Nowy pakiet QuickRage to kolejna porcja książek podróżniczych, tym razem z wydawnictwem Wielka Litera.
Trwa pandemia, nie podróżujemy i nie wiemy jak będą jeszcze wyglądały wakacje. Łatwiej wyjechać do krajów, które epidemię lekceważą, jak np. preferowany przez celebrytów Zanzibar, należący do Tanzanii. Każdy natomiast może sobie poczytać o bliższych i dalszych lądach i podróżować choćby palcem po mapie, lub myszką po Google Earth.
Za co najmniej złotówkę dwa tytuły:
- Pokochać Ukrainę – Alina Łęska, Jacek Łęski
- Gruziński smak – Vaho Babunashvili, Radek Polak
Za więcej niż średnią (obecnie ok. 27 zł) trzy następne:
- Australijczyk – Marek Niedźwiecki
- Jadę sobie. Powrót do Azji – Marzena Filipczak
Za więcej niż podwójną średnią (obecnie ok. 55 zł) jeszcze cztery:
- Lizbona. Miasto, które przytula – W. Wawrzkowicz-Nasternak, M. Stacewicz-Paixão
- Gozo – Piotr Ibrahim Kalwas
- Sztokholm. Miasto, które tętni ciszą – Katarzyna Tubylewicz
Podlinkowałem naszą porównywarkę, gdzie można sprawdzić ceny. W najwyższym pakiecie dostaniemy 7 tytułów po średnio 9 złotych.
Jeśli wykupimy subskrypcję, dostaniemy dwa dodatkowe e-booki:
- Dalekowysoko – Hanka Grupińska
- Bruksela. Zwierzęcość w mieście – Grażyna Plebanek
Przypomnę, że w subskrypcji decydujemy się na miesięczną opłatą za wszystkie pakiety z danego progu w miesiącu. Zwykle poza BookRage mamy też jeden QuickRage. Najniższa opłata to 24 zł, najwyższa 69 zł. Dlatego, choć najwyższy pakiet jest w tym momencie najbardziej opłacalny, to być może warto dopłacić 9 zł i wziąć subskrypcję – a dostaniemy trwający wciąż pakiet z Bukowskim.
Który pakiet wybrać? Ja mocno rekomenduję przynajmniej najtańszy, bo parę lat temu czytałem książkę o Ukrainie. Autorami jest polsko-ukraińskie małżeństwo, które pokazuje rzeczy dla Polaków nieoczywiste, no i sporo różnic między naszymi społeczeństwami. Momentami książka może trochę przegadana, ale sporo można się dowiedzieć.
Zwracam też uwagę na „Australijczyka” z drugiego pakietu. Książka Marka Niedźwieckiego jest obficie wypełniona zdjęciami, przez co epub waży 70 MB, a mobi nawet 150 MB. Jeśli będziemy chcieli ją wysłać mailowo na czytnik, trzeba skorzystać z jednego z opisanych sposobów. U mnie wystarczyła stratna kompresja obrazów z punktu 4b. Przy 80% nie zauważymy na czytniku różnicy, a rozmiar pliku się zmniejszy.
Tradycyjnie przy zakupie pakietu wybieramy, ile mają dostać wydawcy, ile organizator akcji. QuickRage podróżniczy potrwa do 23 kwietnia.
Łęski jest niestety „dziennikarzem” TVP, niemniej książkę da się czytać. Kupiłem ją kiedyś w wersji papierowej za 5 zł. Obrazków jest dużo.
Czytałem książkę i nijak tam nie widać skrzywienia ideologicznego, taki tam zbiór ciekawostek o Ukrainie. Dopiero od ciebie dowiedziałem się że to pisowiec i to prowadzący program wyjęty żywcem z putinowskiej telewizji, jestem lekko zszokowany.
Ja też. :) Nie oglądam za bardzo telewizji, więc nawet za bardzo nie wiedziałem, że on tam pracuje. Książka też nie wydała mi się w żaden sposób tendencyjna, choć warto pamiętać że ona jest z 2014, choć nie jest to jej wadą, bo rzadko poruszała bardzo aktualne tematy.
Tak jak napisałem, książka jest OK, a na pewno za te pieniądze. Raczej lepiej wygląda na papierze.