Ruszyły właśnie promocje na Kindle z okazji nadchodzącego Prime Day w polskim i niemieckim Amazonie!
Prime Day startuje we wtorek po północy, ale promocje na czytniki pojawiły się już teraz.
Oto ceny w Amazon.pl – to są zawsze wersje bez reklam:
- Kindle 11 – 416,99 zł (zamiast 509,99 zł) – oba kolory: czarny i denim
- Kindle Paperwhite 5 (16 GB) – 627,99 zł (zamiast 789,99 zł)
Promocję na Prime Day ma również niemiecki Amazon. Ceny wersji bez reklam wysyłanych bezpośrednio:
- Kindle 11 – 89,99 EUR (zamiast 109,99 EUR)
- Kindle Paperwhite 5 (16 GB) – 134,99 EUR (zamiast 169,99 EUR)
- Kindle Scribe – od 239,99 EUR (zamiast 369,99 EUR) – najtaniej w historii
A tu ceny wersji na rynek niemiecki, do zamówienia których potrzeba pośrednika:
- Kindle 11 z reklamami – 79,99 EUR (zamiast 99,99 EUR)
- Kindle Kids – 94,99 EUR (zamiast 119,99 EUR)
- Kindle Paperwhite 5 (16 GB) z reklamami – 114,99 EUR (zamiast 149,99 EUR)
Na razie nie została przeceniony model Signature Edition, może jeszcze dojdzie.
Wszystkie linki do Amazonu są afiliacyjne, jeśli dokonasz zakupu przy ich użyciu, otrzymuję niewielką prowizję. Dziękuję.
Poniżej dokładne omówienie całej promocji. Artykuł będę uzupełniał.
Aktualizacja z 16 lipca: Prime Day ruszył na dobre i oto przegląd innych ciekawych promocji.
Aktualizacja z 17 lipca: jeśli zastanawiasz się czy warto wziąć Kindle Scribe – zobacz moje porównanie z tabletami Onyx Boox
Aktualizacja z 18 lipca: promocja skończyła się o północy. Następny Prime Day zapewne w roku 2025!
Spis treści
- Amazon Prime – warunek konieczny
- 💡W skrócie: co się opłaci?
- Wyliczenia: Kindle 11
- Wyliczenia: Kindle Paperwhite 5 (16 GB)
- Wyliczenia: Kindle Scribe
- Jak zamówić czytnik wymagający pośrednika?
- Zakup czytnika na raty
- Zamówienie na firmę
- Który czytnik Kindle wybrać?
- Kindle w innych Amazonach
- Nie tylko Kindle
- Podsumowanie
Amazon Prime – warunek konieczny
Aby skorzystać z ofert na Prime Day musimy mieć Amazon Prime w konkretnym sklepie:
- Polski Amazon: Kliknij tu, aby zapisać się darmowy 30-dniowy okres próbny.
- Niemiecki Amazon: Kliknij tu, aby zapisać się darmowy 30-dniowy okres próbny.
Abonamenty są niezależne – „polski” Prime nie działa na niemieckim sklepie i na odwrót.
Tutaj moje dokładne omówienia tych programów, zaktualizowane w 2024:
Jeśli macie jakieś wątpliwości, proponuję poczytać artykuły przed zadaniem pytania. :-)
💡W skrócie: co się opłaci?
Dla tych, którzy nie chcą czytać całego artykułu:
- Jeśli chcecie kupić Kindle 11 lub Paperwhite bez reklam – polski Amazon ma zbliżone ceny do niemieckiego.
- Kindle Scribe kupujemy w niemieckim Amazonie, bo tylko tam jest dostępny.
- Jeśli chcemy skorzystać z pośrednika, Paperwhite z reklamami w niemieckim Amazonie wyjdzie ok. 70-80 zł taniej niż bez reklam w polskim.
Wyliczenia: Kindle 11
Kindle 11 kosztuje w polskim Amazonie 416,99 zł – to o 95 zł taniej niż cena nominalna. Czytnik jest dostępny w kolorze czarnym, a także niebieskim (denim).
Płacimy dokładnie tyle ile widzimy na stronie promocji – przesyłka z polskiego Amazonu jest darmowa.
Amazon oferuje też możliwość zakupów na raty – kwota zostanie podzielona na pięć miesięcznych płatności po 83,40 zł. O zakupach ratalnych w Amazonie pisałem rok temu.
Możemy też Kindle 11 zamówić w niemieckim Amazonie. Tu wersja bez reklam kosztuje 89,99 EUR. Po przeliczeniu na polski VAT oraz dodaniu kosztów przesyłki (5,99 EUR) łączne koszty wynoszą 99,01 EUR.
Wychodzi więc ok. 420 zł – czyli podobnie jak w polskim Amazonie.
Jeśli więc chcemy wziąć wersję bez reklam – można zamówić w PL.
Z kolei dostępna w Niemczech wersja z reklamami jest o 10 EUR tańsza i nie dopłacamy za VAT, ale tam dopłacimy za pośrednika. Da nam to łączną kwotę poniżej 400 zł.
W niemieckim Amazonie jest też wersja Kindle Kids – zawiera ona dodatkową okładkę i rozszerzoną gwarancję, która działa tylko w Niemczech. Według mnie, nie bardzo ma to sens, lepiej wziąć K11, a okładkę dokupić tańszą, jak choćby testowaną przeze mnie Fintie.
Wyliczenia: Kindle Paperwhite 5 (16 GB)
Kindle Paperwhite 5 kosztuje w promocji 627,99 zł – to o 162 zł taniej niż cena nominalna. Czytnik dostępny jest tylko w kolorze czarnym i ma 16 GB pamięci.
Płacimy dokładnie tyle ile widzimy na stronie produktu.
I tutaj zamówienie Paperwhite 5 w Amazon.de może być bardziej opłacalne. Wersja bez reklam kosztuje 134,99 EUR, a tak wyglądają wyliczenia.
Czytnik z polskim VAT kosztuje 139,99 EUR, a z kosztami wysyłki 145,52 EUR, czyli ok. 620 złotych.
Podobnie jak w przypadku Kindle 11 – przy wersji bez reklam ostateczne wychodzą dość podobnie i chyba lepiej zamówić w polskim Amazonie.
Sytuacja zmienia się, jeśli w niemieckim Amazonie zamówimy wersję z reklamami, która kosztuje 114,99 EUR czyli o 20 EUR taniej. Doliczywszy koszty pośrednika powinniśmy zamknąć się w kwocie poniżej 550 zł.
Wyliczenia: Kindle Scribe
Wszystkie cztery wersje czytnika kupimy ok. 35% taniej.
Jedna z rysikiem podstawowym:
- Kindle Scribe (16 GB) – 239,99 EUR (zamiast 369,99 EUR)
Trzy z rysikiem premium:
- Kindle Scribe (16 GB) – 264,99 EUR (zamiast 399,99 EUR)
- Kindle Scribe (32 GB) – 279,99 EUR (zamiast 419,99 EUR)
- Kindle Scribe (64 GB) – 304,99 EUR (zamiast 449,99 EUR)
Rysik premium ma w porównaniu do standardowego dodatkową gumkę i boczny przycisk, którego funkcję możemy zdefiniować w ustawieniach.
Wszystkie wersje Scribe są wysyłane bezpośrednio do Polski. Ile zapłacimy? Tak wygląda rozliczenie wersji podstawowej.
Sam czytnik po przeliczeniu na polską stawkę VAT (23% zamiast 19%) kosztuje 248,06 EUR. Do tego koszty wysyłki 5,99 EUR. Razem płacimy 254,05 EUR czyli ok. 1080 zł.
Jeśli płacimy kartą i wybierzemy przeliczenie przez Amazon – łączny koszt wyniesie poniżej 1120 zł. Jeśli wybierzemy Przelewy24, polski pośrednik też zastosuje jakiś kurs przeliczenia, powinno być jednak nieco taniej.
I to jest zdecydowanie najlepsza okazja na Scribe w historii!
A ile zapłacimy za wersję najdroższą, czyli 64 GB z rysikiem premium?
Łączne koszty to 321,32 EUR czyli ok. 1366 zł. To mniej niż… wersja 16 GB bez promocji!
Jak zamówić czytnik wymagający pośrednika?
Jeśli chcemy zamówić wersje Kindle, dostępne tylko w niemieckim Amazonie, konieczne będzie skorzystanie z pośrednika. Zamawiamy wtedy czytnik na niemiecki adres, a firma odsyła go do nas za dodatkową opłatą.
Dzięki temu Kindle Paperwhite 16 GB możemy mieć za ok. 520-550 zł.
Opisywałem kiedyś jak zamówić Oasis przy pomocy Mailboxde, co kosztuje około 60 zł. Są też nieco tańsi polscy pośrednicy tacy jak Bodycar, a także inni ogłaszający się np. na Allegro (szukajmy takich fraz jak „adres w Niemczech”). Tu możemy również zamówić przesyłkę do paczkomatu.
Oczywiście wszystko będzie troszkę skomplikowane – najpierw musimy wziąć Prime, potem zakupić usługę dostawy (np. w Mailboxde czy Bodycar), następnie dopiero zamówić czytnik.
Zakup czytnika na raty
Bardzo ciekawą rzeczą jest możliwość rozłożenia płatności za Kindle na raty. Działa to tylko w polskim Amazonie.
Amazon dzieli nasz koszt na pięć miesięcznych płatności, ściąganych automatycznie z karty. I w ten sposób:
- Kindle 11 – kosztuje 83,40 zł za miesiąc
- Kindle Paperwhite 5 (16 GB) – kosztuje 125,60 zł za miesiąc
Co ważne – odbywa się to bez odsetek, bez dodatkowych opłat, zaś Amazon nie sprawdza naszej zdolności kredytowej. Z drugiej strony – niestety nie każdy taką ofertę zobaczy, bo to zależy od naszej historii zakupów w Amazonie. Możliwość płatności ratalnych omówiłem w osobnym artykule w ubiegłym roku.
Zamówienie na firmę
Jeśli chcemy kupić czytnik(i) na firmę i odliczyć VAT, musimy zrobić następujące rzeczy:
- W polskim Amazonie uzupełniamy dane firmowe (numer NIP) – wtedy wszystkie zamówienia będą już z fakturą VAT. Dokładniej kiedyś to opisywałem.
- w Amazon.de można również te dane podać, choć firma zaleca założenie konta biznesowego, które ułatwia robienie większej liczby zakupów firmowych. Konto Amazon Business jest według mnie najlepszym rozwiązaniem jeśli zamierzamy coś jeszcze zamawiać w przyszłości na firmę i nie chcemy tego mieszać z zamówieniami „osobistymi”.
Uzupełnienie: jak wynika z dyskusji w komentarzach – jeśli mamy Prime na koncie osobistym i założymy konto biznesowe, dostajemy też bezpłatne „Business Prime Duo”, co daje nam możliwość korzystania z cen Prime na tym koncie.
W przypadku zakupu firmowego sugerowałbym jednak nie brać wersji Kids, bo nie mam pojęcia, jak taki koszt uzyskania przychodu wyjaśnić przy ewentualnej kontroli skarbowej. 😁
Który czytnik Kindle wybrać?
Jak zwykle przy promocjach „na wszystko” będą spore dylematy.
W ubiegłym roku zaktualizowałem nasz przewodnik, jest też tabelka z porównaniem. Tutaj kilka sugestii, biorąc pod uwagę aktualne ceny:
Kindle 11 – został przeceniony skromnej niż rok temu, ale za ok. 416 zł trudno znaleźć tańszy czytnik ze świetnym ekranem 300 ppi. Wiele osób mówi że to jest tak naprawdę odpowiednik znanego i lubianego Kindle Paperwhite 3. Czytnik jest przy tym bardzo lekki i szybki. Zobacz moje wrażenia z korzystania. Według mnie to wciąż idealny czytnik dla zaczynających przygodę z e-czytaniem.
Kindle Paperwhite 5 – to obecnie najpopularniejszy Kindle, z większym ekranem 6,8″, na którym zmieści się prawie 30% więcej tekstu niż na klasycznych sześciu calach – czytnik bardzo szybki i wciąż poręczny mimo tej wielkości. Ma regulację barwy światła. Zobacz mój test.
Kindle Scribe – jako 10-calowy czytnik wypada bardzo dobrze, po przeszło roku korzystania narzekam już mniej niż podczas moich pierwszych wrażeń. Amazon wprowadził w ubiegłym roku sporo poprawek oprogramowania. Jako notatnik i narzędzie do pracy – ma wciąż wiele ograniczeń w porównaniu do konkurencji i w porównaniu do tego co oferuje np. Onyx Boox, to zupełnie inna liga. Tyle że Scribe jest o kilkaset złotych tańszy. Jeśli szukamy czytnika 10-calowego w systemie Amazonu (aby mieć np. dostęp do swoich książek i synchronizować notatki) – to jest bardzo dobra okazja, a mamy teraz najlepszą cenę w historii.
Uzupełnienie: zobacz moje porównanie z tabletami Onyx Boox.
I jeszcze dwie uwagi:
- Jaki rozmiar pamięci: jeśli zastanawiasz się czy potrzebujesz wersji 16 czy 32 GB (albo 64 GB w przypadku Scribe) – to prawdopodobnie wystarczy wersja z mniejszą pamięcią – wejdą tam tysiące e-booków. Aktualny jest wciąż mój artykuł z 2017. Większa przyda się jeśli zamierzasz trzymać bardzo dużo PDF – potrafią mieć po kilkaset MB, albo korzystać z audiobooków w serwisie Audible.
- Z reklamami czy bez? Na niemieckim Amazonie możemy kupić Kindle 11 i Paperwhite 5 w wersji z reklamami, choć wymaga to skorzystania z pośrednika. Tak jak pisałem w FAQ na temat reklam – reklamy nie wyświetlają się podczas czytania, ale tylko na ekranie wygaszacza (na którym normalnie są okładki). Wielu osobom też udało się bezpłatnie je wyłączyć.
Kindle w innych Amazonach
Wczesne promocje Prime Day ruszyły też w innych europejskich sklepach Amazon.
- Kindle 11 od 64,99 (z reklamami)
- Kindle Paperwhite od 119,99 GBP (z reklamami)
- Kindle Scribe od 209,99 GBP
- Kindle 11 od 79,99 EUR (z reklamami)
- Kindle Paperwhite od 124,99 EUR (z reklamami)
- Kindle Scribe od 254,99 EUR
- Kindle 11 od 79,99 EUR (z reklamami)
- Kindle Paperwhite od 124,99 EUR (z reklamami)
- Kindle Scribe od 269,99 EUR
Jak widać, oferty w różnych krajach troszkę się różnią – np. Kindle Scribe we Francji i Włoszech jest droższy niż w Niemczech
Oczywiście zakup w tych Amazonach opłaca się raczej tylko gdy mieszkacie w danym kraju, ale wiem że mam wielu czytelników z zachodu Europy.
Nie tylko Kindle
W polskim Amazonie ruszyły też promocje na inne urządzenia tej firmy.
Inteligentne głośniki:
- Echo Pop – 109,99 zł (zamiast 269,99 zł) – o 59% taniej
- Echo Dot (5. generacja, 2022) – 137,99 zł (zamiast 329,99 zł) – o 58% taniej
- Echo 4. generacji – 399,99 zł (zamiast 599,99 zł)
A także Fire TV:
- Fire TV Stick – 129,99 (zamiast 239,99 zł)
- Fire TV Stick 4K Max – 254,99 zł (zamiast 379,99 zł)
O promocjach na inny sprzęt napiszę jutro.
Podsumowanie
Patrząc na promocje na Prime Day możemy mieć dość rozbieżne uczucia.
Ceny Kindle Paperwhite nie są tak dobre jak rok temu, ale jeśli ktoś rok temu nie kupił, to nie jest żadne pocieszenie. :) Mieliśmy inflację i to w ofercie Amazonu widać.
Oferta polskiego Amazonu jest skromniejsza niż niemieckiego. Ceny wersji bez reklam zostały skalkulowane tak, że są zbliżone. Ale w przypadku Paperwhite w wersji z reklamami bardziej opłaci się zamówienie w DE, nawet biorąc pod uwagę koszty wysyłki. Pamiętajmy oczywiście, że trzeba mieć niemiecki Prime.
Za to prawdziwym zwycięzcą tej promocji jest Kindle Scribe! Mniej niż 1100 zł za dziesięciocalowy czytnik z możliwością notowania to fantastyczna okazja. Jeśli przez ostatni rok wahaliście się, czy „pójść wyżej”, no to teraz warto to rozważyć.
No i – o ile być może doczekamy się w tym roku następcy Paperwhite, to pewnie Scribe jako najnowszy model zostanie nieco dłużej.
Czy te ceny są ostateczne i nie będą już obniżane? Tak – nigdy to się nie zdarzało, aby Amazon zmieniał ceny Kindle w trakcie Prime Day. Jeśliby się tak zdarzyło, pewnie byłaby możliwość uzyskania zwrotu różnicy.
Wszystkie promocje trwać będą do 17 lipca 2024 do końca dnia, lub wyczerpania zapasów, ale to ostatnie zdarza się rzadko.
Jutro ruszy pewnie reszta promocji na Prime Day i wtedy je omówię na blogu.
pierwszy
gratuluję
A dziękuję, kupiony z linka PW5 z reklamami.
Żeby oszczędzić jak najwięcej wymiana waluty + wirtualna karta płatnicza z Revoluta (póki co 490,36 zł). Wysyłka przez mailboxde to będzie 12.69 euro (53,77zł) jeśli dobrze liczę co oznacza 544 zł i 13 gr.
Oznacza to oszczędność na poziomie 83 zł i 86 gr. Niby mało a trzeba się naklikać ale z drugiej strony będę miał na coś miłego.
Trzeba było wybrać polskiego pośrednika a nie Mailboxde, to byłaby cała stówka oszczędności.
Masz świętą rację ale niestety zorientowałem się za późno…
Patrząc na aktualne ceny (np. Kindle Paperwhite 5 16 GB w polskim Amazonie), to wynika, że „tanio, to już było” (inflacja też robi swoje).
Ja za taką cenę (dokładniej 630 PLN) kupiłem swego czasu swojego Kindle Paperwhite 5 Signature Edition 32GB.
ja z niemieckiego amazona w kwietniu kupilem pw5 16gb za 430 zł
No właśnie, podobne ceny były w promocji wiosennej i nie trzeba było mieć Prime.
ALE: Kindle Scribe ma fantastyczną cenę i jest faktycznym zwycięzcą tej promocji. :)
Ale, jak piszesz, „Kindle Scribe (…) w porównaniu do tego co oferuje np. Onyx Boox, to zupełnie inna liga”.
A w jakiej lidze Onyx Boox gra, bo rozdzielczość to Kindle Scribe ma wyższą?
Rozsądniej chyba jest napisać, że Onyx Boox to drogi notatnik z możliw0ścią czytania, a Kindle Scribe to tanszy czytnik z możliwością notowania.
Cena jest konkurencyjna, ale sprzedaż byłaby jeszcze lepsza jeżeli napisałbyś, Robercie, pełnowymiarową recenzję Scribe’a. :D :D :D
Pełnowymiarową to jeszcze nie, ale jest coś innego: test porównawczy z Onyxami :)
https://swiatczytnikow.pl/kindle-scribe-czy-onyx-boox-co-wybrac-test-i-porownanie-dziesieciocalowych-czytnikow/
Raz jeszcze dziękuję. :)
Kupione PW5 z podanego linka :)
Dziękuję! Serwis utrzymuje się tylko dzięki linkom partnerskim, nie mam żadnego dealu reklamowego z Amazonem. :)
Ciekawe czy i kiedy Amazon wypuści wreszcie jakiś czytnik z kolorowym wyświetlaczem. Obstawiam, że przy ich rozmiarze firmy byliby w stanie zrobić coś takiego trochę taniej jak konkurencja.
Podoba mi się Inkbook Color 3 ze względu na wyświetlacz i fizyczne przyciski do zmiany stron ale chmura Amazona jest bardzo wygodna do przetrzymywania w niej książek kupionych w rodzimych księgarniach z ebookami. Jest coś takiego na sprzęcie konkurencji?
Marzyłaby mi się też opcja powrotu to starego, prostego i szybkiego menu jak w starym Paperwhite 1 czy 2, to aktualne działa jak dla mnie zbyt ociężale (mam PW3).
Myślę, że w końcu Amazon zaprezentuje kolorowy czytnik – bo Rubikon przekroczył Rakuten, gdy zaprezentował kolorowe Kobo jako produkt masowy. Ale kiedy to będzie…
Co do powrotu do starego menu, osobiście cenię sobie okładki – ale one wyglądają dobrze na większych czytnikach. Na sześciocalowym Kindle 11 ewidentnie brakuje miejsca.
Co do okładek to moje pierwsze wrażenie było 'wow! jak fajnie to teraz wygląda’ ale później zacząłem odnosić wrażenie, że odkąd Amazon wprowadził cały ten update interfejsu to menusy zaczęły działać trochę ociężale, a do tego w przypadku serii wielotomowych (10-15 tomów) wcześniej łatwiej/szybciej można było odnaleźć konkretny tom wybierając go z listy zamiast wpatrywania się w okładki i szukania konkretnej cyferki na niej (to może być faktycznie problem małego ekranu).
Zresztą okładki i grafiki w książkach to jest jeden z powodów rozważania przeze mnie zakupu kolorowego czytnika, aczkolwiek wolałbym minimalistyczny i responsywny interfejs użytkownika, z okładkami pokazującymi się przy otwarciu książki i wyświetlanymi jako wygaszacz.
Widziałem na blogu, że Onyx Books zapowiedział minimalistyczny interfejs w nowej wersji oprogramowania, może trzeba będzie się zainteresować możliwościami Onyx Boox Go Color 7.
Cześć,
czy mogę spodziewać się, że produkty Onyx Boox zostaną przecenione podczas Amazon Prime Day?
PocketBook był czasami obniżany podczas Black Week, Onyx Boox – nie przypominam sobie, tam sprzedawcą jest bezpośrednio producent, więc to oni decydują. Ale poczekamy zobaczymy.
Czy jak mam prime na Amazon.pl to on działa na amazon.de? Bo u mnie wygląda na to że na de muszę wykupić prime drugi raz bo na PL już mam.
Nie, oba programy są niezależne od siebie, dlatego podaję linki do obu.
Tu porównywałem:
https://swiatczytnikow.pl/czym-roznia-sie-polski-i-niemiecki-amazon-prime/
Więc jeśli chcesz coś kupić w DE, to musisz tam wziąć Prime (30 dniowy okres wystarczy). W moim przypadku mogłem tego triala wziąć ponownie.
Kobo Clara BW czy PW5?
Teraz używam PW3 którego chciałbym zmienić ponieważ czas pracy na baterii znacznie się pogorszył, brak USC-C jest denerwujący i regulacja barwy oświetlenia jest przydatna.
Ekosystemy mnie nie interesują, książki kupuję w polskich księgarniach. Znaczenie ma łatwość przesyłania plików. Rozmiar urządzenia jest dla mnie nieistotny. Cena w tym momencie jest podobna.
Po cichu liczyłem, że pojawi się tutaj recenzja Kobo przed Prime Day z jakimiś porównaniami z PW5 (kontrast, szybkość działania, czas pracy) i przemyśleniami Roberta, które bardzo cenie (chciałbym przeczytać coś na powyższy temat od osoby, która wiem, że niejeden czytnik miała, korzysta na codzień i ma szerszą perspektywę).
Kobo wydaje się ciekawym wyborem, z drugiej strony Kindle był moim pierwszym czytnikiem stąd waham się czy próbować czegoś innego.
Cieszy łatwość wymiany baterii w Clara BW, gdyby w PW3 było tak prosto to być może w ogóle nie byłoby tego tematu.
Kwestia pewnie czego potrzebujesz. PW5 będzie trochę większy, co może być zaletą (więcej tekstu się mieści) jak i wadą (zajmuje więcej miejsca). Kindle ma też interfejs, który już znasz, a do Kobo będziesz się musiał przyzwyczaić (ponownie, dla jednych to problem, dla innych nie).
„Łatwość przesyłania plików” – oba mają przesyłanie bezprzewodowe i do obu prześlesz po kablu. Do obu wyślesz epuby i do obu możesz się pobawić w Calibre, żeby mieć lepsze ustawienia (azw3 dla Kindle’a, Kepub dla Kobo).
„oba mają przesyłanie bezprzewodowe” – Kobo nie ma wysyłki bezprzewodowej – wyższe modele obsługują Dropboxa, ale nie Clara.
A to przepraszam za wprowadzanie w błąd, rzuciło mi się kiedyś hasło „Send to Kobo” w internecie i byłam błędnie przekonana, że chociaż nie ma chmury jak Amazon, to jednak bezprzewodowo się da przesyłać książki.
Była chyba kiedyś taka petycja użytkowników Kobo :)
Jest też taka strona „Send to Kobo/Kindle” – https://send.djazz.se/ – wysyłasz plik i pobierasz przez przeglądarkę internetową czytnika (po ew. konwersji do KEPUB). No ale to dalekie od automatyzacji.
Interfejs to nie problem, czasem nawet fajnie jest coś zmienić ;)
Co do wielkości – wydaje mi się, że przy czytaniu zwykłych książek (nie PDF czy mang), wielkość ekranu nie ma tak dużego znaczenia, ot trzeba więcej razy zmieniać stronę. Oczywiście mogę się mylić, jak do tej pory miałem styczność tylko z PW3.
„Kobo nie ma wysyłki bezprzewodowej – wyższe modele obsługują Dropboxa, ale nie Clara.”
szkoda, w 95% ksiązki trafiają na czytnik za pomocą Send to Kindle, dla mnie bardzo ważna funkcja
„wydaje mi się, że przy czytaniu zwykłych książek (nie PDF czy mang), wielkość ekranu nie ma tak dużego znaczenia” – raczej nie ma, ale powiem szczerze, że jak mam i PW3 i PW5 to widzę różnicę w wielkości ekranu i lepiej mi się czyta na PW5.
Też widzę różnicę — czyli poza domem 6″, w domu zdecydowanie 10″ (a w pdf czytam tylko jeden miesięcznik). Być może wybierałabym 7″, ale nie posiadam :)
A to ja aż tak nie, na 10 mi się już czyta gorzej (głównie dlatego, że jak mi ktoś z rodziny przerywa to potem nie pamiętam w którym miejscu strony byłam, a przy takim ekranie ma to bardziej znaczenie czy to był początek czy koniec strony). Dla mnie idealne by było 8 cali (czy tam 7,8 cala, bo takie są najczęściej). Jeżeli Amazon taki czytnik wypuści to będę się mocno zastanawiać.
PW5 wygra przede wszystkim rozmiarem ekranu (30% więcej tekstu) i to główna różnica między tymi czytnikami. Korzystam z Clara BW ostatnio dość mocno, nie zauważyłem, aby jakość tekstu była lepsza niż w Kindle (ale nie robiłem zdjęć jeszcze).
Oprogramowanie jest inne, więc jeśli zależy na łatwości przesyłania plików to pamiętaj, że na Kobo trzeba wgrywać pliki ręcznie.
„Korzystam z Clara BW ostatnio dość mocno, nie zauważyłem, aby jakość tekstu była lepsza niż w Kindle (ale nie robiłem zdjęć jeszcze).”
Jeśli nie widać różnicy gołym okiem to jeśli jest jakakolwiek to raczej pomijalna. W sumie ciekawe, oba urządzenia dzieli kilka lat, teoretycznie poprawiony wyświetlacz, plus PW5 ma przynajmniej jedną warstwę więcej która „oddziela” ekran od użytkownika (za to wyświetlacz jest „płaski”).
A jak wygląda kwestia słowników? Przydatna rzecz i dosyć dobrze wspierana na Kindle”.
„Kobo wydaje się ciekawym wyborem, z drugiej strony Kindle był moim pierwszym czytnikiem stąd waham się czy próbować czegoś innego”.
Nie próbuj, wejdzisz w koszty i natychmiast będziesz chciał wracać. Przekonałem się o tym niedawno po dłuższym kontakcie z Kobo Clara, a to ponoć jeden z lepszych czytników tej firmy. Według mnie nie ma żadnego porównania ze sprzętem Amozna, no jest po prostu gigantyczna różnica na korzyść Kindlów. A dochodzi do tego cała infrastruktura Amazona i łatwość w korzystaniu z niej. Jak byśmy na Amzona nie narzekali, a ma sporo za uszami, to jest jak z demokracją – systemem niedoskonałym, ale niczego lepszego nie wymyślono. Ja zczynałem 10 lat temu od Pocketbooka, szybko przeszedłem na PW2, którym byłem zachwycony, później Oasis w końcu na Scribe’a.
Chciałem brać z FVAT z Amazon.de bo mam tam konto firmowe, ale widzę, że Prime Business to jednak inna para kaloszy – sporo droższe i chyba nie ma żadnego bezpłatnego okresu, więc raczej obejdę się smakiem
Hmm, czyli jak założysz konto biznesowe, to nie da się korzystać z Prime? Tego nie sprawdzałem. W sumie logiczne.
EDIT: hmm, na stronie Business Prime widzę coś takiego, że jeśli masz Prime i założysz konto biznesowe, to dostajesz bezpłatne „Business Prime Duo”. Czy to daje dostęp do niższych cen?
A jednak da się – można założyć konto personal na Amazon.de, aktywować na nim trial prime. Potem zalogować się na biznesowe, przejść do prime i aktywować „prime duo” – powiązanie z personal, które jest darmowe
W efekcie można kupić na niemieckim z fakturą, robi się wtedy 119,43 euro (już z wysyłką)
O, super, czyli tak jak przypuszczałem że działa. Dzięki za potwierdzenie.
Scribe – 300ppi – wypada fenomenalnie, może skuszę się na pierwszy od Kindle Touch czytnik Amazonu.
Czy warto brać scribe jeżeli mam paperwhite 11 ?
„Czy warto brać scribe jeżeli mam paperwhite 11” ?
Jako użytkownik Scribe’a powiem, że absolutnie warto. Wykresy, zdjęcia w tekście wypadają fenomenalnie. Czytanie przypomina lekturę większej, poważnej książki z wszystkimmi zaletami elektronicznego czytnika na najwyższym poziomie. Dwa w jednym.
Tak, jeśli chcesz po prostu większego ekranu. Ale oczywiście to nie jest czytnik, który będziesz ze sobą zabierać, bo może nie być wygodny. Ja na co dzień czytam na Scribe, ale do plecaka biorę Oasis, tak samo używam do czytania przed snem.
„Ale oczywiście to nie jest czytnik, który będziesz ze sobą zabierać, bo może nie być wygodny”.
Przecież zabieramy ze sobą tablety, laptopy, a nawet duże książki, większe oraz cięższe od Scribe’a i dajemy radę. W Scribe możemy mieć setki książek i przez WiFi sciągać na czytnik kolejne.
A moim zdaniem nie – sprzedałem Scribe’a
Dość powiedzieć że choć miałem oba to PW5 używałem niemal codziennie a Scribe’a dosłownie parę razy.
Przez pół roku użyłem go z 4-5x, niewygodny, nieporęczny, ciężki – mimo że miałem okładkę z wieloma opcjami i uchwytami (taśmami, zakładkami itp).
Wolałem i wolę PW5 choć mniejszy ekran.
Do tego pdfy wydań Newsweeka miały (dla mnie) za małe literki, z kolei w poprzek miałem uciążliwe przewijanie ekranu co było gwoździem do trumny.
Jak ktoś potrzebuje do notatek albo nie wiem, używa czytnika jako przedmiotu leżącego na stole to może wtedy mu będzie pasował.
Z kolei gdybym nie miał żadnego to…kupiłbym PW5 mimo że cena Scribe stała się bardzo atrakcyjna względem PW5.
Tak jak pisał wyżej pan Robert – Scribe jako uzupełnienie, jako duży „stacjonarny” ekran ale nie zastąpi mobilnego i poręcznego PW5 – w plecak, w kieszeń czy do ręki tylko PW5.
Mam takie same odczucia. Do zwykłego czytania ebooków ekran 6,8 w PW5 jest dla mnie optymalny. 10 cali Scribe w tym przypadku to przerost formy nad treścią.
„Wolałem i wolę PW5 choć mniejszy ekran.
Do tego pdfy wydań Newsweeka miały (dla mnie) za małe literki…”.
A jak z pdf-ami Newsweeka na PW5?
Tak się tylko pytam. :)
Żeby wygodnie czytać w pdf tygodniki opinii należy mieć czytnik z ekranem 12-14 cali. Niektóre tygodniki, np. „Do Rzeczy” są w formacie pdf oraz EPUB i w tym formacie juz się wygodnie czyta na czymkolwiek, choćby PW2, nie mówiąc o PW5.
PW5 z Newsweekiem nie pomoże ale jest tak samo jak wtedy gdy miałem Scribe – wygodnie było dopiero na ipadzie albo komputerze = Scribe w niczym mi nie pomagał a do tego był niewygodny/nieporęczny do czytania reszty.
Kluczem – zastosowanie. Głównym czytnikiem pozostanie Libra 2 – niestety 7′ do PDFów jest delikatnie mówiąc niezbyt dobrym wyborem. Notatki to przyjemny, przydatny dodatek.
Zaskakująco drogi Paperwhite, szczerze mówiąc jestem mocno zdziwiony
PW5 kupiłem 2 lata temu za 450,99zł (Amazon.pl) vs dziś 627,99zł (+40%)
Scribe kupiłem rok temu za 310,90 eur (Amazon.de) vs dziś 254,05 eur (-22%)
Wybiórcza ta inflacja ;-))
Ale najbardziej zaskakująca jest dla mnie obniżka ceny Scribe – już tłumaczę dlaczego:
Cena produktu jest elementem reklamy – topprodukty sprzedaje się z większą marżą niż „zwykłe”, pozycjonuje się je również ceną (wyższa cena dla jednych oznacza pewną ekskluzywność, dla innych gwarancję jakości, poza tym raczej nie zakłada się że produkt topowy będzie masowy – ma mniejszą elastyczność cenową – obniżka nie oznacza lawinowego wzrostu sprzedaży więc się nie opłaca).
W Amazonie „najwyższy” model to właśnie Scribe – to właśnie Scribe powinien podrożeć w pierwszej kolejności albo podrożeć dużo bardziej niż Paperwhite (jeśli PW5 poszedł w górę o 40% to Scribe „powinien” o jakieś 50% czyli do poziomu nie 250euro a 450euro.
To bardzo zaskakujący ruch, bardzo zbliża Scribe do Paperwhite-a
Jak kupowałem czytniki to Scribe kosztował prawie 300% ceny PW5, dziś to zaledwie 175% ceny PW5. Wychodzi na to że szykują coś topowego a Scribe zostanie zdegradowany do roli „powiększonego” Paperwhite’a”.
A może inaczej, może to cena PW5 jest zawyżona bo ma już cenę następnej generacji – może to już przygotowanie do premiery PW6 (oczywiście będzie w aktualnych cenach PW5) – reasumując oferta PW5 wychodzi nadspodziewanie mało atrakcyjna, jakbym miał kupować ale nie spieszyłoby mi się specjalnie + chciał tanio/zbawiłoby mnie 150-200zł mniej to bym poczekał – wraz z premierą nowego/nowych? czytników obecny PW5 dostanie cenę „wyprzedażową”, raczej lepszą niż ta tutaj.
ps. Wiedziałem co będzie „trzymać” wartość – PW5 trzymam, Scribe’a wiosną sprzedałem ;-))
Co do Scribe, no to nie jest czytnik „premium” (jak pierwszy Oasis który mimo 6″ kosztował 2x tyle co Paperwhite), tylko po prostu duży czytnik z notatnikem. Może nie sprzedaje się tak dobrze, albo Amazon odczuwa presję ze strony innych 10-calowców. Bo w Stanach poza najbardziej znanym Onyxem (i reMarkable który jest jednak z trochę innej kategorii) próbuje swoje produkty sprzedawać wielu „chińczyków” – np. BigMe, SuperNote, Mobiscribe, Mebook – no dużo tego jest. No, a Amazona stać na to aby konkurować ceną.
A ja się zastanawiam ile osób potrzebuje 10″ czytnika z funkcją notowania. Myślę, że jednak sporo osób chce również używać takiego sprzętu jako zaawansowanego notatnika, plannera/kalendarza (studenci itp.).
Sama rozważałam Scribe’a (tylko czytam), ale zatrzymał mnie KOReader (bez jailbreaków) oraz aplikacja Legimi (tutaj to już polski punkt widzenia).
Przypuszczam, że spora część ludzi kupuje Scribe właśnie jako duży czytnik, a notowanie jest im niekoniecznie potrzebne. :)
a 2 lata temu przypadkiem nie kupowałeś modelu z 8 GB? Teraz w promocji są modele z dwa razy większą pojemnością, 16 GB. Piszesz o podwyżce ceny a to dwa różne modele przecież.
Bez przesady, 8GB kosztuje grosze. Albo centy (tudzież pojedyncze dolce).
W październiku 2022 kupiłem Kindle Paperwhite (8 GB) za 503,99 zł (zwrócony bo:) a następnie Kindle Paperwhite Signature Edition (32 GB) nieco drożej, bo za 683,99 zł.
Aktualne ceny to KP (16GB bo 8 słusznie wycofali) 627,99 zł czyli 124 drożej (nawet uwzględniając te hipotetyczne parę złotych za 8GB pamięci więcej…), i KP SE za 869,99 czyli 186 drożej.
Może w ofertach „czarnopiątkowych” będzie taniej, ale kto to wie (raczej wątpię).
Ja nie wiem czy na moim PW5 8GB w ogóle z 5% pamięci wykorzystałem, mimo, że książek „trochę” było. Te 32GB to nie wiem czy ktokolwiek dobija do momentu aż cała pamięć się zapełni ;)
nie chodzi o to ile producenta kosztuje te dodatkowe 8 Gb, tylko o to że to był inny model, właśnie 8 GB, potem wprowadzili droższy z pamięcią 16 GB, a po jakimś czasie wycofali wersję 8 Gb, szkoda…
Jak wprowadzili wersję 16 GB to przypuszczałem, że to będzie taka podwyżka, aby nie wyglądało na podwyżkę.
Inna sprawa, że wyglądało to trochę dziwnie, skoro najtańszy Kindle 11 miał 16 GB, a wyższy model Paperwhite tylko 8 GB, więc musieli to uporządkować.
Czy obecna oferta PW5 wśród czytników 7 calowych waszym zdaniem jest optymalna w porównaniu do konkurencji? Czy może coś dołożyć i kupić konkurencję? Choć pewnie cenowo kindle wygrywa?
Wcześniej miałem PB Touch HD2, ale spieniężyłem, bo już swoje lata miał. Pewnie HD2 miał więcej wodotrysków niż PW5, ale z drugiej strony wcale z nich nie korzystałem.
Większość siedmiocalowych konkurentów – np. Onyx Boox Page, PB Era czy Kobo Libra Colour to de facto konkurencja wobec wycofanego Oasis. 😉W porównaniu z nimi PW5 jest prostszy, ma nieco mniejszy ale bardzo dobry ekran, no i jest tańszy. Jednak Ery nie dostaniemy za ok. 600 zł.
Stworzyłem sobie listę zakupów w Amazonie. Przy większości już dwa dni temu pojawił się niebieski napis Prime. Dzisiaj sprawdziłem i z przykrością stwierdziłem że tylko jeden produkt mnie interesujący ma promocję.
Czy jest szansa, że promocje na pozostałe rzeczy z mojej listy będą się sukcesywnie pojawiać przez te dwa dni?
Tak, w ubiegłym roku czasami jakieś okazje pojawiały się drugiego dnia Prime.
U mnie Prime pojawiło się tylko w przypadku… butów, które ma na liście życzeń. :)
O jeezuu, jestem podekscytowana bo czekam z niecierpliwością aż do promocji wskoczy także ta wersja PW z automatyką oświetlenia i bezprzewodowym ładowaniem.
Ale będzie czad !
Najprawdopodobniej dopiero w ofercie „czarnopiątkowej”. Aczkolwiek wątpię, żeby ceny spadły znacząco (inflacja itp. – w 2022 PW SE kosztował mnie 683,99 zł).
Bezprzewodowego ładowania nie używam, automatyka podświetlenia przydaje się.