Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

[Nieaktualne] Kindle Scribe znów o 25% taniej w niemieckim Amazonie! A najlepiej sprzedaje się wersja… najdroższa!

Długo nie czekaliśmy na nową promocję na Kindle Scribe. W niemieckim Amazonie mamy ok. 25% zniżki na wszystkie modele.

Oto ceny modeli czytników wysyłanych do Polski:

Są też czytniki używane:

Linki do Amazonu są afiliacyjne, jeśli dokonasz zakupu przy ich użyciu, otrzymuję niewielką prowizję. Dziękuję.

Ceny na Scribe są zatem o 20 EUR lepsze niż podczas wiosennej promocji w kwietniu.

Przypomnę, że to Kindle Scribe to dziesięciocalowy czytnik z Amazonu zaprezentowany ponad rok temu – pierwszy model z rysikiem i możliwością dodawania notatek.

Poniżej jak zwykle dokładniejsze omówienie.

Aktualizacja z 15 maja 2024: promocja dziś rano się skończyła.

Wyliczenia: Kindle Scribe

Po raz kolejny przeceniony został czytnik Kindle Scribe i to aż o 95-110 EUR!

Przypominam, że mamy cztery wersje. Jedna z rysikiem podstawowym:

Trzy z rysikiem premium:

Rysik premium ma w porównaniu do standardowego dodatkową gumkę i boczny przycisk.

Ile zapłacimy? Tak wygląda rozliczenie wersji podstawowej.

Sam czytnik po przeliczeniu na polską stawkę VAT (23% zamiast 19%) kosztuje 284,23 EUR. Do tego koszty wysyłki 5,99 EUR. Razem płacimy 290,22 EUR czyli ok. 1250 zł.

Jeśli płacimy kartą i wybierzemy przeliczenie przez Amazon – łączny koszt wyniesie ok. 1300 zł. Jeśli wybierzemy Przelewy24, polski pośrednik też zastosuje jakiś kurs przeliczenia, powinno być jednak nieco taniej.

A ile zapłacimy za wersję najdroższą, czyli 64 GB z rysikiem premium?

Łączne koszty to 357,41 EUR czyli ok. 1530 zł. Jak widać, różnica między podstawową, a najdroższą wersją to mniej niż 300 zł.

Akcesoria: okładka

Jeśli chcemy chronić ekran czytnika przy używaniu i transporcie, warto kupić etui.

Oczywiście Amazon ma oryginalne etui do Kindle Scribe, kosztuje ono jednak 62,99 EUR, czyli… niemal 300 zł (z polskim VAT). Dlatego warto poszukać zamienników.

W polskim Amazonie znajdziemy np. dwie okładki firmy Fintie:

Co ciekawe, te wszystkie etui są znacznie tańsze w polskim niż w niemieckim Amazonie (tam kosztują ok. 130 zł), dlatego warto je kupić u nas, nawet jeśli czytnik kupujemy w DE.

Wszystkie okładki Fintie mają automatyczne wybudzanie przy otwieraniu.

Zamówienie na firmę

Jeśli chcemy kupić czytnik(i) na firmę i odliczyć VAT, mamy dwie możliwości:

  • Na koncie w Amazon.de można podać dane firmowe, czyli numer NIP, a wszystkie kolejne zamówienia będą już z fakturą VAT. Dokładniej kiedyś to opisywałem.
  • Amazon zaleca jednak założenie odrębnego konta biznesowego. Od pewnego czasu z powrotem jest ono dostępne po polsku. Konto Amazon Business jest według mnie najlepszym rozwiązaniem jeśli zamierzamy coś jeszcze zamawiać w przyszłości na firmę i nie chcemy tego mieszać z zamówieniami „osobistymi”.

Czy warto kupić Scribe?

Gdy kupiłem Kindle Scribe pod koniec roku 2022, szybko opublikowałem swoje pierwsze wrażenia. No i trochę mi głupio, że testu dotąd nie było – a i wrażenia się zmieniły. Bo jeśli przeczytacie tamten artykuł, to co chwilę wkurzam się na coś co nie działa. Na przykład obsługa PDF była gorsza niż w innych modelach Kindle.

No, ale przez cały rok 2023 Amazon poprawiał oprogramowanie Scribe, np. poprawił działanie PDF, albo dodał bardzo przydatny tryb dwukolumnowy do czytania EPUB.

Poprawiano też funkcje notatek – tu raczej dodając to, czego w sposób oczywisty brakowało na początku.

W tym momencie jest to już wyraźnie lepszy czytnik niż po premierze, no i chyba wreszcie zrobię jego pełny test. Sam korzystam ze Scribe na co dzień – i jest to w tym momencie mój główny czytnik w domu – choć głównie na nim czytam – piszę i notuję bardzo rzadko. Jeśli szukamy 10-calowego Kindle, to mogę go szczerze polecić.

Ale nie mam wątpliwości, że jeśli zależy nam 10-calowego e-notatniku, to dowolny dziesięciocalowy Onyx Boox (patrz przewodnik) sprawdzi się lepiej – zobaczmy zresztą ile funkcji ma aplikacja do notowania. Ma to oczywiście odzwierciedlenie w cenie, bo w tym momencie najtańszy Onyx Boox Note Air 3 kosztuje niemal 1900 zł, czyli wyraźnie więcej niż Scribe.

Podsumowanie

Tak szybka ponowna promocja na Kindle Scribe wskazuje na to, że model ten sprzedaje się dobrze, ale… tylko podczas promocji.

Od paru miesięcy Amazon podaje wielkość sprzedaży z ostatniego miesiąca (patrz mój artykuł), co pozwala ocenić popularność różnych produktów.

Zastanawiające jest porównanie sprzedaży różnych wersji Scribe. Największą (500+) ma… najdroższa wersja Scribe – Scribe (64 GB). Najmniejszą (ponad 100 sztuk) ma wersja 16 GB z rysikiem premium.

Można to wyjaśnić tak, że promocja skłania do zakupu przede wszystkim osoby, które od dawna polowały na duży czytnik – i jak już mają możliwość zakupu, to nie uznają kompromisów. A jeśli ktoś wybiera opcję najtańszą, czyli wersję 16 GB, no to nie będzie do niej dokładał tylko po to, aby mieć rysik z gumką i przyciskiem…

Tak czy inaczej – Scribe możemy mieć dziś za ok. 1250 zł (wersja 16 GB), aż do ok. 1530 zł (wersja 64 GB). Jeśli szukacie dużego czytnika Kindle z rysikiem, okazja jest bardzo dobra.

Niestety nie wiem, jak długo potrwa ta promocja, więc publikuję ją od razu po północy. Może dzień, może tydzień.

PS. Jest też niewielka promocja na Kindle Kids (99 EUR) – czyli zestaw Kindle 11 z okładką „dziecięcą” – tu do przesyłki potrzebujemy pośrednika, szczegóły w artykule nt. wiosennej promocji. Co ciekawe, taki zestaw też nie sprzedawał się rewelacyjnie – ledwie 200+ sztuk w ostatnim miesiącu.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle, Stare promocje i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

16 odpowiedzi na „[Nieaktualne] Kindle Scribe znów o 25% taniej w niemieckim Amazonie! A najlepiej sprzedaje się wersja… najdroższa!

  1. grocal pisze:

    Jedyne czzego brakuje mi w artykułach o cenie/promocji produktu (w tym przypadku Scribe) to linka do testu/opisu. Tak przeleciałem na szybko wzrokiem i chyba czegoś takiego nie ma tutaj.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Bardzo słuszna uwaga: faktycznie poza pierwszymi wrażeniami nie publikowałem dotąd pełnego testu i powinienem to zrobić.

      Na razie dodałem do artykułu sekcję „Czy warto kupić Scribe?”, która coś może wyjaśnić. Generalnie: w kategorii „duży Kindle” warto go polecić, w kategorii „notatnik” – duże Onyxy mają więcej funkcji.

      3
  2. KX pisze:

    Szkoda, że Amazon nie przygotował nawet podstawowego spolszczenia (klawiatura ekranowa, słownik, konwersja pisma odręcznego ze wsparciem naszego języka… sam interfejs niech nawet pozostanie po angielsku) i nie sprzedaje tego czytnika oficjalnie w Polsce. To trochę obciach, że wiele chińskich marek jest dziś w stanie przygotować w pełni spolszczone produkty, a światowy gigant – nie.

    Ponad 3 lata (!!!) oficjalnej obecności Amazona w Polsce, a nadal traktują nasz rynek jak jakiś trzeci świat :-(

    0
  3. KPL pisze:

    Rozczarowujące, iż po ponad trzech latach (!!!) bytności Amazon-a w Polsce, nadal nasz rynek jest traktowany po macoszemu i sam Scribe nawet nie jest sprzedawany w polskim sklepie.

    Chińskie marki są w stanie przygotować czytniki z pełnym wsparciem języka polskiego. Amazona przerasta nawet szczątkowe wsparcie (polski układ klawiatury ekranowej, słownik i wsparcie polskiego w trakcie konwersji pisma odręcznego… niech sam user interface nawet i zostanie po angielsku).

    6
    • asymon pisze:

      Z tymi chińskimi markami to bym się nie rozpędzał. Pewnie chodzi ci o Onyksa, ale np. z Xiaomi było tak, że kupiłem czytnik w Sklepie Banggood i nie miał nawet innych języków interfejsu niż chiński (byłem tego świadomy w momencie kupna). Działał super, aż się nie zepsuł, a wtedy nie bardzo miał kto go naprawić, bo rzecz dość egzotyczna…

      Nawet znalazłem serwis, nawet „naprawili” (Banggood pokrył koszty), ale po roku znowu się zepsuł, naprawili tym razem odpłatnie, ale jak trzeci raz się zepsuł (to samo), to już leży, bo szkoda mi pieniędzy.

      1
    • Athame pisze:

      Polski układ klawiatury – łatwe, ale bez szans, jeśli nie będzie innych elementów polonizacji.

      Słownik – ciekawe jaki? Nie wiem, czy twórcy WSAP-u chcieliby udostępnić za darmo i czy Amazon w ogóle byłby zainteresowany po tym, jak stwierdził, że ten słownik łamie prawa autorskie. Innych z tak renomowanych wydawnictw jak Oxford, czy nawet polski PWN, nie ma i nic nie zapowiada zmiany tego stanu rzeczy.

      Rozpoznawanie pisma odręcznego po polsku jest technologicznie realne, ale podobnie jak z klawiaturą ekranową, nie w oderwaniu od innych elementów polonizacji.

      W skrócie – albo pełna polonizacja, albo nic. A głównie beznadziejna (nie)dostępność słownika, jest mocnym hamulcowym takiej idei.

      Osobiście wolałbym wsparcie dla języka polskiego w formacie KFX, przynajmniej na takim poziomie, na jakim było wsparcie dla języka polskiego w starym formacie MOBI, jeszcze zanim Amazon zakupił markę Mobipocket. Jestem jednak bardzo małej wiary w tym temacie, bo KFX wydaje się formatem skończonym i od kilku lat nic się nie zmienia w jego specyfikacji.

      2
    • Pol pisze:

      Polecam od czasu do czasu przypominać się Amazonowi w kwestii polonizacji i wysłać feedback (można to zrobić z menu na czytniku).

      Nie ma zgłoszeń = nie ma problemu ;-)

      3
      • Koszyczek pisze:

        Zdecydowanie popieram taką akcję, zachęcam też do jednoczesnego pisania w sprawie ustawień 2mm marginesów, aby móc przeczytać więcej tekstu na 1 stronie ekranowej czytnika.
        Gdyby przynajmniej 50% posiadaczy Kindli w Polsce napisało o tych 2 rzeczach feedback to reakcja byłaby na pewno

        3
        • mjm pisze:

          „Gdyby przynajmniej 50% posiadaczy Kindli w Polsce napisało o tych 2 rzeczach feedback to reakcja byłaby na pewno”

          xD
          Przecież te osoby już kupiły kindla.

          0
          • KPL pisze:

            „Przecież te osoby już kupiły kindla.”

            Co nie zmienia faktu, iż wiele osób z radością przyjęłoby usprawnienia, jeśli chodzi o język polski i jego obsługę.

            0
            • mjm pisze:

              Tego nie kwestionuję.
              Po co Amazon ma dodawać język polski, skoro ludzie i tak kupują kindle? Gdyby pisali ludzie, którzy nie kupili kindla, to by miało nieco większy sens.

              1
    • Robert Drózd pisze:

      No, to nie tak miało być. Jak zobaczyłem „Cześć!” i polską mini-instrukcję przy swoim Scribe, byłem przekonany, że polska wersja i sprzedaż w polskim Amazonie to kwestia paru tygodni. Ale to jest korporacja, tego nie zrozumiesz.

      Jedyne co dobre, to że nie trzeba kombinować z wysyłką przez pośrednika, da się spokojnie kupić z wysyłką z DE, również na firmę (co akurat przy Scribe daje konkretne oszczędności na VAT).

      2
  4. Athame pisze:

    No dobra – Scribe podczas promocji w końcu sprzedaje się dobrze. Ale czy tak częste promocje, nie są jakąś wskazówką, że na horyzoncie jest następca? Nawet jeśli nie 10″, to czytnik/notatnik pozycjonowany przez Amazona jako produkt premium?

    Oczywiście nie ma żadnych przecieków na ten temat, a wszelkie spekulacje są z gatunku fantastyki publicystycznej. Amazon jednak dobrze ukrywa planowane urządzenia m.in. w bazie FCC.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      To zależy: bywały przypadki że sprzętowo jakiś model był flopem i szybko zostawał wymieniany przez kolejny – tutaj parę razy PB tak zrobił. Ale czy sprzętowo Scribe jest do wymiany? Nie sądzę, tam większym problemem było oprogramowanie, które przez ubiegły rok poprawiali.

      Ale jakby znienacka wypuścili Scribe Color z Kaleido 3 to bym się nie zdziwił.

      1
      • Athame pisze:

        Mnie by zaskoczyło Kaleido 3 w Kindle. Ale już Rakuten pokazał, jak można to ogarnąć (trzeba pozbyć się szkła i odsłonić ekran), więc i obraz wyświetlany na takim ekranie jest odrobinę mniej beznadziejny. Jednak bardzo ciemnego tła, zamiast zbliżonego do białego i słabego kontrastu nie da się w pełni oszukać takimi sztuczkami.

        Prawdziwym zaskoczeniem byłoby dla mnie użycie jakiegoś zupełnie nowego ekranu, którego nie ma żadna konkurencja – tak jak to było ze Scribe. Ale jaki dokładnie miałby być ten ekran i czy kolorowany (Kaleido), albo kolorowy (ACeP lub coś kompletnie nowego), to jest tyle teorii, ile wyobraźnia dostarczy.

        3
  5. Bookworm pisze:

    A co szczęśliwi posiadacze Scriba sądzą o tym czytniku? Szczególnie w porównaniu do PW5.

    1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.