Sklep Amazonu co jakiś czas zaskakuje nas powrotem do sprzedaży jakiegoś starego modelu. Kindle Keyboard 3G można znów zamówić do Polski.
Ostatni raz na dłużej zdarzyło mu się to w lipcu. Jak widać, dla Amazonu jest to takie samo zaskoczenie jak dla mnie, bo aż im się strona trochę rozjechała. ;-)
I powtórka informacji z dawnego wpisu:
- Kindle Keyboard to dawny Kindle 3 – model czytnika, który premierę miał w sierpniu 2010. Ma on pełną klawiaturę, ułatwiającą wpisywanie tekstu, a także trochę skrótów klawiszowych, których nie znajdziemy w innych wersjach. Na Keyboardzie możliwych jest też parę sztuczek, które na Touch/Paperwhite wymagają już głębszych modyfikacji.
- Keyboard 3G to jedyny obok DX model, który umożliwia przeglądanie internetu na połączeniu 3G, wprawdzie ograniczone od pewnego czasu do 50MB na miesiąc, ale do awaryjnego sprawdzenia rozkładu jazdy czy poczty jak znalazł, tym bardziej że działa w kilkudziesięciu krajach świata (mapka zasięgu wersji international).
- We wrześniu 2012 wraz z oprogramowaniem w wersji 3.4 Keyboard dostał m.in. wyraźniejszą czcionkę, taką samą jaką ma model Classic, kontrolę rodzicielską oraz obsługę nowego formatu KF8.
- Keyboard ma 4GB pamięci (3,25 na pliki użytkownika), a także angielski syntezator mowy, obsługę audiobooków i MP3 – funkcje które zostały z nowych Kindli usunięte.
- Ciekawostką są dwie gry – saper i gomoku, uruchamiane skrótem klawiszowym ALT+SHIFT+M
Więcej w porównaniu wersji Kindle.
Jeśli chodzi o koszty zamówienia, te pozostają takie same.
Kolejno:
- czytnik kosztuje $189
- jego przesyłka $20,98
- opłaty celne $57,85
- razem: $267,83 czyli około 820 zł. Przy zamówieniu lepiej przełączyć walutę na USD, bo niedawna innowacja Amazonu przelicza po niekorzystnym kursie.
Razem z czytnikiem można kupić oryginalną okładkę przecenioną do $9,99. Za tę cenę to dobra okazja, choć jak widzę, pozostała tylko wersja czarna…
Nie radzę natomiast nabrać się na to, co Amazon proponuje pod nazwą Screen Protector, gdyż folia na ekran do niczego się nam nie przyda, poza frustracją wynikającą z pogorszonego kontrastu.
Dla mnie Keyboard był przez kilka lat ulubionym modelem Kindle, dopiero po kupnie Paperwhite II, przestałem z niego korzystać nawet w domu. PW2 kupił nawet nasz autor gościnny KHRoN, który zarzekał się że tego nie zrobi… Ale pewnie będą i tacy, którzy na tego weterana od dłuższego czasu polowali. :-)
Czytaj dalej:
- Amazon powoli wycofuje Kindle Oasis 3. Następcy, czyli Oasis 4 jak dotąd nie widać
- Kindle Paperwhite 6 już za chwilę? Dokumenty FCC zdradzają plany Amazonu dotyczące nowych czytników
- [Chyba nie] Kolejny przeciek, tym razem z Chile: Kindle Paperwhite Signature Edition też… z jaśniejszym światełkiem
- W polskim Amazonie po cichu wróciła… wycofana tańsza wersja Kindle Paperwhite z pamięcią 8 GB!
- Pożegnanie z Kindle Oasis 3 – czytnik już niedostępny w polskim i niemieckim Amazonie. Czy warto czekać na Oasis 4?
- Jak sprzedaje się Kindle w polskim, niemieckim i amerykańskim Amazonie? Mamy dużo interesujących liczb
Kupiłem kiedyś na lotnisku za 95 $ . Czytam do dzisiaj .
Dzięki za przypomnienie .
A na którym lotnisku, jeśli mogę zapytać? Taka informacja może okazać się przydatna :-)
E, widocznie komus wypadl z walizki.
Używam od ponad dwóch lat wersji bez 3G. Kilka miesięcy temu myślałem, żeby go wymienić na nowszy model, ale skoro mam jeszcze jego większego brata, to poczekam aż KK vel. K3 padnie :)
Ale coś paść nie chce :)
Ja biłem się z myślami, gdy była przed świętami promocja na Classica. Niestety, Kindle Keyboard ponad trzy lata działa bez szwanku i ciężko mi było samego siebie przekonać do zakupu – argument że Classic jest trochę mniejszy (i że tak tanio) nie wystarczył :-)
No nie, zmiana z Keyboarda na Classica nie ma za specjalnie sensu – jest trochę szybszy, ale w praktyce nie ma wielkiej różnicy.
Też używam od dwóch lat z 3g. Paść nie chce, choć mam wrażenie, że bateria trzyma coraz krócej…
Ja natomiast uzywam Kindle Classic z oryginalna okladka i nie przesiade sie na zaden nowy czytnik, dopoki nie bedzie mozna zmniejszyc w innych modelach marginesow ;)
A czy wiadomo już DOKŁADNIE jak K.Keyboard liczy ten limit 50 MB? Jak np. 28 dnia miesiąca wykorzystam 50 MB, to czy w 1-wszym dniu nowego m-ca mam znowu 50 MB, czy może liczą to od kolejnych 30 dni od wykorzystania poprzedniego limitu?
Trudno powiedzieć, bo limit nie jest nigdzie wyświetlany – dopiero jak się go przekroczy, dostajesz komunikat, że zostało 24h na darmowym 3G. Tyle że od wielu miesięcy nie słyszałem o takim przypadku, ja sam na niego nigdy nie trafiłem
I co jest po wykorzystaniu limitu? Internet w 3G po prostu się blokuje?
Gdy miną dodatkowe 24 godziny, wtedy przy próbie wejścia na inną stronę niż Wikipedia dostaje się komunikat, żeby połączyć się z Wifi. Po 3G nadal działa pobieranie z chmury, no i Wikipedia.
http://swiatczytnikow.pl/darmowy-internet-na-kindle-keyboard-3g-juz-tylko-50mb-miesiecznie/
Dzięki, nie pamiętałem już. Nigdy nie dobiłem do 50 MB, ale wkrótce będę miał przed sobą sporo podróży i Kindle będzie jedynym łącznikiem internetowym chyba.
Swoją drogą jak to jest z tą Wikipedią w KK? Można edytować (nie chodzi mi o wygodę tylko o samą możliwość) czy tylko przeglądać?
Szczerze mówiąc, edytować nigdy nie próbowałem, choć pewnie to powinno być możliwe, w końcu inne formularze działają. Zresztą brak polskich znaków sprawia, że raczej nie byłyby to pożądane edycje.
Odpowiadam sam sobie – wg chatu Amazona limit ZAWSZE się odnawia w pierwszym dniu danego m-ca. Tyle teoria… choć generalnie chatownik nawet nie wiedział o co pytam dokładnie, bo wpierw odpowiedział coś w stylu, że „limit jest zgodny z taryfą jaką wykupiłeś” ;)
Robercie, a czy byłbyś uprzejmy zapytać w Amazonie – mój angielski nie jest aż tak biegły, jak to liczą? Ja też zwykle nie zużywam tego limitu z tym wyjątkiem, że jak wyjadę na urlop, to maile sprawdzam. I w 2013 skończył mi się dość szybko. Nie było żadnego komunikatu, że za 24h się skończy – po prostu za którymś razem info „połącz się przez WiFi” i tyle :(
W tym roku jadę na urlop na przełomie m-ca – tydzień jednego m-ca i tydzień drugiego, a takie info myślę, że byłoby cenne nie tylko dla mnie.
Pewnie też zasady są takie same dla Keyboard i DX-a…?
Hmm wprowadzanie tego modelu po raz kolejny miałoby sens tylko z aktualizacja tego modelu, posiada już dość archaiczny Soft choć do czytania dalej się nadaje.
Ja mam Keyboard’a i sobie bardzo go chwalę. Nie zamieniłbym go na żadnego Paperwhite’a.
Parametry na których mi najbardziej zależy: Ma 2-3 razy więcej pamięci, lepszą baterię i guziczki (nie trzeba palcować ekranu z którego się czyta).
A ja bym nie zamienił PW :) Wieksza pamiec to zaden plus, bo z chmura mam 6,3gb a watpie zebym kiedykolwiek do 1gb dobil, bateria trzyma ok. 10dni a to wiecej niz wystarczajaco, no i od tego jest urzadzenie zeby je wykorzystywac – palcowac, brudzic itd., a klawiatura ekranowa jest wygodniejsza.
Fizyczne klawisze są jak dla mnie o niebo wygodniejsze do zmiany stron i kropka. Dla mnie ideałem byłby classic z ekranem z PW.
Do chmury jakoś cały czas nie potrafię się przekonać.
Nie wysyłam książek na Kindle’a przez Amazon tylko po kablu (ze względu na jakośc samych książek).
Dużo komiksów czytam i większa pamięć się przydaje.
Pewnie kiedyś jak już mi się ze starości rozpadnie Keyboard to będę zmuszony przesiąść się na którąś tam kolejną generację Kindle’a, ale do tego czasu nie mam powodów nic zmieniać.
Popieram, że najlepsza była by hybryda dotykowego ekranu z fizycznymi guzikami, dlaczego nikt jeszcze na to nie wpadł?
A co ma jakość ebooków do chmury? Niespecjalnie widzę związek.
Amazon przerabiając e-booki z innych formatów (np epub) może uszkodzić ich formatowanie. A i czasem są też problemy, że rozpoznaje pliki .mobi i .azw3 jako uszkodzone.
Był o tym artykuł na Świecie Czytników nie tak dawno, czy przesyłać e-booki przez chmurę czy po kablu.
Amazon nic nie przerabia. Plik ePub sam musisz skonwertować do formatu Mobi i to najlepiej oficjalnyminarzędziami: kindlegen lub Kindle Previewer przed wysłaniem do chmury. Jeśli plik ePub będzie poprawnie zbudowany to plik Mobi również. Chmura tu nic nie psuje.
Drugie zagadnienie – odrzucanie przez chmurę plików mobi wynika również właśnie z tego, że te pliki mobi trafiają do kupującego jako uszkodzone.
Przesyłając po chmurze książki gubi mi dzielenie wyrazów, dlatego też posyłam kablem tylko i wyłącznie.
Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby plik przygotowany przez kindlegen lub Kindle Previewer stracił dzielenie wyrazów po wysłaniu go do chmury. Jeśli oczywiście plik wejściowy ePub takie dzielenie miał.
Zwróćcie uwagę, ze pomijam milczeniem program calibre, który nie jest oficjalnym narzędziem Amazonu.
pytanie w temacie
Dlaczego Amazon nie akceptuje wysyłanych plików azw3?
Odrzuca je
Przecież to ulepszony plik mobi (chyba że jestem w błędzie)
Przecież chyba ich nie przerabia?
Ależ akceptuje. Pod warunkiem, że wyślesz do chmury plik hybrydowy Mobi, w którym są jednocześnie dwa formaty AZW3 oraz starszy AZW :) Jeśli dłubiesz w ePub narzędziem calibre, to zamiast generować plik AZW3 w calibre, którego nie wyślesz do chmury, przekonwertuj ePub do hybrydowego Mobi za pomocą Kindle Previewer. I ten plik Mobi będzie przyjęty przez chmurę :)
nie rozumiem dlaczego Amazon nie akceptuje pliku *.azw3:
The following document, sent at 08:00 PM on Mon, Jan 13, 2014 GMT could not be delivered to the Kindle you specified:
* Thompson Clive – Smarter Than You Think.azw3
a kindle akceptuje
Przecież napisałem ci, że nie możesz wysłać pliku azw3, tylko azw3 opakowany w kontener mobi. Takiego pliku nie uzyskasz jednak w programie calibre.
Wg mnie kontener .mobi to nie jest dobre rozwiązanie. Pewnie 99% Kindli obsługuje .azw3 (nie wiem czy 2 i DX go ogsługują, ale nowsze tak) więc po co się bawić w stare .azw? Po co dwa razy to samo? Zwiększa się niepotrzebnie dwa razy wagę pliku.
Starsze modele mogą mieć po prostu odrębny sam .azw.
Ale tak się właśnie dzieje. Do chmury wysyłasz pełną hybrydę. Natomiast sam czytnik pobiera już pojedynczą wersję. To czy wybierze AZW3, czy AZW zależy właśnie od tego czy obsługuje nowszą wersję formatu.
Aktualnie mam starego keyboard’a i najnowszego paperwite’a i musze powiedziec, ze poza światełkiem to ten stary kindl byl znacznie wygodniejszy – mozliwosc trzymania dowolna reka i przelaczania stron przyciskami jest znacznie wygodniejsza niz macanie ekranu… że nie wspomne o przypadkowym dotknieciu ekranu, ktore przelacza strony. Jedyne co rekompensuje ta wade to podswietlenie.
Widzę, że się spóźniłam z polowaniem i to o tak malutko…
Wolałabym oficjalny zakup od porządnej firmy, a chyba jestem skazana na używkę z allegro. Czy warto czekać i liczyć, że pojawi się znów?
Jeśli pytasz o Kindle Keyboard 3G, to ja wciąż widzę, że ten czytnik jest „In Stock” i mogłem go teraz bez problemu dodać do koszyka i przejść przez zamówienie.
biały chcę. za taką kasę to on musi mieć wszystko :)
Aaa, no białych to nie ma w sprzedaży od bardzo dawna.
http://swiatczytnikow.pl/kindle-bialy-czy-grafitowy-nie-bardzo-mamy-wybor/
Jeśli dostaniesz jakąż używkę to najpóźniej z 2011 roku…
jest szybka oferta na alle ale kindla 2 z klawiatura (biały). wyczytałam że brak polskich liter w przeglądarce, a sprzedający pisze, że wystarczy zmienić oprogramowanie. ryzykować?
Kindle 2 jest taki jaki miałem na samym poczatku – w przeglądarce nie ma polskich liter, w książkach są. Można go zaktualizować do nowszej wersji oprogramowania, ale to nie jest operacja dla każdego. Pamiętaj jednak że to bardzo stary model – z 2009 roku i z gorszym ekranem niż Keyboard.
to lepiej kindle 3 z półroczną gwarancją za ponad połowę ceny tego grafitowego i polskim menu? zależy mi na dobrym wyświetlaczu. gdyby nie ten internet 3g to nawet na paperwhitem bym się zastanawiała (choć za drogi ten z 3g).
Heh, jak na ironie pare miesiecy temu moj ukochany Kindle Keyboard umarl – po 3 latach razem ;(((( Jak podlacze do zasilania to costam sie swieci, czasem nawet sie wlaczy, resetuje, zaladuje i dziala pare sekund – po czym znow umiera.
Strzelalbym ze moze z bateria jest cos nie tak i sprobowal kupic i dac nowa, ale widze ze kosztuje ona tyle co 1/4 kindla. Chyba jedyne wyjscie to kupic nowego…
dzięki tym komentarzom wiem kiedy mniej więcej nabyłam mojego.
mam teraz jakieś takie objawy jak mój poprzednik Kranach. ale ja spróbowałam wymienić baterię i nic. to samo. znalazł ktoś na to radę? resety nic nie dają.
ewentualnie znów kupić jakiegoś keyboarda za 200 zł i go domęczyć :D a do tego czasu zarażać miłością do Kindli innych :)
a pytanie mam takie. często pobieram artykuły (głownie wpisy z blogów), czy na innych modelach (choćby przez wi-fi) też będą mi się otwierać w przeglądarce? czy tak ma tylko keyboard 3g?
Jakbym miał taki czytnik to pierwsze co: podłączam port szeregowy i czytam logi. To może być bateria, a może coś zupełnie innego. Bez konkretnych komunikatów to można zabawiać się we wróżbitę Macieja.