Oto pierwszy przeciek na temat nowego Kindle, któremu można uwierzyć.
W chińskiej sieci społecznościowej Weibo znaleźć można zapowiedź prezentacji, jaka ma się odbyć 17 października 2018, czyli w przyszłą środę, o 13.30 czasu chińskiego w Pekinie. To jest ranek czasu polskiego.
Tekst na banerze brzmi tak:
置身于碎片化的喧嚣之中,你是否还记得前行的力量?10 月 17 日,来这里找到初心感受阅读的理想!
Kto przetłumaczy? :) Google Translate mówi coś o posuwaniu się do przodu i czytelniczym ideale.
To jest zbyt zaawansowane na fejka, moim zdaniem nie ma już wątpliwości, że nowy czytnik Kindle zobaczymy w tym roku.
Z informacji jakie mam z innego źródła wynika, że chodzić będzie o Kindle Paperwhite 4 z bardzo cienkim ekranem (ale dość szerokie ramki zostaną), nadal o wielkości sześciu cali. Wyróżniać ma go też wodoodporność.
Aktualizacja z 13 października 2018: Jak donosi autor bloga Goodereader, nowe czytniki dostali już ponoć do testów wybrani dziennikarze w Stanach, na razie jest embargo na wszelkie informacje.
Aktualizacja z 16 października 2018: Szybko się potwierdziło – nowy Kindle Paperwhite 4 już jest!
Wow, Twój translate mądrzejszy od mojego, który pyta czy pamiętam siłę napastnika w rozbijających się kajdanach. ;)
Fajnie, że wychodzi 4, ale mam nadzieję, że mój Paperwhite 3 pożyje przynajmniej do premiery 5. :)
Jak używam Translate to zawsze tłumaczę na angielski, bo łatwiej jest zrozumieć.
Szczególnie, że na polski i tak Google Translate najpierw tlumaczy przez angielski ;)
Jeden z moich PW1 nadal żyje. Drugi właśnie zdechł, wyświetla się tylko ekran z chłopczykiem pod drzewem i nie można nawet restartu zrobić.
Próbowałeś podłączyć do komputera (najlepiej oryginalnym kabelkiem) na jakąś godzinę?
Próbowałem. Działa tylko ładowanie. Kindle widać w systemie jako nieaktywny dysk. Próbowałem również resetować poprzez 20 , 30 sec przytrzymanie przycisku power, ale również bez skutku.
Efekt podobny do tego na filmie https://www.youtube.com/watch?v=ig6wHV4gANg
Banalny błąd do naprawienia w 3 minuty.
Miałem to samo z Voyage. Kolega zaproponował, że naprawi mi w cukierni w zamian za ciastko. Zostawiłem czytnik na stoliku i podszedłem do kasy zamówić. Jak wróciłem (3 minuty max.) był już naprawiony.
Aha. Zniknęły wszystkie książki i ustawienia, więc zakładam że wystarczy zrobić coś w rodzaju resetu (sam niestety nie umiem, bez dostępu do menu lub chociaż dysku czytnika).
Miałam tak z 5. Poradzono mi, żeby wyciągnąć baterię. Tak zrobiłam. Teraz nie mogę domknąć czytnika po wsadzeniu jej z powrotem, ale kindle działa. :)
Odłączyłem i podłączyłem baterię i dalej to samo. Pewnie jakiś moduł padł.
Jaki moduł? Co to za wymysły?
Napisz do kogoś, kto naprawia czytniki. Skoro odpiąłeś baterię, to masz już rozebrany czytnik. Teraz możesz podłączyć się do portu szeregowego i zobaczyć komunikaty.
Kolega który naprawił mój czytnik twierdzi, że błąd wystąpił ponieważ nie robiłem resetu po aktualizacjach. Nie wiem jakie to ma znaczenia, ale nie będę dyskutował ze specjalistą.
PS. Masz możliwość sprawdzenia, czy bateria jest sprawna – może tu jest problem (objawy tego nie wykluczają)?
Wojtku, czy Twój kolega zajmuje się naprawami czytników? Chętnie zleciłbym komuś naprawę.
Oficjalnie nie. Tylko czasami dla siebie i znajomych.
Podobno nikt w Polsce nie naprawia czytników Kindle. Wcześniej były dwie albo trzy takie osoby, ale ostatnio nie ma z nimi kontaktu.
Samo zdjęcie mówi więcej, nie potrzeba Google translate ;)
Mamy logo Amazona, logo Kindle, datę, no i czytnik!
Pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość…
Jak zmiana z Pw3 to tylko na 8 cali.
chiński ? dziękuję bardzo …
Jak będzie taki sam rozmiar, to nawet nie będę się zastanawiał – na pewno go nie kupię.
Bing:
W środku chaosu fragmentacji, czy nadal pamiętam moc marszu? 17 października, Chodź tutaj, aby znaleźć początkujących umysłu poczuć ideał czytania!
Ale wyszło poetyckie to pierwsze zdanie! :D Zwłaszcza „w środku chaosu fragmentacji” ;)
może miało być „defragmentacji” a całość zapowiada tylko nowy update firmware do Kindla, który to update wprowadzi właśnie opcję defragmentacji :)
Może dołożą funkcję TRIM o której pisałem tutaj: https://swiatczytnikow.pl/dlaczego-wgrywanie-plikow-na-czytniki-jest-z-czasem-coraz-wolniejsze/ a której chyba w czytnikach wciąż nie ma.
Wielu napala się na większy rozmiar ekranu, co jest coraz częstszym trendem. Ale z drugiej strony widzę, że jest zarezerwowany dla modeli z wyższej półki i wątpię żeby wypuszczono o połowę tańszego Kindle gabarytów Oasis 2. :)
Mam nadzieje, ze to nie Kindle paperwhite 4, bo model na obrazku ma tak samo toporne ramki jak 3, a niestety wygląd trójki jest już trochę przestarzały.
Żeby powiększyć chaos informacyjny, wrzucę spekulacje o Kindle X MiGu.
Kiedyś pisał o tym Robert. Jakaś chińska platforma dostarczająca treści dogadała się z Amazonem i przygotowali czytnik K8 z własnym softem. Może to PW3 przeznaczony specjalnie dla Chińczyków?
To akurat nie jest wykluczone. :) Bo to jednak dziwne, że wycieka banerek z rynku chińskiego, zdziwiłbym się, gdyby to tam prezentowali na początku nowy model.
No cóż, różne modele Kindle są wciąż wysoko w moim rankingu potencjalnych następców obecnego PW3. Tyle, że głównie ze względu na słowniki i książki kupione w Amazonie.
Jednak, jak już miałbym wymienić najbardziej oczekiwane nowe cechy mojego przyszłego czytnika, to wymieniłbym:
Większy rozmiar (8 cali) przy zachowaniu akceptowalnej wagi,
możliwość regulacji barwy podświetlenia,
mniejszy rozmiar ramki (pod warunkiem, że nie utrudniałoby to użytkowania urządzenia).
Wodoodporność jest raczej na liście „fajnie jak jest, ale nic by się nie stało jakby jej nie było”.
No cóż, być może trzeba będzie raczej czekać na nowego Oasisa.
Ciągle mi się marzy szary Classic plus światełko i opcja dotykowa. Chociaż mój Voyage daje radę, nie narzekam.
Chyba nie dożyję czegoś, co zastąpi wciąż działający – jak na początku – PW1. Za dużo oczekuję – chciałbym, żeby następca miał 8″…
Tymczasem w Amazonie…
http://www.wykop.pl/ramka/4580641/amazon-zarzuca-narzedzie-rekrutacyjne-al-bo-nauczylo-sie-dyskryminowac-kobiety/
:-D
To ciekawe.
Ciekawsze jednak jest coś innego. Taka refleksja: Jak to możliwe że tez „zły” Amazon który przez idiotów jest nazywany obozami pracy ma tyle zgłoszeń że nie może się opędzić od CV i potrzebuje AI do ich wstępnego przeglądania i sortowania. Skoro ludzie tak bardzo garną się do pracy dla tego „złego” to jak to świadczy o wszystkich innych „dobrych”?
Znam ludzi pracujących we Wrocławskim magazynie. Wszyscy są zgodni co do jednego – wymagają więcej ale i płaca więcej od konkurencji.
Jaja sobie robisz? Z ogłoszenia – „6 tys. w 2 miesiące”? Albo „super stawka 17,50 brutto”? Przez te ogłoszenia zacząłem myśleć o bojkocie Amazonu i Kindla :)
Sam sobie jaja robisz! Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w promieniu 40 km ode mnie, żaden pracodawca nie płaci nawet w przybliżeniu 17,50 zł/h za pracę w magazynie/sortowni.
OMG – to niech jadą na Ukrainę szukać pracy… Przecież to 2 tys. na rękę – jak ludzie piszą za ciężką pracę! I chodzi mi o formę ogłoszenia – niech napiszą ile w 100 lat można zarobić.
Mnie się marzy taki Voyage, ale z minimalnymi ramkami. 6 cali, bo nie lubię, jak mi wzrok lata za daleko na boki i może być wodoodporny.
https://ebookfriendly.com/kindle-paperwhite-2018-leaked-announcement/
Artykuł Piotra jest dokładnie o tym samym. :) Są spekulacje, że nowy Paperwhite będzie miał bluetooth/audible – ale to w zasadzie pewnik, skoro Kindle 8 i Oasis mają.
Tak się zastanawiam co musiałby mięć nowy czytnik by ktoś mający PW3 go kupił, wodoodporność brzmi fajnie ale kto czyta w deszczu? Jak ktoś lubi czytać w wannie lub nie chce czytnika dodatkowo zabezpieczać w transporcie przed zamoczeniem(używam torebek strunowych w tym celu), lub dotąd nie miał czytnika to czemu nie. Bluetooth, troche mniejsza grubość to kosmetyka. To już fizyczne przyciski jak w classic byłyby fajniejsze.
Wodoodporność nie jest potrzebna do czytania w deszczu ale do czytania na plaży – po to by można było spłukać ekran z piachu.
Voyage 2.
Premiera 17 październik.
Ja nadal mam Paperwhite’a pierwszej generacji. Z zazdrością patrzę na funkcje jakie oferuje zaktualizowane oprogramowanie i jakość ekranów w nowych czytnikach. Generalnie czaję się na Kindle Oasis. Czy warto czekać na kolejną generację? Np. czy potencjalne dodanie kontroli barwy oświetlenia to wystarczająca zmiana?
Ciężko powiedzieć. Regulacja barwy w InkPadzie 3 robi wielkie wrażenie, ale jak na co dzień używam Oasis 2, to nie odczuwam jej braku.
Ze swoim czytnikiem żyję już chyba 5 lat. Nie chciałbym kupić nowego i za parę miesięcy pluć sobie w brodę, że nie poczekałem dodatkowych kilku miesięcy :/ Chociaż nie wiem czym Amazon mógłby mnie zaskoczyć w przypadku nowego czytnika.
Logicznie nie ma powodu do plucia sobie w brodę z powodu pojawienia się nowego modelu niedługo po zakupie jego niższej wersji – chyba że ktoś lubi występować w roli królika doświadczalnego i akurat stracił okazję, albo jest gadżeciarzem i kocha nowości.
Zgadzam się, jednak różnice między kolejnymi modelami rzadko są dzis rewolucyjne.
Poza tym starszy czytnik można dostać zwykle w jakiejś promocji, a nowszy na początku nie ma zniżek.
Mój PW1 leży rozładowany od czasu kiedy latem kupiłem Oasis2 – jestem bardzo zadowolony z rozmiaru, obrotu lewo / prawo i klawiszy – niestety to ostatnie też stanowi problem – przez klikanie – żona już kilkukrotnie komentowała moje czytanie w łóżku. W Voyage przyciski są bezgłośne i mam wrażenie że wygodniejsze.
Dla mnie decyzja o przesiadce była spowodowana raczej chęcią nakarmienia gadżeciarza niż potrzebą ale nie żałuję i przesiadkę na nowszy (czytaj szybszy) model polecam – chociaż niekoniecznie na O2
Mam w tej chwili dwa podstawowe czytniki, Sześciocalowy Pocketbook Aqua 2, jak potrzebuję czegoś do kieszeni na podróż, żeby był mały, wodoodporny i aby bateria długo trzymała.
I do tego ośmiocalowy Likebook Mars, z Androidem, jak chcę poczytać coś większego, technicznego, w domu, z możliwoścą skorzystania z różnych aplikacji, jak np SafariBooks i nie przeszkadza mi częstsze ładowanie, za to potrzebuję szybkiego procesora. Na obu działa dobrze Legimi.
Beat this, Amazon. Nie mówiąc o tym, że razem kosztowały niewiele więcej niż 7″ Oasis
Dzisiaj sprawdzałem okładkę na Paperwhite’a i taki oto komunikat widnieje na stronie produktu:
„Amazon Kindle Paperwhite Leather Case, Ink Blue – not compatible with 2018 release (10th Generation)”
https://www.amazon.co.uk/gp/product/B008BQH36O
Czyli będzie Kindle Paperwhite 10th Generation (ostatnia jest bodajże 7?) jeszcze w tym roku :)
Nieważne, już jest:
https://www.amazon.com/dp/B07CXG6C9W
Spodziewałem się więcej po nowym PW4, chociażby ciepłe światełko a tu tylko lifting z dodanym audible (mało przydatnym w naszych szerokościach geograficznych), wodoodpornością i płaskim frontem. No i odrobinę lżejszy. Wygląda na to, że Kobo jest trochę z przodu jeśli chodzi o technikalia. Za to w niemieckim oddziale obniżyli cenę trójki o dalsze 10 EUR.
Ale brzydalek, i jeszcze ten bialy napis.