Najdroższy sześciocalowy czytnik świata, czyli Kindle Oasis był przez ostatnie miesiące również czytnikiem najmniej dostępnym. Teraz się to zmienia, ale tylko dla jednego wariantu.
Kindle Oasis został ogłoszony 13 kwietnia i jego wysyłka miała się zacząć po dwóch tygodniach, 27 kwietnia. Ja zamówiłem go chyba następnego dnia – i rzeczywiście dostałem pod koniec kwietnia. Ale jeśli ktoś spóźnił się tydzień – ten trafiał na koniec kolejki i musiał czekać do maja lub czerwca…
Czy zainteresowanie przeszło oczekiwania Amazonu, czy też próbują kreować tę niedostępność przez celowe ograniczenie dostaw? Trudno powiedzieć.
Od czerwca do sierpnia
Kindle Oasis ma trzy warianty – różniące się kolorem okładki w zestawie. I bardzo, bardzo różniące się datą dostawy.
Sprawdźmy jak to wygląda w niemieckim Amazonie:
- Kindle Oasis z okładką czarną – już dzisiaj jest „In Stock”, co oznacza że wysyłany jest na bieżąco. Podobnie wersja 3G. Jeśli ktoś się uprze i dopłaci za przesyłkę przyspieszoną, to będzie miał go już w piątek.
- Kindle Oasis z okładką brązową – dostępny będzie 17 czerwca. Wersja 3G dopiero 24 sierpnia.
- Kindle Oasis z okładką bordową – dostępny będzie miesiąc później, bo 28 lipca. A wersja 3G, bagatela – 26 sierpnia!
Te same terminy są w innych europejskich Amazonach, z kolei amerykański wali między oczy – czekajcie 2-4 miesiące, niezależnie od koloru.
Po moim teście Oasis i pełnym już miesiącu używania mogę powiedzieć, że faktycznie – bordowa okładka wygląda obłędnie. Ale żeby czekać na nią dwa miesiące…?!
„bordowa okładka wygląda obłędnie” ?
Robercie, „są granice, których przekraczać nie wolno” :)
To czytnik, do czytania, Amazon wszedł na droga Apple i naprawdę życzyłbym sobie i innym aby ta skądinąd sympatyczna firma poszła drogą „czytnik dla każdgo” za rozsądne pieniądze.
Zanim nie będzie kolorowego e-papieru to te wszystkie nowinki nie są NIC warte albo bardzo mało, na pewno nie dodatkowe 100% ceny Paperwhite.
Albo obiektywnie o czytnikach, albo merkantylne podejście do blogowania.
Ale to warto zaznaczyć we wstępniaku, bo jeszcze ktoś się nabierze.
Wszystkiego dobrego.
Wojtek
Ejże, wygląda obłędnie, ale już nieraz tutaj pisałem, że nie jestem zwolennikiem wyceny Oasis. I to mimo pozytywnego testu.
Jeśli ktoś ocenia wyłącznie cenę/możliwości – PW3 jest zdecydowanym wyborem i polecam go tutaj w wielu miejscach. Zresztą artykuł o wyborze czytnika z oświetleniem będzie pewnie kiedyś w czerwcu.
Obrazek w treści się nie wyświetla.
Który obrazek?
Już jest OK.
PS. Ten drugi sprawiał problemy.
Masz rację, pisałeś. Nie chodzi mi o to, żeby w czambuł krytykować teraz Amazona. Śmieszy mnie ta cała „niedostępność”, kolory okładek, itp, itd, powinni jeszcze zrobić „dedykowane” złącze do ładowania i „emejzing!” ładowarki, żeby więcej wydusić z bogatego klienta.
No i jeszcze ta naturalna skóra na okładce… wstyd.
Tak wiem, kto bogatemu zabroni, zapewne rynek amerykański wchłania na tyle dużo tego sprzętu, że głos wołającego na puszczy takim pozostanie. Ja zagłosuję portfelem i nie kupię tego czytnika choćbym miał w końcu na tablecie czytać :) Wszystkiego dobrego.
Oasis to ponury żart. Poważnie uważam, że to czytnik gorszy niż Voyage, a z całą pewnością mniej zaawansowany technologicznie. Poszerzenie, a właściwie ukwadratowienie powoduje, że osoby takie ja ja, czyli noszące czytnik niemal zawsze przy sobie, muszą zabierać torbę. Voyage spokojnie chowam do kieszeni jeansów. Przy okazji Amazon zdecydował się pogorszyć Voyage przygotowując specjalnie ułomną aktualizację. Do tego stopnia mnie to wkurzyło, że po serii testów (potwierdzających, że nie odnoszą mylnego wrażenia) postanowiłem wrócić do 5.6.5, przy której nie tracę żadnej funkcjonalności, za to czytnik odczuwalnie lepiej zarządza energią. Parę dni temu zawiesiłem Voyage pierwszy raz w życiu, co również ma związek z umyślnie postarzającą produkt aktualizacją.
Athame,
Czy możesz napisać coś więcej na temat tej 'postarzającej’ aktualizacji dla Voyage? Czym podpierasz swoje osądy? No i która aktualizacja jest w takim razie wskazana dla Voyage? Pytam, bo bardzo cenię swój czytnik i nie chciałbym go za chwilę wymieniać na nowy, a na razie nie widzę dla niego konkurencji.
BTW: Voyage udało mi się zawiesić raz, gdy spadł mi (na szczęście w okładce origami) na ziemię. Dotyk przestał działać. Po restarcie wszystko wróciło do normy.
Najlepsze FW dla Voyage to 5.6.5. Trochę gorsze 5.7.2, a najgorsze 5.7.4. Główne negatywne objawy są takie:
– wolniejsze działanie – przetestowane fachowymi narzędziami),
– znacznie większy drenaż akumulatorka – sprawdzony ubytek z czasie symulacji normalnego korzystania, jak i pod obciążeniem oraz całkowita długość działania przy przerzucaniu stron w tempie 4/s.
dzięki za wyjaśnienie
ja oczywiście mam 5.7.4 :(
Czy mogę w bezbolesny sposób (nie czyszcząc całej zawartości KV i wgrywając wszystko ponownie) wgrać wcześniejszą wersję?
Nie możesz.
Zależy co rozumiesz przez bezbolesny sposób. Jeśli nie masz JB, to pozostaje port szeregowy. Sama operacja nie usunie ustawień, ani wgranych plików (chyba że to wymusisz). Działa to tak samo jak normalna aktualizacja.
Athame, a która wersja oprogramowania jest najlepsza dla Paperwhite 3? Też jest efekt „postarzania” w późniejszych aktualizacjach?
Nie wiem. Przy Voyage robiłem testy profesjonalnym sprzętem (po wcześniejszym odczuciu, że coś jest nie tak). PW 3 jest młodszy, więc jeszcze nie powinien paść ofiarą sabotażu.
Podobno ta czarna okładka to tandeta straszna.
Przypomina dużo bardziej tani plastik niż skórę.
Może dlatego nie ma wzięcia ?
Nie miałem czarnej w ręku, ale chyba wszystkie wykonane są tak samo i różnią się tylko kolorem. Ale z tego co wiem, wszystkie egzemplarze testowe, które np. mieli polscy dziennikarze i blogerzy miały okładkę czarną, więc ew. opinie dotyczyły tylko czarnej.
szkoda, że te okładki są tylko ze skóry.
„bordowa okładka wygląda obłędnie” – ubawiło mnie to podsumowanie :-) Po co komu Oasis – wystarczy bordowa okładka i jest super :-)
Robercie, przesiadłeś się ostatecznie na Oasis, czy używasz zamiennie z Voyage?
Z tytułu wnioskowałem, że Amazon robi różne wersje kolorystyczne oasisa (co uważam za wysoce pożądane), a w treści okazuje się, że chodzi o okładki. Poziom Onet.
Jakby to był Onet, to w n-tym artykule o Kindle Oasis bym pisał cały czas to samo. Tutaj zakładam, że jak ktoś czyta regularnie bloga i interesują go takie pierdoły jak dostępność nowego czytnika – to czytał już poprzednie teksty i wie czym jest i jak działa Oasis.
Ja czytam bloga regularnie, do tego stopnia że mam blokadę na tą stronę :D aby nie wchodzić za często i też na początku pomyślałem że chodzi o sam czytnik nie o etui.
Obawiam się że Chińczycy zawłaszczą dorobek intelektualny Amazona i wypuszczą pirackie wersje okładek w bezprawnych kolorach.
Już są na aliexpress… wypchane gąbką zamiast baterii, do wyboru, do koloru, są też wzorki. :-D
Faktycznie nastąpiło jakieś nieoczekiwane zwiększenie dostępności Oasis. Zamówiłem 5 maja, termin dostawy był na 17 czerwca (adres w Niemczech). We wtorek napisali maila, że wyślą w środę i przyjdzie w piątek. Przyszło dziś, a w poniedziałek trafi do mnie.
Miałam oszacowana datę na 7 września z okładka bordowa, ale przesiadłam sie na brązowa i przyszło pod koniec maja. Okładka rzeczywiście jest obłędna, nie tylko w wyglądzie ale przede wszystkim w dotyku , a brązowy wyglada bardzo klasycznie – żadne zdjecia tego nie oddają. Sam Kindle tez przerósł moje oczekiwania – lekki i wyrazisty. Przyciski są w sam raz, tył sie mniej palcuje od Voyage, ciut mniej śliska powierzchnia. Jedyne czego mi brakuje po Oasis to czujnik światła.
Od niedawna bordowa okładka nie wyświetla się wogóle w dostępnej kolorystyce Oasisa – ani na amazon.de ani na .com ani nawet .eu i ani w wersji 3G ani bez 3g ;). Czy to może oznaczac absolutnie wycofanie koloru? jakies doświadczenie/wiedzę w tym temacie ktoś z Was posiada? Bo rozumiem napis, że kolor chwilowo niedostępny ale jego totalny brak mnie zdziwił…. To juz się wczesniej zdarzało w przypadku tego czy tez innego modelu?
Zamierzałam kupić, ale nie wiem czy to tylko kwestia tego koloru czy może wogóle kończy się Oasis ;)…