Kindle 8 – czyli podstawowy model czytnika z Amazonu kupimy od dziś taniej o 20 EUR. Czytnik możemy mieć za około 265-280 zł.
Aktualna cena to 59,99 EUR (zamiast 79,99 EUR).
Podczas promocji z okazji Tygodnia Cyber Monday niektórzy byli rozczarowani, bo Amazon przecenił wyłącznie Paperwhite. Teraz przyszedł czas na tańszy model.
Nie wiadomo, do kiedy potrwa promocja, podejrzewam jednak, że jest to już akcja przedświąteczna, czyli co najmniej tydzień.
Wyliczenia
Kindle 8 w wersji bez reklam kosztuje 59,99 EUR. Dostępna jest też wersja biała.
Cena jaką widzimy na rozliczeniu wynika z przeliczenia na polski VAT (z 19% na 23%).
Razem 62 EUR czyli ok. 265 zł.
Przy rozliczeniu w złotówkach płacimy ok. 282 zł.
Jeśli wybierzemy płatność przez Przelewy24, kurs powinien być nieco lepszy niż tutaj zaproponowany, strzelam w cenę ok. 275-280 zł.
Aha – co do wersji z reklamami – ona jest tylko o 10 EUR tańsza, dlatego w przeciwieństwie do Paperwhite – zakup przez Mailboxde się kompletnie nie opłaca.
Akcesoria
Jedynym dodatkiem do Kindle wartym zakupu jest okładka, która chroni ekran urządzenia.
Oryginalna okładka do Kindle 8 kosztuje 24,99 EUR i dostępna jest w czterech kolorach. Podobnie jak w przypadku okładek do Paperwhite po jej otwarciu zostanie też wybudzony czytnik.
Pytanie, czy w przypadku czytnika za 59,99 EUR warto kupować okładkę, która stanowi niemal połowę jego ceny. Wydaje mi się, że jeśli masz dodatkowe środki – to lepiej kup po prostu Paperwhite. :-)
Z zamienników fantastycznie wygląda okładka Caseable dla dzieci.
Ma być teoretycznie bardziej wytrzymała niż oryginalna.
Czy warto kupić Kindle 8?
Kindle 8 to podstawowy czytnik Amazonu, który zadebiutował latem 2016 i którego dwa lata temu testowałem. Jest to najszybszy jak dotąd Kindle, może tylko Oasis 2 go pod tym względem dogania. Jest to również najlżejszy dostępny model Kindle.
Czytnik nie ma oświetlenia – podkreślę to, bo widziałem już parę pytań na grupach dyskusyjnych w rodzaju „jak pojaśnić ekran w Kindle 8”. Nie, nie da się. Tak jak w przypadku książek papierowych trzeba zapalić lampkę.
Właściwie przy okazji każdej promocji stawiam ten model w cieniu znacznie popularniejszego Paperwhite. To się nie zmienia, bo uważam, że wyższa rozdzielczość i oświetlenie to cechy, które sprawiają, że warto do Paperwhite dopłacić.
Pamiętajmy jednak, że ekran K8 jest podobny do tych, które znamy z takich starszych modeli jak Kindle Keyboard i Classic – z tym, że obsługa jest dotykowa i doszło sporo funkcji takich jak łatwiejsze korzystanie ze spisu treści, słownika, Wikipedii, powtarzanie słówek itd.
Światełka będzie brakować. Ale kurczę, jakoś przez pierwsze trzy lata tworzenia Świata Czytników korzystałem tylko z czytników bez światełka (bo tylko takie były), a i tak byłem zakochany w e-czytaniu.
Dlatego, jeśli masz ograniczony budżet i nie możesz na czytnik wydać więcej niż 300 zł – niczego lepszego niż Kindle 8 nie znajdziesz.
Dodatkowe informacje:
- Z rzeczy nieoczywistych – podobnie jak w Paperwhite IV i Oasis 2 na Kindle 8 działa łącze Bluetooth i możliwość słuchania audiobooków, ale tylko ze sklepu Audible.
- Jest jeszcze jedna cecha, o której zwykle zapominam tu wspomnieć, ale która jest istotna zimą. Otóż najtańszy czytnik Kindle ma ekran dotykowy oparty o podczerwień, co oznacza, że można go obsługiwać w rękawiczkach. Inne modele Kindle, np. Paperwhite mają już ekran pojemnościowy, tak jak smartfony i tablety.
Przesyłka, święta i konto biznesowe
Jeśli zamówiłbym czytnik dzisiaj (we wtorek), otrzymam go w piątek lub poniedziałek. Dodatkowo płatne są opcje wysyłki ekspresowej i jednodniowej, ale nie widzę za bardzo sensu korzystania z nich, chyba że musimy mieć czytnik w tym tygodniu, albo… zamawiamy na Mikołajki.
Na stronie produktu widzimy informację „Dostawa przed Bożym Narodzeniem”, tak więc jeśli kupujemy pod choinkę – nie ma obaw.
Półtora tygodnia temu pisałem o możliwości założenia konta biznesowego, za co Amazon da nam do 50 EUR zniżki za pierwszy zakup. Pamiętajmy jednak, że to de facto 50% rabatu na zamówienie do 100 EUR. Jeśli zatem byśmy kupili Kindle 8 – zapłacimy 62 EUR i dostaniemy wtedy 31 EUR zniżki. Warto kupić coś jeszcze, lub zniżkę przeznaczyć na Paperwhite.
3 najczęstsze pytania
Parę rzeczy, o które jestem pytany przy okazji każdej promocji:
- Ale ja mam komunikat, że nie wysyłają do Polski…
Na 100% próbujesz zamówić wersję z reklamami (mit Spezialangeboten), która wysyłana jest tylko na terenie Niemiec. Za granicę można zamówić wyłącznie wersję bez reklam i tylko do niej linkuję na tym blogu. - Przesyłka miała być darmowa, a w podsumowaniu widzę większą kwotę…
Przesyłka jest darmowa. Czytniki kosztują o parę euro więcej – bo Amazon przelicza podatek VAT ze stawki niemieckiej (19%) na polską (23%). Różnica to właśnie wyższy VAT. Dokładne przeliczenia masz wyżej. - Kupiłem Kindle, a z karty nic nie zeszło!
Nasza karta jest obciążana dopiero w momencie, gdy następuje wysyłka. Jeśli kupujemy po raz pierwszy w Amazonie, sklep może czasami zablokować 1 EUR lub 1 zł dla sprawdzenia czy karta działa.
Zobacz też: 25 pytań i odpowiedzi na temat kupna Kindle (jeszcze nie zaktualizowałem artykułu o zmiany związane z nową metodą płatności).
A jak zamówić czytnik z Amazonu? Zobacz przewodnik.
Podsumowanie
Jak wspomniałem wyżej, Kindle 8 nie ma oświetlenia i ekran jest starszej generacji, ale poniżej 300 zł lepszego czytnika raczej nie znajdziesz.
Przypominam, że trwa też promocja na białą wersję Paperwhite III, którą kupimy o 30 EUR taniej.
Nie wiadomo nic w tym momencie, czy przed świętami pojawi się jeszcze jakaś obniżka na Paperwhite IV – możliwe, że w przyszłym tygodniu, ale to pewnie zależeć będzie od stanów magazynowych.
„Za granicę można zamówić wyłącznie wersję bez reklam”
Czy mi się wydawało, czy od kilku dni obowiązuje prawo zrównujące kraje UE wobec oferty handlowej? Czy jakoś tak.
Może i obowiązuje, ale na razie nic się nie zmieniło. I w przypadku wersji z reklamami raczej się nie zmieni, bo to jest „zniżka marketingowa” dla klientów z Niemiec, za wyświetlanie reklam przeznaczonych dla klientów z Niemiec.
Bardziej bym oczekiwał rozpoczęcia wysyłki Oasis, ale tu też na razie bez zmian.
„Bardziej bym oczekiwał rozpoczęcia wysyłki Oasis, ale tu też na razie bez zmian.”
Nie będzie wysyłki Oasis do Polski (i innych krajów europejskich, może poza Holandią) dopóki obowiązuje cena dumpingowa na ten czytnik w niemieckim oddziale. Jak cena wróci (o ile wróci) do 250 EUR za najtańszy model, będzie go można zamówić do Polski. Marketing i konkurencja z Tolino są przeciw nam.
Tak to można było tłumaczyć po premierze KO2, gdy niemiecki Amazon miał niższą cenę i nie wysyłał, ale brytyjski czy włoski wysyłały. Teraz nie wysyła żaden.
Cena w DE dalej jest dumpingowa więc nie wysyła teraz tak jak i nie wysyłał wcześniej, wg mnie jest to wystarczający powód do ochrony własnych finansów. Dlaczego Amazon IT, FR czy GB przestały wysyłać można tylko spekulować. Ja przypuszczam, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Koszty obsługi odległego kraju są na pewno wyższe i choć klient płaci za wysyłkę do siebie to w przypadku zwrotów koszty ponosi korporacja, więc jak prawo nie zmusza to po co się wysilać. To tylko moja prywatna opinia nie poparta oficjalnym stanowiskiem A.
To drugie, czyli „Czy jakoś tak” :) Oferta handlowa jest taka sama – Amazon tyle samo Euro (netto) weźmie od Ciebie, od Holendra, i od Hiszpana, i od Niemca. Natomiast Twój kraj dorzuca Ci wyższy podatek (niż np. w Niemczech). Oraz sprzedawca nie ma obowiązku wysyłać tego w każdy zakątek EU – więc jak nie wysyłał, to może nadal nie wysyłać. Ale nie może odmówić Ci prawa do zakupu.
Inna sprawa, że ograniczenia terytorialne o jakich pisze Robert (Oasis) są mało zrozumiałe w przypadku firmy, która nie ma problemy z wysyłaniem niemal wszystkiego niemal wszędzie. Ale na to przepisów żadnych chyba jednak nie ma.
Inna sprawa, że ograniczenia terytorialne o jakich pisze Robert (Oasis) są mało zrozumiałe w przypadku firmy, która nie ma problemy z wysyłaniem niemal wszystkiego niemal wszędzie. Ale na to przepisów żadnych chyba jednak nie ma.
A ja właśnie nie rozumiem dlaczego czytnik Kindle można wysłać, a tabletu Fire już nie. Chodzi mi o samo urządzenie, nie o usługi, które rozumiem, mają ograniczenia terytorialne z powodu praw autorskich. Serialu „Expanse” w Amazon Prime Video dalej u nas nie ma.
Myślałem, że ustawa jest właśnie po to, ale jak widać źle myślałem.
Dobrze myślałeś. Wszystkie towary jakie mają w ofercie mają obowiązek wysłać w każdy zakątek UE. Wyjątki są dwa:
1. Nie dotyczy to usług ani wersji elektronicznych (np. gry, muzyka)
2. Nie dotyczy to towarów wielkogabarytowych dostarczanych gdzieś gdzie nie ma takich technicznych możliwości. Czyli nie zamówisz pralki na bezludną wyspę (jeśli takie w UE są) ani do środka puszczy.
Tyle wyjątków. Kidnle z reklamami to kindle + usługa więc nie musza go wysyłać gdziekolwiek.
Tablety Fire powinny być wysyłane bez problemu i jeśli nie są to albo jest to bezwładność Amazonu, albo jakiś kruczek którego nie znam. Co do zasady od teraz nie powinno być już jakichkolwiek ograniczeń. Co więcej nie można dawać absurdalnej ceny za wysyłkę. Np. jak ktoś nie chce wysyłać do polski to napisze 100 eur.
OK, ale w którym radiu tak podają?
Bo w Internecie mozna sprawdzic, że „”Niniejsze rozporządzenie nie powinno zatem być rozumiane jako nakładające obowiązek transgranicznej dostawy towarów do innego państwa członkowskiego, w którym handlowiec nie oferuje klientom możliwości takiej dostawy.”
(https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:32018R0302)
W przypadku produktu XYZ handlowiec nie oferuje takiej dostawy, ergo nie nakłada to na niego obowiązku.
Chyba że masz dostęp do jakichś innych rozporządzeń, podaj proszę podstawę twierdzenia „Wszystkie towary jakie mają w ofercie mają obowiązek wysłać w każdy zakątek UE”
Czyli po co jest ta ustawa? Podaj mi przykład, co się konkretnie zmieniło? Bo dla mnie wygląda to tak:
Dotąd: Nie chcemy ci sprzedać tego wihajsterka, bo jesteś z Polski.
Odtąd: Musimy ci sprzedać ten wihajsterek, ale nie musimy i nie chcemy wysłać go do Polski.
Do tego, żebyś nie mógł zobaczyć takich komunikatów: „Produkt Starlink Starter Pack (XOne) DUBBING! jest niedostępny poza granicami kraju” (żeby było śmieszniej, to akurat zobaczyłem w Polsce z lokalnym IP). Czyli produkt nie może być oferowany tylko dla kupujących z PL, DE czy UK, itp.
W tym co podajesz i tak jest dla mnie kolosalna zmiana: jeśli potrzebuję wihajsterka, jestem w stanie go kupić – wcześniej nie byłem.
„OK, ale w którym radiu tak podają?”
A wystarczyło ładnie zapytać, a tak to żegnam.
Uwaga nie bez racji, to jednak reakcja alergiczna na wypowiedź z pozycji autorytetu, kontrę bez próby uzasadnienia poza domyślanym „bo wiem”… I trzeba dopiero „ładnie zapytać”, żeby doznać dalszych wyjaśnień.
Wciąż jednak jest szansa coś powiedzieć, zamiast chować się za wyniosłością…
Ustawa nie obejmuje prawnoautorskich usług, więc gry i filmy nie podlegają. Także de facto nie załatwia nic.
A propos okładki, ale do PW4, co polecają czytelnicy bloga, tak do 20 euro. Z góry dziękuję za każdą sugestię.
Albo co polecają z allegro?
Zamówiłem u Chińczyków. Czy polecać, to będę wiedział jak przyjdzie, czyli pewnie dopiero po Nowym Roku.
Z revolutem wyjdzie jeszcze taniej
Czytnik zamówiony we wtorek wieczorem (z darmową dostawą) przyjechał dzisiaj :)