Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Krótki test taniej okładki Fintie do Kindle Paperwhite 6 i Kindle Colorsoft – zaledwie 32 zł!

Etui Fintie do Kindle Paperwhite i Colorsoft to chyba najtańsza dostępna okładka do nowych czytników Kindle, no i zaskakująco solidna.

W ostatnich dniach dostałem sporo pytań o okładkę do nowego Kindle Paperwhite, choćby pod moim wpisem z pierwszymi wrażeniami.

W niemieckim Amazonie pojawiła się już oficjalna okładka, która kosztuje 43,41 EUR, czyli prawie 190 zł, do czego należy doliczyć jeszcze 5,99 EUR za wysyłkę. W stosunku do ceny samego czytnika jest to znacząca kwota, dlatego wiele osób szuka zamienników.

Wspomniane etui Fintie kosztuje w tym momencie zaledwie 32,93 zł. Sprzedawane jest przez producenta (Fintie EU), ale wysyłane przez polski Amazon. Jeśli korzystamy z Amazon Prime, to nie płacimy za przesyłkę. Jeśli nie mamy Prime, to musielibyśmy coś dorzucić, aby przekroczyć granicę bezpłatnej dostawy (65 złotych).

W artykule są linki afiliacyjne do Amazonu. Ceny mogą się w każdej chwili zmienić, bo zależą np. od kursów walut.

Omówienie i parę zdjęć okładki

Okładka została wykonana z poliwęglanu. Tak wygląda z przodu.

Tak z tyłu.

Czytniki do niej wciskamy, dlatego pasuje wyłącznie do Kindle Paperwhite 6, Kindle Paperwhite Signature Edition oraz Kindle Colorsoft.

Tak prezentuje się otwarta. Wewnątrz mamy miękki materiał imitujący tkaninę.

Jak widać, producent dumnie oświadcza, że zaprojektowano ją w USA. Oczywiście krajem produkcji są Chiny.

Okładka ma zapięcie magnetyczne, otwarcie wybudza czytnik, zamknięcie usypia go.

Sama budowa okładki przypomina mi plastikowe etui do starego Kindle Paperwhite 3, które testowałem w 2013.

Jak widać, jedenastoletnie oryginalne etui ma się nieźle, choć nie mogę tego powiedzieć o materiałowej okładce do PW5, która po trzech lat już się troszkę podarła.

Czytnik wraz z okładką waży 329 g, jest to wartość zbliżona do wspomnianego wyżej PW3 w oficjalnej okładce (331 g) i nieco wyższa niż PW5 z okładką materiałową (317 g).

Według producenta okładka odporna jest na okazjonalne zalanie.

Przypuszczam jednak, że wodoszczelna nie jest, więc nie zanurzałbym jej z czytnikiem.

Wbrew zapowiedzi producenta, moje etui nie do końca obsługuje bezprzewodowe ładowanie, przynajmniej na ładowarce Anker 313, którą niedawno kupiłem i z którą Paperwhite SE oraz Colorsoft działają.

Gdy umieszczę czytnik normalnie – ładowanie nie działa. Działa natomiast, gdy czytnik w okładce postawię do góry nogami, lub w poprzek. :)

Myślę, że zależy tutaj sporo od ładowarki i jej mocy – swoją drogą Amazon mimo trzech lat od premiery pierwszego Paperwhite z ładowaniem bezprzewodowym nadal nie sprzedaje w Europie swojej oficjalnej ładowarki, której producentem jest Anker. Dostępna jest jedynie w Stanach, no i do tego podobno jest kompatybilna tylko z poprzednią generacją Paperwhite.

Różne wersje okładki

Omówione tutaj etui na razie ma tylko wersję czarną, ale przypuszczam, że z czasem pojawią się inne kolory.

Są jednak inne warianty.

Etui Fintie z podpórką i paskiem na ręce (44,03 – 50,76 zł) – ma cztery wersje kolorystyczne.

Jest nawet wersja z imitacji skóry.

Miękkie etui z silikonowymi pleckami (39,35 zł) – ma według producenta obsługiwać ładowanie bezprzewodowe, na co jest szansa, bo „plecki” są cieńsze.

Obok wersji zielonej, jest też „Fantasy Ombre” (41,66 zł). Takie etui ma zaletę, że można czytnik obkleić różnymi stickerami, co jest ostatnio niezmiernie popularne wśród użytkowników Kindle w Stanach. Sądzę, że moda przyjdzie też do Europy.

Zauważyłem też etui „przezroczyste”, chroniące tylko rogi i tył czytnika.

Osobiście uważam, że takie etui będzie chroniło ekran w mniejszym stopniu niż „zamykana” okładka, choć jest oczywiście bardziej minimalistyczne.

Kolejne zamienniki różnych firm będą się pojawiały, aby je znaleźć, najlepiej wpisać „etui Kindle Colorsoft” w wyszukiwarce.

Upewniajmy się, czy etui pasuje do czytnika

Jeśli kupujemy okładkę do czytnika, szczególnie zamiennik, upewniajmy się, czy jest przeznaczona do naszego modelu.

Żadna okładka „dopasowana” do Kindle Paperwhite 5 (11 generacji) nie będzie pasowała do nowych czytników. Nie dajmy się skusić na okazyjne ceny.

Jeśli mamy nowy Kindle Paperwhite, czy Colorsoft – są to czytniki 12 generacji, no i w opisie powinna być wzmianka o generacji lub roku (2024).

Na stronie wspomnianego etui mamy też tabelkę, do czego ono pasuje.

Oczywiście sprzedawca, którym jest tutaj samo Fintie, chce uniknąć zwrotów i związanych z tym kosztów.

Swoją drogą sam Amazon potrafi pisać głupoty. Na stronie oficjalnej okładki do Paperwhite mamy tabelkę „This accessory is compatible with” i tam wymienia się… Kindle Scribe. No chyba by trzeba go było na pół złożyć, żeby się zmieścił. 😉

A może etui uniwersalne?

Fintie ma też w ofercie uniwersalne etui do czytników 6-7 cali, które też kupimy w dobrej cenie (33 zł), z kolei w niemieckim Amazonie kosztuje teraz 8,77 EUR.

Czytnik nie jest tam wciskany, a mocowany na rogach. Etui ma podpórkę, uchwyt na rękę i kieszeń na karty płatnicze itd.

Podstawowy problem z takim etui widzimy na zdjęciu udostępnionym przez producenta.

Górne gumki będą zachodziły na ekran i wprawdzie przy wielkości marginesów, jakie ma Kindle nie będą przesłaniały tekstu (wyjątkiem są komiksy i PDF), to mogą niektórym przeszkadzać.

No, ale dzięki temu etui pasować ma według producenta na wszystkie 6-7-calowe modele Kindle, Kobo czy Nook z ostatnich lat.

Ja sam noszę obecnie swojego Paperwhite 6 w okładce z serii Amazon Basics, którą mam od 11 lat i którą testowałem w 2013. Wprawdzie kupiłem ją do czytników sześciocalowych, ale siedmiocalowy z wąskimi ramkami też się mieści. No i tam też uchwyty zachodzą na ekran.

Szkoda swoją drogą, że okładka nie jest od dawna dostępna, a oryginalnie była tylko w brytyjskim sklepie. Przypuszczam, że Amazon uznał ją za niepotrzebną konkurencję dla swoich „firmowych” etui… Kupiłem ją wtedy za ok. 60 zł.

Podsumowanie

Nowe etui do Kindle Paperwhite/Colorsoft robi dość solidne wrażenie, więc spokojnie mogę je polecić, jest kilka opcji do wyboru i myślę, że kolejne będą trafiały do sprzedaży.

Warto tu jeszcze wspomnieć, że oferta okładek Fintie w polskim Amazonie jest bardzo bogata:

Ogólnie stwierdzam, że stosunek ceny do jakości jest naprawdę niezły, więc zamienniki Fintie mogę polecić.

A czy Wy już kupiliście okładki do swoich nowych Kindle? Jeśli tak, to jakie?

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Korzystanie z Kindle, Kupno Kindle i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

33 odpowiedzi na „Krótki test taniej okładki Fintie do Kindle Paperwhite 6 i Kindle Colorsoft – zaledwie 32 zł!

  1. filip pisze:

    Ja po latach używania okładki zdecydowałem się na: etui wsuwane i zapinane MyGadget nylonowe. Kupiłem do PW3 z myślą, że może kiedyś posłuży i do nowszego PW. Powinno pasować. W środku miękka wyściółka a okładki przeszkadzają mi w wygodnym trzymaniu i dokładają sporo ciężaru.

    3
  2. Hhw pisze:

    Moje pierwsze etui Finite do Kindle Voyage było pancerne i kiedy zaczęło po wielu latach się rozklejać kupiłam kolejne. Było beznadziejne. Dużo cieńsze, źle spasowane i bardzo szybko popękał plastik (!). Wcale nie lepsze od etui z aliexpress za 1/3 ceny…

    0
  3. miko pisze:

    To ja 2 słowa o oryginalnej okładce do nowego paperwhite. Tak miłego w dodatku materiału (sztuczna skóra?) to ja dawno nie miałem w ręku. W porównaniu do tej z paperwhite 5 (skóra karbowana) to niebo a ziemia.

    0
    • sinuhe pisze:

      widzę że w recenzjach piszą iż jest podatne na porysowania i uszkodzenia, szybko się niszczy. Serio jest tak źle. Poprzednie amazonu karbowane bardzo dobrze wspominam, było jak nowe po 2 latach jak sprzedałem :)

      0
  4. Bogna pisze:

    To, o którym piszesz, że ma zielone plecki – ma plecki przezroczyste. Jest jeszcze takie samo, z przezroczystym tyłem w kolorze różowym i czarnym 🙂

    0
  5. DZ pisze:

    Raz miałem oryginalną okładkę i nie polecam. Po pół roku rozkleiły się wszystkie rogi. Amazon marudził trochę bo to był zestaw kindle kids w darmowa niby okładką kupiony z Niemiec. Po 15 min na czacie w końcu dali mi 30 eur upustu na dowolną okładkę ze sklepu Amazon.de.

    0
  6. Paulina pisze:

    Mam fintie na pw5 i po trzech latach zmieniłam, bo już mi się znudziło. Wciąż jednak wygląda jak nowe.
    A co do oklejania okładek to już u nas to jest. Czytnik mojej córki jest zaklejony cały od góry do dołu, chrzesnicy to samo. Aż szkoda dobre etui kupować

    0
  7. KPL pisze:

    Ja zraziłem się do oryginalnych okładek Amazona po przygodach z etui materiałowym do PW5.

    Za każdym razem przychodziło etui z wadami po stronie wewnętrznej (miękka część od strony ekranu)… powycierane, ze skazami, wyglądało ogólnie jak używane.

    Kupiłem zamiennik (za nieco ponad 1/3 ceny etui oryginalnego) na Allegro i do dziś jest w stanie praktycznie idealnym.

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Ja zdjęcie swojej okładki materiałowej chyba wrzucę, bo ona się już naprawdę rozlatuje. Nie spodziewałbym się tego po trzech latach.

      0
    • Wojtek pisze:

      Szkoda jeszcze, że w oryginalnym etui do PW5 wnętrze jest jasne – wielki regres w stosunku do poprzednich wersji …

      0
  8. Lfr pisze:

    U mnie się trzyma ale strasznie się „siepie” ten materiał dookoła…

    0
  9. Bogna pisze:

    Najlepsza okładka jaką miałam i mam to oryginalna, skórzana, do kindle ossis 2. Pięknie się starzeje, nie niszcząc się i doskonale trzyma się czytnika. Super. Aż żałuję że sam czytnik ma tak słabą baterię, a czytam dużo, więc musiałam kupić PW

    0
    • Athame pisze:

      Okładki (pseudo) skórzane są starannie przygotowane i długo chronią czytnik. Są też drogie. Te materiałowe to opcja budżetowa i z założenia ma nie wytrzymać tak długo.

      Moja okładka origami do Voyage ma 10 lat i widoczne ślady użytkowania, ale i tak wygląda lepiej, niż okładki znajomych po 2-3 latach. A mniej więcej tak samo traktujemy czytniki – jak nie do tylnej kieszeni, to luzem do torby…

      1
  10. Athame pisze:

    Po sprawdzeniu kilku przykładowych plików dochodzę do wniosku, że najlepszym formatem dla SendToKindle jest obecnie ostylowany DOCX. Nie żaden EPUB. I tak KFX to ION, a nie HTML, czy XML.

    1
  11. Janek pisze:

    A moze ktoś zna jakis pokrowiec tzw kieszonke na w/w czytnik który bedzie pasował do niego?
    Bardziej potrzebuje pokrowca do samego transportu

    0
  12. Iko pisze:

    Mam okładkę Fintie, ale od jakiegoś czasu czytnik nie za każdym razem włącza się po otwarciu okładki.
    To wina czytnika, czy okładki?
    Ktoś miał taki przypadek?

    0
  13. C/FA pisze:

    Najlepsza jest okładka skórzana, bo zgodna z duchem książki w jej historycznym rozwoju. Miałem taką (z prawdziwej skóry) w Oasis 3, bardzo droga, ale warto było. Do dziś służy, choć czytnik nie w moich już rękach, ale nadal w rodzinie.

    3
  14. Pieter pisze:

    Sam używam wersji korkowej (ale to nie jest prawdziwy korek). Praktycznie niezniszczalne. W ogóle uwielbiam naturalne materiały okładek. W smartfonie mam case z prawdziwą skórą od dbrand.

    1
  15. Szymonel pisze:

    Wiem, że to będzie mocna dygresja względem artykułu, ale tak pomyślałem, że fajna byłaby opcja na Twoim blogu, żeby można było w łatwy sposób eksportować artykuł do formatu PDF albo typowo czytnikowego, żeby móc zgrać sobie na to właśnie urządzenie pracę i poczytać w innej formie niż na komputerze czy laptopie. Dzięki i miłego wieczoru.

    0
  16. Magdalena pisze:

    Czy PW6 działa już z Empikgo?

    0
  17. Paweł pisze:

    Bardzo dobre to etui Finite. Mam takie do starszego PW, więc bez obaw zamówiłem je do nowego modelu. Etui jest trwałe, po kilku latach nadal bez zarzutu.

    0
  18. Jarek pisze:

    Moja okładka od PW1 (skórzana Amazon) właśnie się rozpadła – po wyjęciu czytnika do przeczyszczenia powyłamywały się skutecznie gumy wokół :) Sprawdziłem przy okazji – wytrzymała 10lat! Finite wygląda trochę bardziej “lite”, ale pasuje idealnie i działa tak samo.

    0
  19. AgaM pisze:

    Jeśli dobrze rozumiem okładki nowego peperwhite są kompatybilne z colorsoftem, prawda :)?

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.