To jest istotna zmiana dla użytkowników platformy Videopoint. Mamy jeszcze kilka dni na zrobienie kopii naszych kursów.
O należącym do grupy Helion serwisie Videopoint z kursami video pisałem tutaj od dawna, głównie zwracając uwagę na bonusowe e-booki, które przy okazji możemy pobrać. W czerwcu obchodziliśmy już ósme urodziny platformy.
Gdy serwis startował w 2015 roku, z zakupionych kursów można było korzystać na dwa sposoby – albo przez stronę po zalogowaniu, albo pobrać na dysk plik ZIP z zawartością kursu. W pliku mieliśmy pojedyncze lekcje w formacie MP4, a także odtwarzacz w postaci strony HTML. Nie był to hit pod względem wygody.
Dlatego trochę dziwiło mnie, że dopiero w tym roku Videopoint wprowadził aplikację mobilną. Można w niej odtwarzać kursy i nie tylko (omawiam poniżej), no i w 2023 wydaje się to często domyślnym sposobem korzystania.
Miesiąc temu sklep ogłosił, że kończy możliwość zapisywania plików z kursami na dysk. Czas na pobranie mamy do 3 listopada włącznie. A kursów zakupionych w przyszłości nie będzie można już pobrać.
Zmiana dotyczy wszystkich kursów, zakupionych w serwisach Helionu – tak więc nie tylko Videopoint, ale również Ebookpoint.pl, Helion.pl, Onepress.pl, Sensus.pl itd.
Przyczyna, jak sądzę była jasna – pliki bywają dość spore i każdorazowe pobieranie całości obciąża serwery. Na przykład Skill Master: vocabulary. Kurs video. Od zera do bohatera „waży” ponad 8 GB. Nie jestem też pewien czy nie było tam jeszcze jakichś znaków wodnych, co stanowiło dodatkowe obciążenie.
Oczywiście potrafię sobie wyobrazić, że ktoś będzie jechał pociągiem, czy leciał samolotem i chciałby przerobić jakąś lekcję na laptopie – wtedy pobranie kursu na dysk wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Ekran smartfona jest za mały, aby oglądać np. kursy programistyczne. Dlatego jeśli macie w biblioteczce jakieś kursy, z których planujecie korzystać offline, warto je w tym tygodniu pobrać na dysk.
To jest ostatnio powszechny trend – większość platform ogranicza pobieranie kursów. Na przykład Udemy uzależnia to od konkretnego kursu – daje co najwyżej możliwość ściągnięcia pojedynczego pliku z danym wykładem, ale już nie całości.
Być może platforma powinna rozważyć pobieranie pojedynczych lekcji przy odtwarzaniu w przeglądarce. Działa to np. w YouTube, który nie daje możliwości ściągania plików, ale korzysta z magazynu „local storage” w przeglądarce.
Jest jeszcze argument „własności” plików, które mamy u siebie, a platforma może kiedyś zniknąć. To fundamentalna zaleta w przypadku e-booków, w przypadku kursów nieco mniej istotna, bo w wielu przypadkach one będą już mniej przydatne za 5 czy 10 lat.
Parę słów o aplikacji
Aplikacja mobilna Videopoint dostępna jest w sklepach Google, Apple i Huawei.
Sprawdziłem na szybko jej działanie w telefonie. Mamy tu dostęp do naszych kursów, które możemy odtwarzać i wybierać kolejne moduły (lekcje).
Można dodawać zakładki, aplikacja pamięta też gdzie skończyliśmy – niestety nie zaznacza, które lekcje zostały ukończone. Miejsce ukończenia jest synchronizowane między aplikacją i odtwarzaczem na stronie Videopoint. Cały kurs lub poszczególne lekcje można pobrać do korzystania offline (ale tylko w aplikacji).
Ciekawa jest zakładka „Ebooki”, która zawiera wyłącznie książki dodawane bonusowo do kursów – nie ma wszystkich, które zostały przypisane do naszej półki. Tu już musimy skorzystać z aplikacji Ebookpoint.
I przy okazji – wyżej omówiona zmiana nie dotyczy e-booków, one nadal będą do pobrania jako pliki EPUB/MOBI/PDF.
Z kolei zakładka „Certyfikaty” to możliwość wykonania testów, które dadzą nam certyfikat ukończenia danego kursu.
Z tego co widzę, do wykonania testu nie jest konieczne obejrzenie całego kursu.
W aplikacji mamy też skróty do katalogu kursów i promocji – ale zakupu dokonamy już na stronie Videopoint.
I mała ankieta na koniec, bo ciekawi mnie w jaki sposób korzystacie z kursów zakupionych w Videopoint (ew. Helionie czy Ebookpoint). Ostatnie pytanie trochę dla tych, którzy upolowali kursy w promocjach czy podczas różnego rozdawnictwa. :-)
W artykule są linki afiliacyjne. Wszystkie opinie są wyłącznie moje.
Czytaj dalej:
- Wielki powrót: „Wielki słownik angielsko-polski” dla Kindle jest ponownie dostępny w sprzedaży!
- Ostatni dzień na pobranie książek ze „starego” ArtRage. Jak ściągnąć je wszystkie?
- Rozszerzona aplikacja Empik Go jest również dostępna na czytniku PocketBook Era!
- [Aktualizacja: już poprawione] PIW zmienił stronę, no i nie działają stare konta, jak i dostęp do zakupionych e-booków…
- Anglojęzyczna księgarnia Feedbooks została zamknięta – mamy dwa tygodnie na pobranie e-booków
- [Aktualizacja] Jeśli nie ściągnęliście wcześniej swoich książek z pakietów BookRage, to… już tego nie zrobicie
może chodzi o licencjonowanie i piractwo
Na szczęście da się obejść blokadę pobierania kursu przez pobranie plików pojedynczych lekcji i ręczne ich ponumerowanie. Upierdliwe, ale można zautomatyzować a i dzięki alternatywnemu odtwarzaczowi video obejść problem ignorowania ustawienia prędkości odtwarzania kolejnych lekcji, co jest zmorą i wersji offline i online Videopointa.
Jak obejść blokadę pobierania kursu – może powinien powstać taki kurs? :)
OK, wszystkie kursy ściągnięte na dysk, dyski teraz tanie jak barszcz…
„Przechodzi o jeden element talej na liście”. Ugh.