Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Amazon poprawił wreszcie błąd z błędnymi danymi książek w chmurze

Po trzech miesiącach Amazon poprawił wreszcie irytujący błąd dotyczący danych książek wysyłanych na Kindle.

Przypomnę, że od września 2020 w przypadku książek wysłanych mailowo na koncie Kindle (lub w zakładce „All” na czytniku) widzieliśmy zamiast autora… nasz adres mailowy. W przypadku książek wysyłanych przez Send To Kindle zamiast autora mieliśmy nasze nazwisko – chyba że pole „Author” wypełnialiśmy ręcznie. Po ściągnięciu książek na czytnik dane były już prawidłowe – ale utrudniało to wyszukiwanie książek po autorach w chmurze. Jak ktoś ma na koncie parę tysięcy e-booków ma to znaczenie.

Parę dni temu Amazon wreszcie tę funkcję poprawił. Wysłałem na konto parę książek i wygląda na to że jest OK. Również numery czasopism są prawidłowo podpisane, np. nowy numer Polityki ma już jako autora „Polityka Sp. z o.o.”.

Jest w tym jednak łyżka dziegciu – otóż dane książek wysyłanych przez ostatnie trzy miesiące nie zostały poprawione. Jeśli nam to przeszkadza – no cóż, pozostaje wysłać je ponownie.

I słowo podsumowania. Wiem, że sporo osób, nie tylko w Polsce narzekało na ten błąd, wiele pisało do Amazonu. Dobrze, że wreszcie zareagowano, co oznacza, że osoby korzystające na Kindle z własnych książek nie są tak całkowicie ignorowane. Szkoda tylko, że musieliśmy czekać aż trzy miesiące.

PS. Dla osób, które trafią na tego bloga dziś po raz pierwszy i artykuł wyświetli im się na górze: polecam artykuł o wysyłce bezprzewodowej na Kindle. Tam wyjaśniam różne sposoby przesyłania e-booków na czytnik.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Korzystanie z Kindle i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

10 odpowiedzi na „Amazon poprawił wreszcie błąd z błędnymi danymi książek w chmurze

  1. Katemeika pisze:

    Jest jeszcze jedna łyżka dziegciu. Przesłałem kilka książek ponownie. Pięć doszło poprawnie, a dwie trafiły na czytnik w starym formacie mobi. A wysyłałem te same pliki z mobi hybrydowym uzyskanym w Calibre, co wcześniej. Było dobrze a jest źle. Nie bardzo rozumiem co tam się dzieje z interpretacją danych jakie dochodzą do chmury Amazona. Musiałem te pliki przepuścić przez Kindle Previewer i dopiero wtedy dotarły do czytnika w nowym formacie.

    1
    • Robert Drózd pisze:

      A to jest inna sprawa, którą badam od dłuższego czasu i nie wiem, czy to Amazon coś popsuł, czy Calibre podczas którejś z aktualizacji. W każdym razie użycie Calibre 4.23 nie pomaga. Podobnie jak Ty musiałem skorzystać z Previewera.

      0
      • asymon pisze:

        W katalogu instalacyjnym Previewera schowany jest kindlegen 2.9, konkretnie w: Kindle Previewer 3\lib\fc\bin

        I w razie czego przypominam, że Shift+PPM pozwala otworzyć okno PowerShell w bieżącym katalogu.

        2
  2. Smile pisze:

    Mnie irytuje, że w części ebooków wyświetlają mi się nieprawidłowo przypisy. Jak klikam w przypis to nie wyświetla się jako osobna ramka, którą po przeczytaniu można zamknąć, tylko przerzuca mnie na koniec do miejsca gdzie są przypisy, z którego nie można wrócić do miejsca gdzie się czytało (na dodatek wyświetla jakieś krzaczki).
    Myślałam, że to wina woblinka, albo mojego czytnika, ale woblink odpisał mi, że pliki są ok, a błąd leży po stronie Amazona i poradził, żeby takie błędne pliki przesyłać nie przez chmurę Amazona, tylko wgrywać kablem. Tak zrobiłam (skasowałam te błędne w czytniku i w chmurze i wgrałam kablem) i od razu wszystko zaczęło się dobrze wyświetlać.

    0
    • Artur Duleba pisze:

      Zastanawiam sie czy to jednak nie jest wina woblinka, tzn. czy nie ma w odnosnikach polskich liter ze znaczkami, bo wtedy moga byc zle interpretowane przez serwer amazona. Chyba nie ma takiej szansy, zeby wszystkie znaczki swiata mogly przechodzic bezblednie. Mialem z tym kiedys problemy w tworzonych w texu plikach pdf oraz do dzisiaj czesto spotyka sie niedzialajace odnosniki na stronach www.

      0
      • Smile pisze:

        Nie wiem…. nie znam się na kwestiach technicznych. W pierwszej chwili też myślałam, że to wina woblinka i dlatego złożyłam reklamację na pliki, ale odpisali, że nie ich i poradzili jak to naprawić. Dla mnie ważne, że działa. :)

        0
        • Artur pisze:

          Jasne, ale jesli rzeczywiscie mialyby znaczenie tylko polskie znaczki w samych odnosnikach, to dzialaloby samoistnie u wszystkich. Ale tez oczywiscie nie mam pojecia obie strony sa uparte i kazdy klient musi to przechodzic :) Dobrze, ze dziala :)

          1
  3. Piotr pisze:

    Nie znalazłem lepszego miejsca na moje pytanie, dlatego zapytam tutaj. Jestem nowym użytkownikiem Kindle i nie rozumiem, dlaczego książka, którą wysłałem na czytnik jest w kategorii „Docs” a nie „Books”. Książka kupiona w polskiej księgarni. Z góry dziękuję za odpowiedź

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Wszystkie pliki niekupione w Amazonie a przesłane przez nas na czytnik są traktowane przez Amazon jako „Personal documents” czyli „Docs”.

      Jeśli by nam bardzo zależało, to można Amazon oszukać, że jest to książka „od nich”, ale wtedy nie da się jej wysłać mailem.

      0
      • Piotr pisze:

        Szkoda tylko, że to ma realny wpływ na to, w jaki sposób książka „działa” na czytniku. Dopiero poznaję Kindla, ale pierwsze, co zauważyłem, to książki mają opcję przeglądania stron ułożonych obok siebie, w układzie siatki. Dokumenty tego nie mają. Być może jest więcej różnic, ale na razie wyłapałem to.

        0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.