To już chyba ostatni wpis na temat noworocznej promocji Ebookpoint, która kończy się we wtorek.
Wczoraj przedstawiłem swoje rekomendacje „ogólne”, a teraz przyszedł czas na książki dotyczące IT, choć nie zawsze bezpośrednio. Ebookpoint już od dawna nie jest kojarzony wyłącznie z wydawnictwem Helion i informatyką – ale od zawsze na ten temat mają duże obniżki.
Skupiłem się na nowszych tytułach, choć tu wcale nie jest tak, że jak książka ma 5 lat, to się do niczego nie nadaje. Zaczniemy od kilku pozycji na temat Pythona, czyli zdecydowanie dziś najmodniejszego języka programowania.
Aktualizacja z 4 kwietnia 2021: obecnie trwa wielkanocny kiermasz książkowy i większość cen na książki IT jest dokładnie taka sama. Przypominam też, że osobno znajdziecie listę wszystkich książek IT oraz TOP 100 z dwóch dni.
12 moich poleceń
1. Python. Instrukcje dla programisty. Wydanie II – Eric Matthes (29,90 zł zamiast 99 zł)
Chyba najlepszy dostępny obecnie podręcznik Pythona dla początkujących. Trochę dziwne tłumaczenie tytułu, w oryginale to Python Crash Course i już liczba opinii (prawie 3 tysiące) robi duże wrażenie.
To drugie, zaktualizowane i poprawione wydanie bestsellerowego podręcznika Programowania w Pythonie pozwoli Ci błyskawicznie zacząć tworzyć kod, który działa! Zaczniesz od zrozumienia podstawowych koncepcji programistycznych, następnie nauczysz się zapewniać programom interaktywność i wykształcisz nawyk starannego testowania kodu przed wdrożeniem. Poszczególne zagadnienia będziesz natychmiast utrwalać dzięki licznym ćwiczeniom. Kolejnym etapem nauki będą praktyczne projekty: gra zręcznościowa, wizualizacja danych oraz aplikacja internetowa. Umiejętności, które zdobędziesz w ramach tego błyskawicznego kursu Pythona, pozwolą Ci tworzyć własne, rzeczywiste i wykorzystywane w praktyce aplikacje!
Mamy najpierw 11 rozdziałów z podstawami – od instalacji, przez różne typy danych i funkcji aż do testowania kodu. W drugiej części są trzy projekty.
Co dalej:
- Python na co dzień: Automatyzacja nudnych zadań z Pythonem. Nauka programowania – Al Sweigart (29,90 zł) – to jest książka, z której sam korzystam w swojej nauce, tyle, że po polsku wyszedł przekład pierwszego wydania, a na stronie autora znajdziemy (bezpłatnie) drugie. Tutaj mamy maksymalne skupienie na praktyce, np. autor niemal pomija obiektowość, a omawia różne biblioteki, których można użyć np. do obrabiania plików Excela.
Aktualizacja z 4 kwietnia: drugie wydanie wyjdzie po polsku pod koniec kwietnia, więc warto chyba na nie poczekać. - Szczegółowy podręcznik: Python. Wprowadzenie. Wydanie V – Mark Lutz (29,90 zł) – to kolejne wydanie bestsellerowego podręcznika. Jest on bardzo szczegółowy – są rzeczy, których u Matthesa nie znajdziemy. Ale wydaje mi się, że to raczej wybór dla osób już z doświadczeniem w programowaniu. Jak na mój gust za dużo teorii, za czym początkujący może nie nadgonić. Do tego, mimo że to wydanie dość nowe, omawia wersję 3.3 Pythona, czyli już całkiem starą. A od tego czasu trochę się w tym języku zmieniło.
- Dla naukowców i nie tylko: Programowanie w Pythonie dla bystrzaków. Wydanie II – John Paul Mueller (29,90 zł) – to wprowadzenie do Pythona w znanej serii „for dummies”, czyli trochę luźniejsze podejście. Mamy też nietypowy przebieg pracy. W piątym rozdziale uczymy się dość dokładnie obsługi środowiska Anaconda (np. punkty kontrolne, notatniki Jupyter, funkcje magiczne), a dopiero w dziewiątym takie podstawy jak pętla for. Ponieważ Anaconda stosowana jest w środowiskach naukowych, jeśli zamierzacie używać np. tego języka do obliczeń, warto kupić książkę „dla bystrzaków”.
2. Efektywny Python. 90 sposobów na lepszy kod. Wydanie II – Brett Slatkin (29,90 zł zamiast 79 zł)
Postanowiłem w swoim omówieniu pokazać trzy poziomy książek o Pythonie – i ta jest dla średniozaawansowanych. Gdy szukamy np. na Stack Overflow rozwiązania jakiegoś problemu, widzimy że daną rzecz można zrobić na wiele sposobów. Python jest o tyle podstępny, że daje wrażenie supermocy, bo oto paroma linijkami załatwiamy co chcemy. Tymczasem o pewnych sprawach możemy nawet nie wiedzieć. I o tym jest ta książka. Autor pokazuje różne sytuacje, w których przydaje się głębsza znajomość języka.
To drugie, zaktualizowane i uzupełnione wydanie podręcznika programowania w duchu Pythona. Zawarty tu materiał umożliwia wykorzystanie tego języka do tworzenia wyjątkowo solidnego i niezwykle wydajnego kodu źródłowego. Książka jest napisana w zwięzłym stylu i ma przemyślany układ, oparty na scenariuszach, dzięki czemu przystępnie przedstawia 90 najlepszych praktyk, wskazówek i skrótów oraz wyjaśnia ich działanie na rzeczywistych przykładach kodu. Pokazano tu szereg mało znanych, być może nieco dziwnych sztuczek i sposobów udoskonalających pracę kodu źródłowego. Przyswojenie zaprezentowanych tu praktyk pozwoli Ci tworzyć kod łatwy do zrozumienia, obsługi i dalszej rozbudowy.
Jest to książka dla umiejących już (w miarę) programować w Pythonie, ale nawet początkujący tak jak ja znajdą tutaj trochę dobrych rad – np. o tym, dlaczego warto stosować funkcję enumerate() zamiast range(). Ale nie ma co ukrywać, że część rozdziałów jest dla mnie czarną magią. ;-)
Co dalej:
- Dla zaawansowanych: Python. Dobre praktyki profesjonalistów – Dane Hillard (29,90 zł) – odnoszę wrażenie, że ta pozycja wychodzi o dwa kroki dalej – nie jest to zbiór dobrych rad dotyczących kodu, a rady dotyczące dużych projektów.
- Dobre case studies: Python dla programistów. Big Data i AI. Studia przypadków – Paul J. Deitel, Harvey Deitel (29,90 zł) – język naturalny, biblioteki data-science, programowanie iOT – tu już znajdziemy sporo rzeczy, które przydadzą się w konkretnych zastosowaniach.
3. Python dla DevOps. Naucz się bezlitośnie skutecznej automatyzacji – Noah Gift, Kennedy Behrman, Alfredo Deza, Grig Gheorghiu (29,90 zł zamiast 89 zł)
To jest troszkę powtórzenie koncepcji z książki Automatyzacja nudnych zadań z Pythonem, ale tym razem ograniczone dla ludzi zajmujących się DevOps. OK, mamy krótkie wprowadzenie do Pythona, ale autor zakłada że rozmaite języki już znamy. Dalej leci już praktyka i wykorzystanie języka w pracy.
Zaprezentowano również przydatne narzędzia linuksowe, systemy zarządzania pakietami oraz systemy budowania, monitorowania i automatycznego testowania kodu. Omówiono zasady uczenia maszynowego i inżynierii danych z perspektywy DevOps. Przedstawiono także kompletny przewodnik po procesach budowania, wdrażania oraz operacyjnego wykorzystywania modelu uczenia maszynowego z użyciem systemów Flask, sklearn, Docker i Kubernetes.
Wprawdzie w recenzjach oryginału: Python for DevOps pojawiały się narzekania, że niektóre rzeczy są po łebkach (choć to wciąż 464 strony), ale zakładam, że to ma być pokazanie możliwości, do których możemy Pythona wykorzystać, a dalej już literaturę organizujemy sami w zależności od potrzeb.
Co dalej:
- Wszystko o Kubernetes: Kubernetes – rozwiązania chmurowe w świecie DevOps. Tworzenie, wdrażanie i skalowanie nowoczesnych aplikacji chmurowych – John Arundel, Justin Domingus (29,90 zł) – nowość z wydawnictwa O’Reilly. Według jednoznacznie pozytywnych recenzji w Amazonie, zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych DevOpsów.
4. Skrypty powłoki systemu Linux. Zagadnienia zaawansowane. Wydanie II – Mokhtar Ebrahim, Andrew Mallett (29,90 zł zamiast 59 zł )
Mimo dość niewielkich rozmiarów (poniżej 300 stron) to jeden z bardziej kompletnych podręczników dla piszących skrypty w bashu.
Dzięki tej książce nauczysz się wszystkiego, co jest potrzebne do pisania profesjonalnych skryptów powłoki. Dowiesz się, czym są powłoki systemu Linux, dlaczego tak ważna jest powłoka bash i w jaki sposób edytuje się skrypty. Nauczysz się pracy na zmiennych, debugowania kodu i tworzenia skryptów interaktywnych. Będziesz korzystać z instrukcji warunkowych i pętli, a także z edytora vim, pakietu Visual Studio Code oraz edytora strumieniowego sed. Zapoznasz się z zasadami pisania funkcji, dzięki którym będziesz mógł wielokrotnie używać uniwersalnych fragmentów kodu. Ponadto zdobędziesz umiejętność przetwarzania danych tekstowych, zarówno za pomocą polecenia AWK, jak i wyrażeń regularnych. Na koniec przekonasz się, jak ciekawą alternatywą dla skryptów powłoki bash jest kod napisany w Pythonie!
Jak widać, od Pythona nie uciekniemy. ;-)
Co dalej:
- Książka kucharska: Skrypty powłoki systemu Linux. Receptury. Wydanie III – Clif Flynt, Sarath Lakshman, Shantanu Tushar (29,90 zł) – to nieźle oceniany zbiór gotowych skryptów, które możemy wykorzystać szukając rozwiązania jakiegoś problemu. Odnoszę wrażenie, że obie książki się nieźle uzupełniają.
5. Projekt Jednorożec. Powieść o szansie w epoce przewrotów cyfrowych – Gene Kim (29,90 zł zamiast 59 zł)
Ni to pies ni wydra, czyli powieść w dziale „zarządzanie projektami IT”.
Gene Kim, czyli współautor Projektu Feniks – powieści o modelu DevOps, którą polecałem rok temu napisał kolejny bestseller.
Maxine, utalentowana programistka i architektka oprogramowania, zbudowała wiele systemów w niesprzyjających środowiskach. Była obdarzona znakomitą intuicją i imponowała wiedzą. Nie miała sobie równych, jednak i tak została kozłem ofiarnym. Afera z listą płac trafiła na pierwsze strony gazet. Jej przełożeni bez wahania obarczyli Maxine winą za problem i ukarali ją zesłaniem do pracy przy projekcie Feniks. Projekt oficjalnie nazywano prestiżowym, ale prawda przedstawiała się dużo mniej atrakcyjnie: Feniks był beznadziejny, nie rokował szans na sukces, a praca przy nim była pasmem udręk.
Pierwsze tygodnie minęły Maxine na nauce przetrwania w bezdusznym środowisku pełnym obojętnej biurokracji i próbach pracy w systemie, w którym nie można było niczego zrobić bez wypełniania mnóstwa dokumentów i żebrania o zgody niezliczonych komitetów. Któregoś dnia Maxine zaczepiła grupa rebeliantów. Zbuntowani programiści chcieli przywrócenia poczucia sensu i radości płynących z pracy. Uważali, że to jedyny sposób na sukces firmy w rzeczywistości cyfrowego przełomu. Maxine przyłączyła się do Rebelii, a wkrótce została jedną jej z liderek. Nie wszyscy przyglądali się temu z życzliwością. Przyczajeni wrogowie postanowili wykorzystać swoje możliwości przeciwko Maxine…
Co dalej:
- Od tego zacznij: Projekt Feniks. Powieść o IT, modelu DevOps i o tym, jak pomóc firmie w odniesieniu sukcesu – Gene Kim, Kevin Behr, George Spafford (19,90 zł) – historia menedżera średniego stopnia, który zostaje wrzucony na minę w postaci awansu na wiceprezesa firmy odpowiedzialnego za IT.
- Na poważnie: DevOps. Światowej klasy zwinność, niezawodność i bezpieczeństwo w Twojej organizacji (29,90 zł) – a to już podręcznik DevOps, tego samego autora, było trochę narzekań na tłumaczenie.
6. SCRUM i nie tylko.Teoria i praktyka w metodach Agile – Krystian Kaczor (29,90 zł zamiast 59 zł)
Jedyna w tym zestawie książka nie wydana przez Helion, a przez PWN. Znany trener Agile pokazuje i teorię i praktykę. Jest to wydanie II poszerzone, z listopada 2020.
Od momentu ukazania się pierwszego wydania książki Scrum i nie tylko na polskim rynku, nastąpił wyraźny postęp w temacie korzystania z metod zwinnych. Coraz rzadziej spotykamy osoby czy organizacje, które nie wiedzą co oznacza hasło Agile, a na pewno czym jest Scrum. Scrum nadal pozostaje najbardziej popularnym sposobem realizacji Manifestu Agile w praktyce. Potrzeba wiedzy przesunęła się z pytania O co chodzi? na Jak to mamy robić u nas?. Coraz więcej firm przechodzi transformację do Agile i jeśli jeszcze nie budują wartościowych produktów, to przynajmniej starają się realizować projekty w sposób zwinny. Wraz ze wzrostem popularności słów kluczowych Agile i Scrum pojawił się zalew informacji w tym temacie. Trudno odnaleźć się w tym szumie informacyjnym i stwierdzić co jest prawdą, co jest ważne i na czym się skupić. Książka, którą trzymasz w ręku to zarazem przewodnik po świecie Agile jak i klucz do jego głębszego zrozumienia.
W LC ocena pierwszego wydania to 6,9/10.
Co dalej:
- Profesjonalnie: Doskonalenie Scruma. Przewodnik dla praktyków. O wyzwaniach, korzyściach i zwinnych zespołach – Stephanie Ockerman, Simon Reindl (19,90 zł) – tu już rady dla zajmujących się od dawna Scrumem, które mają pomóc w doskonaleniu się.
- Coś dla szefów: Miejsce przy stole. Przywództwo w IT w czasach Agile – Mark Schwartz (24,90 zł) – książka o tym, jak w świecie Agile zmienia się perspektywa kierownika działu IT, również o tym jak samo IT musi wyjść z ram posłusznego wykonawcy poleceń „góry” do ich kreowania na równych prawach.
7. Programuj tak, aby nie naprawiać. Planowanie projektów i systemów – Juval Löwy (29,90 zł zamiast 89 zł)
To jest świeżutka nowość (grudzień 2020) na temat inżynierii oprogramowania
W tym praktycznym przewodniku uniwersalne zasady projektowania zostały dostosowane do specyfiki wytwarzania oprogramowania. Znalazł się tu zbiór najważniejszych zasad inżynierii oprogramowania, jak również wyczerpujący zestaw narzędzi i technik do stosowania w projektach programistycznych. Ich zastosowanie sprawi, że gotowy system będzie łatwy do utrzymania, rozszerzalny, nie będzie zbyt kosztowny, a jego wykonanie będzie realne pod względem czasu i ryzyka. Koncepcje opisane w książce stanowią doskonały punkt wyjścia, gdyż pozwalają sporządzić dobry projekt systemu oprogramowania oraz dobry plan budowy tego systemu. Dopiero to umożliwi ukończenie pracy w wyznaczonym terminie i bez przekroczenia założonego budżetu, a wytworzony produkt będzie łatwy w utrzymaniu, możliwy do rozszerzania oraz wielokrotnego użycia.
Oryginał Righting Software ma niezłe recenzje w Amazonie. Czytelnicy zwracają uwagę, że nie jest to pozycja łatwa, ale jej przeczytanie równa się uczestnictwu w warsztatach z autorem. Na stronie InfoQ znajdziemy obszerny wywiad na temat książki.
Co dalej:
- Od czegoś trzeba zacząć: Podstawy architektury oprogramowania dla inżynierów – Mark Richards, Neal Ford (29,90 zł) – to też nowość i zdecydowanie bardziej przystępna lektura. Oryginał, Fundamentals of Software Architecture ma również dobre oceny (część jest zaniżona przez uwagi dot. druku, ale te oczywiście polskiej wersji nie dotyczą).
8. Legendarny osobomiesiąc. Opowieści o inżynierii oprogramowania. Wydanie II – Frederick P. Brooks Jr. (29,90 zł zamiast 67 zł)
Jeśli jest jakaś programistyczna klasyka, którą warto znać, ta pozycja będzie wysoko. Oryginał wyszedł w 1975. W Polsce w latach 90. wydały go Wydawnictwa Naukowo-Techniczne i przez lata znany był jako „Mityczny osobomiesiąc”. Zgaduję, że chodzi o prawa autorskie do tytułu.
Książka Legendarny osobomiesiąc zyskała już miano kultowej; jest niezmiennie aktualna i wciąż inspiruje programistów na całym świecie. Składa się z kilkunastu esejów, które zawierają informacje i inspiracje bezcenne dla każdego menedżera i programisty. Przy dużych projektach konieczne jest zachowanie ich spójności koncepcyjnej, co w przypadku dużych zadań stanowi warunek dość trudny do spełnienia, dlatego wiele obiecujących przedsięwzięć zakończyło się porażką. Trzeba też zdawać sobie sprawę, że złożone zadanie oznacza dla zespołu dobre i złe chwile. Autor w niezwykle interesujący i praktyczny sposób pokazuje, jak czerpać siły z chwil radości i skutecznie radzić sobie z problemami, aby zakończyć z sukcesem nawet najbardziej złożony projekt programistyczny.
Pamiętam lekturę tej książki w czasie studiów, gdy zaczynałem się ocierać o jakieś projekty informatyczne. Odnosiłem wrażenie, że mimo upływu lat, wiele się nie zmieniło. Dzisiaj pewnie też takie odniesiemy. Choć miejmy świadomość, że to jest pozycja historyczna, aby nie być jak ten recenzent, który narzekał, że autor wspomina o teleksach i nic nie mówi o Agile.
Co dalej:
- Kolejna klasyka: Pragmatyczny programista. Od czeladnika do mistrza – Andrew Hunt, David Thomas (29,90 zł) – to akurat pozycja z 1999, ale wciąż wysoko oceniana. Tu jednak po angielsku pojawiło się w 2019 już uzupełnione wydanie jubileuszowe.
- Współczesny klasyk: Wszystkie książki Roberta C. Martina – ten autor od lat pokazuje najlepsze praktyki tworzenia oprogramowania, najpopularniejszy jest chyba Czysty kod. Podręcznik dobrego programisty. No i ten już pisze o Agile.
9. Excel 2019 PL. Biblia – Michael Alexander, Richard Kusleika, John Walkenbach (29,90 zł zamiast 129 zł)
Kolejne wydanie najlepszego istniejącego podręcznika do Excela. W papierze prawie tysiąc stron niewielką czcionką.
Tę książkę powinien mieć na podorędziu każdy użytkownik Excela, niezależnie od stopnia zaawansowania i celów, do jakich wykorzystuje ten arkusz. To jedyny w swoim rodzaju przewodnik —poza podstawowymi wiadomościami znajdziesz w nim mnóstwo sugestii, wskazówek i opisów technik, z których korzystają najlepsi. Skorzystaj z zawartych tu porad, a będziesz pisać lepsze formuły, tworzyć ciekawsze wykresy, łatwiej zarządzać danymi i skuteczniej je analizować. Niezależnie od tego, czy chodzi Ci o odpowiednie sformatowanie komórek, utworzenie tabeli przestawnej, napisanie makra w VBA, czy skorzystanie z którejś bardziej wyrafinowanej funkcji — dzięki biblii Excela dokonasz tego szybciej, efektywniej i przyjemniej!
Nie po raz pierwszy zwracam uwagę na tę pozycję, ale nie bez powodu – na Excelu pracują tysiące ludzi, a niewielu tak naprawdę go zna. Ja wciąż czasami dowiaduję się, że jakąś rzecz można zrealizować szybciej i łatwiej.
Uwaga: jeśli macie niższą wersję Excela, można kupić np. Excel 2016 PL. Biblia, Excel 2013 PL. Biblia, Excel 2010 PL. Biblia – ale ceny bez zmian, tak więc wydaje mi się, że i tak warto kupić tę najnowszą, bo fundamentalnych zmian w pakiecie nie było, co najwyżej będzie omówiona funkcja, której nie mamy. Autorzy zresztą wspominają o tym, gdy pojawia się coś nowego dla tej wersji.
Co dalej:
- Same tricki: Excel 2013. 101 porad i sztuczek które oszczędzą Twój czas – John Walkenbach (19,90 zł) – ten sam autor i skondensowane porady, które mogą ułatwić nam pracę. Czy nam się przyda? Wystarczy przejrzeć spis treści.
- Mielenie danych z Excelem: Power Query w Excelu i Power BI. Zbieranie i przekształcanie danych – Gil Raviv (29,90 zł) – niewielu użytkowników najnowszego Excela wie o tym, że jest do niego bezpłatny dodatek PowerQuery, który pozwala oszczędzić sporo czasu przez odpytywanie wielu arkuszy i tworzenie powtarzalnych schematów. Tutaj mamy oficjalny podręcznik Microsoftu. Swoją drogą takie rzeczy powinno się dostawać w cenie licencji, ale za 29,90 zł nie narzekajmy.
10. U mnie działa. Język branży IT – Paweł Baszuro (14,90 zł zamiast 34,90 zł)
To krótka książka, po którą mogą sięgnąć ci, którym przyjdzie z różnych powodów z IT współpracować. Jedną z barier, które trzeba pokonać jest hermetyczny język.
Ta książka będzie prawdziwym objawieniem dla wszystkich, którzy współpracują z osobami zatrudnionymi w IT. Jej celem jest zaprezentowanie podstawowych terminów używanych w tej dziedzinie, przedstawienie procesu wytwarzania i utrzymania oprogramowania oraz wsparcie w zrozumieniu zagadnień i problemów, które dla informatyków stanowią codzienność. Lektura pomoże tym, którzy chcą poznać specyfikę branży lub są na różne sposoby zaangażowani w projekty IT.
Choć to jest raczej ujęcie dla kompletnych laików. :-)
Co dalej:
- Wszystkie możliwe pojęcia: Kariera programisty. Jak budować doświadczenie, przejść rekrutację i zdobyć pracę marzeń – John Sonmez (29,90 zł) – ja tę książkę polecałem przede wszystkim dla chcących ruszyć z karierą w branży IT, ale przyda się też tym, którzy z programistami pracują. Można nauczyć się paru pojęć i nimi żonglować, udając że się znamy.
- Język klienta: Oprogramowanie szyte na miarę. Jak rozmawiać z klientem, który nie wie, czego chce. Wydanie II rozszerzone – Michał Bartyzel (19,90 zł) – to z kolei książka dla osób z IT, którzy muszą mieć kontakt z tymi wrednymi klientami.
11. Programowanie z Minecraftem dla dzieci. Poziom podstawowy. Wydanie II – Urszula Wiejak, Karolina Niemira, Adrian Wojciechowski (24,90 zł zamiast 44,90 zł)
Od pewnego czasu coraz więcej powstaje książek, które mają dzieci nauczyć programowania. Niektóre robią takie wrażenie, że oto wzięliśmy podręcznik dla dorosłych, usunęliśmy trochę treści, w to miejsce wstawiliśmy śmieszne obrazki i sprzedajemy to jako książkę dla dzieci.
Ten jest inny, bo ma inny punkt wyjścia. Jeśli dziecko gra w Minecrafta, może nauczyć się też prostych programów, które operują w tym świecie. Grupą docelową książki są 8-latkowie.
Programowanie to wspaniała, pełna przygód zabawa. Przekonajcie się o tym wraz z dziećmi – dzięki tej wyjątkowej książce! Zaprezentowane w niej treści i zadania powstały na bazie kilkuletnich doświadczeń zebranych podczas zajęć dla dzieci i młodzieży w Komputrilo Akademii Komputerowej.
Choć to przewodnik przeznaczony dla dzieci, może być również świetną pomocą dydaktyczną dla dorosłych towarzyszących swoim pociechom w nauce oraz osób, które po prostu chcą poznać podstawy programowania komputerowego. Łatwo, szybko i praktycznie – właśnie tak nauczycie się programować z tą książką!
Co dalej:
- Kolejny etap: Programowanie z Minecraftem dla dzieci. Poziom średnio zaawansowany – Urszula Wiejak, Adrian Wojciechowski (19,90 zł) – to jest nie tyle druga część, co książka dla starszych dzieci (ok. 10 lat), z nieco trudniejszymi zadaniami.
- Dzieci i technologie: Róża, a co chcesz wiedzieć? Komiks edukacyjny o technologiach dla dzieci (14,90 zł; tylko PDF) – komiks, który wyjaśnia podstawy działania komputerów i internetu zrobił swego czasu spory szum. Polecam film z jego prezentacją.
12. Lutowanie od podstaw – Witold Wrotek (19,90 zł zamiast 37 zł)
Na końcu nic stricte informatycznego. Książka o praktycznej umiejętności, która może się przydać, nawet jeśli nie interesujemy się elektroniką. Bo przecież każdemu się trafić może popsute gniazdo USB w czytniku, albo urwana wtyczka od słuchawek.
Nawet najbardziej zaawansowane układy elektryczne i elektroniczne nie mogłyby działać, gdyby ich elementy nie były ze sobą odpowiednio połączone. Najtańszą, najpopularniejszą i najskuteczniejszą metodą łączenia obwodów jest lutowanie.
Jeśli chcesz poznać technikę lutowania i nauczyć się prawidłowo stosować ją w praktyce, sięgnij po odpowiednie źródło wiedzy! Książka Lutowanie od podstaw krok po kroku wprowadzi Cię w tajniki sztuki łączenia elementów, przedstawi niezbędne narzędzia i dobre praktyki, nauczy unikać typowych błędów popełnianych przez początkujących oraz pokaże najlepsze sposoby lutowania różnych elementów elektrycznych i elektronicznych. Nauczysz się też dzięki niej, jak wykonać proste prace elektryczne w swoim domu, a nawet jak naprawić typowe usterki występujące w urządzeniach AGD.
Co dalej:
- Nie tylko lutowanie: Jak naprawić sprzęt elektroniczny. Poradnik dla nieelektronika. Wydanie II – Michael Jay Geier (19,90 zł) – przewodnik po różnych rzeczach, które w naszym sprzęcie mogą się zepsuć i po tym, co możemy sami wymienić lub naprawić.
- Wszystko o elektronice: Elektronika dla bystrzaków. Wydanie III – Cathleen Shamieh (24,90 zł) – kolejne wydanie najpopularniejszego chyba podręcznika. Aha, taniej jest starsze wydanie II (14,90 zł), ale z tego co wiem, różnią się między sobą dość istotnie.
E-book czy druk?
W tym roku po raz pierwszy w promocji noworocznej są też książki drukowane ze zniżką 40% i darmową dostawą. Kupimy je w Ebookpoint, wystarczy przełączyć format, gdy jesteśmy na stronie e-booka.
Jeśli z kolei interesuje nas głównie papier, to chyba lepiej sprawdzać na stronie Helionu, bo tam domyślnie są ceny papieru.
Przy kupowaniu w promocji dochodzi więc kolejny dylemat. Są oczywiście sytuacje, w których na biurko po prostu lepiej mieć wersję drukowaną. Ale pomijając już cenę, czasami edycja elektroniczna jest po prostu wygodniejsza. Na Kindle sobie czytamy w podróży, na komputerze otwieramy wersję PDF (niemal wszystkie książki Helionu są w trzech formatach) i podglądamy z drugiego monitora, na pierwszym mając kod.
Poprzednie rekomendacje
Dokładnie dwa lata temu, czyli w 2019 przygotowałem 12 moich rekomendacji informatycznych. Większość z nich jest dzisiaj również w promocji. I większość nie straciła na wartości.
Przypominam, że promocja noworoczna kończy się dziś o północy, na razie nie mamy oficjalnego potwierdzenia, czy zostanie przedłużona. [Aktualizacja, została przedłużona o jeden dzień, do 5 stycznia włącznie] Takie ceny są zwykle dwa razy w roku – pewnie następny raz będzie dopiero w listopadzie podczas promocji urodzinowej.
Jak zwykle dajcie znać w komentarzach, czy skorzystaliście z poleceń, czy uważacie je za słuszne, czy też nie. :-) A może sami odkryliście ciekawe lektury technologiczne, wtedy się podzielcie.
Python dla programistów. Big Data i AI. Studia przypadków – Paul J. Deitel, Harvey Deitel
Ta książka wydaje mi się zawierać ten sam materiał, co szkolenie na O’Reilly „Python Fundamentals” P.J.Deitel’a. Mogę ją więc polecić wszystkim ambitniejszym początkującym i nawet średnio zaawansowanym (sam zrobiłem ten kurs po ponad roku programowania w Pythonie a i tak nauczyłem się wielu rzeczy, które mi wcześniej umknęły). Dostaniecie bardzo solidny i jasny wykład podstaw języka, a w bonusie sporo użytecznej wiedzy z zakresu podstaw data science.
Jak dla mnie, pozycja zdecydowanie lepsza niż „Python…” Marka Lutza.
Błagam, nie polecajcie już nigdy nikomu książki „Python. Wprowadzenie”. Prawdą jest, że kiedyś to była pozycja wręcz obowiązkowa. Ale najnowsze jej wydanie (V) omawia Pythona w wersji 3.3, który jest już dawno niewspierany. Od tego czasu sporo się w Pythonie zmieniło.
Racja, dodałem ostrzeżenie, że to się na 3.3 kończy. Jak pisałem w komentarzu pod innym artykułem trochę nie rozumiem popularności tej książki, może ludziom kojarzy się z „llama book” dla Perla? Ale może ktoś potrzebuje takiego dokładnego opisu wszystkiego.
Ta ksiazka JEST dobra, gdy ktos przechodzi z innego jezyka, gdyz zawiera wiele wewnetrznych szczegolow implementacyjnych, co uwidacznia roznice miedzy Pythonem a innymi jezykami programowania. Dla nerdow to jest ciekawe!
Jesli natomiast ktos dopiero zaczyna, lub jest biologiem czy geografem i chce poznac pythona do szybkiej automatyzacji pewnych dzialan/obliczen w pracy, to zdecydowanie sa lepsze i mniej meczace pozycje.
Tak, z tego powodu w pierwszej kolejności polecam Matthesa, polecałbym Sweigarta, gdyby było już II wydanie po polsku. Choć w tym przypadku porównuję I i II wydanie, ogromnych różnic nie ma.
Odpuścić sobie wydanie V jeśli mam wydanie IV??
Różnice pomiędzy Pythonem 3.3, a 3.9 są na tyle duże, by móc stwierdzić, że książka jest już nieaktualna?
Jezeli dopiero zaczynasz nauke jezyka, to wersja IV w zupelnosci wystarczy.
Polećcie mi proszę. Mam biblię Excela 2016. Jest sens kupować 2019? Dużo jest tam zmian?
A dużo jest zmian w Excelu 2019 w stosunku do 2016? Bo jednak nie wydaje mi się.
Ja przez pół roku testowałem Office 365, bo okazało się, że był w pakiecie dla absolwentów uczelni którą daaaawno temu ukończyłem. Gdy go wyłączyli, stwierdziłem, że zostanę przy kupionym 10 lat temu Office 2010. Gdybym używał sporo np. PowerQuery, może decyzja byłaby inna.
Chyba lepiej kupić inną książkę o Excelu, np. coś o tabelach przestawnych czy tym z czego korzystasz.
jaka nietolerancyjna lista nic o Ruby ani o Crystal