Kończy się dziś dwudniowa mocna promocja z okazji Prime Day.
Tylko do północy mając abonament Amazon Prime możemy taniej kupić m.in. czytniki Kindle.
Przypomnijmy, że w promocji są następujące nowe modele:
- Kindle 10 – 59,99 EUR (zamiast 89,99 EUR)
- Kindle Paperwhite IV: 8 GB – 89,99 EUR (zamiast 139,99 EUR)
- Kindle Paperwhite IV: 32 GB – 119,99 EUR (zamiast 169,99 EUR)
- Kindle Paperwhite IV 4G: 32 GB – 179,99 EUR (zamiast 229,99 EUR)
Dla posiadaczy Prime jest też 20% zniżki na czytniki używane. Obecnie dostępne są:
- Kindle 8 (46 EUR, ze zniżką ok 37 EUR)
- Paperwhite III (72 EUR, ze zniżką ok. 59 EUR)
Wszystkie podane czytniki są wysyłane bezpośrednio do Polski.
Są jeszcze dwie inne promocje dla posiadaczy Prime:
- 25% zniżki na oryginalne akcesoria, na stronie podsumowania podajemy kod „PD2019”
- 10 EUR w postaci kodu podarunkowego, jeśli zapiszemy się na abonament Audible, czyli niemieckiego serwisu z audiobookami. Tutaj – podobnie jak w przypadku Prime – też mamy 30 dni na rezygnację, potem pobierana jest opłata 9,95 EUR na miesiąc. Nie jestem pewien czy ta promocja u nas działa, bo jednak jako posiadacze polskich adresów jesteśmy podpięci pod serwis amerykański. Osobiście tego nie próbowałem.
Więcej szczegółów na temat dwóch najważniejszych promocji na „nówki” Kindle znajdziecie w poprzednich artykułach:
Tam też są wyjaśnienia jak założyć Prime i na czym to polega.
„Nie jestem pewien czy ta promocja u nas działa, bo jednak jako posiadacze polskich adresów jesteśmy podpięci pod serwis amerykański. Osobiście tego nie próbowałem.”
Działa. Możesz zapisać się na angielskim Amazonie i też dostaniesz 10GBP albo na niemieckim i też dostaniesz 10EUR. Ale nie napisałeś, że samo Audible to nie wszystko bo trzeba się zapisać do Amazon Prime i Audible również. Później, po zalogowaniu do aplikacji mobilnej Amazona, po wejściu w zakładkę Prime, powinno nam dodać kolejne 5GBP/EUR. Mnie jednak, przy próbie zakupu przez przeglądarkę, nie widziało tych 5GBP więc kupiłem przez aplikację i miałem -15GBP przy podsumowaniu.
„Nie jestem pewien czy ta promocja u nas działa, bo jednak jako posiadacze polskich adresów jesteśmy podpięci pod serwis amerykański. Osobiście tego nie próbowałem.”
No ja właśnie spróbowałem, ale się zalogowałem „normalnie”, a nie przez link czy banner i moje 10 euro przepadło. Abonament audible.de jest rozdzielny z audible.com, mamy miesiąc gratis, jeden kupon na dowolnego ebooka (jest sporo po angielsku) i kilkanaście anglojęzycznych podcastów. Oczywiście jeśli ktoś versteht, to wybór ma jeszcze większy.
Podobnie jest _chyba_ z audible.fr i audible.it :-D ale tam nie klikałem okresu próbnego.
Teraz haczyk: nie da się albo nie umiem pobrać pliku na telefon, w appce nie ma opcji wyboru kraju Audible. Zostaje słuchanie w przeglądarce, sprawdziłem, działa. No i trzeba pamiętać o wypisaniu się z abonamentu.
A ja kupiłam sobie wypasioną tortownicę. i to wszystko dzięki tej stronie! :D
Ciekaw jestem czy będą jeszcze promocje na PW3, czy jak ostatnio się skończyła to znaczy że już definitywnie zapasy magazynowe się wyczerpały?
No i z frustracji geoniesprawiedliwoscia nie skorzystalam z promocji. Nie udalo mi sie otrzymac 10 euro za assistanta ani audible. Nie podoba mi sie, ze musialabym zaplacic co najmniej 90 euro za praktycznie ten sam produkt, ktory Niemiec moglby miec za 55-60 euro (70 nowy paperwhite z reklamami – 10 euro znizki assistant – 5 audible).
Podsumowujac:
Kiedy mozna spodziewac sie nowej promki? Dopiero na swieta czy jest szansa ze cos wczesniej bedzie?
Co masz na myśli pisząc o geoniesprawiedliwości?
Promocja na Audible nie była uzależniona od kraju. Mając Prime z amazon.de (darmowy okres próbny lub gdy już miałaś – tydzień za 0.99) mogłaś wejść na promocję Audible, i otrzymać 10 euro.
Tyle że to 10 euro i tak raczej nie wpadłoby w okresie promocji (mnie doszło dziś).
Nie znam szczegółów promocji z Assistantem.
Mnie tam geoniesprawiedliwość dotyka po przejściu do finalizacji transakcji, gdy VAT zmienia się z 19% na nasze 23%. Przy większych zakupach to potrafi dotknąć…
Dokladnie to co napisalam: moge kupic dany przedmiot za 90 euro ale nie wtedy, kiedy Niemiec ten sam przedmiot w tym samym dniu moze go miec spokojnie za 55 euro, moze to dziwne ale nie skomplikowane :)
Co do promocji -10 euro niestety mimo ze przekopalam siec i znalazlam odpowiednie linki, do promocji i do ustawien konta, i tak kazdorazowo przerzucalo mnie na amazona glownego a po zmianie adresu i jezyka na hiszpanskiego i jedyny rabat jaki udalo mi sie pozyskac bylo o dziwo 10 funtow „do wykorzystania jedynie w serwisie co.uk” wiec znowu bez sensu. Uwierz na slowo, 2 dni poswiecilam na rozne tropy ;D Co jeszcze glupsze i bardziej niesprawiedliwe, we wlasciwym dla mnie sklepie czyli .es paperwhite w promocji prime byl za…110 euro (100 z reklamami), jak dla mnie skandaliczna niesprawiedliwosc ze w kraju wielokrotnie biedniejszym niz Niemcy, ten sam produkt sprzedaje sie niewiarygodnie drozej (30 euro roznicy z reklamami, 45 euro roznicy jesli doliczyc znizki assistant i audible)
Bo póki dajemy się tak robić w konia jako kraj to tak będzie.
A Amazon wykorzystuje nas jako magazyny, siłę roboczą ale otworzyć sklepu jakoś się nie śpieszy. Obsługuje nas DE (dobrze że choć częściowo można korzystać z takich promocji jaka teraz była )..
Czasem denerwuje mnie że w różnych sprzętach są menu po rosyjsku, chińsku, francusku a po polsku nie. Zresztą podobnie jest w muzeach w Europie. Audioguide i informacje po rosyjsku, chińsku, japońsku ale po polsku zwykle brak.
U nas za to niektórzy chyba chcą już dwujęzyczności – albo PL i DE albo PL i UA . zależy od tego gdzie w Polsce.
> Bo póki dajemy się tak robić w konia jako kraj to tak będzie.
Liczysz się z tym, kogo szanujesz. Zbuduj swą pozycję, będziesz szanowany. Gdy będziesz po prostu krzykaczem – nie sądzę.
Pozwiedzaj polskie muzea, w wielu, mimo iż jest dostępny angielski audioprzewodnik to jednak opisy/napisy ekspozycji są tylko po polsku.
Ale to w końcu Polacy są dyskryminowani, czy Hiszpanie, bo szczerze mówiąc pogubiłem się…
Sprawdzilam dokladnie w co.uk, es, it, fr – najwyrazniej wszyscy poza Niemcami
> Dokladnie to co napisalam: moge kupic dany przedmiot za 90 euro ale nie wtedy, kiedy Niemiec ten sam przedmiot w tym samym dniu moze go miec spokojnie za 55 euro
To ja uważam wciąż swoje, i też dokładnie tak jak opisałem – te rabaty nie były wg mnie zależne od lokalizacji. Moge przyznać Ci rację że geoniesprawiedliwe jest sprzedawanie taniej wersji z reklamami tylko w .de, ale za to jak już masz w Polsce taką wersję, to możesz reklamy usunąć. Zgaduję, że w Niemczech nie.
> jak dla mnie skandaliczna niesprawiedliwosc ze w kraju wielokrotnie biedniejszym niz Niemcy, ten sam produkt sprzedaje sie niewiarygodnie drozej
Problem polega na tym, że paliwem dla Amazona jest nie poczucie sprawiedliwości, ale pieniądze. Chodzi pewnie o tzw. siłę nabywczą, oraz o konkurencję na lokalnym rynku (no i nie zapominaj o VAT, w Hiszpanii 21, w Niemczech 19). Jak na tym portalu pisano, w Niemczech Kindle ma silną konkurencję – być może w Hiszpanii jej nie ma.
Podobnie jest ze wszystkim innym – te same rzeczy kupowane na pięciu europejskich amazonach mogą mieć rozrzut cenowy o kilkadziesiąt euro (np. 165 do 209 euro za automat do pieczenia chleba). Tu mogą dochodzić jeszcze np. inne ceny w kanałach dystrybucji w różnych krajach.
Do weryfikacji cen polecam https://www.heidoc.net/amazon/amazon_global_check.php
Sprawdzając możesz dojść do wniosku, że jesteś geouprzywilejowana, bo w amazon.de możesz kupić np. perfumy z darmową dostawą do Polski (od 39 euro, co ważne dla artykułów w promocji granica liczona jest od ceny nominalnej), a Francuz będzie musiał za transport dopłacić (ale i tak pewnie wyjdzie mu taniej niż z amazon.fr).
To, że kupujesz w amazon.de nie znaczy, że naliczą Ci za przesyłkę jak z Niemiec bo wiele przedmiotów wysyłają z magazynów w Polsce. Teraz kupiłem coś podczas promocji Prime w Amazon UK, miało przyjść 22 lipca a wysłali wczoraj i przyszło dzisiaj… z Polski. Wysyłka kosztowała nieco ponad 3GBP, gdyby to szło z UK, z pewnością koszty byłyby wyższe.
Ja kupiłam Kindla na amazon.de, a idzie do mnie z Włoch przez Hanower :) Miał dojść dzisiaj, ale utknął w Niemczech. Mam w amazon.de ustawiony język angielski, a większość maili przychodzi po niemiecku. Zdecydowanie więc wolę kupować na amazon.uk z przesyłką do Polski. Tym razem dałam się skusić na 'de’, bo było taniej, ale to chyba już ostatni raz.
Wersja z reklamami jest po to taniej w DE, bo oni mogą wyświetlać reklamy Niemcom. Jeśli mamy kupować te czytniki i od razu biec do supportu, żeby wyłączyli nam reklamy, to jest wg Ciebie OK?
Co do innych zniżek – to są rzeczy opcjonalne, obrażanie się o to znaczy prawdopodobnie tyle, że nie potrzebujesz w tym momencie czytnika. 400 zł za PW i 260 za K10 to były rewelacyjne ceny.
Ej nie no Robert, bez przesady, rozumiem reklamy i jak dzialaja. Nie podoba mi sie tylko ze ja chcialam kupic z reklamami i na moim rynku (es) taka wersja tez wystepuje. Problem w tym ze u nas czytnik z reklamami kosztowal w promocji 100 euro a gdybym miala adres lub znajomego w Niemczech to taki sam, rowniez z reklamami tylko nie dostosowanymi dla mnie, zaplacilabym 55 euro (70 minus znizki ktorych mi nie chcialo tu naliczyc)
Twoim „znajomym” może zostać mailboxde.com (polecam).
Nie dotarło do mnie z poprzedniej wiadomości, że wszystko próbowałaś robić na amazon.es – może tam tych promocji po prostu nie było (promocja Audible była wyraźnie opisana, przy zapisywaniu się na miesięczny trial wspomniane było 10 euro). Jeśli tak, to rzeczywiście Amazon bardzo różnie traktuje różne rynki (było w .de, było też podobno w UK). Można nazwać to geoniesprawiedliwością, można zgadywać z czego wynika, ale tak czy inaczej można też jakoś sobie z tym radzić.
Nie wiem co robiłaś ale widocznie coś źle skoro mnie się udało uzyskać 10GBP na Amazon UK i dodatkowe 5GBP przez aplikację no i na niemieckim Amazonie 10EUR (5EUR już nie bo to ponoć w aplikacji tylko raz się naliczało).
Poza tym, niektórzy tutaj zapominają, że promocje Prime dotyczyły tylko produktów oznaczonych Prime oraz sprzedawanych przez Amazon więc jak ktoś wszedł w produkt sprzedawany na stronie Amazona ale sprzedawcą była inna firma, mogło mu nie naliczyć w koszyku promocyjnych 10EUR/5EUR.
Asia, czy Ty jestes zajeta?
Bardzo, na przyklad teraz skonczylam piec szarlotke i sluchac audiobooka :)
No Maniuś, to teraz jakąś dobrą książkę o wypiekach bierz pod pachę, butelkę czerwonego wina, bukiet i działasz ;D
Mówię Wam, tortownice zdecydowanie taniej wyszły niż gdybym w Polsce je kupiła! ;)
(oprócz VATu) cena ta sama. I tu, i tu – bez reklam! Tortownica łagodzi obyczaje.
Cholera, na mojej tortownicy nadal wyświetlają się reklamy… Pisać do supportu? ;D
To nie reklamy. To sugestie przepisów.
W PL jeszcze wczoraj dało się skorzystać z tej promocji na Audible (trzeba tylko było zmienić ustawienia kraju i języka na DE oraz dodać adres w Niemczech) i otrzymać dodatkowe 10 ojro przy doładowaniu konta na co najmniej 30 ojro kodem z Żabki (BP, Circle i czegoś tam jeszcze). W sumie więc można było jeszcze urwać 20 ojro i mieć PW4 za niespełna 70. Zdaje się, że dzień wcześniej działała jeszcze ta promocja zw. z Amazon Assistantem (wczoraj już jednak raczej nie – przejanuszowałem to i nie widziałem odpowiedniego banera). Tak że ten, IMO najlepsza promo na PW ever :) Dzięki, Robert!
Żadnego adresu nie trzeba było dodawać.
Jaką okładkę do PW4 polecacie? Tylko coś lepszego, nic z tych „podstawowych”
Haha ale mnie dzisiaj Amazon rozbawił. pierwsze zakupy w amazonii bo chyba bardziej to przypomina jakiś trzeci świat niż niemiecką firmę – no ale pewnie to tylko moje osobistyczne odczucie :| – po namowach znajomych jaki to Amazon wspaniały i kup sobie ten czytnik i kup. Mowie dobra taka promocja – biere :D, przepinamy kartę do walutowego i działamy. Pierwszy tydzień znajomi pytają „Dostałeś?” – Nie. Drugi tydzień „Dostałeś?” – Nie – dobra dzwonie. i co mówi mi od miesiąca a właściwie od półtora miesiąca „A my nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?” – A karta cały czas zblokowana na koncie walutowym bo przecież nie wiadomo kiedy pobiorą pieniądze. Na stronie cały czas wysyłka do Polski możliwa towar w magazynie a terminu dostawy od 16 lipca ni widu ni słychu. A dziś to Pani powiedziała że nie może nic więcej dla mnie zrobić i odłożyła słuchawkę – pewnie była na grilu :D.