Oto wiadomość z pogranicza rynku czytników, która jednak trochę mówi o konsekwencji jednego z najważniejszych producentów.
Jak donosi serwis Domain Name Wire, firma PocketBook International zdobyła wreszcie domenę pocketbook.com. Była ona wcześniej własnością firmy SiteTools, Inc, która prowadziła tam jakiś serwis finansowy.
Firma PocketBook International walczyła o tę domenę od lat. W 2019 roku złożyła tzw. wniosek UDRP w międzynarodowej organizacji ICANN zajmującej się domenami o przejęcie praw do tego adresu, bo przecież jako producent czytników są właścicielami marki PocketBook. Wniosek został odrzucony, bo słowo „pocketbook” jest powszechnie używane w języku angielskim, choćby jako synonim książki w miękkiej oprawie (paperback), ale też portfela.
Na tym nie koniec, w 2020 PocketBook pozwał firmę SiteTools, doczekali się sami pozwu, co skończyło się tym że SiteTools… wygrała i zażądała zwrotu kosztów sądowych. Na to PocketBook zwrócił się do sądu apelacyjnego…
I ta historia trwałaby dalej, ale strony w końcu się dogadały, a 30 stycznia 2023 firma SiteTools opublikowała oświadczenie o wycofaniu sprawy z sądu.
Gdy wejdziemy teraz na pocketbook.com, jest już przekierowanie do oficjalnej strony pocketbook.ch (firma, choć korzenie ma w Ukrainie, jest zarejestrowana w Szwajcarii), a stamtąd do polskiej.
Dlaczego o tym wspominam? Wieloletnia walka o domenę pokazuje determinację producenta czytników PocketBook, któremu zależy na jak najlepszym pokazaniu tej marki. Domena pocketbook.com w świecie anglojęzycznym ma niebagatelne znaczenie. Przypuszczam, że zapłacili za nią kwotę niebagatelną. Zapewne uznali, że im się to zwróci, a to oznacza, że zamierzają jeszcze bardziej atakować globalne rynki. Przypomnę, że już w tym roku zobaczymy nowy model PocketBook Viva z kolorowym ekranem E-Ink Gallery.
Z jednej strony to determinacja, z drugiej aby im się czkawką nie odbiło.
Moim zdaniem dobre posunięcie.
Robią coraz lepsze czytniki,ostatnie uważam że nie odbiegają dużo od Amazona a napewno są bardziej funkcjonalne i Legimi:-)
Gdyby mieli chumrę (synchronizację cytatów w książkach tak, żeby można je było łatwo znaleźć na telefonie, tablecie i czytniku), to pewnie bym się przerzuciła z Kindle’a, bo to Legimi na Kindle’u faktycznie jest upierdliwe.
Funkcjonalnie lepsze jeśli chodzi o legimi.. cala reszta lezy i kwiczy… 21 wiek a oni wydaja buble ktore ledwo dzialaja… mam jednego to wiem… trzeba byc bardzo cierpliwym
Mam Paperwhite 2 i przymierzam się do kupna czegoś nowszego. Co obecnie jest najlepsze do 1000 zł?
– paperwhite 5?
– pocketbook era?
– oasis 3?
– coś innego?
– coś się ma pojawić w tym roku więc warto zaczekać?
zapewne zalezy od tego czego potrzebujesz
To samo miałam napisać. Wszystko zależy od tego czego będziesz potrzebować. Czyli np. czy korzystasz z Legimi? Czy masz na obecnym Kindle’u ksiażki wrzucane przez chmurę Amazonu? Czy czytasz sporo po angielsku i potrzebujesz słowników? Czy wolisz uniwersalność czytnika, czy dłuższy czas na baterii? Generalnie jest sporo zmiennych i trudno cokolwiek powiedzieć nie wiedząc z czego chcesz korzystać, a z czego nie.
A jesteś zadowolony z Paperwhite 2? Musisz wiedzieć, dlaczego chcesz nowy czytnik. Jeśli Kindle jest OK i lepiej większy ekran to PW5 lub Oasis. Jeśli chcesz inny system, to może być Era. No, ale pytanie po co :)
Dzisiaj na czytniku Pocketbook Inkpad 3 pojawiła się aktualizacja 6.7.1701 (datowana na 30 Stycznia), lista zmian dość długa, głównie poprawki.
https://support.pocketbook-int.com/fw/740/u/6.7.1701/rn/ww/RN_PB_InkPad_3_EN.pdf
Tak, też już mam, dzisiaj albo w weekend opiszę. W zasadzie to chodzi o to, że starsze czytniki dostaną funkcje znane już z Ery.