Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Biblia Ekumeniczna na czytniki – najlepsze jak dotąd wydanie przekładu biblijnego w EPUB/MOBI

Dziś w formie elektronicznej ukazała się Biblia Ekumeniczna – najważniejszy polski przekład biblijny od wielu lat. I bardzo dobry, jeśli chodzi o wydanie na czytniki.

Najpierw powiem parę słów o przekładzie, a potem przyjrzę się dokładniej wersji elektronicznej.

O przekładzie ekumenicznym

Pełna nazwa przekładu to „Biblia Ekumeniczna. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu z księgami deuterokanonicznymi”.

Projekt Biblii Ekumenicznej wystartował w roku 1994. W 2001 ukazał się Nowy Testament i Psalmy – a kolejne części Starego Testamentu co kilka lat. Kupowałem je regularnie w poszczególnych tomikach, które widzicie powyżej. Dopiero w tym roku pojawiło się wydanie jednotomowe, zbierające wszystkie części na ponad 2400 stronach.

Unikalne w Biblii Ekumenicznej jest to, że odpowiadają za nią w zasadzie wszystkie liczące się kościoły chrześcijańskie w Polsce.

Biblia Ekumeniczna jest wspólnym dziełem jedenastu polskich Kościołów chrześcijańskich: Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, Kościoła Chrystusowego, Kościoła Chrześcijan Baptystów, Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego, Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, Kościoła Polskokatolickiego, Kościoła Rzymskokatolickiego, Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, Kościoła Zielonoświątkowego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

W pracy brali więc udział katolicy, prawosławni oraz protestanci różnych odłamów – od luteran po adwentystów.

A przecież wiemy, że protestanci i katolicy przez stulecia oskarżali się nawzajem o przekłamania w tłumaczeniach Pisma. Jeszcze sto lat temu świeccy katolicy nie mieli prawa do korzystania z wydań protestanckich, jak takie znaleźli, mieli obowiązek oddać proboszczowi celem spalenia. Z kolei protestanci pod pozorem „dostosowania do hebrajskiego oryginału” wydawali przekłady Wujka wycinając księgi, których nie uznawali.

To wszystko zmieniło się w wieku XX. Naukowa praca nad krytyką tekstu biblijnego sprawiła, że jesteśmy bliżej tekstów oryginalnych niż kiedykolwiek w historii. Są wydania krytyczne tekstów oryginalnych, z którymi zgadzają się niemal wszyscy naukowcy. Możliwe jest też dzisiaj porozumienie między wyznaniami, które kiedyś się zwalczały.

Tłumaczenie powstawało tak, że wszystkie księgi przetłumaczone przez różne osoby były recenzowane przez przedstawicieli wszystkich kościołów. W przypadku wątpliwości uzgadniano wersję do akceptacji przez wszystkich.

Warto zwrócić uwagę na sekcję z księgami deuterokanonicznymi – są to księgi uznawane za kanoniczne przez katolików i prawosławnych, ale przez protestantów traktowane jako apokryfy. Znajdziemy tam również 3 Księgę Machabejską, którą uznają tylko prawosławni.

 

Z kolei Księgi Daniela i Estery umieszczono w dwóch wersjach – w Starym Testamencie jest wersja hebrajska, w Księgach Deuterokanonicznych dłuższe wersje greckie.

Przed poszczególnymi księgami mamy wstępy – z uwagi na ekumeniczny charakter zawierają one informacje historyczne, o autorach czy okolicznościach powstania, ale już bez szczegółów na temat teologii czy interpretacji księgi.

Dla przykładu chyba najbardziej kontrowersyjnie rozumiana księga NT czyli Apokalipsa.

Sam język tłumaczenia jest współczesny, bez niepotrzebnych archaizacji i dosłownego tłumaczenia semityzmów. Nie jest on aż tak odważny jak przy Nowym Przymierzu, ale moim zdaniem czytelniejszy niż w Biblii Tysiąclecia. Bardzo dobrze przetłumaczone zostały Psalmy i księgi mądrościowe.

Wydanie elektroniczne

Zacznijmy od nawigacji.

Nawigacja jest bardzo wygodna, ze spisu treści można przejść do księgi i z początku każdej księgi do wybranego rozdziału. Z początków rozdziałów wracamy do początku księgi.

Wersja elektroniczna Biblii Ekumenicznej jest nieco podobna do Biblii Warszawskiej, którą kiedyś bardzo chwaliłem.

Otóż znajdziemy w niej ponad 50 tysięcy odnośników do powiązanych wersetów, co sprawia, że możemy wygodnie korzystać z czytnika do studiowania jakiegoś tematu.

Jest jedna różnica w porównaniu do Biblii Warszawskiej: linki do powiązanych fragmentów znajdują się w przypisach, podczas gdy BW miała je w tekście. Tam można było jednak tak zrobić, bo w tradycji protestanckiej każdy werset biblijny jest w osobnym wierszu (i można po nim umieścić odnośnik). Tutaj w księgach historycznych czy Ewangeliach dominuje tekst zwarty.

W tekstach Ewangelii synoptycznych (Mateusza, Marka, Łukasza) mamy również odnośniki do odpowiednich fragmentów w pozostałych Ewangeliach – te już w tekście.

Skupienie na tekście może utrudniać nagromadzenie numerków – w przeciwieństwie do papieru wersety zostały oznaczone nie tylko numerem wersetu, ale i księgi. Chyba można było te numery ksiąg usunąć, co zresztą może sobie eksperymentalnie zrobię.

Niezależnie od tych uwag, sądzę, że to najlepsze jak dotąd wydanie przekładu biblijnego na czytniki.

E-book czy papier?

Przez lata regularnie kupowałem nowe części Biblii Ekumenicznej. Miały one charakterystyczny żółty papier. Jednak jak widzimy na zdjęciu powyżej, tekst był niewielki, ghosting zauważalny :-) no i mimo tak wielu odnośników ciężko byłoby się poruszać po całej treści. Na czytniku są to dwa-trzy kliknięcia. Dlatego choć BE ma poczesne miejsce na mojej półce (i pewnie sprawię sobie też wersję jednotomową), to również często będę sięgał po e-booka.

Wielką zaletą wydania elektronicznego jest to, że będzie zawsze z nami. I nie musimy się ograniczać, można na czytnik wrzucić kilka przekładów.

Odpowiadając na ewentualne pytania – nie wiem czy to najlepszy dostępny przekład, ale na pewno wart uwagi, choćby przez to, że został szeroko zaakceptowany przez tyle Kościołów w Polsce.

Biblię Ekumeniczną kupimy dziś w Virtualo (29,90 zł) – plik już jest dostępny. To jest niezła cena, biorąc pod uwagę, że wersja papierowa kosztuje ponad 100 zł, a pojedyncze tomiki – widoczne wyżej – kupowałem w księgarni Towarzystwa Biblijnego po ok. 25-30 zł.

Według porównywarki BE jest też w ofercie Ebookpoint, ale to jest przedsprzedaż – plik będzie dostępny od 1 grudnia. Wtedy trafi też do innych księgarń.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

55 odpowiedzi na „Biblia Ekumeniczna na czytniki – najlepsze jak dotąd wydanie przekładu biblijnego w EPUB/MOBI

  1. Sert pisze:

    Książki na czytnikach czytam już z 6 lat ale jakoś Biblii sobie nie wyobrażam.. Hmm..

    1
  2. Mariusz pisze:

    Brakuje mi wersji na aplikacje mobilne. Choć bardzo lubię czytać książki na czytniku to Biblia jest tu pewnym wyjątkiem. Nie zmienia to faktu, że to bardzo dobry kierunek dla wydawnictw.

    Chyba do tej pory jedynie Ewangeliczny Instytut Biblijny wydał wersje na aplikacje biblijne. Oby to się zmieniało.

    0
    • PM pisze:

      Co to są aplikacje biblijne? Jeśli coś co możemy ściągnąć na Androida ze sklepu G…-Play to zarówno Biblia Tysiąclecia jak i nowe wydanie Pisma Świętego przez Paulistów mają bardzo zacne aplikacje – w sensie jest co być powinno, czyli tekst – a i komentarze za grosze można zakupić (na stronach edycja.pl).
      Biblia Ekumeniczna już jest, to czekamy teraz na całość NPD. A z czasem podobno VI wydanie BT ma się pojawić.

      2
      • Robert Drózd pisze:

        Biblia Paulistów ma też wersję na czytniki: https://www.edycja.pl/produkty-wirtualne/ebooki/wokol-biblii/biblia-z-rybka
        Ale na tyle słabą, że zwlekam z jej opisaniem…

        3
      • qasx pisze:

        Dziękuję za informacje o tym, że jest aplikacja i ebook (chociaż jakikolwiek) z tłumaczeniem z Edycji Świętego Pawła! Zupełnie nie słyszałem o tym, że wyszły.

        1
      • Mariusz pisze:

        Mam na myśli aplikacje typu MySword. To kolejny plik tekstowy inaczej sformatowany. Aplikacje wydawców mają taką wadę, że nie można korzystać z porównania wersetów między tłumaczeniami, nie można też wyszukiwać w wielu tłumaczeniach na raz i wiele wiele innych.

        Mam swoją Biblię której używam i jest to wydanie Ewangelicznego Instytutu Biblijnego. Jednak mając inne tłumaczenia mogę pomóc sobie w studiowaniu Pisma Świętego. Bardzo przydatne w przypadku trudnych fragmentów.

        0
        • PM pisze:

          Jeśli chodzi o aplikacje, to może jeszcze wspomnę o opcji dla czytających po angielsku: Verbum (wersja katolicka) i Logos (powiedzmy, że protestancka). Są podstawowe wersje Biblii po angielsku, możliwość dokupienia w promocyjnych cenach innych tłumaczeń, a dodatkowo co miesiąc można „skusić” się na Free Book of the Month. Niestety chyba nie ma wersji na czytniki. No ale pytanie było o aplicacje, więc ta opcja chyba się łapie.

          0
  3. Kubson pisze:

    Niedawno oglądałem film dokumentalny na którym dość przekonująco wykazywano, że niektóre fragmenty Biblii były w dawnych dziejach dopisywane przez starożytnych klasztornych kopistów. Aby dostosować treść do swoich potrzeb i podnieść pietyzm wydarzeń. Np. fragment o zmartwychwstaniu Jezusa w grocie. Dlatego podchodzę do tek księgi z przymrużeniem oka.

    8
  4. Wojtek pisze:

    „w zasadzie wszystkie liczące się kościoły chrześcijańskie w Polsce”
    A które kościoły chrześcijańskie się zdaniem autora nie liczą? Mało subtelne zdanie.

    1
  5. Protestant pisze:

    Wydanie wg moich standardów kiepskie. Brak justowania, brak dzielenia wyrazów, przekład daleki od interlinearnego (uznawanego przez mnie), naćkane numerkami. Pewnie nie ma indeksu (akurat Pismo to najbardziej reprezentatywny przykład do implementacji indeksu). To wersja MOBI czy KF8?

    1
    • Wojtek pisze:

      Robercie, czy możesz odpowiedzieć która to wersja MOBI i czy jest indeks?

      1
    • Robert Drózd pisze:

      To jest KF8, więc indeksu być nie może.

      Co do dzielenia – zwracałem na to uwagę wydawcy, ale sam się zastanawiam, czy to jednak dobry pomysł, biorąc pod uwagę, jak zwiększyłoby to rozmiary pliku. Zrobię jednak podziały na swoje potrzeby i sprawdzę jak to działa.

      0
  6. Tomasz Szymkowiak pisze:

    Biblia jest dość obszernym dziełem i mało mobilnym. Dzięki takim wydaniom staje się ona poręczna i może być zawsze obecna pod ręką w czasie podróży.

    3
  7. Gregrex pisze:

    Czekam na audiobooka.

    3
  8. durbi pisze:

    Miał może ktoś to wydanie w rękach?
    https://www.pallottinum.pl/index.php?c=41&p=979

    0
  9. wikom9 pisze:

    Właśnie kupiłem to wydanie Biblii ale mam pewien problem. Kiedy przyciskam odnośniki do konkretnego rozdziału danej księgi to w niektórych przypadkach przenosi mnie do tego rozdziału (tak jakbym się tego spodziewał), a w innych pojawia się okno „Footnote” i w nim wyświetla się ten rozdział. Przykładowo dzieje się tak dla Pierwszego Listu do Tesaloniczan (przyciśnięcie 2 rozdziału przenosi, a 3 otwiera okno). Czy ktoś też coś takiego zauważył? Czy ja robię coś nie tak?

    0
  10. Piotrek pisze:

    A ja mam może głupie pytanie, ale da się jakoś oznaczać przeczytane rozdziały? Bo takie księgi, to najlepiej byłoby mi czytać niekoniecznie po kolei. I drugie pytanie, powiązane z pierwszym, czy jest możliwość ustawienia w Kindlu, by pokazywał realny procent przeczytania tekstu, czy jeśli wrócę z końca na początek to procenty też się zmniejszą?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Niestety nie da się tak na żadnym czytniku, a szkoda, bo jest sporo książek które czyta się nielinearnie. Jedyne na co wpadłem to dodawanie zakładek w miejscach które się przeczytało, albo zaznaczanie w spisie treści (choć to może być trudne, skoro to są linki)

      3
  11. Vito pisze:

    Brakuje mi w w gronie „twórców ” członków POP KC PZPR i muzułmanów .

    1
  12. cj pisze:

    Dla mnie już nie tylko zaskoczeniem, ale zniesmaczeniem jest fakt, że nie ma właściwie żadnego bezpłatnego wydania Biblii z imprimatur (tzw. katolickie wydanie) na choćby przyzwoitym poziomie.

    0
    • Wojtek pisze:

      Bo katolicy zazwyczaj (>99%) nie znają Biblii. Poważne podejście do Pisma mają tylko protestanci.

      1
      • Małgorzata pisze:

        No nie bądź taki ostry dla katolików. Ja też jestem katoliczką i poważnie traktuję Pismo Święte. Znam bardzo wielu, którzy Pismo Święte znają całkiem dobrze. I sporo takich, którzy może nie mają jakiejś wielkiej wiedzy biblijnej, ale Biblię w kontekście własnego życia traktują bardzo poważnie. Znam też wielu, którzy katolikami mienią się tylko z nazwy.
        Faktem jest, że jeszcze wielu nie zna zbyt dobrze, ale znam też i kilku protestantów, którzy też znają Biblię raczej słabo.
        Procenty niewiele mówią.
        Warto raczej się wspólnie starać, żeby wszyscy chrześcijanie (i nie tylko) znali Biblię jak najlepiej.
        Dlatego ogromnie się cieszę z tego nowego przekładu ekumenicznego.
        Kolejna szansa, żeby szukać tego co łączy. Zarówno przez wspólne poznawanie Pisma Świętego jak i modlitwę.

        0
        • Kubson pisze:

          @Małgorzata- Znają… Ale czy przestrzegają jej zaleceń? Raczej wątpię. Ludzi przestrzegających świadomie Biblijnych zasad ile jest na globie wśród świata chrześcijańskiego? Może kilka setek co najwyżej, nie więcej. Mam jedną znajomą uważającą się za szczerą katoliczkę. Chodzi co niedziela do kościoła, mówi, że codziennie wieczorem się modli przy łóżku, regularnie czyta Biblię, itd. Ale jak ją raz zapytałem czemu uważając się za poważną katoliczkę ma dziecko i sypia z facetem bez ślubu skoro Biblia mocno zakazuje seksu bez ślubu to odpowiedziała, że człowiek jest grzeszny i ma prawo popełniać błędy, a Pan Bóg wybacza. No normalnie szczęka opada, niezła wymówka. Świadomy regularny seksik bez ślubu ale Pan Bóg wybacza to można olać zasady Biblijne. To nazywa się jednym słowem…. Hipokryzja.

          Bo wiesz koleżanko…. Znać Biblię to sobie można. tak samo jak ktoś może znać zasady Savoir-Vivre, ale przestrzegać tych zasad to też inna bajka. Po co znać, skoro się tego nie przestrzega? To tak jak „rolnik” który wie jak siać zboże, ale nigdy go nie sieje. I co to wtedy za rolnik?

          0
    • kondrart pisze:

      Imprimatur w ogóle jest nie przystosowany do wydań/ usług elektronicznych. Niestety średni wiek osób, które się tym zajmują powoduje, że prawie nikt nie rozumie jak i co miałby przyznać książce, programowi, filmowi – którego nie trzyma w ręce. A szkoda.

      1
  13. Konwalia pisze:

    Jako osoba słabowidząca czekam na dobre katolickie elektroniczne wydanie Pisma Świętego (nie na USB). Mam nadzieję, że jego pojawienie się jest tylko kwestią czasu.

    Czy tylko ja nie mogę już pobierać darmowych ksiąg z Biblii Audio Superprodukcji? Wcześniej były darmowe (księgi w całości), płaciło się za księgi podzielone na pliki-rozdziały, a teraz nie widzę tej opcji. Pozostaje mi tylko korzystanie z ksiąg dostępnych na ich oficjalnym kanale na YouTube albo gorszych jakościowo nagrań biblioteki PZN…

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Jeśli chodzi o wydania katolickie – jest niezły przekład bp Romaniuka czyli Biblia Warszawsko-Praska: https://ebooki.swiatczytnikow.pl/ebook/9788375955781,bp-kazimierz-romaniuk–biblia-pismo-swiete-starego-i-nowego-testamentu.html

      Co do Biblii Audio: Sprawdziłem, że ze strony https://bibliaaudio.pl/wideoaudio/ można wciąż pobrać pliki MP3 z poszczególnymi księgami.

      Opcja ta została schowana, przypuszczam że celowo – przy każdej księdze mamy po prawej trzy kropki, po kliknięciu pojawia się „Pobierz”.

      0
      • Konwalia pisze:

        Serdecznie dziękuję! Nie widziałam tych trzech kropek, ponieważ mam powiększoną czcionkę w przeglądarce, przez co strony czasem się zniekształcają; dopiero, gdy skorzystałam z innego konta użytkownika przeglądarki, gdzie jest standardowa czcionka, zauważyłam te kropki. Bardzo się cieszę, że nie będę musiała już słuchać na YouTube. ;)

        Wiem, że istnieje przekład bp Romaniuka, ale mam w domu kieszonkowe wydanie Ewangelii wg św. Łukasza właśnie z tego przekładu i mówiąc szczerze, nie wydałabym pieniędzy na takie tłumaczenie, bo to z Biblii Tysiąclecia jakoś bardziej mi odpowiada. Mam wrażenie, że przekład bp Romanika – piszę na podstawie wspomnianej Ewangelii – jest dość archaiczny, dla mnie za bardzo.

        Mam nadzieję, że Biblia Tysiąclecia do kupienia jak inne ebooki, czyli poprzez pobranie pliku, jest kwestią czasu.

        Słyszałam też, że dobrym przekładem jest Biblia Poznańska, czy to prawda?

        Myślę, że jeszcze kilka lat musi upłynąć, ale Pismo Święte na czytnik w jakimkolwiek przekładzie nie będzie czymś rzadko spotykanym.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Romaniuk przetłumaczył też parę ksiąg z Biblii Tysiąclecia (Listy do Koryntian), a przekład literacko jest ładny, ale nie każdemu odpowiada.

          Co do Biblii Poznańskiej – mam czterotomowe wydanie, w którym są bardzo dobre komentarze, ale sam przekład jest trochę nierówny, zależy kto tłumaczył.

          0
        • Wojtek pisze:

          …to z Biblii Tysiąclecia jakoś bardziej mi odpowiada…

          Nie bardzo rozumiem. Biblia to szczególna księga (a dokładniej zbiór ksiąg). Niewłaściwe jest ocenianie jej wg gustu estetycznego. Ważniejsza powinna być rzetelność przekładu i zgodność z wciąż odkłamywanymi przeinaczeniami, obecnymi w praktycznie wszystkich znanych wydaniach, zarówno katolickich, jak i protestanckich (przynajmniej jeśli chodzi o wersje po polsku).

          0
          • Konwalia pisze:

            Ale czy archaizmy są rzetelnym tłumaczeniem?

            Nie wiem, może po prostu, jak wiele osób, jestem przyzwyczajona do Biblii Tysiąclecia. Znalazłam jednak kiedyś jakieś zestawienie, z którego wynikało, że najbardziej rzetelnym przekładem jest chyba, jeśli mnie pamięć nie myli, Biblia Poznańska, natomiast przekład bp Romanika nawet nie znalazł się w tym zestawieniu. I to jest chyba główny powód, dla którego tego tłumaczenia Biblii raczej nie zakupię.

            Biblia Audio jest świetna, ale nie mam ciągłego dostępu do sprzętu audio i dobrze byłoby mieć też wersję do czytania. Wersję papierową Biblii Tysiąclecia posiadam, ale nawet okulary do czytania i lupa nie pomagają.

            Najbardziej zależy mi na rzetelnym tłumaczeniu i tym chcę się kierować. Oczywiście musi być cały katolicki kanon Biblii, bo po co mi np. 3 Księga Machabejska?

            0
            • asymon pisze:

              Jest wersja drukowana dużą czcionką, ale chyba tylko Nowy Testament.

              Co do „nie mam ciągłego dostępu do sprzętu audio”, to można przecież wgrać na telefon, nawet niekoniecznie smartfona (polecam Smart Audiobook Player), od biedy wystarczy zwykły telefon z odtwarzaczem muzyki i kartą microSD.

              0
              • Konwalia pisze:

                To ja jeszcze wrócę do tematu Biblii Warszawsko-Praskiej, bo w sumie ostatnio ponownie zapoznałam się z fragmentem tego przekładu i muszę przyznać, że czyta się dobrze, jest to literacki język. Spotkałam się jednak z opiniami, że to bardziej interpretacja niż przekład. Ile w tym prawdy?

                0
  14. Tom pisze:

    Dopiero przystawiam się do Biblii Ekumenicznej, ale zapowiada się świetnie (gdy chodzi o tłumaczenie) – polecam. Tymczasem, gdy chodzi o epuba, to w telefonie na AlReaderze przypisy bajerancko wyświetlają się pod tekstem, a linki działają, niestety na PocketBooku nie wygląda to już tak świetnie, bo przez znaki w indeksie górnym, aplikacja nie radzi sobie z utrzymaniem interlini, jakkolwiek to ciągle najlepszy ebook Biblii (po polsku).
    https://drive.google.com/file/d/1-0TQ91rsawE3Jn9v4gE1P2NOXRA9A2U2/view?usp=drivesdk

    1
  15. Konwalia pisze:

    Skontaktowałam się mailowo z Edycją św. Pawła, ponieważ ich przekład jest dość dobry. I otrzymałam odpowiedź, że mają w swojej ofercie ebook Biblii: https://www.edycja.pl/produkty-wirtualne/ebooki/wokol-biblii/biblia-z-rybka?zenid=ea4643de86e947ebd1272bc2609f63fc

    Czy zapoznał się Pan z tym wydaniem?
    Jest do pobrania darmowy fragment. Rzuciły mi się w oczy dwie rzeczy: wszystko dobrze, tylko (na podstawie zamieszczonej tam Księgi Rodzaju) wydaje mi się, że przypisy, owszem, są na końcu, ale… bez odnośników w tekście. Są na końcu księgi (nie rozdziału), tak jest też napisane, ale czy możliwe, że odnośników nie ma tylko w darmowym fragmencie? Przyznam, że byłoby to dla mnie spore utrudnienie – przeskakiwać na koniec księgi…
    Dodatki i poradniki jak czytać Biblię są obrazkami, więc w ebooku nie mają zastosowania, bo nie mogę powiększyć czcionki. Ale bez tego się obejdę.

    Jak Pan ocenia to wydanie na podstawie choćby tego fragmentu? Chętnie bym kupiła, ale brak odnośników do przypisów mnie odstrasza…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Przymierzam się do napisania. Wydanie znam tylko na podstawie darmowego fragmentu i jest złe. Przypisów nie ma, odnośników nie ma, kilka wstępnych stron (bo to jest specjalne wydanie „z rybką”, a nie odpowiednik pełnego wydania) jako obrazki… Tak naprawdę poza samym tekstem wiele tam nie ma.

      1
      • Konwalia pisze:

        Bardzo dziękuję za odpowiedź – niewiele brakowało, a zakupiłabym tę wersję, tylko brak odnośników do przypisów dał mi do myślenia. W takim razie chyba zostaje mi z ebooków katolickich Biblia biskupa Romaniuka; odkąd dowiedziałam się, że ma „poparcie” św. Jana Pawła II, coraz bardziej się do niej przekonuję. :)

        0
        • s pisze:

          to tłumaczenie z Edycji Sw Pawła jest bardzo dobrze przygotowane jako aplikacja na androida – używam od 2 lat. Jest pełny tekst + przypisy + wstępy do rozdziałów wszystko na miejscu bez przeskakiwania – cena jakieś 8 zł i otrzymuje się kod dający pełną funkcjonalność. Aplikacja działa płynnie, jest też sprawne wyszukiwanie w tekście czy po siglach. Jestem bardzo zadowolona z wersji androidowej (wersja na Windows mobile nie była tak płynna / a jak z iOs nie powiem bo nie miałam w ręku). Kod do aplikacji działa w każdym systemie

          0
  16. Piotr Pachowicz pisze:

    Kupiłem. Kupiłem również niedawno PocketBook Inkpad 3. Czytanie tego wydania to horror na moim czytniku. Liczenie stron nie zakończyło się jeszcze mimo wielu prób i restartów czytnika. Zmiana strony trwa często bardzo długo. Albo nie następuje wcale – po kilku minutach muszę zamknąć zadanie.
    Wybudzenie czytnika z uśpienia, kiedy przed zamknięciem okładki czytałem Biblię, kończy się niekończącym się oglądaniem takiego widoku:

    https://photos.app.goo.gl/VR1e6xQ1QyC1hU9J8

    0
  17. Kaliberek pisze:

    Recipe na Biblię Tysiąclecia dla programu Calibre znajdziecie na: https://github.com/Calibresque/calibre/blob/master/recipes/biblia_pl.recipe – uwaga, poprawnie działa na tą chwilę tylko dla EPUB, więc trzeba przestawić na EPUB na czas pobierania. Źródłem tekstu jest strona biblia.deon.pl (czyli czwarta edycja). Ściąganie trwa kilkanaście minut przy dobrym połączeniu. I właściwie to najtańszy sposób na katolicką biblię na czytniki.

    0
    • strus80 pisze:

      Odświeżam staroć.. może ktoś to jeszcze zobaczy (mysli)

      Próbowałem właśnie użyć przepisu od Kaliberka… ale mam komunikat przy zapisie:
      „calibre, version 7.20.0
      BŁĄD: Nieprawidłowy przepis: Failed to compile the recipe, with syntax error: invalid syntax. Perhaps you forgot a comma? (<string], line 140)"

      Linia 140 to środek polecenia z regex – akurat w pythonie osobiście nie mam doświadczenia.. ale porównując inne linijki nie ma za bardzo różnic… poza ostatnim przecinkiem przed końcem nawiasu – ale nawet jego usunięcie generuje podobny błąd… :/

      A użyłem po prostu z menu najnowszego Calibra „Wczytaj źródło z pliku” i podałem ścieżkę do przepisu ściągniętego z gita.

      0
      • strus80 pisze:

        metodą „wujka googla” coś się udało poprawić ( *).. i skrypt poszedł.. ale po półtora-minuty ściągnął tylko nagłówki/linijki: ST i NT :/

        *)
        a) zamiana ur’ na r’
        b) zamiana cgi.escape na html.escape

        1
  18. Patryk pisze:

    Witam szanownych i szanowne. :)
    Czy wiadomo może cos o poprawieniu edycji św. Pawła na czytniki? Zgadza się że jest dobra aplikacja na androida ale na czytniki lepiej by się czytało.. pod warunkiem że faktycznie była by zbliżona do wersji papierowej

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.