To jest mała rewolucja dotycząca wszystkich, którzy czytają na Kindle książki wysłane bezprzewodowo. Od dziś wyglądają one prawie tak samo jak zakupione w Kindle Store.
Amazon wysłał dziś wiadomość zatytułowaną „New Features Available for Documents on Kindle”, w której mamy taki fragment.
EPUB, HTM, HTML, TXT, and RTF files imported through Send to Kindle, as well as DOC, DOCX, and PDF files imported with the „Make layout adjustable” option, now support Page Flip on Kindle E-readers and the Kindle app for iOS, Android, and Mac. Furthermore, they now support page turn animation on the Kindle app for iOS, Android, and Mac. Some Enhanced Typesetting features are now available as well.
Zmiana dotyczy większości czytników Kindle z ostatnich lat, przypuszczam że:
- Kindle 8, 10 i 11
- Kindle Paperwhite 3-5
- Kindle Oasis 1-3
Już w grudniu donosiłem, że te zmiany objęły Kindle Scribe, z pozostałymi modelami Amazon czekał.
Co ciekawe – również czytniki które zostały porzucone przy aktualizacji 5.16.3 mają tę zmianę – nowy wygląd książek zauważyłem na Oasis 1 oraz 2, a jeden z czytelników na Paperwhite 3. W przypadku Oasis 1 po podłączeniu do sieci Amazon dość szybko ściągnął (sam) aktualne oprogramowanie (w wersji 5.1.2.1.1).
Spis treści
O co chodzi?
Amazon przeszedł właśnie na format KFX, czyli tzw. Kindle Format 10. Jest to najnowsza wersja wewnętrznego formatu Amazonu, którą stosują od roku 2016 w przypadku większości e-booków zakupionych w Kindle Store.
Nasze e-booki, czyli „dokumenty osobiste” (personal documents) były dotąd wysyłane na czytnik w formacie KF8 (również AZW3), który przyjęło się nazywać „nowym formatem MOBI”. Więcej o tym w artykule o odmianach MOBI.
Gdy w ubiegłym roku Amazon wprowadził możliwość wysłania na Kindle książek w formacie EPUB – były one wewnętrznie konwertowane właśnie na KF8.
Od 27 września 2023 książki wysłane i pobrane na czytnik konwertowane są już na KFX.
Jeśli mamy na czytniku książkę w starszym formacie i chcemy pobrać w nowszym – wystarczy ją z czytnika usunąć (menu kontekstowe i „Remove download”), a następnie pobrać ponownie z konta. Warunkiem jest jednak to, że wysłaliśmy ją wcześniej jako EPUB. Pliki MOBI będą miały stary wygląd.
Jeśli jednak nie pobierzemy ponownie książki – pozostanie ona w starym formacie i nadal będzie działać. Tak więc nie trzeba wykonywać żadnych nerwowych ruchów. :)
Co nowego?
Dzięki przejściu na KFX, większość książek ściągniętych od dziś na czytniki Kindle wygląda podobnie jak te zakupione w sklepie Amazonu.
Oto, co można zauważyć.
Rozszerzony Page Flip
Większość książek na Kindle obsługuje Page Flip, czyli możliwość szybkiego poruszania się po książce po tym jak przesuniemy palcem po ekranie od dołu. To funkcja obecna na Kindle już od czasów Paperwhite 2 czyli od roku 2013.
Jakiś czas temu książki z Kindle Store dostały „rozszerzony Page Flip” czyli możliwość podejrzenia 9 stron naraz.
Tak na moim Oasis wygląda dzisiejszy numer „Polityki”, który jako pierwszy dostałem w nowym formacie.
Przypomnę też film, jak to działa na Scribe. Najpierw „normalny”, potem „rozszerzony” Page Flip.
Osobiście najwięcej korzystam z tej funkcji właśnie na dużym Scribe, ale i na mniejszych czytnikach czasami może się przydać.
Justowanie tekstu
Od lat użytkownicy Kindle narzekali że nie można wybrać czy tekst ma być wyrównany do lewej czy do obu stron. Taką funkcję miały klawiszowy Keyboard/Classic, ale późniejsze modele już nie.
No to wreszcie można. W menu Aa wybieramy „Layout” i klikamy opcję „Alingment”
Amazon chwali się też, że wprowadził do dokumentów osobistych pewne funkcje „Enhanced Typesetting”, czyli lepszego wyglądu tekstu – ale nie wiadomo które.
Nowy wygląd listy podkreśleń
Lista podkreśleń na starszych Kindle dostała teraz „tabletowy” wygląd, podobnie jak na Kindle Scribe i w aplikacjach Kindle.
Na ekranie mieści się mniej podkreśleń niż wcześniej, ale zawierają więcej tekstu, co pozwala łatwiej się zorientować w ich treści.
Również do listy podkreśleń wchodzimy teraz inaczej. Dotąd trzeba wejść w spis treści i kliknąć zakładkę, teraz mamy osobną ikonkę w menu. O czym zresztą czytnik nas poinformuje po aktualizacji.
Według mnie to zmiana na lepsze, ale gusta są różne. :-)
Efekt uboczny: brak podziału wyrazów
Niestety tak jak pisałem w grudniu przy okazji Scribe – format KFX dla dokumentów osobistych ma jeden dość przykry efekt uboczny – czytnik nie wyświetla już podziałów wyrazów.
Powód tego leży całkowicie po stronie Amazonu – format KFX nie obsługuje oficjalnie języka polskiego, tak więc jeśli książka jest oznaczona w języku polskim – nie działają w niej reguły podziałów. Teoretycznie jak Amazon wreszcie nasz język zauważy, to doda tę funkcję, gdyż jest ona banalna. W tym jednak momencie dla książek wysłanych w formacie EPUB podziałów wyrazów nie zobaczymy.
Co zrobić, aby te podziały widzieć? No cóż – rozwiązaniem dla hobbystów jest przegrywanie formatów MOBI/AZW3 po kablu. Oczywiście warunkiem jest, aby książka zawierała tzw. łączniki opcjonalne – np. tutaj pisałem jak je dodać.
Aha, dodam, że w plikach KFX na Kindle działają nadal słowniki języka polskiego (np. ostatnio testowany od Sana Zamoyskiego), a definicje sprawdzane są w polskiej Wikipedii. Tak więc czytnik dobrze wie, że ma do czynienia z językiem polskim.
Jeszcze raz: co to oznacza dla nas?
Napisałem o tym wyżej, ale będą pytania, więc podkreślę jeszcze raz:
- Pliki które są na czytniku wyglądają i działają jak dotąd.
- Nowy wygląd mają wszystkie pliki, które wyślemy od dziś na czytnik (przy pomocy któregoś ze sposobów Send To Kindle) lub te wysłane wcześniej jako EPUB, które ściągniemy ponownie z konta Kindle.
- Jeśli na koncie mieliśmy pliki wysłane jako MOBI (zwykłe lub hybrydowe), tu wygląda się nie zmieni.
- Jeśli chcemy zachować stary wygląd, przegrywajmy pliki po kablu, choć do końca roku można jeszcze wysłać je jako MOBI.
Dodatkowe zmiany w PDF
Amazon ogłosił też zmiany dotyczące plików PDF. Chodzi o rozszerzone możliwości zaznaczania i wyszukiwania.
PDFs imported through Send to Kindle with the „Keep original layout” option now support text selection, Smart Lookup, search, highlight, text notes, and navigation through hyperlinks on the Kindle app for iOS, Android, and Mac.
Zmiany dotyczą jednak wyłącznie aplikacji Kindle dla iOS, Androida – oraz nowej aplikacji dla komputerów Mac.
Amazon podkreśla, że dotyczy to wyłącznie plików PDF wysłanych z oryginalnym layoutem, czyli nie konwertowanych („adjustable layout”). Parę miesięcy temu pisałem czym się różnią te dwie opcje.
Podsumowanie
Zmiany, zmiany. Przedwczoraj pisałem o tym, że Amazon ostatecznie ogłosił pożegnanie z wysyłką MOBI, czym zmusza nas do wysyłania plików w formacie EPUB.
Dzisiaj zmiany zachodzą w samych e-bookach. Przyzwyczailiśmy się do jednego wyglądu, teraz mamy inny.
Wbrew pozorom uważam to za zmianę pozytywną. Bo to pokazuje, że producentowi Kindle zależy wciąż na tym jak działają i wyglądają „dokumenty osobiste” – czyli te, które kupujemy w polskich księgarniach i wysyłamy na czytnik.
Scenariusz odwrotny byłby taki, że te pliki traktowane by były coraz gorzej, a wreszcie zapomniane i nieobsługiwane, przed czym wiele osób przestrzegało. Nic się takiego nie dzieje.
Dajcie znać, czy nowy wygląd plików u Was już działa, no i jak działa.
Mała nieścisłość.
Jeśli książka była wysłana do chmury w formacie hybrydowego Mobi to ponowne jej ściągnięcie na czytnik nie zaowocuje nowym wyglądem.
Oj tak, zapomniałem o tym napisać. Musi być wysłana jako EPUB.
Rzeczywiście! Na moim PW3 działa. Czekałam na tę zmianę od wieków! Chyba w wolnym czasie poprzerzucam ksiażki jeszcze raz na chmurę (wiem jak absurdalnie to brzmi, ale uwielbiam ten podgląd 9 stron na raz).
Dla mnie oznacza to, niestety, powrót do kabla. Nie jestem w stanie czytać książek bez podziału wyrazów. Podgląd dziewięciu stron uważam za miły dodatek, podział wyrazów za funkcję kluczową.
Ja sobie będę włączał justowanie do lewej strony, na małych ekranach najbardziej mnie wkurza justowanie do obu bez podziału wyrazów. Czyli to troszkę powrót do czasów Keyboarda.
Nie wiem jak ja to robię, ale mam i podgląd 9 stron i podział wyrazów (którego zresztą nie znoszę, bo spowalnia mi tempo czytania).
po polsku? bo po angielsku powinien być w standardzie
Jeśli książce po polsku ustawisz w metadanych język na angielski, to może tak być. Oczywiście dzielenie wyrazów będzie według reguł dla języka angielskiego – strasznie to wygląda, strasznie.
Chyba to był ten problem. Bo polskie znaki źle się wyświetlały. A kiedy jeszcze raz przerzuciłam książkę do mobi i spowrotem do epuba i wysłałam jeszcze raz to i polskie znaki diakrytyczne jak i to nieszczęsne dzielenie wyrazów się naprawiło :) Co ogólnie jest dziwne, bo metadane przynajmniej w Calibre wskazywały, że jest ustawiony polski.
Oj tak. Dla mnie to też kluczowa funkcja. Po prostu czytnik ma jak najwierniej symulować prawdziwą książkę.
Swoją drogą to żenada, że nie ma naszego języka w Kindlu. W gównianych produktach elektronicznych z Chin jest, a tu nie ma. Im, jak widać, wszystko się opłaca.
To jednak prawda, że im większa firma, tym bardziej dziadowska. No i nie ma co się dziwić, że Chińczycy podbijają elektroniką siat :/
fajne toto, aczkolwiek tytułu dalej nie bierze z książki tylko z nazwy pliku, dodatkowo nie ma (fejkowych) numerów stron tylko loc
zauważyłem dzisiaj, że dla nowych uploadów przez maila daje numery stron, stare się ściągają bez nich
To zmiana jakoś tak sprzed 2 miesięcy. Jak dla mnie na minus, bo niestety o ile w aplikacji Androidowej da się wybrać co się chce mieć na dole i można wyłączyć te opcje, których się nie używa, o tyle na czytniku nie.
mi to tez nie pomaga, nauczylem sie juz myslec lokacjami, a te strony to nie wiem jak interpretowac troche
Otóż to. Wiem, że moja średnia prędkość czytania to 1200-1300 loc/h, a po angielsku 700-800 loc/h. A z tymi stronami to nie wiem co mam zrobić. 10 lat czytania książek opierając się o locations (kupiłam pierwszy czytnik w 2014), a teraz Amazon mi cały świat zaburza ;)
Ja się parę razy nabrałem, jak zacząłem czytać e-booka nie widząc jak książka wygląda „w realu”.
Biografia Terryego Pratchetta, czy „Gra środkowa” McGuire, obie powyżej 500 stron, trochę ugrzązłem w tej drugiej, choć fajna.
No nie wiem, mnie częściej jednak strony w fizycznej książce oszukują. Bo książka 500 stron z dużym drukiem i dużymi marginesami może być krótsza niż inna książka mająca 300 stron.
Locations oszukały mnie za to tylko raz, w Misery Kinga. Bo tam jak były te wstawki, które główny bohater pisał na zepsutej maszynie do pisania, to zamiast tekstu były to chyba osadzone obrazki czy coś (nie wiem, nie sprawdzałam w calibre). I miało to strasznie dużo locations podczas gdy tak naprawdę książka nie była aż tak gruba.
Na PW2 to nie będzie działać na pewno czy niewiadomo?
Nie mam teraz pod ręką PW2, ale na 99% nie – tam jest już starsze oprogramowanie, które nie było aktualizowane. Na Voyage nie działa.
Na Voyage ;)
Dobra. Pobawiłem się FW 5.16.2.1.1 na Voyage (soft wzięty z PW3) i nie podoba mi się to. Wrócę do starego interfejsu, który dla mnie jest dużo czytelniejszy. A KFX nie jest dla mnie ciekawy, dopóki nie wspiera języka polskiego.
Czy ta forma z justowaniem działa na plikach przesłanych przez calibre? W jakim formacie muszą być? Mam przekonwertowane z epub na mobi i nie mam takich opcji, to musi być inny format? To działa dopiero od tej aktualizacji czy było dostępne wcześniej?
W Calibre trzeba by generować pliki we wspomnianym formacie KFX. Parę komentarzy poniżej podaję link do wtyczki.
To ja z pytaniem dot. nowej apki Kindle na macOS: Czy podkreślenia z czytnika dokonane na oryginalnych plikach PDF (wysłanych metodą Send-to-Kindle) pojawiają się także w aplikacji na macOS? Wczoraj zainstalowałem na Macu i ich nie ma. Nie wiem, czy to kwestia wolnej synchronizacji, czy po prostu nie jest to wspierane.
Maca nie mam i nie mam możliwości sprawdzenia apki, ale na Kindle for PC podkreślenia też się nie ściągają :/ Prawdopodobnie czegoś nie dorobili. Jak coś podkreślę na PC, to na czytniku się pojawia.
Szczerze to doprowadzili do takiego bałaganu z tymi formatami że to aż niesmaczne. Potężny Amazon ://
Amazon od bardzo dawna ma potężny bałagan wszędzie w swoich bebechach. To wygląda jak brazylijskie fawele – jedno nabudowane na drugim i podparte trzecim.
Dzień dobry,
Wiadomo coś o obsłudze plików KFX przez Calibre? Czy w ogóle będzie możliwe generowanie plików KFX w Calibre?
Są dwie wtyczki:
KFX Input (do odczytu KFX)
https://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=291290
KFX Output (do generowania KFX)
https://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=272407
Ale że KFX jest formatem zamkniętym i Amazon nie chwali się jego dokumentacją, z kompatybilnością takich wygenerowanych KFX może być różnie.
Zauważyłem, że w formacie KFX nie działają moje wgrane indywidualne wielkości czcionek.
Chodzi o plik FONT_RAMP? Sprawdzę to.
U mnie też w na nowo przesłanych książkach zmieniła się wielkość czcionek. PW11
używa to pod spodem oficjalnego narzędzia amazonu do konwertowania do kfx… więc kompatybilność powinna być taka sama jak wysyłając bezprzewodowo
Kompatybilność jest pewna, bo za konwersję odpowiada Kindle Previewer, więc oficjalne narzędzie Amazona. Wtyczka tylko przepakowuje, nie dodając nic od siebie.
„format KFX nie obsługuje oficjalnie języka polskiego”
Nieoficjalne też nie obsługuje. KFX wymaga zewnętrznych słowników dla danego języka (choćby na potrzeby dzielenia wyrazów), a jak ich nie ma, to nie ma żadnego wsparcia dla języka polskiego.
Powiązanie słownika np. polsko-angielskiego z polskimi książkami, jest zupełnie niezależne od formatu e-booka – liczy się tylko jego identyfikator.
No to jest związane z tym, że Kindle wciąż oficjalnie nie ma języka polskiego.
Potrzebują pełnego słownika? Nie wystarczy coś w rodzaju hyph_pl_PL.dic?
Sprawdziłem. Dodanie hyph_pl_PL.dic do systemu nic nie zmienia.
Czy możesz podesłać jakikolwiek darmowy e-book w języku polskim w formacie KFX do sprawdzenia?
Epub, do którego dodamy sami opcjonalne podziały wyrazów, po wysyłce bezprzewodowej i konwersji na KFX też nie będzie ich pokazywał, tak? Czyli przy wysyłce bezprzewodowej nie ma obecnie żadnego sposobu na podziały wyrazów?
Może i Amazon nie zapomina o personal documents, ale w tej sytuacji trudno mi pozytywnie oceniać tę zmianę; książki bez podziału wyrazów źle mi się czyta, zwłaszcza wyjustowane.
A czekanie, aż Amazon może zauważy polski język, jest irytujące. Podobnie jak cały ten bałagan w obsługiwanych w ten czy inny sposób formatach.
> Epub, do którego dodamy sami opcjonalne podziały wyrazów, po wysyłce bezprzewodowej i konwersji na KFX też nie będzie ich pokazywał, tak?
Tak, zgadza się. KFX nie uznaje znaków podziału w pliku EPUB, tylko korzysta z osobnego słownika zawartego w systemie.
> Czyli przy wysyłce bezprzewodowej nie ma obecnie żadnego sposobu na podziały wyrazów?
I tak, i nie. Wymaga to jednak jednej z dwóch opcji:
1) zmodyfikowania nagłówków EPUB, tak żeby plik nie był konwertowany do KFX, a do AZW3.
2) delikatne zmodyfikowanie systemu – możliwe, że wystarczy dograć słownik, ale nie mam jak tego sprawdzić – nie mam „pod ręką” żadnego polskiego e-booka w formacie KFX.
> książki bez podziału wyrazów źle mi się czyta, zwłaszcza wyjustowane
Mnie również źle się czyta takie e-booki. Do tego stopnia, że po prostu rezygnuję z takich e-booków. Przynajmniej do czasu poprawienia ich, tak by wyrazy były dzielone.
> A czekanie, aż Amazon może zauważy polski język, jest irytujące.
Dla mnie do tego stopnia irytujące, że każdemu polecam zrobienie min. JB, tak na wszelki wypadek (bez robienia od razu konkretnych modyfikacji), kiedy tylko pojawi się publiczna metoda na JB dla danego czytnika. A znajomym sam odblokowuje roota – niektórzy od razu chcą, bym wgrał jakąś modyfikację (najczęściej mniejsze marginesy), a inni chcą mieć tylko potencjał do modyfikacji na przyszłość – teraz jest dobra okazja – dodanie obsługi e-booków w języku polskim w formacie KFX.
>Dla mnie do tego stopnia irytujące, że każdemu polecam zrobienie min. JB
Tak, myślałem o tym, niestety dla mojego PW5 i jego wersji oprogramowania takiej metody na razie nie ma.
Ja polecam mimo wszystko atakować co jakiś czas helpdesk Amazona i dopytywać o wsparcie języka polskiego w Kindle-ach.
Więcej tego typu zgłoszeń od użytkowników może skłoni w końcu firmę do działania.
Nie ma zgłoszeń, to formalnie problemu nie ma.
A czy Amazon już sprzedaje w swoim sklepie książki napisane po polsku? Bo jeśli nie, to marna szansa, że zareaguje na takie zgłoszenia.
Ale same czytniki są od 2 lat oficjalnie sprzedawane w Polsce, więc powinny wreszcie wspierać język polski (nawet w szczątkowej formie w postaci słownika i polskiego układu klawiatury).
Trochę szkoda, że nie będzie można wysyłać MOBI przez Send to Kindle. Bo tak trzeba będzię wgrywać słowniki po kablu.
Zauważyłem, że niektóre książki i tak nie zostały przekonwertowane. Jedna z moich książek z o’reilly (kupiona na ebooks.com), pomimo że została przesłana w EPUB, nadal zachowuje się jak stary format (brak zmiany justowania etc.). Próbowałem pobierać i przesyłać ponownie na czytnik ale bez zmian.
Dodatkowo niektóre moje książki są nieczułe na zmianę justowania.
Ciekawe, może jest po prostu w starszym formacie EPUB – EPUB też ma trzy główne wersje i te wszystkie nowe formaty Amazonu (KF8, KFX) są teoretycznie odpowiednikami EPUB3.
Że co?
Jakie 3 wersje? Znam tylko EPUB 2 i EPUB 3. KF8 to nie tyle odpowiednik EPUB 3, co po prostu plik EPUB 3 spakowany w kontener MOBI. Natomiast KFX ma różną strukturę wewnętrzną w zależności od typu e-booka i źródła. Szczególnie kiedy jest utworzony np. z pliku DOCX (oficjalnym narzędziem Amazona), nie będzie miał nic wspólnego z EPUB. O słownikach w KFX, nawet nie wspominając (ION).
EPUB nie przekonwertuje się do KFX, jeśli będzie zawierał nieobsługiwane elementy. Ta właściwość to furtka, która pozwala wysłać EPUB i dostać AZW3, po dopisaniu czegoś w nagłówkach, co jest rozpoznawane przez KF8, a jest nieznane dla KFX. Zabawa podobna od zabezpieczenia e-bookach przed wycięciem czcionek po przesłaniu do chmury. Rozwiązanie bardzo nieintuicyjne i oczywiście nieudokumentowane.
Chyba faktycznie to powinno być to. Niby sprawdziłem wersję EPUB przez EPUBCheck i zgadza się z wersją 3. Ktoś wie może czy da się w prosty sposób poprawić plik EPUB tak by został poprawnie przekonwertowany na kfx?
Bez konkretnego pliki nie zdołam przewidzieć, co należałoby poprawić. Pewną wskazówką byłoby uruchomienie Kindle Previewer z linii komend z włączonymi komunikatami. Program poinformuje, co mu się nie spodobało.
Chciałam dodać, że jeśli się ponownie wgra ebooka na Kindle czy aplikacje Send to Kindle, to pojawiają się również strony! Już nie tylko Loc. Niestety nie działa to w sytuacji jak jest proponowane aby usunąć tylko ściągnięty plik na czytniku i ponowne ściągnięcie. Trzeba książkę ponownie wgrać od zera.
A to jest bardzo ciekawe. Amazon dodaje te numery stron na podstawie informacji dostarczonych przez wydawców. Możliwe że w niektórych epubach z polskich księgarń takie numery są schowane i też się przeniosły.
A możesz podać przykład jakie książki przesyłałaś i w których są numery?
EDIT: wygenerowałem numery stron w Calibre, zapisałem w epub i wysłałem, jednak na Kindle nie mam. :/
Pasażer – Cormac McCarthy wyświetla numery stron
Buntowniczki z wydawnictwa poznanskiego tez maja strony
Ale kilka innych nie, wiec reguly nie ma, tylko w sumie w amazonowych zakupach tez strony nie sa regula
Z jednej strony, dla mnie duża radość: preferuję czytanie ebooków wyjustowanych do lewej, bez dzielenia wyrazów i wreszcie mogę to mieć bez pośrednictwa Calibre na Kindlu. Z drugiej strony, zawsze wgrywałem na Kindla format mobi, jeśli był dostępny, jako natywny format. Teraz muszę usunąć mobu i wgrać epuby. Na szczęście Kindel jest moim drugim czytnikiem, a większość książek mam na Pocketbooku (na karcie).
Do pełni szczęścia na Kindlu brakuje mi możliwości zagnieżdzania folderów (bez tego na Kindlu mam bałagan a na PB porządek) i zmniejszania marginesów do minimum (jak na PB).
Dla informacji, na co dzień używam: PB 630 Sense, Kindle 10 i PB 515 Mini. Sense, bo wszystkie formaty na nim działają (w szczególności pdf i doc, a także Legimi) i ma przyjazny interfejs. Kindla, bo mój Sense jest już stary i czasami szwankuje, a także dlatego, bo jest mocniej zbudowany. Mini bo jest bardzo malutki, co w pewnych sytuacjach jest bardzo wygodne. Ideałem byłby Kindle z oprogramowaniem PB, ze składanym na pół ekranem 10 cali (aby można było korzystać zarówno z 5 cali po złożeniu, jak i 10 cali w stanie rozłożonym.
Ja zaczęłam przerzucać. Siedziałam wczoraj z telefonem, tabletem i komputerem i przerzuciłam już część moich ulubionych książek, do których często wracam i przerzucałam jeszcze cytaty, które miałam zaznaczone (ręcznie, wyszukując cytat po cytacie; na szczęście na tablecie korzystając z klawiatury zewnętrznej, więc nawet łatwo się szukało). Absurdalne, ale nigdy nie twierdziłam, że jestem normalna ;)
Wszystkie pliki kfx (przerobione przez chmurę Amazona) pobrane z czytnika mają okładki czarno-białe. Pliki azw i azw3 mają okładki w kolorze.
„for iOS, Android and Mac”. A Windows znowu w tyle…
czy ktoś się orientuje, czy jest możliwość ściągnięcia drm z zakupionych w Amazonie ebooków w calibre? Jakiś czas temu jeszcze mi działało, poźniej po którejś aktualizacji przestało, poźniej chyba wgrywałam jakieś nowsze dedrm, a teraz znowu nie działa choć aktualizacji calibre nie robiłam (mam wersję 6.21)
O ile nic się nie zmieniło, to kluczem było korzystanie z Amazon Kindle PC w wersji nie nowszej niż 1.17.
Musisz ze strony konta Kindle ściągnąć plik z książką (.azw3) na czytnik którego numer seryjny podany jest w konfiguracji wtyczki.
No i aktualna wersja wtyczki jest tutaj:
https://github.com/noDRM/DeDRM_tools
dziękuję
Czyli Amazon konwertuje format działający na każdym innym czytniku i gubi przy tym możliwość podziału stron? Klasyczny przykład utrudniania sobie życia.
Kindle nigdy nie obsługiwał formatu EPUB, więc zawsze robił konwersje w swojej chmurze. Jeśli teraz konwersja będzie do formatu KFX, to dzielenie wyrazów będzie tylko dla wspieranych języków (angielski, niemiecki itd.). Lista wspieranych języków jest długa, ale nie ma na niej języka polskiego. Możliwe jest jednak takie przygotowanie pliku EPUB, żeby na czytnik dotarł plik AZW3, który zachowa oryginalne podziały wyrazów z pliku EPUB dla dowolnego języka.
A możesz podpowiedzieć co trzeba wstawić w kod aby wymusić konwersję do AZW3 a nie KFX?
Co trzeba dodac to pliku epub?
Dołączam się do próśb o informację, co trzeba zmienić w pliku EPUB, żeby został skonwertowany do KF8/AZW3 zamiast KFX podczas „Send to Kindle” mailem?
Słabe jest to, że nie można takiego pliku wgrać przez mail, bo jest odrzucany :-/ – więc jak coś już mam na kundlu, to nic z tym nie zrobię (chyba, że po kablu).
A gdyby uzyc plugin „Hyphenate This” na pliku EPUB, a nastepnie przekonwertowac go do KFX? Taki plik zachowa dzielenie wyrazow?