Amazon zaczął ukrywać funkcję Vocabulary Builder i może to być wstęp do jej ostatecznego usunięcia.
Vocabulary Builder jest wbudowaną w Kindle aplikacją do powtarzania słówek sprawdzanych wcześniej w słowniku. Omawiałem ją jeszcze w 2013 zaraz po wprowadzeniu – i od tego czasu nie uległa wielkim zmianom. Polecałem ją też jako jedno z narzędzi do nauki angielskiego.
Parę dni temu gdzieś na Facebooku pojawił się użytkownik narzekający, że… nie może znaleźć Vocabulary Builder. Pojawiły się różne sugestie, że np. nie zarejestrował czytnika, że nie ma właściwego słownika, że nie aktywował jej w ustawieniach itd. W końcu z wypowiedzi wywnioskowałem, że szuka tej funkcji w złym miejscu.
Przecież trzeba było wybrać ją po prostu z głównego menu otwieranego po kliknięciu trzech kropek na ekranie głównym czytnika. Sprawdziłem i… zdziwiłem się, bo okazało się, że funkcji nie ma.
Tak wyglądało menu na Kindle 10 z wersją 5.12.5.
A tak na Kindle 10 z wersją 5.13.2 – aktualizacja weszła w sierpniu 2020.
Zniknęła pozycja „Vocabulary Builder”, a pojawiła się „Legal”, czyli skrót do różnych deklaracji prawnych. Wcześniej była zdaje się w „Settings”.
Można zatem powiedzieć, że… Vocabulary Builder usunęli prawnicy – bo z jakiegoś powodu ten link prawny musiał się pojawić w głównym menu, a miejsca na inne elementy menu już zabrakło.
Można było podjąć oczywiście inną decyzję – np. usunąć link do Goodreads, skoro jest przecież w postaci ikonki w menu na górze. Ale to też jest decyzja biznesowa.
No dobrze, ale jak w takim razie wejść do Vocabulary Builder? Otwieramy książkę, wywołujemy menu i funkcję widzimy na drugiej pozycji.
Aplikacja działa tak jak działała wcześniej. Pozostaje jeszcze pytanie – czy nie będzie to wstęp do całkowitej likwidacji Vocabulary Builder?
Nie zdziwiłbym się. Aplikacja obiecuje wiele, ale nie ma choćby żadnego sensownego algorytmu powtórzeń, w pewnym momencie – po sprawdzeniu setek czy tysięcy słów – ciężko nad nimi wszystkimi zapanować.
Omawiałem kiedyś sposób na eksport słówek do programu Anki, no i opublikowałem taką ankietę.
Wynikało z niej że dwie trzecie z Was z VB w ogóle nie korzysta. Sądzę, że biorąc pod uwagę populację wszystkich użytkowników Kindle, takich osób jest jeszcze mniej. Może zatem Amazon to schował, a jeśli ludzie nie będą za bardzo protestować, to całkowicie Vocabulary Builder usunie.
A czy Wy będziecie tej funkcji żałować? Zauważyliście w ogóle jej zniknięcie z głównego menu w wersji 5.13?
Dla mnie osobiście to będzie powód do tego, żeby zrezygnować z Kindle’a. Wolałbym mieć czytnik bardziej otwarty systemowo, ale do tej pory Amazon mnie trzymał za ucho swoimi rozbudowanymi funkcjami ułatwiającymi naukę języków. Powinni iść w drugą stronę — z Buildera korzysta mało osób, bo jest dość nieintuicyjny.
No ale cóż, płakać nie będę, a i Amazona przestanę w końcu wspierać.
Co ciekawe ja nawet w opisywany przez ciebie sposób, z poziomu książki, nie mam Voloncabuary Buildera. Mam PW3 z 5.13.2. Czyżby całkowicie ją zablokowali dla tych, co nie mają żadnych słówek w Voloncabuary Builderze? Funkcją bawiłem się raz, dawno temu, z ciekawości i po zabawie usunąłem wszystkie słówka.
Dla mnie jej brak to niewielka strata, nie korzystam i nie jest mi potrzebna. Chociaż przyznaję, że gdybym uczył się jakiegoś języka to byłaby szalenie przydatna i bym korzystał.
Sprawdź czy nie masz jej wyłączonej w Settings – Reading Options.
Faktycznie, była wyłączona. Po włączeniu działa :)
Nie używam, bo jest słaba. Poza tym, że na czytniku nie da się tego ogarnąć i w normalny sposób powtarzać. Co więcej, nie da się normalnie tego wyeksportować z definicjami, które są w słowniku jaki używa kindle, więc… dla mnie klapa. Jak zniknie to nie będę płakał.
Mam ją od dawna wyłączoną. A sporo czytam po angielsku. Strasznie zamulała czytnik.
Chciałam korzystać z Vocabulary Builder, kiedy zaczęłam czytać po angielsku, ale jednak mi się nie chciało. Może coś się przez te lata zmieniło, ale wtedy nie znalazłam sposobu na usunięcie wszystkich wyrazów (miałam tam miszmasz angielsko- polski), a definicje pokazywały się chyba z domyślnego słownika (korzystam z 5 słowników, bo nie każde słowo jest we wszystkich). Dlatego za dużo z tym było zachodu. Jak sprawdzę pięć razy to też w końcu zapamiętam XD
Dlatego w programie Kindle Mate podoba mi się możliwość posortowania po liczbie ile razy dane słowo sprawdzaliśmy. Czasami można się załamać. ;-)
Wolę żyć w przekonaniu, że 5 razy mi wystarczy :D
Wydawało mi się, że będę korzystał. Praktyka dnia codziennego pokazała, że jednak nie.
Niech ulepszą albo wyłączą.
Używam Vocabulary Builder. Jak dla mnie bardzo się przydaje, ponieważ zapamiętuje nowe słówka, a ja co jakiś czas mogę je zgrać na komputer i przerzucić do Supermemo :)
System powtórek w Kindle jest taki sobie. Ale po przeniesieniu do Memrise daje radę.
https://github.com/jaroslawhartman/kindle-to-memrise
A mnie wkurza coś innego.
Od czasu aktualizacji 5.13 mój PW3 zaczął szybko się rozładowywać, ze 100% do min. w 5 dni.
Resetowałem, od nowa wgrywałem firmware i nic.
Już się zestresowałem, że bateria zdycha.
Zajrzałem w logi mojego serwera DNS przez który przechodzą wszystkie zapytania z całego sprzętu domowego i okazało się że od chwili zaktualizowania do 5.13 mój PW3 masowo wysyła zapytania, cały czas łączy się z netem, 24h/ na dobę.
Przed aktualizacją czegoś takiego nie robił.
Rozwiązaniem problemu jest oczywiście wyłączenie modułu WiFi, ale jestem wściekły bo wygląda mi to na celowe działanie w celu wywołania fałszywego wrażenia, że sprzęt się sypie i trzeba na nowy wymienić.
Początkowo myślałem, że VB będzie dla mnie użyteczny. Okazało się, że jednak nie. Powodów jest kilka, m.in. wspomniany przez Roberta brak sensownego algorytmu powtórek, a także wymieszanie słów ze wszystkich języków i niski limit kart (1999 szt.). Dawno nie korzystałem. Teraz odpaliłem sobie testowo VB i okazuje się, że jest jeszcze gorzej: po wyjściu z niego nic już nie działa, dostaję tylko „Application error” i pozostaje jedynie restart kindla. Sytuacja powtarzalna. Porażka :/
Ja z kolei mam problem bo w ogóle nie pojawiają mi się słowa które sprawdzałem…
Dzień dobry,
Proszę o pomoc. Zakupiłam czytnik na polskim Amazonie.
Sciagnełam z Amazona ksiażkę po angielsku i czytając ją chce skorzystać ze słownika i w opcjach słownika nie ma języka polskiego. Czy to możliwe?
Kindle tak jak nie ma menu w języku polskim, nie ma oficjalnych polskich słowników. Jest nieoficjalny niezły słownik Bumato, opisany tutaj:
https://swiatczytnikow.pl/slowniki-na-kindle-pytania-i-odpowiedzi/
Bardzo dziękuję:) kupiłam z zamysłem nauki angielskiego a tu takie rozczarowanymi troszkę
Przepraszam, czy w u Was też w najnowszej wersji 5.14.0.1 zniknął całkowicie Vocabulary Builder?? Zakupiłem właśnie Paperwhite 5 i nie mogę się doszukać VB… A pewnie zainstalowania starszej wersji nie ma możliwości…??
VB Chyba dostępny jest tylko z poziomu „w książce”. Książka nie musi być z Amazonu, nawet nie po angielsku.
W 5.15.1 na KO2 jest.
Potwierdzam, cały czas jest dostępny ale tylko z poziomu książki.
Przepraszam, miałem na myśli aktualizację najnowszą, czyli właśnie 5.15.1. Z poziomu książki menu wygląda u mnie dokładnie tak:
About This Book
Notes & Highlights
X-Ray (nieaktywne)
Settings
———————————-
Sync to Furthest Page Read (nieaktywne)
Disable Touchscreen
Share (nieaktywne)
Nie mam też w menu Reading Options możliwości włączenia Vocabulary Builder. Jest tam jedynie możliwość włączania odświeżania strony Page Refresh…
Czyli jakaś nadzieja jest, że i u mnie jest szansa na uruchomienie VB…? Tylko jak to zrobić
Bardzo dziwne. Sprawdzam właśnie w Paperwhite 5 z wersją 5.15.1. W Reading Options mam dwie opcje: Page Refresh i właśnie Vocabulary Builder.
A czy czytnik jest zarejestrowany? Bo VB tego wymaga (słówka przechowywane są w na koncie Kindle i synchronizowane między czytnikami).
Bardzo dziękuję za pomoc. I tu zatem jest pies pogrzebany… nie mogę zarejestrować czytnika. Podaję właściwe dane konta Amazon, na które loguję się na stronie, natomiast podczas rejestracji, po wpisaniu poprawnego adresu e-mail i hasła: The information you entered does not match an Amazon account. Please try again
A czy czytnik jest nowy czy używany? Gdzie kupiony? Jest możliwość, że może został zablokowany przez Amazon, choć komunikat byłby wtedy inny. :/
Czytnik był już otwierany, choć sprzedający zarzekał się, że jest nowy i praktycznie nieużywany. Nie wiem już co myśleć… Próbowałem już założyć inne konto i dalej to samo. Popróbuję jeszcze z powrotem do ustawień fabrycznych, nowymi kontami, zmienię lokalizację… Może faktycznie zablokowany,choć z drugiej strony komunikat faktycznie na to nie wskazuje. Nie wiem już co myśleć, a kupiłem akurat ten głównie z uwagi na VB. Czyli w trybie samolotowym VB nie będzie tak czy inaczej działał, bo potrzebuje WiFi?
Nie, do samego działania VB nie potrzebuje WIFI i będzie działać offline, ale jest to funkcja powiązana z rejestracją.
W takim razie pozostaje chyba kontakt z Amazonem: podajesz im numer seryjny czytnika i mówisz że nie możesz zarejestrować, wtedy sprawdzą czy czytnik nie jest zablokowany np. jako skradziony lub uszkodzony.
Dziękuję za pomoc. Okazało się, że faktycznie czytnik pochodził z niemieckiej dyctrybucji i został zablokowany z innego konta. Czekam na odpowiedź niemieckiego oddziału, czy dokonają warunkowego odblokowania, czy nie. Pozdrawiam!
Moim zdaniem podchodzisz do problemu od złej strony. Raczej reklamuj u sprzedawcy, mógł nie wiedziec że sprzedaje czytnik „lost or stolen”, ale teraz już będzie wiedział.
Powinno to być wyraźnie zaznaczone w opisie aukcji, to jest dosyć istotna funkcja czytnika. Może było? Czytnik działa bez rejestracji, ale traci sporo funkcji, nie chodzi tylko o VB. Coś jak samochód jeżdżący max 70 km/h i tylko po drogach bezpłatnych. Działa? Działa, ale…
Oczywiście niektórym to nie przeszkadza, ale sprzedający powinien towyraźnie zaznaczyć w opisie, jesli nie, jest to wada fizyczna, pamietaj że rękojmia działa także w przypadku rzeczy uzywanych.
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-rekojmia-przy-sprzedazy-rzeczy-uzywanych
W pełni się zgadzam co do tego, że sprzedający powinien wyraźnie napisać w jakim stanie jest sprzedawane przez niego urządzenie. Urządzenie było przeze mnie zakupione na najpopularniejszym polskim serwisie aukcyjnym od sprzedającego mającego 100% pozytywnych komentarzy, a zajmującego się sprzedażą elektroniki, dlatego nie zakładam, że zrobił to celowo. Niemniej czytnik był wystawiony jako nowy, z otwrtym opakowaniem, nie było ani słowa o tym, że ma okrojoną funkcjonalność przez brak możliwości rejestracji. Nie wiem jeszcze jakie możlwiości niesie ze sobą możliwość rejestracji, bo to mój pierwszy czytnik ebook, tym bardziej pierwszy Amazona. Podejrzewam, że poza VB i tak nie będę ich wykorzystywał, bo czytnik ma służyć głównie do czytania anglojęzycznej literatury specjalistycznej, której źródło znajduje się poza Amazonem, ale chętnie się dowiem jakie jeszcze korzyści przynosi rejestracja czytnika:-)