Wrocławska firma inkBOOK Europe ogłosiła właśnie przedsprzedaż nowego czytnika inkBOOK Focus.
Czytnik ma mieć ekran o wielkości 7,8″ i obsługiwać Androida 8.1. Dostępny jest w trzech wariantach:
W przedsprzedaży, która trwa do 18 maja czytnik kosztuje 949 zł. Poza czytnikiem dostaniemy kod na 60 dni Legimi, bawełnianą torbę i… frisbee. Z tego co widzę, nie ma w tym momencie pasującego do czytnika etui.
Co wiemy o czytniku inkBOOK Focus?
Oto cechy charakterystyczne czytnika:
- Ekran 7,8″ o rozdzielczości 1872 x 1404 (300 ppi)
- Oświetlenie z funkcją regulacji barwy
- Procesor Quad-core ARM Cortex-A35
- Pamięć RAM: 1024 MB
- Pamięć wewnętrzna na pliki: 16 GB
- Możliwość użycia kart SD do 32 GB.
- Obsługa klawiszami oraz dotykowa.
- System operacyjny: inkBOOK OS kompatybilny z Androidem 8.1.
- Formaty plików: EPUB, PDF (reflow) również z Adobe DRM (ADEPT), MOBI (bez DRM), TXT, FB2, HTML, RTF, DjVu, DOC i inne
- Funkcje dodatkowe: Google Translate, Legimi, Empik Go, Storytel, Publio, Wyślij na inkBOOKa, personalizacja wygaszaczy
- Łącza: WIFI, Bluetooth (słuchawki), USB-C
- Bateria: 2900 mAh, do tygodnia pracy
- Wymiary: 192 x 140 x 9 mm
- Waga: 251 g
Focus będzie dostępny w trzech kolorach: czerwony, niebieski, czarny. Przypomnę, że chodzi tutaj o kolor tylnej części i bocznej krawędzi obudowy, front bowiem pozostaje czarny.
Pod względem funkcjonalnym Focus będzie zbliżony do inkBOOK Calypso Plus. Co jest dobrą wiadomością, bo w moim teście Calypso Plus wypadł całkiem nieźle. Przede wszystkim Android 8.1 oraz czterordzeniowy procesor pozwoliły na komfortowe korzystanie z wielu aplikacji. Sprawdzałem wtedy abonamentowe Legimi, Empik Go i Storytel, ale działają także Kindle czy Wattpad.
Producent podkreśla, że Focus jest dobrym wyborem do czytania e-booków, prasy, jak również audiobooków – których możemy słuchać przez słuchawki BT.
W oprogramowaniu będzie jedna nowość: możliwość powiększania nie tylko czcionki tekstu, ale również menu. Może się to przydać osobom kupującym większy czytnik ze względu na wadę wzroku.
Podsumowanie
Focus to drugi czytnik inkBOOK z ekranem 7,8″. Na początku roku 2019 testowałem inkBOOK Explore. Ekran był świetny, spodobał mi się też odświeżony interfejs, ale narzekałem mocno na wydajność.
Ostatnio jednak producent pokazał na przykładzie modelu Calypso Plus, że można zrobić czytnik, który również w aplikacjach androidowych będzie całkiem żwawy. Ponieważ Focus ma mieć podobną specyfikację, sądzę, że powinien również okazać się udaną konstrukcją.
A będę miał okazję to sprawdzić, bo być może jeszcze w maju uda mi się ten czytnik przetestować.
Przypominam, że przedsprzedaż inkBOOK Focus trwa do 18 maja, dzień później rozpocznie się wysyłka.
Czekam na testy. Moze wezme do Legimi. Dlugo sie opieralem przed wymiana PW3, ale promocja po latach mnie zaciagnela do Oasis. Nie myslalem, ze zmiana wielkosci ekranu na wiecej niz 6′ bedzie miala znaczenie, ale jest game changerem dla mnie.
Przez to ingbook (nie pamietam modelu ale pierwszy abonamentowy onyx chyba) s ktorego – pomimo hejtu – bylem happy poszedl w odstawke.
Jako, ze musialem w miedzy czasie kupic Ipada (kolejna wymuszona rzecz – jedna aplikacja niedostepna na androida, ktora jest mi niezbedna) – od 3 miesiecy czytam Legimi na Ipadzie, ale oczy sie mecza….
I dlatego szukam czegos wiekszego na legimi. Czekam na rezenzje.
Wiecej zakupow nie planuje ;-)
A inkpad 3? Ja mam pw3 ale dokupilem sobie inkpada 8 cali. Nie ma Androida, wiec bateria wystarcza na dlugie tygodnie. Zreszta pewnie testy to pokaza.
Yeż mam inkpada 3. Wersja bez pro. Obok PB TL4 i PW3. Jestem zadowolony. W przypadku nowego czytnika zaletą w Legimi jest chyba udawanie tabletu z Androidem czyli możliwość bezkosztowego korxystania z Legimi na drugim czytniku.
Legimi uzywam, dlatego, ze jest wygodne. Chce ksiazke to nie marnuje czasu na browsing i platnosci. Uzywanie inkpada, jesli nie moge sciagnac interesujacej mnie pozycji jednym kliknieciem z poziomu urzadzenia tylko du.czyc sie (pardon my french) z sciaganiem przez smartfon na czytnik jest zartem.
Ale od paru miesięcy można wyszukać i ściągnąć dowolną książkę z półki (albo włączyć synchronizację wszystkiego). PB nie ma jedynie modułu przeglądania katalogu.
No wlasnie nie ma przegladania katalogu. czyli jesli chce poszukac czegos w katalogu i sciagnac bedac w sypialni a telefon laduje mi sie w kuchni (gdzie ladowarki zyja) to musze leciec 2 pietra w dol i 2 pietra w gore.
Przede wszystkim PB jako jedyny poprawnie formatuje tekst książek z Legimi. Aplikacja Andrioidowa czy na inkbooki wszystko równa do lewej i narzuca format. Przez to zdarza się że obrazek na początek rozdziału zamiast na środku ląduje na lewej stronie
Naprawde ten 1 cal wiecej robi taka roznice? (Oasis – 7”, PW – 6”)
Już na siedmiocalowym Oasis mieści się o 30% tekstu więcej. Na 7,8″ jeszcze więcej – w testach PB wyszło mi ok. 66%.
https://swiatczytnikow.pl/ile-tekstu-zmiesci-sie-na-wiekszym-ekranie-czytnika-porownuje-trzy-rozmiary-czytnikow-pocketbook/
Mam PW2 i Oasis2. Ten większy w moim przypadku jest o wiele wygodniejszy. Tłumaczę to sobie w ten sposób, że w moim przypadku zależy to nie od ilości tekstu ale od tego któremu czytnikowi formatem jest bliżej do zwykłęj ksiązki.
Internety piszą, że typowa ksiażka w formacie B5 to: 176 x 250mm (przękątna coś koło 12 cali), przy druku na maszynie zwojowej 130 x 202 mm (około 9,4 cali) lub 157 x 220 mm (około 10,6 cali)
żródło:
https://grafmag.pl/artykuly/w-swiecie-typografii-podstawowe-zasady-skladu-i-lamania-tekstu-wybor-formatu
Ekran 7,8 cala to jest to! Kto raz poznał, ten nie wróci już do mniejszych ;-)
Oj robi. Tez sie zdziwilem.
Czy on nie ma czasem kamery? Tak wygląda na zdjęciach. Zresztą pewnie dlatego „Focus”
No nie, jakby miał mieć kamerę, to by się raczej pochwalili. :-) Jeśli masz na myśli to kółeczko z rogu obudowy, to jest przycisk włączania – taki sam jest w Calypso, zresztą Explore też taki miał.
Kamera w czytniku?
Po co? Chyba tylko po to, zeby cie chinczyk mogl podgladac ;)
Był już taki pomysł:
https://swiatczytnikow.pl/pstryknij-zdjecie-czytnikiem-czyli-pocketbook-ultra/
W praktyce działało to jednak tak sobie i więcej takich czytników nie wypuszczano.
Mnie od czytników z androidem skutecznie zniechęca czas pracy na baterii, mam jednego inkbooka i w porównaniu do mojego 2 czytnika (PB) ten czas jest nieakceptowalny dla mnie.
Z drugiej strony ten android dla mnie niewiele zmienia, właściwie poza początkową zabawą z aplikacjami nic nie doinstalowałem i zostałem przy tym co dostałem „z pudelka”, wiec to też nie jest argument za.
Przekonuje mnie i z chęcią go sobie sprawdzę. Szczególnie też te obłe kształty. Inkpady dla przykładu są kanciaste i dość niewygodne z tego powodu. Android to też jednak większe możliwości. Lubię w inkBOOKach również to, że mają translator Googla z rozwijanym ciągle silnikiem AI. Symetryczne gniazdo USB-C – rewelacja! Fajnie, że nawet sam Robert zauważa progres technologiczny producenta, więc można żywić nadzieję, że to już będzie całkiem solidny sprzęt też od strony softu
Hehe, „Translator Googla”. Stasi i KGB tez oferowala „translatory”.
Tylko jako wieloletni użytkownik najpierw Inkbook Obsidian (byłem zadowolony, poza przyciskami które działały… różnie), a obecnie Prime HD (z tego jestem kompletnie niezadowolony – przyciski dalej złe, nawet gorsze, a wydajność to kpina w tej cenie) zastanawiam się, czy czytnik ten pomimo fajnych parametrów na papierze nie okaże się źle wydanymi prawie 1000 złotych…
Mnie z kolei przeszkadza w androidzie na czytniku brak spójności biblioteki książek. Uważam, że czytnik to urządzenie do czytania e-booków. I tak nie zastąpi tabletu. Można owszem zainstalować inny program do czytania, ewentualnie program do poczty i chyba na tym gama programów się kończy. Niestety w zamian otrzymujemy zdecydowanie krótszy czas na baterii, częstsze zawieszenia urządzenia i większy bałagan w menu, wynikający z większej ilości opcji.
Dla mnie wzorem przejrzystości menu są czytniki KOBO. Trochę ustępuje im PocketBook. USB-C to zaleta, gniazdo to staje się powoli standardem – mniej potrzeba ładowarek. Czy wykorzystywane jest w czytnikach do szybszego ładowania? – nie wiem.
Tak to prawda, są to zawsze jakieś zady i walety jak mawia klasyk. Także szczęśliwie na rynku każdy może dobrać coś pod swoje oczekiwania i tolerancję dla minusów danego sprzętu. Ja jestem po kindlach, gdzie drażni mnie zamknięty ekosystem i niska wydajność do czegokolwiek poza stricte czytaniem, czyli np. używaniem słowników. Po PB, który jest dla mnie newygodny na dłuższą metę (za dużo ostrych kantów, za cienkie boczne ramki). Androidowego właśnie jeszcze nie testowałem. Mam nadzieję, że w dobie codziennego ładowania smartfona to wynik nawet 4-5 dni na samym czytaniu będzie czymś satysfakcjonującym i znośnym… (szczególnie przy usb-c, gdzie jakaś ładowarka/kabel jest dziś przecież pod każdym drzewem i krzakiem)
„szczególnie przy usb-c, gdzie jakaś ładowarka/kabel jest dziś przecież pod każdym drzewem i krzakiem)”
No tak, a micro USB trzeba zamawiac na wymiar prosto z fabryki.
Też nie rozumiem tego fetyszyzowania USB-C.
Sam mam kilka urządzeń z mikro-USB i jeden telefon z USB-C, no i u mnie znalezienie wtyczki do tego USB-C to nie lada kłopot, bo wszędzie wokół ładowarki z wtykiem mikro-USB.
To właśnie wprowadzenie USB-C narobiło zamieszania, bo w czasie, w którym pod każdą strzechą były ładowarki mikro-USB (i było to powszechny standard), wprowadzenie nowego rozwiązania technicznego sprawiło kłopot.
Generalnie to USB-C jest przyszłym standardem, który ma szansę zagościć na dłużej, tak więc jeśli wszystkie urządzenia na to przejdą, będzie łatwiej. Ale teraz jest okres przejściowy – niedługo kupię nowy telefon i USB-C. Mam już parę czytników na USB-C, jednocześnie np. Kindle czy sześciocalowe PB mają microUSB. Trzeba trzymać i wozić ze sobą dwa zestawy kabelków.
Akurat USB-C w czytnikach i nie tylko uważam za dobre rozwiązanie. Nie trzeba dodatkowego kabla, wystarczy mały adapter
Bardzo fajnie się zapowiada. Ja od dłuższego czasu myślę nad zmianą mojego kindle voyage, ale brakuje mi w nowych kindle usbc.
Serio, od komfortu czytania, szybkości działania, jakości ekranu, czasu pracy na baterii, bezawaryjności, ważniejsza jest dla ciebie wtyczka, której używasz średnio raz na tydzień?
Mnie również irytuje fakt, że czytnik jest ostatnią rzeczą ładowaną przez to złącze. Telefon, tablet, słuchawki, Switch – wszystko usb-c, tylko nie Kindle
Interesuje mnie wyświetlanie plików PDF pobranych z POLONY. Dot. to głównie starych, niedostępnych nigdzie wydawnictw XVIII-XIX-wiecznych, publikowanych w różnych dziwnych formatach.
Co myśliecie o cenie? Zastanawiam się nad tym czytnikiem dla siebie i żony, zależy mi szczególnie na komfortowym czytaniu pdf-ów. To urządzenie jest drogie. Czy znane są Wam moze jakieś kody rabatowe, które obniżyłyby cenę? Czekać do Cyber Monday?
Do PDFow radzilbym jednak tablet. Nikt ci nie udzieli wiarygodnych informacji o wydajnosci Focusa bo nikt go przeciez jeszcze nie ma poza samym producentem…
Cena na razie jest jaka jest w preorderze, jak bedzie sie sprzedawal na pniu to moze nawet nie zrobia zadnej znizki tylko dodadza jakies gifty….
Robercie, kiedy będziesz miał Focusa do testu, czy od razu po premierze 19-go czy też później?
Powinienem go mieć w tym tygodniu.
Mam prośbę, ale nie wiem, czy dasz radę ją spełnić?
Otóż mam wrażenie, że aplikacja Legimi zaczyna dziwnie się zachowywać gdy masz na urządzeniu sporo pozycji (w moim przypadku to idzie w setki co najmniej).
Masz możliwość sprawdzenia, jak wtedy się zachowuje podczas czytania?
Pytam, bo zauważyłem objaw „zamierania” aplikacji podczas przełączania stron nawet na kilkanaście/kilkadziesiąt sekund przy zmianie rozdziału…
Ze względu na Legimi chce zmienić swojego Oasisa 3 na coś z natywną obsługą Legimi – sync 7 ebooków/mc bez przenoszenia ostatnio czytanej strony jest dla mnie zbyt uciążliwy. Oasis jest czytnikiem domowym, na wyjazdy i w plener zabieram Poke 3 a czasem bardzo sporadycznie czytam też na ekraniku smartfona. Miałem już w koszyku InkPada 3 ale komentarze o pękających od środka ekranach mocno mnie zniechęciły. Czy jest jakaś szansa sprawdzenia w teście wnętrza nowego czytnika? Chodzi o to czy ekran Focusa jest w jakiś sposób chroniony od wewnątrz? Z tego co wyczytałem w Calypso bateria nie jest oddzielona żadną przegrodą od ekranu – co mocno wpływa na trwałość urządzenia. Może w Focus będzie inaczej ? O PB z ich przyklejonym do ekranu akumulatorem nawet już nie myślę.
Spróbuj zainstalować starszą wersję Legimi na tym Onyksie. Legimi 3 pewnie nie pójdzie, ale pobierz np. 2.65.8 z apkpure.
Wyświetlanie okładek może trochę się kaszani, ale czytać się da bezproblemowo – dziecko przeczytało Kosika, Flanagana, Riordana i co tam jeszcze. Czytnik już się zwrócił, dzięki kodom z biblioteki.
asymon, – tylko po co? Najnowsza wersja Legimi z Google Play nie jest już tak prądożerna jak te z serii 3.1. Co więcej nie odczuwam na niej zwiększonego drenażu baterii. Po co mam kombinować ze starszymi apkami – to miało sens jak aktualne (wtedy) Legimi żarło akumulator jak szalone. Nie mam żadnych problemów z Onyx’em. Nie mam też z Oasisem – w sumie „od zawsze” mam Kindle’a (Classic, PW3, Oasis) – wszystkie działają do teraz, tylko ta niepełna synchronizacja Legimi na Kindle – tylko to jest problemem. Do Legimi jakoś się tak ostatnio przyzwyczaiłem. Są tytuły których bym nie kupił a które chciałbym przeczytać – tu Legimi jest w sam raz. W sumie to z iluś tam set kupionych ebooków pewnie z połowa też należy do tej kategorii.
OK, źle zrozumiałem, myślałem że chcesz mieć L na tym Poke 3.
Stara wersja faktycznie szybko zużywa baterię, a nowe nie działają (używam Mi Reader).
Nie rozbierałem nigdy czytników do testów, bo się na tym nie znam, tak więc nie sprawdzę niestety jak ekran jest oddzielony od baterii.
Dziękuję – masz może kontakt z Producentem? Może on będzie potrafił odpowiedzieć na pytanie czy ekran od środka jest jakoś przedzielony/zabezpieczony od całej reszty – elektroniki i akumulatora ?
W przypadku większego urządzenia – gdzie powierzchnia ekranu jest przecież spora ma to IMO spore znaczenie. A jeżeli obudowa będzie taka jak w Calypso Plus – leciutka i uginająca się pod dotykiem to wyświetlacz może paść w każdej chwili. A to serwisach od razu podciągane jest pod uszkodzenie mechaniczne z winy użytkownika.
z zewnątrz, owszem ładny, tyle że to stary Explore i kolorowy od tyłu. Bebechy są nowsze
Ciekawe czy WiFi będzie się aktywowało automatycznie w razie potrzeby jak ma to miejsce w np. w PB. Konieczność ręcznego uruchamiania WiFi w INKBOOK-u za każdym razem jak jest potrzebne jest mega uciążliwe.
Testowałem sobie przez 2 dni Calypso Plus. WiFi usypiało i wzbudzało się prawie automatycznie. Prawie – bo co jakiś czas pojawiał się alert, że uśpienie czy wyłączenie WiFi pozwala na oszczędność akumulatora. W sumie myślałem, że prosi o decyzję – czy uśpić czy wyłączyć, ale niezależnie od opcji jaką wybierałem – WiFI się usypiało. Taka Androidowa bzdurka która tylko przeszkadzała. Czytnik zwrócony – w sklepie nie dało się przetestować – sprzedawca dał mi kilka dni na sprawdzenie w domu i ewentualny zwrot. Podejrzewam, że w Focus będzie ten sam OS
Mnie dopiero niedawno uświadomiono, że jeśli chodzi o ten komunikat, to zostało już poprawione, trzeba zainstalować aktualizację (czytnik nie informuje o niej, ale przy sprawdzaniu w ustawieniach się pojawi). W komunikacie pojawia się przycisk „ignoruj”, no i mamy spokój. Tak samo ma być w Focusie.
Od wczoraj mam czytnik InkBook Focus. Kupiłem go z uwagi na Legimi (którego obsługa w InkPad 3 jest dalece ułomna) i korzystanie z Legimi to funkcjonalność, której nie mogę nic zarzucić. Focus jest o 1/4 cięższy od InkPad3, ma malutkie ramki po bokach i u góry, natomiast trochę większą na dole. Ramki z boku na zewnętrznej krawędzi mają programowalne przyciski, zaś ramka na dole ma „dotykowy” przycisk return. No i przez te wszystkie przyciski jest problem, którego pewnie nie zaakceptuję … czytając ciągle naciska się któryś z tych przycisków i albo przewija się strony albo naciska return i wychodzi do menu. Jest to strasznie irytujące. Kolejny problem to bateria. Od 60% do 100 ładowała się blisko 4 godziny, a w trakcie czytania niknie w oczach. Przeczytałem 50 stron i znikło 30% baterii (wifi wylaczone, podświetlenie ok 10%) Focus długo się uruchamia ale potem jego szybkość jest Ok, plastiki porządne nic nie tnie się i nie trzeszczy.
Też potwierdzam, że ten przycisk dotykowy jest fatalny, naciska się go przypadkowo podczas czytania, a dodatkowo jest bardzo czuły… Sytuację mogłaby uratować możliwość deaktywacji wszystkich przycisków w opcjach, ale tego niestety na razie nie ma…
Poza tym czytnik ma świetny ekran i jest dobrze wykonany. Dla mnie jednak mankamentem jest też to, że jest śliski i się wysuwa łatwo z rąk, czemu sprzyja jego większa waga i kształt… A na razie żadnego etui nie ma
Także tak
Mam to samo, przez te przyciski czytnika nie ma jak trzymać, podczas czytania wypadł mi z rąk już kilkanaście razy (dobrze, że w łóżku). Dodam jeszcze jedno …. bateria naładowana do 100%, nie wystarczyła do przeczytania jednej 450 stronicowej książki, :-(. Czytnik ma świetny ekran i jest bardzo dobrze wykonany. Ergonomia i bateria niestety fatalna.
No i Panowie zaoszczędziliście mi 1000 zł :)
Nie tylko Tobie ;) Po fatalnym Explore myślałem, że inkBOOK się ogarnął, a powyższe obserwacje apropos baterii, softu, guzików, wagi i ergonomii są tylko moim czepialstwem. Jak widać nie ;) Szczęśliwy i zadowolony posiadacz InkPad 3 ;)