W ostatnim czasie w formatach EPUB i MOBI zakupimy trzy nowe czasopisma kulturalne.
Dwa pierwsze to miesięczniki wydawane przez Instytut Książki, trzecie to nieregularnik o muzyce, przygotowany przez fundację 4.99.
Twórczość
Twórczość to najstarsze polskie czasopismo literackie, istniejące od 1945 roku.
Pismo publikuje poezję, prozę i eseje twórców przede wszystkim polskich, zarówno pisarzy znanych, jak i debiutantów. W każdym numerze znajdują się również stałe działy „Książka miesiąca” i „Wśród książek”, poświęcone nowym książkom polskich autorów oraz „Na widnokręgu” i „Noty”, zawierające krótkie eseje o zróżnicowanej tematyce (teatr, filozofia, sztuki plastyczne, literatura obca, muzyka). Istotne uzupełnienie numeru stanowi „Przegląd zagraniczny” oraz nieregularnie pojawiające się działy „Archiwum” i „Było i było”.
Pojedyncze numery kupimy w Virtualo po 7 zł. Niestety nie ma możliwości prenumeraty. Szkoda też, że nie ma dodatkowo formatu PDF – dla odmiany w Nexto jest tylko PDF. Niekoniecznie żeby korzystać na czytniku (choć na 8″ byłoby już czytelne), ale również aby łatwo takie pismo móc cytować.
Tak na Kindle wygląda spis treści.
Tak wybrany artykuł:
A tak dwa wiersze:
Formatowanie jest bardzo dobre, w praktyce brakuje mi tylko podziału wyrazów. Mamy zatem świetną okazję do spotkania z dużą dawką współczesnej polskiej prozy, poezji i eseistyki.
Nowe Książki
Nowe Książki to miesięcznik, którego tytuł wskazuje na zawartość.
„Nowe Książki” popularyzują nowości polskiego rynku wydawniczego, publikując co miesiąc ponad siedemdziesiąt recenzji i not. Każdy numer otwiera obszerna rozmowa z autorem, a zamykają felietony, kronika i rejestry nowości. Miesięcznik promuje czytelnictwo wśród wszystkich grup wiekowych społeczeństwa polskiego i lansuje styl życia, w którym istotną rolę pełni książka. Pismo adresowane jest do polskiej publiczności czytelniczej, zarówno początkujących, jak i zaawansowanych miłośników książki, oczytanego szesnastolatka i profesora uniwersytetu. Zawartość miesięcznika oddaje bogaty, wielowątkowy obraz naszego piśmiennictwa.
Jeśli zatem nie chcemy się skazywać na vox populi w postaci ocen z lubimyczytac.pl, ani na dopieszczanych przez wydawców blogerów książkowych, możemy sięgnąć po recenzje krytyków, naukowców, czy publicystów.
Tak wygląda spis treści.
Tak początek przykładowej recenzji.
Oczywiście w spisie treści znajdziemy raczej te ambitniejsze tytuły, nie liczmy na fantastykę (tę bardzo ładnie recenzuje bezpłatna Esensja). Czasami kupuję wersję papierową, choć czasami dla wywiadu (np. rok temu świetna rozmowa z Lechosławem Herzem), pojawia się sporo recenzji reportaży czy publicystyki. Przyznaję że wersja na czytniki jest znacznie wygodniejsza w lekturze niż podzielony na trzy kolumny papier.
Miesięcznik kupimy w Virtualo – każdy numer kosztuje 8 zł, podobnie jak w przypadku „Twórczości” brak możliwości prenumeraty, jak i PDF. W opisie każdego numeru znajdziemy dokładną listę recenzowanych pozycji.
Tutaj w przeciwieństwie do „Twórczości” ostatni numer to 12/2020. Myślę, że kolejne numery się pojawią. [Aktualizacja: już są numery 01 i 02/2021].
Glissando
Niedawno pisałem o Ruchu Muzycznym na czytniki, nie wiedząc o tym, że jako EPUB i MOBI dostępne jest też Glissando. Magazyn o muzyce współczesnej.
Pojedynczy numer w formatach EPUB, MOBI i PDF kupimy za 18 zł na stronie pisma, albo w Publio. Tu również brak prenumeraty.
Pismo trudniej sklasyfikować. Wydawane jest nieregularnie – zapewne jak się zbiorą materiały i środki na kolejny numer. Tak o sobie piszą.
„Glissando” to społeczność czytelniczek i czytelników, setki piszących osób, grono przyjaciół i przyjaciółek, kilkunastoosobowy demokratyczny kolektyw redakcyjny. To suma rozmów, spotkań, konfliktów, mnóstwo maili, wiadomości na Slacku i postów w mediach społecznościowych, dynamiczny fanpejdż, reaktywna strona www, dziesiątki numerów utopijnego papierowego magazynu. Szukamy języka do opisania współczesnego doświadczenia dźwięku. Zafascynowani wielością sposobów interpretacji, postaw twórczych, gatunków i praktyk artystycznych, chcemy wspierać atmosferę otwartej wymiany myśli. Lubimy naukową ścisłość i konsekwencję, stawiając na równi z nimi głosy debiutantek i debiutantów, odwagę manifestu oraz eksperymenty formalne. Słowo „muzyka” jest dla nas skrótem myślowym – dostrzegamy potrzebę włączenia do dyskursu wszystkiego, co przejawia się za pośrednictwem dźwięku. […]
Jak słyszę słowo „dyskurs” to mi się włącza alarm w głowie, bo wyczuwam takie typowe dla dzisiejszej humanistyki drążenie rzeczy nieistotnych, a może powinienem powiedzieć, że pitolenie o niczym. Ale kupiłem ostatni numer o internecie i… jestem bardzo pozytywnie zaskoczony – bo całość dotyczy tego, jak internet zmienił nasze relacje z muzyką – począwszy od samego dostępu do muzyki, przez rolę artysty, jak i proces wydawniczy.
Tu fragment spisu treści.
Mamy np. historię sieciowych netlabeli, albo ciekawy artykuł o Spotify. Kilka tekstów jest online.
Tu przykładowy artykuł:
Uważni czytelnicy pewnie zauważą, że formatowanie jest trochę słabsze niż przy pierwszych dwóch tytułach – przynajmniej na Kindle mamy tutaj „starszy” format MOBI, nie nowszy.
Każdy numer poświęcony jest jakiemuś tematowi – np. dzisiejsza rola radia, relacja dźwięku i medycyny, albo twórczość Johna Cage’a. Mimo podtytułu o muzyce współczesnej, nie ma tu założenia, takiego jak przy Ruchu Muzycznym, że pismo ma być głównie o „muzyce poważnej”, artykuły są raczej o ambitnej muzyce różnych gatunków.
Na stronie Glissanda znajdziemy listę numerów i zaskoczenie – archiwum z lat 2004-2010 do pobrania w PDF. Sporo ciekawych tematów – i autorów znanych skądinąd, np. Rafał Księżyk.
Przeglądając starsze numery wyczuwam atmosferę dawnych zinów (ktoś z obecnych pamięta „OFF-a”, redagowanego przez Bartka Chacińskiego?), pism tworzonych przede wszystkim z miłości do muzyki, a nie z chęci zarabiania jakichkolwiek punktów do CV. Zresztą Glissando, choć korzysta z dofinansowania ministerstwa Kultury, to chyba nie jest celem robiących karierę naukowców.
Podsumowanie
Podsumujmy, gdzie można kupić te trzy pisma:
- Twórczość – Virtualo
- Nowe Książki – Virtualo
- Glissando – strona wydawcy, albo Publio
Być może dojdą kolejne księgarnie – staram się w takim przypadku aktualizować zbiorczy artykuł z listą czasopism na czytniki.
Bardzo mnie cieszy to, że wydawcy zdecydowali się na publikacje wersji czytnikowych. Nie ma co się łudzić, że sprzedaż pójdzie w tysiące, ale na pewno kilka osób się ucieszy. A może przybędzie czytelników, którzy dotąd na półkach Empiku te pisma ignorowali…
Dajcie znać, na które z tych pism czekaliście, które kupiliście i jakie były Wasze wrażenia z lektury na czytniku.
O, jak fajnie, że takie rzeczy pojawiają się na czytniki.
Dobra robota
Kolejne numery Nowych Książek już się pojawiły. Na Virtualo widzę nr 1 i 2 z 2021 r.
Osobiscie wole jednak PDF jeśli chodzi o czasopisama.
A i Nowe Książki jest w PDF w Nexto.
Ksiażki Magazyn do czytania mam w prenumeracie na Nexto.
Po co mam płacić za cos czego nie potrzebuję. ePub i MOBI fajnie, ale poczekam jak będzie w kolorze, dużo ię traci czytając w tych formatach. Przede wszystkim układ, ilustracjie, zdjęcia….
I na jakim ekranie czytasz te PDF? Akurat np. na inkpadzie X takie Nowe Książki będą czytelne, ale i tak zdecydowanie wolę wersję epub/mobi, to jest do czytania a nie podziwiania układu.
PDF przydaje się w jednym – do przejrzenia pisma i oceny co warto tam przeczytać, w epubie każdy artykuł wydaje się mieć tę samą wagę.