne promocje ruszyły w innych europejskich sklepach Amazonu.

Amazon UK:

Amazon FR:

Amazon IT:

Zakup tych czytników z wysyłką do Polski raczej się nie opłaci, linki podaję dla tych z Was, którzy w danych krajach mieszkają. :-)

Uzupełnienie: we włoskim Amazonie Kindle 11 bez reklam kosztuje 94,99 EUR, a z przesyłką ok. 100 EUR, czyli taniej niż w DE.  Aktualizacja z 27 marca: już wyprzedane.

Dni Wiosennych Okazji

Dni Wiosennych Okazji ruszyły też w polskim Amazonie. Nie mamy tu na razie czytników Kindle, ale jest sporo elektroniki w cenach zbliżonych do tych, które były na Black Week.

Być może przygotuję osobny artykuł, na razie tradycyjnie zwracam uwagę na słuchawki: m.in. Anker, Sennheiser, Philips, Soundpeats.

W tym roku polski Amazon ma dodatkową ofertę: kod „DWO50” podany w koszyku da nam 50 zł zniżki przy zakupie za 300 zł.

Podsumowanie

Doczekaliśmy się wreszcie pierwszej porządnej obniżki na czytniki Kindle w roku 2025.

W przypadku Kindle 11 nie jest ona niczym wyjątkowym, ot odrobinę taniej, podobnie było na Black Week.

Ale już pierwsza promocja na Kindle Colorsoft powinna zainteresować wszystkich, którzy czekali na sensowniejszą cenę. Tym bardziej, że Amazon poradził sobie chyba wreszcie z kontrolą jakości i ryzyko, że czytnik trzeba będzie odsyłać jest mniejsze.

W przypadku Kindle Scribe 2024 to jest druga promocja w historii i ceny są niższe niż w lutym. Jeśli więc ktoś czekał na sensowniejsze ceny na nowy model, też może go teraz kupić – choć przypominam, że poza obudową nie różni się od wersji 2022.

Promocje wiosenne w Amazonie trwają do 31 marca i pewnie tak długo będą dostępne czytniki – możliwe, że Kindle 11 skończy się wcześniej.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

58 odpowiedzi na „[Nieaktualne] Wiosenne okazje w Amazonie i pierwsza w historii promocja na Kindle Colorsoft!

  1. RobertB pisze:

    A dopiero co kupiłem Onyx Boox Go Color 7 :).

    Szkoda, że nie ma okazji na Paperwhite, mimo powyższego bym wziął. Onyx sprawdza mi się przy komiksach (chociaż trochę żałuję, że nie kupiłem czegoś z większym ekranem), „zwykłe” treści wolę jednak czytać na Kindle.

    1
  2. Kamil pisze:

    Kindle 11 bez reklam z Amazon.it wychodzi 100,27€. Więc praktycznie 100zł różnicy względem Amazon.pl także chyba się opłaci.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Faktycznie! Nie zwróciłem uwagi, dodaję do wpisu. Z tym że to też okazja błyskawiczna, pewnie szybko się wyczerpie.

      0
    • PiotrG pisze:

      „tak że chyba się opłaci” będzie miało więcej sensu w tym kontekście ;) Pzdr.

      0
  3. Greg pisze:

    Nie wiem jak na innych rynkach, ale na angielskim Amazon nadal wysyła ludziom wadliwe Colorsofty. Niektórzy już po kilka razy wymieniali. Tu również wiosenna promocja na ten czytnik. Teraz taniej o 19% – z £269.99 na £219.99 wersja Signature Edition.

    1
  4. le.woj pisze:

    Dziwię się, że po ostatnich numerach Amazona chce Wam się dalej pchać w ten coraz bardziej nieprzyjazny użytkownikowi ekosystem.

    3
  5. Damian pisze:

    Myślę o zakupie Kindle Colorsoft z czystego gadżeciarstwa. Mieszkam w USA, przy połączeniu promocji i skorzystania z trade-in cena nie ma znaczenia. Czytam tylko biało-czarne książki. Czy odczuwalna będzie strata na jakości ekranu przy czytaniu biało-czarnych książek w porównaniu do Paperwhite? Co polecasz?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Różnica będzie zauważalna, ale czy odczuwalna to trudno powiedzieć. Ja na co dzień korzystam i z kolorowych i zwykłych czytników, przy kolorowych muszę pamiętać żeby czasami jednak podkręcić światło, choć Libra Colour i Colorsoft wypadały tutaj najlepiej.

      0
      • Damian pisze:

        Jeśli to kwestia podkręcenia światła, a ja zawsze czytam na przyciemnionym oświetleniu to kupuje Colorsoft. Dziękuję

        0
  6. Gosia pisze:

    Muszę zapytać o radę;)
    Mam Paperwhite 2, kupiony bodajże w 2014 roku. Jest nieco wolny, ale poza tym działa normalnie, wciąż czytam i czytam. :)
    Myślę powoli nad zmianą i wygląda mi na to, że teraz Kindle 11 ma wszystko to co miał P2 (jak oświetlenie), a pewnie i więcej (np pamięci).
    Czy jest jakikolwiek powód dla którego warto by rozważyć zakup nowego Paperwhite a nie 11, jeśli do tej pory P2 mi zdecydowanie wystarczał? Ja nie widzę, ale może czegoś nie biorę pod uwagę – byłabym wdzięczna za radę!

    0
    • wrcd pisze:

      Jeżeli PW2 dalej działa i dla Ciebie jest wystarczający to nie.
      Mówię jako były użytkownik w osobisty i w rodzinie (żona): PW2, PW3 , PW4, PW5 oraz Oasis 2.
      Zatem jeżeli nie czujesz wewnętrznej potrzeby i nie dysponujesz nadmiarem środków to nie zmieniaj.

      Ale jeżeli jednak się decydujesz to…
      – rozważ czy masz na tyle środków by wybrać PW,
      – czy często nosisz czytnik w małej torebce, kieszeniach spodni czy kurtki – wtedy K11,
      – PW szybszy ale przy przesiadce z PW2 na K11 i tak zauważysz różnicę,
      – ekrany podobne, choć na PW mieści się więcej tekstu.
      To chyba tyle z takiego krótkiego podsumowania.

      1
      • Gosia pisze:

        Dzięki! Podsumowanie przydatne:)
        Chyba po prostu mentalnie przygotowuje się na to że może w końcu przestać działać;)
        I stąd (przy okazji artykułu Roberta o promocji) zaczęłam się zastanawiać czy jest sens brać cokolwiek innego niż Kindle 11 co by uzasadniało różnice w cenie.

        0
    • Robert Drózd pisze:

      Kindle 11 jest tak naprawdę funkcjonalnym odpowiednikiem Paperwhite 3 :) Bo ma w porównaniu z PW2 większą rozdzielczość, ale nie ma regulacji barwy.

      Chyba lepszym wyborem byłoby przejście do PW6, bo tam masz większy ekran (30% więcej tekstu), no i regulację barwy. Więcej pamięci i nowe oprogramowanie jest we wszystkich czytnikach Kindle. PW6 jest szybszy od K11, ale oba będą szybsze od PW2.

      1
    • CF/A pisze:

      „Mam Paperwhite 2, kupiony bodajże w 2014 roku. Jest nieco wolny, ale poza tym działa normalnie …”.

      Moj Paperwhite 2 (z 2012) też absolutnie na chodzie. Gdyby można było jego ekran rozciągnąć do 10 cali nie kupowałbym Scribe’a. :) A ze Scribe’a jestem zadowolony.

      1
  7. Gregrex pisze:

    Ciężki dylemat z Colorsoft. Nadal jest dość drogi, liczyłem raczej na 199euro – „przesiadka” z PW5 11th kosztowałaby mnie jakieś 500zł – dużo – wcześniej przesiadka z PW3 na PW4 i następnie PW5 kosztowała mnie w sumie około… 150zł.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No ciężki. W promocji cena Colorsoft przestała być absurdalnie wysoka, ale nadal wysoka pozostaje. Funkcjonalnie to poza kolorem w porównaniu z PW5 niewiele nowego dostaniesz.

      1
  8. strych pisze:

    A na Amazon.de wciąż dostępny jest Kindle Oasis za 213.95€, odnowiony. Zakup wymaga usługi pośrednika.
    Uważam to za godną rozważenia opcję, zwłaszcza dla miłośników przycisków.

    3
  9. mietek pisze:

    Pamiętacie może z poprzednich przecen czy Amazon robi promocje na te zaporowo drogie oficjalne etui do kindle scribe? I czy etui z wersji 2022 pasuje do wersji 2024?

    0
    • Greg pisze:

      Na angielskim są przeceny. Nie jestem pewny, ale chyba pasuje do obydwu wersji. Miałem takie smart folio i mam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo lekkie i cienkie, ale trwałość taka sobie. W moim (wersja blue denim) zaczęły się już po dwóch tygodniach strzępić boki, a dodam ze czytnik był użytkowany tylko w domu. Ten uchwyt na rysik ( pętelka u dołu) to też rozwiązanie nie do końca przemyślane i dla mnie niewygodne Warto wziąć te czynniki pod uwagę, bo okładka bardzo droga. Pozdrawiam!

      1
    • Robert Drózd pisze:

      Czasami robią, ale symboliczne. Ja przestałem sobie od paru lat zawracać głowę oryginalnym etui i kupuję zamienniki.

      „czy etui z wersji 2022 pasuje do wersji 2024”
      – na stronie etui powinno być to podane. Widzę w tym za 77 EUR: „Designed exclusively for your new Kindle Scribe – Compatible only with Kindle Scribe 2024 and 2022 releases. ” – czyli pasuje do obu, ale dlatego że jest magnetyczne.

      Oba czytniki mają jednak troszkę inne wymiary, więc jeśli jakieś jest wciskane, mogą nie pasować.

      1
      • Mietek pisze:

        Zamówiłem to jeansowe etui z amazon.de. Wyszło z przesyłką 230zł. Podobno poprawili te etui poprzez zgrzewanie rantów, żeby się nie strzępiło.

        Zamówiłem Etui Finite do scribe otwierane na lewo jak książka, ale było strasznie ciężkie, bo tył był cały z plastiku. To było tak twarde i ciężkie, że jakby wyprowadziło się nim cios na płasko, to potężne obrażenia u przeciwnika gwarantowane. Zwróciłem pierwszego dnia. Inne mi się nie podobają, bo jeszcze dodatkowo robią miejsce na pisak.

        1
        • Greg pisze:

          Jak poprawili to OK. Co do tych Fintie, to faktycznie ciężkie. Ja miałem chyba ze trzy sztuki i w każdym z nich odłamywał się kawałek plastiku przy magnesie, który wypadał. Z tego też powodu wyleczyłem się z zamienników,

          1
          • Mietek pisze:

            Dostałem dzisiaj. Mogę potwierdzić, że wszystkie ranty są zgrzane, stopione, zalane plastikiem, więc myślę, że nie będą się za bardzo strzępić. Na Amazonię twierdzą, że etui jest kompatybilne z 2024, ale na opakowaniu jest, że tylko 2022 (może stare opakowanie). Trzyma się idealnie wersja 2024. Było drogo, ale z pierwszych wrażeń jestem bardzo zadowolony. Na plus jeszcze, że składa się do podstawki pod kątem i na pion jak w ipadach.

            0
  10. hocik pisze:

    Zżera mnie ciekawość czy ktoś z Was zamówił i dostał Colorsoft z tej promocji. No i co z tym żółtym paskiem? Waham się, a czas leci.

    0
    • Marko pisze:

      Ciekawość to pierwszy stopień… wiesz dokąd?

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Zamówiłem swój drugi egzemplarz jeszcze we wtorek, dostałem w środę. Dzisiaj czytałem sporo w pociągu i potem podczas łażenia po Lublinie i jestem zachwycony. Książki o fotografii to jednak zupełnie inna jakość. Czasami zapominam, że to kolorowy e-papier dopóki nie trafię na fotografię albo nie zacznę podkreślać. Z tym że mocne oświetlenie jest konieczne, bo inaczej ekran będzie ciemny, no jak każdy z Kaleido 3.

      Żółtego paska nie ma, odnoszę wrażenie, że jakaś nierównomierność wciąż jest, ale nieporównywalna z pierwszym egzemplarzem, więc tym razem odsyłał nie będę.

      7
      • Marko pisze:

        Tak z ręką na sercu, nada się na następcę gdy kiedyś Oasis wyzionie ducha?

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Oasis 2 mnie coraz bardziej irytował krótkim czasem na baterii, więc przesiadłem się na PW6 w miarę bezboleśnie. Teraz będę robił eksperyment z przesiadką na Colorsoft, ale przypuszczam, że to będzie już „coś za coś”. W przypadku PW6 ustawiam „na pałę” oświetlenie 10/24 i rzadko muszę zmieniać. W przypadku Colorsoft czasami trzeba podkręcać bardziej, np. do 18/24 – ale to już np. przy czytaniu w ciemności jest za mocne. Próbuję jeszcze sprawdzić czy korzystanie z automatycznego oświetlenia (i czujnika) ma tu sens.

          2
          • strych pisze:

            To narzekanie na baterie Oasis2 wynika chyba ze zmęczenia dobrobytem :)
            Moje rodzinne Oasisy2 „czytają” średnio po dwie książki tygodniowo. I bez problemu baterii na te książki wystarczy. Ładuję czytnik co tydzień, czasem raz na dwa tygodnie. Wiem, że to nie to samo co np. PPW6 raz na miesiąc, ale to nie jest żaden kłopot. Wszak telefon spotyka się z ładowarką praktycznie codziennie. A ładowanie czytnika to ledwie godzinka.

            1
            • asymon pisze:

              I tak lepiej niż mieć inobooka.

              0
            • Robert Drózd pisze:

              YMMV :)

              U mnie w przypadku Oasis po raz pierwszy zdarzało się, że rozładował mi się w trakcie np. jazdy autobusem, a od pewnego czasu telefon (który obiektywnie trzeba ładować częściej) mam już ze złączem USB-C, więc nie zawsze mam ze sobą powerbanka/kabelek do micro-USB.

              0
              • strych pisze:

                Czytniki jak ludzie – jedne padają, inne są jak emisariusze trwania.😁 Mam nadzieję, że moje są z tych długowiecznych.

                1
      • Gregrex pisze:

        Który ekran jest lepszy: Colorsoft czy Kobo Libra Color (nasycenie barw, bardziej wyraźny tekst, jasność ekranu, inne istotne cechy/różnice)?
        Zastanawiam się czy nie dokonać przewrotu kopernikańskiego, pożegnać amazońską chmurę i przesiąść się na Kobo.

        1
        • Greg pisze:

          Nie miałem w rękach Colorsoft, ale porzuciłem Kindle po wielu latach, a ta kolorowa Libra to dla mnie rewelacja! W tym czytniku możesz samodzielnie dokonać konfiguracji kolorów:
          https://www.youtube.com/watch?v=fA2ApXlZ0VU

          1
          • Robert Drózd pisze:

            Colorsoft ma tę opcje (Vivid) w menu. :) Podkręcenie kolorów dzieje się jednak kosztem kontrastu. Były głosy, że ustawianie tej najmocniejszej opcji w Kobo może potencjalnie uszkodzić ekran, ale chyba nie ma żadnej relacji osoby, która sobie uszkodziła.

            2
      • RafalPo pisze:

        U mnie było dobrze, dopóki tego nierównomiernego oświetlenia nie zauważyłem. No jest żółciej na dole, nie chce być inaczej. Amazon nie zaproponował wymiany, jedyna możliwość – zwrot.

        1
  11. Mietek pisze:

    Ja ostatnio bardziej przyjrzałem się pisaniu na Sribe i trochę zawód. O ile ekran jest 300dpi to ta warstwa Wacoma, która rozpoznaje dotyk najpewniej jest mniejszej rozdzielności, bo widać na liniach schodki. Jakby w dawnych czasach w Paincie narysować linie pod kątem 45 stopni.

    0
  12. 5000lib pisze:

    Hej, już nie będzie codziennych postów z promocjami?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Codziennie są. Ten jest przyklejony na górze, więc może niższych nie zauważyłeś szczególnie w wersji mobilnej…

      0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.