Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Księgarnie InformIT, Peachpit i Microsoft Press wycofują kompletnie MOBI. Ale po co?

Rzadko kiedy wspominam tutaj o anglojęzycznych księgarniach z e-bookami, tu jednak warto zwrócić uwagę na pewną sytuację.

Napisał do mnie Czytelnik pokazując wiadomość, jaką dostał ze sklepu InformIT i którą znajdziemy też na stronie księgarni.

You are receiving this message because you have purchased one or more multi-format eBook titles from one of the five InformIT Network websites, and those files have been made available to download from your account page in three formats: EPUB, PDF, and MOBI. The MOBI format will no longer be available for download as of August 18, 2022.

Amazon has announced the retirement of its proprietary MOBI file format for eBooks, and a transition to the EPUB format for use on Kindle devices and apps. As of August 2022, you will no longer be able to send the MOBI file format to Kindles or the Kindle app using the Send to Kindle service. The MOBI file format no longer supports the newest document features, while the EPUB format is updated and accepted by Kindle devices.

Any MOBI files you have already sent to your Kindle will not be affected by this change. However, the downloadable multi-format eBook files available on your InformIT Network account will no longer include the MOBI format; those links will be removed on August 18, 2022. The EPUB and PDF links will remain. Purchases of future multi-format eBook files on any InformIT Network site after August 18 will include the EPUB and PDF formats, but will no longer include MOBI.

A więc w skrócie:

  • Ponieważ Amazon wycofuje w sierpniu format MOBI, my go też wycofujemy.
  • Od 18 sierpnia 2022 nie będziesz mógł już pobrać zakupionych plików MOBI ze swojego konta, a w przypadku nowych książek – tam gdzie kupujesz multiformat będą dostępne wyłącznie EPUB i PDF.

Podobne w treści maile wysyła Microsoft Press (tu na stronie). Tak samo Peachpit. Wszystkie te marki należą do grupy Pearson Education, czyli jest to decyzja „korporacyjna”.

Przypomnijmy, że te wszystkie zmiany dotyczą wyłącznie wysyłki bezprzewodowej:
  • Plików MOBI od sierpnia nie będzie można wysłać mailowo, ani przez program Send To Kindle.
  • Pliki EPUB można już teraz wysyłać mailowo, od sierpnia ponoć będzie działał Send To Kindle.
  • W przypadku plików przegrywanych po kablu nic się nie zmienia (MOBI będzie działać, a EPUB nie).

Dziś (11 sierpnia 2022) są to wszystko zapowiedzi, bo MOBI nadal można wysłać. Patrz też FAQ

No i jak widzimy – Pearson idzie znacznie dalej niż polskie księgarnie. Bo przecież Ebookpoint, Nexto czy Publio przestawiły się po prostu na wysyłkę mailową formatu EPUB zamiast MOBI. I to tyle zmian. Nie było mowy o „wycofaniu MOBI”.

Dlaczego więc księgarnie z grupy Pearson to robią? Przecież Amazon nie nakazał im tego z dniem 18 sierpnia. Może ktoś źle zrozumiał komunikat wysyłany do użytkowników Kindle? A może jakiś manager znalazł pole do oszczędności, bo po co trzymać na serwerach trzy formaty skoro można dwa.

Czy to jakaś wielka tragedia dla klientów? No nie, bo jeśli potrzebujemy MOBI, zawsze możemy sobie ten format zrobić sami na podstawie EPUB. Ale takie wychodzenie przed szereg dziwi.

Gdy już Amazon wprowadzi zapowiedziane zmiany, być może i polscy wydawcy przestaną przygotowywać pliki MOBI – wszak to zawsze dodatkowa robota. Ale zakładam, że stanie się to tylko dla nowych e-booków, stare będzie można pobrać w obu formatach. Biorąc jednak pod uwagę, że wielu klientów przegrywa pliki na Kindle ręcznie, a pod tym względem obsługa MOBI się nie zmieni – lepiej aby wydawcy i księgarnie zostały przy obu formatach.

Tak czy inaczej, jeśli kupowaliście coś w wymienionych księgarniach, na wszelki wypadek pobierzcie sobie pliki.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

30 odpowiedzi na „Księgarnie InformIT, Peachpit i Microsoft Press wycofują kompletnie MOBI. Ale po co?

  1. kolargol pisze:

    A po co utrzymywać nadal format mobi? Straciło to sens z chwilą rezygnacji z niego Amazona. Nikomu nie będzie już potrzebny.

    2
    • Robert Drózd pisze:

      Bo wciąż jest to jedyny format jaki można wgrywać po kablu (ręcznie albo przez calibre). Pozostanie przy epubie zmusi część kupujących ebooki do konwertowania lub wysyłki bezprzewodowej (a z jakiegoś powodu tego nie robią).

      3
      • Nikt pisze:

        Spoko byłaby wysyłka bezprzewodowa…bluetooth (PW5 też nie ma takiej opcji?)

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Z tego co kojarzę żaden czytnik nie ma takiej opcji. :) Nawet Onyx Boox, który jednak ma możliwość przesyłania książek po WIFI z komputera podłączonego do tej samej sieci. Ostatnio jak mi Windows z jakiegoś powodu Booxa nie chciał rozpoznać to przesłałem po prostu przez przeglądarkę.

          1
          • Nikt pisze:

            Po prostu pomyślałem sobie, że mogliby zrobić coś takiego przy okazji ładowania bezprzewodowego.

            Przez bluta byłoby łatwiej dla wszystkich ;)

            1
          • Lawstorant pisze:

            Oczywiście, że na onyxa można wysyłać wszystko przez Bluetooth. Działa to jak z każdym innym telefonem Androidowym.

            0
      • fgsfds pisze:

        No nie wiem, ja tam sobie wszystko konwertuje na azw3 lub kfx i nie mam problemu z przesyłaniem tego po kablu.

        2
  2. Nikt pisze:

    Może to jest takie „wymuszenie” korzystania z chmury Amazona (…albo baw się w konwersję na plik, który jest obsługiwany przez Kindla. Niby nic wielkiego, ale jednak wymaga dodatkowych „akcji”).
    Trochę mnie to też dziwi, bo jeżeli miałbym wybierać między sklepami, to wybrałbym ten z większą ilością dostępnych formatów (Kindle i tak nie obsługuje epub. Jakaś awaria serwerów Amazona i zrobi się „problem”).

    2
  3. Zeratul pisze:

    Z książkami branżowymi to może być spory problem, bo często pliki potrafią mieć znaczne rozmiary (fakt, częściej Mobi niż epub), które mogą przekroczyć max mailowy w Amazonie, albo w skrzynce nadawcy.
    Wtedy zostaje tylko konwersja na mobi, która nie zawsze musi się ładnie udać przy plikach z dużą ilością grafiki i tabelek…

    1
  4. Gal Anonim pisze:

    Podejrzewam, że wyrzucają mobi przez oszczędność miejsca – zrobiłem sobie szybkie podsumowanie moich książek które mam w 3 formatach i wygląda to tak:
    3 formatowych książek (o dokładnie tych samych nazwach) mam: 920
    Rozmiary w poszczególnych formatach pod zsumowaniu:
    PDF: 19773100 KiB
    EPUB: 14920724 KiB
    MOBI: 30564744 KiB
    EPUB+PDF: 45485468 KiB

    Jak z tego widać mobi zajmuje 2/3 przestrzeni zajmowanej łącznie przez pliki .epub i .pdf.
    Jak to przemnożyć przez ilość książek w księgarni – to ja ich w pełni rozumiem.

    Swoją drogą, czemu mobi jest 2 razy większe od epub’a?
    I o połowę większy od pdf’a?

    2
    • Gal Anonim pisze:

      Oczywiście jak tylko wysłałem zobaczyłem błąd – nie to policzone co trzeba. :)
      EPUB+PDF: 34693824 KiB czyli 33.086 GiB
      MOBI: 30564744 KiB czyli 29.148 GiB

      Wyrzucając mobi można mieć trzymać prawie drugie tyle ebooków przy tych samych kosztach storage’u.

      0
    • Robert Drózd pisze:

      MOBI generowany przez księgarnie zwykle jest w tzw. formacie hybrydowym, który zawiera w sobie dwa pliki (MOBI w starym i nowym formacie), a czasami i trzy (źródłowy EPUB), dlatego jest taki duży. Ale już plik AZW3 który trafia na czytnik po wysłaniu mailem jest znacznie mniejszy i zbliżony do epuba. Więcej o tym pisałem tutaj: https://swiatczytnikow.pl/50-twarzy-mobi-czyli-o-roznych-wariantach-glownego-formatu-kindle/

      Co do miejsca na przechowywanie, jest to jakaś poszlaka, choć zdaje się że zachodnie księgarnie nie stosują watermarków, tak więc nie muszą trzymać de facto wielu kopii tego samego pliku, ale podpisanych naszymi danymi (tak robią polskie księgarnie, czasami tylko kasując starsze pliki, wtedy przed pobraniem trzeba poczekać na wygenerowanie naszej kopii).

      1
  5. Damian pisze:

    Jeszcze by było fantastycznie, gdyby to przesyłanie e-booków poprzez maila działało w sposób całkowity. W 90% przypadków takowego przesyłania plików, nie ma okładek. Irytuje mnie to bardzo. Przez USB zazwyczaj nie ma problemu. Nie rozumiem tego, ale jest to dla mnie jedna z największych wad Kindle’a obecnie.

    3
    • Czytelniczka pisze:

      To jest o czym mówił Robert powyżej:
      https://swiatczytnikow.pl/50-twarzy-mobi-czyli-o-roznych-wariantach-glownego-formatu-kindle/
      Nowe mobi wysyłane przez maila nie ma okładek, stare mobi ma. Jak wymusili epub, to tym samym wymusili nowe mobi, bo do takiej wersji jest formatowany epub.

      0
    • Adasss pisze:

      Nawet jeśli mogę zgodzić się ze sformułowaniem „jedna z największych wad” (fakt, że okładka książki na wyświetlaczu, czy liście książek, to coś, co zdecydowanie „cieszy oko”), to pozostaje pytanie o „wielkość” tej wady. Ja bym ją sklasyfikowałbym jako:
      byłoby bardzo fajnie, jakby to działało jak należy, ale ostatecznie da się bez tego żyć. Co przekłada się na to, że jakieś wielkiej irytacji to u mnie nie powoduje.

      Swoją drogą ciekawi mnie, czy problem polega na tym, że to raczej taki „przypadkowy feature” (czyli coś co działa dla części książek spoza Amazonu, bo działa i nikt specjalnie tego nie przygotowywał w tym celu), czy jest jakiś inny powód.

      0
      • Olej pisze:

        na wygaszaczu okladki sa niemal zawsze
        na liscie – rzadko
        z tego co kojarze z innych dyskusji, patrzac w kod aplikacji wyglada ze z jakiegos powodu jest to celowo blokowane dla nie amazonowych plikow, a czasem dziala jesli jakis konkretny typ mobi jest

        0
        • Damian pisze:

          Coś mi się wydaje, że finalnie będzie tak, że tylko książki ze sklepu Amazona będą wyświetlały w bibliotece okładki, a te wgrywane z innych źródeł (nie ważne czy USB, czy chmurowo), będą je ukrywać. A wtedy na pewno zacznę się głęboko zastanawiać, czy nie opuścić Kindle’a na rzecz innych czytników, czytających EPUB natywnie.

          1
  6. Hera Kles pisze:

    Konwertowanie przez Calibre to czesto droga przez meke. Tysiace opcji na interfejsie, a pierwsza konwersja zwykle nie jest zbyt udana. Bo czcionki sa zle, alo dzielenie wyrazow zle, albo podzial na akapity zly, albo zdjecia sie zle skaluja, ty nazwij to. Gdy wydawca robi konwersje i sprawdza koncowy produkt, zaoszczedza to uzytkownikom mnostwo czasu.

    0
  7. WieszKto pisze:

    Rozumiem ze jak wgram kablem plik na kindle – musi to być mobi a do chmury wyślę epub aby przeczytać go np w telefonie to nie będę miał synchronizacji z plikiem czytanym w kindlu?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Tak. Ale przecież jeśli wyślesz epuba do chmury, to tak samo możesz go ściągnąć na Kindle, bo będzie widoczny po wyłączeniu filtra „Downloaded”.

      0
      • WieszKto pisze:

        I wtedy synchronizacja zadziała tylko okładki prawdopodobnie będą skopane i nie będę miał licznika stron?

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Za okładki i liczbę stron na czytniku odpowiada Calibre, przy pomocy którego przesyłasz kabelkiem. No tego nie będzie.

          0
  8. Alex pisze:

    My od zawsze dostarczamy ebooki w 3 formatach dla wygody klientów. I nadal będziemy tak robić, bo wiele osób ma starsze Kindle. Dodatkowy nakład utrzymania plików MOBI jest pomijalny :-) To jest zaleta małego przedsięwzięcia zamiast masówki :-)

    4
  9. AdamW pisze:

    Robert
    a tego newsa widziałeś? mrówki weszły do czytnika i kupiły 2 książki w Brazylii :)
    sezon ogórkowy :D
    https://www.onet.pl/informacje/kopalniawiedzypl/mrowki-zamieszkaly-w-czytniku-i-kupily-dwie-ksiazki/08xke7e,30bc1058

    1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.