Oto krótki test magnetycznego etui do 10-calowych Onyxów Note Air 3.
Parę dni temu pisałem o promocji na wybrane modele Onyxa, do których etui dokupić możemy za 1 zł.
Ponieważ jedno z takich etui właśnie testuję (wraz z czytnikiem) – pomyślałem, że warto o nim napisać więcej.
Okładka została wykonana ze skóry syntetycznej i pasuje do dwóch modeli Onyx Boox: Note Air 3 i Note Air 3C – czyli notatników w wersji czarno-białej i kolorowej. Nie pasuje do starszej edycji Note Air 2, gdzie okładka była „wciskana”. Mimo podobnych rozmiarów starego Note Air nie mogłem do tej okładki wstawić – bo się po prostu nie trzymał…
Aktualizacja z 29 października 2024: etui pasuje też do ogłoszonego niedawno czytnika Note Air 4 C.
W artykule są linki afiliacyjne.
Wygląd i funkcje etui
Czytnik zamknięty w okładce prezentuje się następująco.
Widzimy tutaj kilka wgłębień sugerujących możliwość zgięcia okładki i zrobienia z niej stojaka. I rzeczywiście.
Trzy części przedniego zamknięcia okładki możemy ułożyć w trójkąt i ustawić czytnik poziomo na stworzonej w ten sposób podstawce.
Bardzo ładnie się tu prezentuje, szczególnie – jak widzicie na zdjęciu otwierającym artykuł – jeśli plik EPUB lub PDF rozdzielimy na dwie kolumny. Choć już np. aplikacja Polityki nie pozwala na ustawienie dwóch kolumn.
Można też czytnik przekręcić – wtedy ten trójkąt z połowy okładki robi za podstawkę unoszącą nieco ekran, który będzie leżał płasko na powierzchni.
Nieco więcej ekwilibrystyki wymaga postawienie czytnika pionowo. W tym celu musimy część plecków odpiąć, składając okładkę po przekątnej zrobić podstawkę i przypiąć do plecków część przedniej okładki.
Tak wygląda to z góry.
A tak okładka wygląda z tyłu – widać jak ją mocujemy.
Użytkownicy Kindle Voyage czy inkBOOK Calypso pamiętają zapewne okładki „origami” i działa to podobnie. Postawiony w ten sposób czytnik jest zaskakująco stabilny – mogę bez problemu dotykać ekranu czy używać rysika, bez obaw o jego przewrócenie.
Okładka z boku ma klips magnetyczny, który zabezpiecza przed jej otwarciem np. podczas transportu.
Warto jeszcze wspomnieć, że okładka po otwarciu wybudza czytnik, co jest w zasadzie standardem, choć w przeciwieństwie do mniejszych czytników tu nam się może przydać mniej. Dlaczego? Jeśli będziemy z Onyxa korzystali poza domem, warto ustawić zabezpieczenie w postaci PIN, albo odblokowanie przez czujnik palca w przycisku włączania. Bo skoro Note Air 3 (C) jest pełnoprawnym tabletem, to możemy tam mieć nie tylko książki, ale np. dostęp do naszych chmur z innymi rzeczami.
Tak więc w tym momencie po otwarciu czytnika muszę i tak wpisać PIN, zwykle gdy biorę go z półki, to włączam go przyciskiem, po prostu odblokowując odciskiem palca.
Okładka po złożeniu chowa się za czytnikiem, przez co przy codziennym korzystaniu jest prawie niewidoczna.
Co nie oznacza, że jej nie zauważymy.
Stabilność i dobre wykonanie ma swój koszt w postaci wagi. Etui waży 250 g, czyli więcej niż… czytniki siedmiocalowe. Mój Onyx Note Air 3 C wraz z okładką waży około 685 g, a to oznacza, że taki zestaw jest jeszcze mniej mobilny.
Czy znasz wszystkie funkcje swojej okładki? 😉
A dlaczego warto czytać instrukcje? Bo po tym, gdy dostałem do testów czytnik razem z okładką, doszedłem szybko do wniosku, jak ustawić ją w poziomie – działa tak samo np. jak moja okładka do iPada.
Ale dopiero gdy chciałem tutaj okładkę podlinkować i wszedłem na stronę produktu, zobaczyłem sposób postawienia jej pionowo. Tu grafika ze wszystkimi opcjami ustawienia.
Nie pamiętam nawet czy z okładką była instrukcja, ale warto mieć świadomość tego co kupujemy. :)
Okładka na filmie
Funkcje okładki obejrzymy też na filmie producenta z unboxingu. Okładka pojawia się w 22 sekundzie.
Zobaczymy tam też sposób składania okładki. Oczywiście trochę wbrew temu co sugeruje film okładka nie jest częścią zestawu, trzeba ją dokupić.
Podsumowanie
Kończąc ten krótki test musiałbym odpowiedzieć – czy warto taką okładkę kupić. Normalna cena etui w sklepie Czytio to 230 zł. O złotówkę taniej okładka jest w polskim Amazonie.
To jest dość sporo – porównywalnie z firmowymi okładkami Kindle.
No i podobnie jak w przypadku Kindle znajdziemy kilka zamienników – w niemieckim Amazonie jest np. etui firmy DingGuagua (25,99 EUR) – tańsze, ale wyłącznie z funkcją stojaka poziomo. Droższe jest etui firmy Dongzhu (39,99 EUR) – to z uchwytem na rękę. Kilka modeli znajdziemy też na Aliexpress. W przypadku zamienników obowiązkowo sprawdzajmy opinie, bo znalazłem jeden produkt z… samymi recenzjami że nie pasuje do tego modelu.
No ale raczej za mniej niż 100 zł + ew. wysyłka, nic sensownego nie znajdziemy. Dlatego uważam, że nawet jeśli byśmy mieli za okładkę zapłacić pełną cenę, jest warta wydatku. A skoro do 24 marca trwa wspomniana promocja na etui za 1 zł, no to też warto ją wybrać.
Wszystkim czekających na test Note Air 3 C proszę jeszcze o chwilkę cierpliwości, w przyszłym tygodniu powinno się udać. :-)
PS. W polskim Amazonie czytnik Note Air 3 C, sprzedawany bezpośrednio przez producenta kosztuje obecnie 2299 zł, czyli nieco taniej niż u polskiego dystrybutora. Ale przez tę promocję na etui, bardziej opłaca się zakup w polskim sklepie. Z kolei Note Air 3 jest w tej samej cenie w obu sklepach.
PS2. Książka na zrzutach ekranowych to Pierwsza pomoc w górach z wyd. Bezdroża. Polecałem przy okazji promocji noworocznej.
Jeśli kupuje się tablet w oficjalnym sklepie producenta, to okładka rzeczywiście jest w zestawie, więc film nie do końca wprowadza w błąd. Ja tak kupiłam Tab Ultra C Pro i dostałam okładkę i zestaw zapasowych końcówek do rysika w cenie sprzętu.
O, tego nie wiedziałem. Na której stronie kupowałaś? Chyba nie dotyczy to zakupu w Amazonie (gdzie też jest niby „oficjalny” sklep).
Na stronie https://euroshop.boox.com/
Nie liczyłam jak to się opłaca cenowo. Może się okazać, że na jedno wychodzi.
Rzuciłem okiem, cena z wysyłką troszkę niższa, ale to ostatecznie zależy od kursu euro. No i dziwne wyjaśnienia z VAT – niby VAT jest w cenie, ale nie podają po jakiej stawce, nie można też kupić czytnika z odliczonym VAT (jak np. w niemieckim Amazonie). Jak ktoś kupuje na firmę, to chyba bym wybrał Czytio lub Amazon.
W bigmestore.com także dodają okładkę i końcówki za darmo. W każdym razie do Bigme Galy. No ale przesyła 165 PLN. Jak się kupuje to nie widać, że będą dodatki.
Mnie się w tej okładce nie podoba, że jest mocowana tylko magnetycznie i nie ma osłony na rogi notatnika. Raz jak go otwierałam trochę nieporadnie w powietrzu to w ogóle mi się wysunął z okładki i w ostatniej chwili uratowałam go przed uderzeniem w podłogę:/. Spodziewałabym się za tę cenę trochę lepszego zabezpieczenia urządzenia… Mam nadzieję, że niedługo pojawią się zamienniki, w które stabilnie wkłada się urządzenie i są zabezpieczone rogi.
Aktualizacja:
Tak mnie wkurzało oryginalne etui (zwłaszcza to, że w torebce odpadał mi rysik i wchodził za okładkę tam gdzie jest ekran, więc bałam się że go przycisnę i uszkodzę), że kupiłam na Temu jak tylko się pojawiło do tego modelu!
I co? Jest idealne! Ma osłonięte wszystkie boki czytnika, jest przegródka na rysik, dziurka z boku na ładowanie, no i do tego jest lżejsze :D. Aha, i z jakimś rabatem kosztowało mnie ok.33 zeta (bez rabatu ok 70). Żałuję 234 zł wydanych na oryginalne etui- kasa w błoto.
Ekstra możesz dać linka – ja kupiłem właśnie org. bo nie było alternatyw. Ale org. jest badziewny :/
W recenzji brakuje informacji że okładka jest bardzo ciężka. Tablet jest na granicy jeżeli chodzi o trzymanie jedną ręką (waży więcej niż w specyfikacji swoją drogą) i jak dołożymy etui to już ja przekracza, przynajmniej z mojej perspektywy. Także dla mnie jest to rozczarowanie – poza przypadkami gdy chce to postawić to zdejmuje je z tabletu.
A ten fragment?
„Stabilność i dobre wykonanie ma swój koszt w postaci wagi. Etui waży 250 g, czyli więcej niż… czytniki siedmiocalowe. Mój Onyx Note Air 3 C wraz z okładką waży około 685 g, a to oznacza, że taki zestaw jest jeszcze mniej mobilny.” :)
Faktycznie nie wiem jak mogłem nie zauważyć!
A ja kupiłem tę okładkę, bo nie było żadnej innej alternatywy i uważam, że jest warta ok. 100zł. Po pierwsze, nie chroni boków urządzenia, nie usztywnia go (nie chroni przed zgniecieniem np. w torbie, a te ekrany są dosyć podatne na uszkodzenia mechaniczne) ani nie chroni przed ewentualnym upadkiem. Dodatkowo, ten magnetyczny klips do zamykania, można odchylić do tyłu i przymocować magnetycznie, tak by nie rzucał się w oczy (co jest fajne), ale gdy tak się zrobi i położy na płasko, to pisanie staje się mocno utrudnione, przez brak stabilności. Chcąc pisać notatki, trzeba się liczyć z odstającym klipsem. Nie ma też otworów na ładowarkę, przez co przy ładowaniu musi być otwarte To podlinkowane etui DingGuagua wydaje się ciekawe, szkoda że nie mogę już zwrócić oryginalnego ;)
Ps. Próbowałem też tego Donghzu, ale to jest dużo gorsze. Zasłania ramki ekranu z przodu, przez co używanie gestów jest trudniejsze.
Otóż wcale nie musi być otwarta do ładowania. Ponieważ urządzenie ładuje się stosunkowo rzadko, sugeruje ładować je w nocy, kiedy nie jest używane. I wtedy można wpiąć urządzenie w okładkę do góry nogami. Port USB będzie po zewnętrznej stronie i można zamknąć okładkę. Minus tego rozwiązania jest taki, że rysik nie może być wtedy podłączony magnetycznie z obudową. To jest jednak mały problem. Są zawsze korzystam z tego rozwiązania.
To nie jest żadne rozwiązanie, ponieważ wtedy czytnik ledwo trzyma się etui – wystarczy go nieuważnie podnieść by się wyślizgnął i wypadł. Już lepiej mieć otwarte etui do ładowania.
„Wszystkim czekających na test Note Air 3 C proszę jeszcze o chwilkę cierpliwości, w przyszłym tygodniu powinno się udać. :-)”
Czy w tym tygodniu możemy liczyć na recenzję Note Air 3 C ?
Posiadam to coś i jest ok. Do pisania czytania instalowania aplikacji z android.
Można na tym coś odtwarzać , jakoś jest marna , ale jest. Strony internetowe działają. Jak na urządzenie z e ink. Bardzo dobrze. Poczta działa . Do oglądania mam tab s6 amoled. Etui oryginalne ale zamienię na silikon z aliexpres. Jeżeli robisz dużo notatek to brać . Zapłaciłem 2700 i nie płaczę a nie zarabiam średniej krajowej
Etui okropne. Ciężar na minus , brak wcięcia do gniazda USB,wygląda tanio ,zapięcie na magnez to jakaś pomyłka. Brać tylko jeśli na rynku nie ma nic innego. Osobiście odradzam.
Wiedziałam, że mogę liczyć na te stronę również w pomocy obsługi okładki 😉 dzięki
Generalnie okładka słabej jakości.
1. Skóra syntetyczna.. Nie mozna napisać plastik?
2. Zapinka wpada w ekran przy otwarciu i używaniu.
3.przy zamykaniu magnesy z okładki potrafią wciągnąć rysik.
4. Co za dureń nie zrobił wgłębienie na czytnik linii papilarnych?
+mogę już stwierdzić, że nie jest zbyt wytrzymała. Jedna podróż w plecaku razem z kołozeszytem sprawyła, że kółka zeszytu wbiły się w ekoskórę i powstały dziury/rysy.