Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – Kindle Store na 5.07.2020: od Orwella przez Atwood do Putina

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Rzadko piszę w ostatnim czasie o promocjach w Kindle Store, bo wiele z nich się powtarza, a prawdziwe okazje trafiają się rzadko. Ale dzisiaj parę się zebrało.

Dzisiaj [w niedzielę] w ramach Kindle Daily Deal mamy promocję Top reads under $3.99 on Kindle:

Nie wszystko w tej promocji jest dla nas możliwe do kupienia, ale jak widać, trochę się znajdzie. Dziś kończy się też promocja Top Ebooks under $5, ale widzę, że jest w całości dla nas niedostępna.

Sporo za to znajdziemy w cyklicznej promocji Kindle Monthly Deals – tutaj kilkaset tytułów po kilka dolarów. Ja znalazłem np.

Kilka tytułów chyba nie w miesięcznej promocji, ale wynalezione przez użytkowników Reddita:

Dajcie znać jeśli znaleźliście coś ciekawego.

Przypominam, że ceny książek w Kindle Store są zależne od lokalizacji. Tutaj zakładam, że podobnie jak większość użytkowników Kindle z Polski swoje konto cyfrowe mamy w amazon.com i przebywamy na terenie Polski. W innym przypadku możecie widzieć inne ceny, dlatego warto zawsze sprawdzać je przed zakupem.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

26 odpowiedzi na „Promocje dnia – Kindle Store na 5.07.2020: od Orwella przez Atwood do Putina

  1. R pisze:

    The Handmaid’s Tale żałuję że obejrzałeś niedawno pierwszy sezon serialu, bo kreacja świata naprawdę mi się podoba.

    0
  2. Bolek_and_Lolek pisze:

    Lamerskie pytanie, a jednak je zadam, bo wiem co robić z Google Books a z tym nie. Co można zrobić z kupioną książką Amazonu poza przeczytaniem jej w Kindlu i Kindle App? Pobrać jako Mobi? Przekonwertować na EPUB, zdjąć zabezpieczenia drm?

    2
      • Bolek_and_Lolek pisze:

        Dzięki, wygląda to na niezły bajzel w porównaniu do Google Books (różne wersje czytników, a w ślad za tym różne wersje zabezpieczeń i wersje formatów, koszmarny obraz chciwej i opętanej korporacji się tu wyłania) Gdyby Amazon nie miał aplikacji Kindle na Androida to poważnie bym się zastanawial nad sensem kupienia czegokolwiek w ich księgarni…

        0
        • Bolek_and_Lolek pisze:

          (chciwej i opętanej zyskiem oraz narzucaniem ograniczeń zabijających poczucie nabytej własności, ech… dlatego kupiłem Orwella…)

          0
          • tak tylko marudzę pisze:

            Yyy… A czym się różni stosowanie DRM przez Amazon od stosowania DRM przez Google? Dlaczego jeden sklep dostaje łatkę chciwej korporacji, a drugi już nie?

            4
            • Bolek_and_Lolek pisze:

              Google oferuje bardzo dużo darmowych usług lub tylko obciążonych jakimś znośnym advertisementem… Pocztę Gmail, Mapy i Nawigację, Youtube, kilka komunikatorów, bardzo dużo innych przydatnych aplikacji… Także nie porównujmy tego do korporacji, która widzi tylko dolary we wszystkim. A jeśli chodzi o ebooki to z DRMem i wersjami nie ma w Googlu galimatjasu takiego i barier jak widzę po tym podlinkowanym artykule jest w Kindlu

              0
              • Robert Drózd pisze:

                Nie chcę burzyć wiary że Google nie jest korporacją, „która widzi tylko dolary we wszystkim”, ale podstawową walutą, jaką płacimy za korzystanie z Gmaila, Map itd. są nasze dane.

                8
              • crosser pisze:

                heh, tak jak Robert napisal, Amazonowi placimy dolarami, Googlowi placimy swoja prywatnoscia.

                0
              • tak tylko marudzę pisze:

                Czyli jeśli chciałbym ebooka chronionego DRM ze sklepu Google przeczytać na urządzeniu/w aplikacji innej niż powiązane z moim kontem Google, to nie musiałbym robić fikołków z Calibre albo z innym sposobem usuwania zabezpieczeń i książka by po prostu działała?

                Twoje niezrozumienie faktu, że Google zarabia na nas, użytkownikach ich „darmowych” usług, że śledzi i zapisuje nasze poczytania żeby wyciągnąć z tego jak największy zysk, jest porażające do tego stopnia, że sugeruje nieszczerość.

                0
              • Bolek_and_Lolek pisze:

                Amazon też cię śledzi i na tym zarabia mimo że jeszcze ściąga dolary. Czy Amazon za śledzenie daje ci pocztę, nawigację, komunikatory, zdjęcia, pakiet office, dysk w chmurze, youtube, tłumacza… czy daje ci to wszystko? Wybacz, ale czy jesteś tak naiwny, że uważasz, że jak komuś dziś zapłacisz dolarami to nie będziesz śledzony? Np kupisz system Windows i co nikt nie będzie zbierał o Tobie danych? Chyba odpowiedz jest oczywista… Mnie tylko chodzi o to, za Amazon ma bardziej chciwą politykę od Googla, nie oferując tak naprawdę za dużo od siebie, tylko odsprzedając i sprzedając, podczas gdy Google, proszę bardzo:
                https://about.google/intl/ALL_pl/products/

                1
              • tak tylko marudzę pisze:

                Cóż, biorąc pod uwagę, że o DRM nie chcesz napisać ani słowa, ale za to bardzo lubisz konstruować chochoły, pozostaje mi tylko rozłożyć ręce.

                ¯\_(ツ)_/¯

                3
              • Bolek_and_Lolek pisze:

                Ojej przecież na górze już napisałem zdjęcie DRM z książki Googla nie jest problemem podczas gdy Amazona jest, bo oni ciągle kombinuja i chciwie wszystko blokują, przechodząc na nowe wyższe zabezpieczenia np AZW3. Dlatego koniec końców wolę kupić w Googlu

                1
              • asymon pisze:

                @B&L

                Zarówno Google, jak Amazon mogą sprzedawać książki z i bez DRM. Decyzja należy do wydawcy.

                Nie ma znaczenia, że Google używa zabezpieczeń Adobe DE, a Amazon swojego Topaz, czy jak mu tam, oba zdejmuje się bezobsługowo w Calibre, wystarczy raz skonfigurować wtyczkę :-)

                2
              • Bolek_and_Lolek pisze:

                @asymon
                Dobrze, będę już grzeczny i będę bardzo bardzo kochał Kindla i będę mu wszystko kupował co tylko zechce

                0
              • asymon pisze:

                @B&L Dla mnie wygląda to tak, że maskujesz szyderą własną niewiedzę :-P

                Żeby nie było, że tylko się czepiam: https://swiatczytnikow.pl/jak-czytac-e-booki-z-drm-na-kindle-konwersja-w-30-sekund/

                0
          • Bolek_and_Lolek pisze:

            No i przez te 5 lat wytropiłeś Robercie jakąś kolejną aferę z Google Books? Pięć lat i nic? Kurcze… ;)) Nie wiem, podczas gdy mam poczucie ze Google dużo własnych fajnych usług i aplikacji mi DAJE to Amazon za wszystko chce tylko kasę. Bo Amazon to po prostu zwykły sprzedawca i odsprzedawca, który sam niewiele tworzy, podczas gdy Google to gigant technologiczny

            0
            • Maciej pisze:

              Google DAJE xd

              BTW Twoje przykłady z dyskiem i YT… no mogłeś już dać lepsze bo tu nawet nasze dane to mało i trzeba bulić spory hajs
              Komunikator od firmy która nałogowo zbiera dane…nic tylko takiego używać!
              Poczta? Który serwis teraz nie ma swojej poczty? Tylko u Google!

              Idąc Twoim tokiem rozumowania Google jest świetne bo… coś tworzy i wszyscy kradną dane więc najlepiej posłusznie oddać je tylko Google

              1
            • Robert Drózd pisze:

              Nie będę polemizował z kolejnymi argumentami – linkując odniosłem się tylko do słów „niezły bajzel”. Zaś artykuł podałem, aby pokazać, że gdy Amazonowi zdarzyła się wpadka, jest w tym informacja na Wikipedii, gdy w Google Play/Books mamy takie wpadki co chwilę, nikt tego nie zauważa.

              0
              • Bolek_and_Lolek pisze:

                Wpadki mnie nie dziwią bo nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi. Amazon z pewnością jest dobrym wujkiem przez te promocje po 2-3 dolary i super. Mnie nie przeszkadza przecież to że jest Amazon i sprzedaje ebooki, tylko jego zagmatwana polityka w zakresie formatów, ich wersji, zabezpieczeń, no i nade wszystko to, że normalnie oficjalnie nie obsługują EPUB. Racja, Google też nie jest idealny, bo np. nie wiem czy każdy wie ale kupując muzykę na Google Play można ją ściągnąć jako zwykły niezabezpieczony plik mp3

                0
  3. Bolek_and_Lolek pisze:

    Robercie a piszac dzis o promocjach zwracam Ci uwagę ze wciąż są przeceny na ebooki wydawnictwa Muza na ich stronie

    0
  4. Ivanhoe pisze:

    Teraz (godz. 10:30, Polska) widzę:
    1. „Animal Farm and 1984” po $13,64 (nie po $3,14);
    2. „Company of One” po $10,49 (nie po $3,14);
    3. „AI Superpowers” po $14,24 (nie po $4,19).
    Something doesn’t add up here :-)

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.