Jedynie przez dwa lata księgarnia Nexto pozostała własnością Ruchu. Sprzedano ją właśnie za 28% akcji spółki e-Kiosk.
Teraz właścicielem Nexto będzie Presspublika. To spółka będąca własnością m.in. Grzegorza Hajdarowicza – wydawcy Rzeczpospolitej, Uważam Rze i byłego Przekroju.
Ale najważniejsze jest to, że Presspublika jest nadal większościowym udziałowcem spółki e-Kiosk, prowadzącej serwisy ekiosk.pl i egazety.pl z prasą cyfrową. A prasę ma też Nexto. Według komentarzy, będzie to krok do konsolidacji całego rynku.
Co wiemy o e-Kiosku?
Ciekawe w artykule z Parkietu na temat przejęcia są liczby dotyczące samego e-Kiosku:
Przychody e-Kiosku ze sprzedaży w 2013 r. wyniosły 18,09 mln zł i były ponad dwa razy wyższe niż rok wcześniej, wynik operacyjny sięgał 736 tys. zł (przy stracie 1,38 mln zł rok wcześniej), a wynik netto: 668 tys. zł (przy stracie 1,37 mln zł w 2012 r.). W I półroczu br. tego roku spółka miała ponad 8,4 mln zł przychodów, 413,5 tys. zł zysku operacyjnego i 255,7 tys. zysku netto.
E-kiosk jest notowany na giełdzie (New Connect) i według portalu Stockwatch ma rating CCC+ – co oznacza dla inwestorów strefę zagrożoną niewypłacalnością. Mimo tego, kurs w ostatnich miesiącach dość mocno rósł i obecnie kapitalizacja spółki wynosi 15,9 mln złotych. Oznaczałoby to, że Nexto wyceniono na około 4,5 mln złotych – choć należy mieć na uwadze, że cała transakcja była bezgotówkowa.
Porównanie wielkości obu firm jest ciekawe z punktu widzenia czytelnika – bo dla czytelników e-booków tak naprawdę e-Kiosk nie jest zauważalny, chociaż mają też formaty czytnikowe i sprzedają choćby Rzeczpospolitą, o czym pisałem w październiku 2013.
Niestety z raportów finansowych, które jako spółka publikują, nie wynika za bardzo na czym e-Kiosk zarobił w 2013 roku te 18 milionów, wszystko wrzucono w usługi. W komunikacie ISBNews czytamy:
Spółka e-Kiosk S.A. specjalizuje się w tworzeniu elektronicznych systemów sprzedaży treści tekstowych. Sztandarowym produktem firmy jest system dystrybucji e-wydań, e-booków i audiobooków e-Kiosk.pl. Oprócz tego e-Kiosk SA zajmuje się m.in. tworzeniem internetowych archiwów z treścią, archiwów prasowych na cyfrowych nośnikach danych oraz doradztwem w zakresie sprzedaży treści w internecie.
Co dalej z Nexto?
O przejęciu Nexto przez RUCH pisałem w sierpniu 2013. Zastanawialiśmy się wtedy co to może dać. Teraz można powiedzieć, że wiele nie dało. Firma testowała różne pomysły – uruchomiono np. serwis Okazje Nexto, ze sprzedażą nie tylko produktów elektronicznych. Pamiętam też o promocji, w której na paragonie z kiosku Ruchu mieliśmy dostać kod na pobranie audiobooka „Wielki Gatsby”. Specjalnie wtedy poszedłem do kiosku, żadnego kodu nie otrzymałem, a samą książkę dostaliśmy później gratis przy innej okazji…
Dokładnie rok podjęto też próbę uruchomienia serwisu Kiker z zakupami grupowymi. Wybrany model sprzedaży polegał na tym, że należało zebrać kilkaset osób, żeby zapłacić za e-booka kilkanaście złotych. O tak:
Nie zdziwiłbym się, gdyby Kikerowi nie udało się zakończyć żadnej z takich aukcji…
Bardziej udaną akcją były prenumeraty cykliczne, na których temat była u nas seria artykułów. Przypomnę, że chodzi tutaj o model prenumeraty zbliżony do tego w Amazonie – podajemy numer karty i księgarnia co miesiąc pobiera należność, nie musimy niczego ręcznie odnawiać.
Na początku tego roku doszły mnie wieści o restrukturyzacji Nexto. Z firmy odszedł wieloletni jej szef, Bartek Roszkowski, rozwiązano oddział w Gliwicach. Jeśli chodzi o aktywność pod względem oferty, miałem wrażenie, że Nexto popada w hibernację. Ale fakt, że w ostatnich miesiącach coś się zaczyna dziać, promocje są znów bardziej atrakcyjne, np. bardzo udany weekendowy Promopak. Ekipa obecnie prowadząca księgarnię ma nadal ciekawe pomysły promocyjne, ogranicza ich trochę dość stary technologicznie sklep, który nie miał poważniejszej zmiany od wielu lat, choć oczywiście wprowadzono takie funkcje jak wysyłka na Kindle czy wspomniane prenumeraty.
Czy przejęcie Nexto będzie oznaczać likwidację księgarni, albo połączenie jej z eKioskiem czy eGazetami? Raczej nie. Firma może utrzymywać kilka marek, tak długo jak jej się to będzie opłacało. Na pewno liczy się to, że nie będzie już konkurencji wśród wielu wydań cyfrowych, co może wpłynąć na ceny.
Akurat „midasowego dotyku” Hajdarowicza bym się obawiał…
Rzeczpospolita i Uważam Rze są tutaj doskonałym przykładem.
Poza tym nawiązując do poniższego linka, pytanie brzmi czy pan Hajdarowicz już zrozumiał?
http://swiatczytnikow.pl/grzegorz-hajdarowicz-nie-rozumie/
chciałem tylko zaznaczyć, że w przypadku rzeczpospolitej wydanie ebookowe jest w części fikcją. Kilka razy kupowałem i kończyło się możliwością przeczytania gazety z ekranu komputera/komórki z ich bzdurnego interfejsu.
Kupiłam kiedyś w e-kiosku inna gazetę i również przeczytać ją mogłam jedynie na ekranie komputera za pośrednictwem programu, który należało ściągnąć ze strony e-kiosku. Nie było możliwości ściągnięcia samego wydania w formacie pdf lub innym, który mogłabym wgrać na czytnik. Był to mój ostatni zakup w e-kiosku. Natomiast do samego nexto zastrzeżeń nie mam. Kupuję tam dużo prasy i ciągle zbieram jakieś punkty, które co jakiś czas przeznaczam na kolejne zakupy.
Też mam co nieco punktów u nich i chyba pora zacząć je wykorzystywać…
Co do Nexto, to zapomniano wspomnieć o mega akcji rok temu dot. kilkudziesięciu czytników Onyx i62 i tego chyba i65 z podświetleniem. :)
A racja, no to ponad rok temu było i zdążyłem zapomnieć. Choć sprzedaż była wtedy rekordowa.
To jest bardzo zła wiadomość. O ile polityka Nexto mi odpowiada (system punktów, brak idiotycznych aplikacji i możliwość bezpośredniego ściągania w multiformacie) tak eKiosk to totalne przeciwieństwo, nigdy nie miałem tam zamiaru zrobić zakupów. A na Nexto trochę jednak pieniędzy wydałem. Szkoda, wielka szkoda.
Nexto to najlepsza oferta jeżeli chodzi o prasę na czytniki, wielka strata jeżeli by eKiosk by narzucił swoje rozwiązania.
RUCH strzela sobie w kolano. Nie wiem jakie wyniki generowało Nexto, ale na pewno było więcej warte niż 28% udziałów, czyli tak de facto pakiet mniejszościowy, w e-Kiosku, który za chwilę może zwinąć interes. Nie wspominając już o tym, że e-Kiosk to właściwie podobna działalność co Nexto. Podejrzewam, że Hajdarowicz nie dysponuje obecnie gotówką, a po cyrkach jakie odstawiał w ostatnich kilkunastu miesiącach z Rzeczpospolitą i Uważam Rze nie ma chętnych żeby dać mu kredyt, więc RUCH na razie dostał udziały, które za jakiś czas Hajdarowicz i tak odkupi. Bo jakoś nie wydaje mi się, że ludzie rządzący RUCHem są tak ograniczeni umysłowo i zgodziliby się na deal, nad którym nie mają kompletnie kontroli.
No i przyszedł e-mail od Nexto, likwidacja programu lojalnościowego naliczającego punkty. Wygląda na to, że Nexto podąża w stronę e-kiosku, a nie na odwrót :(