Ukazała się właśnie aktualizacja do czytników Kindle. Ale nie do wszystkich.
Wersję 5.16.3 pobierzemy ze strony Amazonu (link afiliacyjny), a została przygotowana dla następujących modeli:
- Kindle 10 i 11
- Kindle Paperwhite 4-5
- Kindle Oasis 3
- Kindle Scribe
Są to czytniki Kindle 10 i 11 generacji (patrz listę generacji i modeli), produkowane od roku 2018.
Amazon porzuca starsze czytniki?
Co jest najważniejsze? To, że starsze modele należące do 7-9 generacji nie są już wspierane i pozostają z wersją 5.16.2.1.1 wypuszczoną na początku sierpnia.
Chodzi o następujące czytniki z lat 2015-2017:
- Kindle 8
- Kindle Paperwhite 3
- Kindle Oasis 1-2
Wygląda więc na to, że Amazon postanowił aktualizować wyłącznie czytniki z 2018 i nowsze. To by oznaczało pięć lat wsparcia, co i tak nie jest złym wynikiem, choć Kobo robi to lepiej, bo jeszcze niedawno aktualizowali modele z roku… 2011.
Patrząc na numery wersji widzimy też, że skończyło się „równoległe” publikowanie nowych wersji dla Scribe oraz innych modeli – teraz wszystkie mają już numer 5.16.3.
Warto też zauważyć, że od 2021 Amazon deklaruje co najmniej 4 lata wsparcia dla nowych modeli, a według tej strony dla czytników 10. i 11. generacji potrwa co najmniej do 2026.
[Uzupełnienie] I… co to dla nas oznacza
Dopisuję parę słów, bo kilka osób w mediach społecznościowych wyraziło zaniepokojenie. „Porzucenie” czytników czy też zakończenie wsparcia w praktyce niewiele oznacza. Czytnik to nie tablet z Androidem, gdzie przestaną nam różne aplikacje działać. Do dziś są użytkownicy najstarszych modeli Kindle i czytają na nich e-booki.
Sądzę, że przez co najmniej parę lat starsze Kindle będą nadal dostawać aktualizacje, które utrzymają ich podstawowe funkcje internetowe – takie jak możliwość bezprzewodowego wysyłania książek (no i kupowania – to najważniejsze z punktu widzenia Amazonu). Dlatego z punktu widzenia czytelnika na razie się nie wiele zmieni.
Dlatego jeśli masz np. Kindle Paperwhite 3, ta dzisiejsza wiadomość nie oznacza, że musisz od razu pobiec po nowy model. :-)
Co nowego?
Sama aktualizacja 5.16.3 nie wnosi na pierwszy rzut oka nic nowego. W opisie zmian mamy enigmatyczny komunikat o poprawkach wydajności i naprawie błędów.
No, jedno mogę potwierdzić. W Kindle Scribe naprawiony został błąd, na jaki trafiałem w ostatnim tygodniu, a o którym nie zdążyłem napisać – mianowicie w książkach wysłanych świeżo na Kindle nie działała funkcja PageFlip czyli podglądu stron po geście przeciągnięcia od dołu ekranu.
Jak donoszą użytkownicy ze Stanów, niektórym osobom zmienił się widok kolekcji – można się przełączyć między listą i okładkami. Na razie tej funkcji nie dostałem, więc nie mogę jej opisać. Jak wiemy, od pewnego czasu niektóre nowe funkcje włączane są zdalnie tylko części użytkowników.
Jeśli coś jeszcze zauważycie u siebie po aktualizacji, dajcie znać.
Jak zaktualizować czytnik Kindle?
Należy ze strony Amazonu pobrać właściwy plik dla naszego modelu i przegrać go do folderu głównego czytnika. Następnie wybieramy Menu (trzy kropki w górnym prawym rogu) – Settings – Menu – Update Your Kindle.
Czytniki czasami pobierają same aktualizacje, ale nie przy każdej wersji – raczej, gdy Amazon to uzna za stosowne.
Więcej w artykule: Aktualizacje oprogramowania Kindle – pytania i odpowiedzi.
Czytaj dalej:
- Aktualizacja 5.15.1.1 dla Kindle – pierwsza od pół roku, ale jedynie (?) niewielkie poprawki
- Aktualizacja 5.16.2.1.1 dla Kindle – nic nowego
- Aktualizacja 5.16.1.3 dla Kindle Scribe: ustawienia kontrastu w PDF, tryb kolumnowy dla EPUB (!) i podgląd notatników
- Aktualizacja 5.16.2.1 dla Kindle – niewielkie poprawki i nowy skrót do podkreśleń i notatek
- Aktualizacja 5.16.1.2 dla Kindle Scribe: nowe tryby pisaka, podfoldery i… wygaszacze ekranu
- Aktualizacja 5.16.2 dla Kindle Scribe: poprawki w PDF, narzędzie lassa do notatek i rozpoznawanie tekstu
Mój PW3 dałby dużo za tę wersję oprogramowania, którą miał w dniu zakupu.
(EDIT rd: usunąłem adres z podpisu)
O tak, wiele osób tęskni za starym wyglądem. O czym przypominam sobie jak czasami zabieram gdzieś Voyage, którego te wszystkie zmiany nie dotknęły…
Ostatnia wersja FW dla Voyage, to już nie jest to co wcześniej. Jeśli chodzi o UX, to wersja 5.6.5 jest dla mnie najlepsza. Niestety brakuje w niej kilku przydatnych funkcji z późniejszych wersji – takich jak np. pogrubianie czcionek.
W sumie to nie rozumiem tego sentymentu do starego interfejsu. Może kwestia tego, że korzystam i z Kindle’a i z aplikacji Androidowej i nowy interfejs, którego celem było zbliżenie do aplikacji Androidowej jest dla mnie na rękę, bo nie muszę się mentalnie przestawiać.
Mi się zawsze wydawało, że ta aplikacja wygląda tak kałowo, bo nikt się nie nie zajmuje. Wciąż mnie szokuje że tak zepsuli interfejs czytników.
Cóż, dla mnie wygląda lepiej (poza kilkoma jawnymi błędami, które w niej są). Dlatego mnie ten nowy interfejs czytników cieszy. Chociaż by szybsze przewijanie. Dawniej trzeba było przewijać co stronę, teraz można od razu przewinąć na koniec i nie marnować czasu. Serio, nie wiem skąd ten sentyment.
Mam 17 aktualizacji oprogramowania PW3. Najstarsza u mnie wersja to 5.8.5 (z 18 X 2016)
A kto kazal sie przylaczac z czytnikiem do sieci? Moj PW3 uzywany jest codziennie od roku 2015, a w sieci byl przez 5 sekund. Wersja oprogramowania to 5.6.5, wszystko chodzi bez zarzutow.
Żeby przesyłać książki?
Trochę słabo. Korporacje w reklamach dumnie mówią o ekologii itp. a jednocześnie zarzucając wsparcie dla starszych czytników przyczyniają się do powstawania górki elektrośmieci.
To samo dotyczy różnych kategorii sprzętów (domowych routerów, komórek z Androidem itp).
No, ale przecież brak nowych wersji oprogramowania dla np. Kindle Paperwhite 3 nie będzie oznaczał, że nie można na nim czytać e-booków i nie zmusza nikogo do wyrzucania. Wciąż są ludzie korzystający z czytników sprzed 10 lat, skoro te się nie zepsuły. :)
No niby będzie działać. Ale jest to trochę postarzanie całkiem dobrych urządzeń, które obiektywnie wciąż mogłyby dostawać aktualizacje (może w ramach oddzielnego branch-a, ale jednak).
A tak przy okazji, to Amazon ma specjalną stronę (https://www.amazon.com/gp/help/customer/display.html?nodeId=GF3LDHSB5YM9BYF7 ) wg której obecne czytniki (10&11 Generacja + Scribe) powinny dostawać aktualizacje przynajmniej do 2026 roku.
Tak, wprowadzili to parę lat temu:
https://swiatczytnikow.pl/amazon-po-raz-pierwszy-oglosil-jak-dlugo-aktualizowac-bedzie-czytniki-kindle/
Zasada jest taka, że utrzymanie potrwa co najmniej cztery lata i na razie się tego trzymają.
Ja mam Kindle Paperwhite zamówiony w listopadzie 2012 i poza gorszym czasem pracy na baterii i wolniejszym działaniem sklepu wszystko działa:) pokażcie mi inny gadżet który tyle wytrzymał 😃
HP TouchSmart 610 z 2009 roku i HP MediaSmartServer EX490 o rok starszy.
A na deser Lego Space Classic z lat 1978-1987 :D
Swoją drogą ostatnie aktualizacje nie wnoszą nic ciekawego z punktu widzenia użytkownika. W changelogu same ogólniki.
A obiektywnie jest co poprawiać – od kiepskiej przeglądarki internetowej do braku supportu dla wielu języków (w tym polskiego).
Wspomniales o Kobo, a jak to wyglada w PocketBookach? Na ile lat wsparcia mozna tam liczyc?
W tym momencie mniej więcej jak z Kindle, bo niedawny soft 6.5 dostał np. Touch Lux 4 z 2018. Ale już niewiele starszy Touch HD 2 nie dostał nawet wersji 6.x, więc w przeszłości różnie bywało.
Jestem tu świeży, więc moje pytanie będzie dość ogólne, czy uważacie, że jest szansa na to, że z kolejna aktualizacja będzie można np wyzerować marginesy? Dostałem w prezencie PW5, zszedłem że starego PB w którym Wszytsko można było regulować „ręcznie” i nie mogę się przestawić stąd moje pytanie
Nie ma według mnie takiej szansy. Kiedyś była metoda na skonwertowanie e-booka aby miał „ujemne” marginesy, ale ona od dawna chyba nie działa (ostatnio nie sprawdzałem, stąd „chyba”).
Działka (PW5), ale trzeba modyfikować odpowiedni styl w CSS. Nie może to być dla ogólnie dla całej strony (body) ani div (raczej).
Będę miał chwilę to zweryfikuje i mogę podzielić się wynikami.
O, to poproszę, podaj jaki CSS. Ewentualnie podeślij mi na maila (rd at webaudit.pl) taki plik, chętnie potestuję. To się może przydać wielu osobom, więc zaktualizowałbym tamten artykuł.
U mnie również działa zmniejszanie marginesów w PW5.
Do pliku CSS dodaje wyłącznie taki kod:
html {
margin-left: -30px !important;
margin-right: -30px !important;
}
Książki wgrywam po kablu i nie weryfikowałem, czy również zadziała to przy wysyłce.
Jeśli masz starszą wersję oprogramowania, możesz łatwo wgrać jailbreak i zainstalować koreader.
https://swiatczytnikow.pl/dla-odwaznych-jest-juz-programowy-jailbreak-dla-wszystkich-modeli-kindle/
Tradycyjne dla Amazona lista zmian w oprogramowaniu czytnika jest tajna/poufna. W ten sposób to można w ogóle nic nie robić, tylko zmieniać sobie wersję i pisać głupoty. N0 jedno mogę stwierdzić – PW5 wiesza się znacznie rzadziej niż Oasis, ale czy to zaleta firmware? Nie wiem, tajne.
Zawieszanie czytnika (PW 3) to jest tak rzadkie zjawisko, że nie pamiętam nawet jak się resetuje i muszę sprawdzić – raz na parę lat.
A mi dalej marzy się obracanie ekranu (ręczne, wiem, że inne niż Scribe nie mają żyroskopu…)
Oasis ma żyroskop, tak jak Scribe. Paperwhite i Kindle 11 faktycznie nie mają.
„Oasis ma żyroskop”
Żeby go można było w cholerę wyłączyć. Ech marzenie.
A ja jednak zauważyłem po ostatnich aktualizacjach poprawę stabilności czytania plików PDF. Jestem prenumeratorem Świata Nauki i Wiedzy i Życia. PDFy są obszerne i bogato ilustrowane. Do tej pory przynajmniej raz podczas czytania danego numeru ŚN mój Kindle się zawieszał albo blokował się wyświetlając głupoty (pomagał restart Kindle i pominięcie danej strony). Teraz nawet dla wcześniej przesłanych przez Send-To-Kindle numerów nie wiesza się.
Zauważyłem, że po aktualizacji czytnik działa znacznie szybciej niż dotąd (Oasis 3).
moze w koncu aktualiazacja ktoras z kolei przyniesie opcje usuwania kolekcji zakupionych kiedys tam periodykow. Nic mnie tak nie wk… jak dostepne wydanie gazety wyborczej bodajze z 2011 r. !!!
Po aktualizacji zauważyłem że nie działają odnośniki do przypisów. Wcześniej po kliknięciu w numer odnośnika pojawiało się okno z objaśnieniem (ewentualnie przenosiło do listy wszystkich przypisów na końcu). Teraz kliknięcie w przypis nic nie daje.
Czy ktoś jeszcze spotkał się z podobnym problemem? Może to nie aktualizacja🤔
A masz tak na wszystkich książkach? Bo może po prostu problem konkretnej książki, że jest źle zformatowana.
Przestało działać w książce, którą właśnie czytam. Dlatego połączyłem to z aktualizacją, ale faktycznie to kwestia książki. Wróciłem do wcześniejszych przypisów i działają prawidłowo🤦♂️