Wydawnictwo Insignis przygotowało mocną promocję na „Powierniczkę opowieści” – bestsellerowy debiut Sally Page, który podbił serca nie tylko brytyjskich czytelników.
O tym, że niektóre księgarnie mają „Powierniczkę opowieści” po 4,99 zł pisałem już w poniedziałek rano, z czasem dochodziły kolejne i stawało się oczywiste, że to jakaś zorganizowana akcja.
Popatrzmy zatem, co to za książka i gdzie kupimy ją taniej.
Co mówi wydawca?
„Powierniczka opowieści” to wyjątkowo ciepła, kojąca, a przy tym niezwykle wciągająca powieść, która na długo zostaje w pamięci czytelnika. Atmosfera, bohaterowie, fabuła – Sally Page znakomicie połączyła wszystkie te elementy, tworząc uniwersalną, piękną historię, przemawiającą wprost do serca.
Bohaterką powieści jest sprzątaczka z Cambridge, Janice, którą wszyscy klienci cenią za to, że potrafi ich wysłuchać. Zbiera zatem ich opowieści o życiu, choć jednocześnie sama skrywa swoją, której nikomu nie opowie. Janice nie jest jedyną bohaterką, dużą rolę pełnią też pies Decjusz, emerytowany tenor Geordie, także pani B czy pani NoNoNo – postaci, które Janice spotyka w pracy.
Fragmenty dotyczące tej ostatniej troszkę mi się kojarzą z opowiadaniem Tokarczuk o tym jak sprzątała londyńskie hotele.
Pani NoNoNo dobrze płaci Janice za wykonaną pracę. Nie krzyczy na nią ani nie zostawia jej garnków/sedesów/wanien/piekarników w obrzydliwym stanie, ale popełniła dwa ciężkie grzechy, których Janice nie jest w stanie jej wybaczyć. Jedną z nielicznych rzeczy, którym wolno stać na blacie w kuchni, jest supernowoczesny włoski ekspres do kawy. Jest naprawdę przepiękny. Janice potrafi rozebrać go na części i wyczyścić wszystkie jego elementy, ale nigdy jej nie zaproszono, by napiła się z niego kawy. W szafce nad ekspresem stoi słoik z kawą rozpuszczalną marki Tesco przeznaczoną wyłącznie do użytku Janice. Na ile może to stwierdzić (a rozglądała się), jest to jedyna rzecz, jaką pani NoNoNo kiedykolwiek kupiła w Tesco. […]
Przez to wszystko pani NoNoNo nie ma opowieści. Tak więc z zasady Janice nie będzie się nią interesować bardziej, niż jest to absolutnie konieczne, a już na pewno nie wpuści jej do cennej biblioteki w swojej głowie. Pozwoliła jej jednak na jeden „incydent”, czyli coś uboższego niż opowieść, i dla niej mówi on wszystko o pani NoNoNo.
Książkę w wersji e-bookowej (EPUB/MOBI) lub audiobookowej kupimy po 4,99 zł w następujących księgarniach:
Mamy czas do 22 stycznia włącznie. Warto dodać, że audiobooka czyta Anna Dereszowska, a trwa on 10 i pół godziny.
Jak czytam w informacji prasowej:
Bestsellerowy debiut Sally Page podbił serca brytyjskich czytelników. Aż 45 tysięcy ocen w internecie i setki entuzjastycznych recenzji. „Powierniczkę opowieści” od niedawnej polskiej premiery zdążyły pokochać tysiące czytelników w naszym kraju.
Zawsze przy takiej okazji sprawdzam, czy twierdzenia o popularności są prawdziwe. :) Tym razem racja. Oryginał, The Keeper of Stories ma w Amazonie 27 tysięcy ocen i średnią 4,4/5.
A co z polskimi recenzjami? Społeczność LC dała solidne 7,3/10. W recenzji Zarazy czytamy:
Nie jest to powieść, która wciągnie czytelnika od razu, nie czyta się jej z wypiekami na twarzy i pochłania jedynym tchem, bowiem snuta jest niespiesznie (ale nie za wolno czy też nie jest przeciągnięta), opowiadana jest tak, jakby ktoś mówił wam o swoim długim pozornie nieciekawym dniu. Dlatego też jest taka otulająca i ciepła, choć wiele jest tu wątków smutnych i przygnębiających, które przydarzają się zwykłym ludziom.
I po przeczytanych kilku rozdziałach mogę to potwierdzić – ona się tak powoli rozwija, pozwala nam przyzwyczaić się do wszystkich bohaterów.
A kim jest autorka? Sally Page to taka pani mieszkająca w Dorset, która ukończyła studia historyczne, ale ostatecznie znalazła powołanie w prowadzeniu własnej kwiaciarni. A tam, trochę jak bohaterka swojej powieści – słucha różnych opowieści z życia innych ludzi. Prawa do publikacji powieści zakupiono w 17 krajach. Jak znam życie, pewnie będzie i film.
No, a chociaż autorka nic o tym nie pisze, nie dowiemy się też tego z promocji, sądzę, że kiedyś zobaczymy kontynuację. :)
Przypominam, że „Powierniczkę opowieści” kupimy w promocji do 22 stycznia.
Artykuł przygotowany we współpracy z wydawnictwem Insignis, wszystkie opinie są wyłącznie moje.
W Nexto zapłaciłem 2,99 z kontem premium
Tak, wspominałem o tym przy dzisiejszych promocjach dnia – jeśli mamy Premium, w Nexto wyjdzie najtaniej.
Ja sobie daruję. Już „Lekcje chemii” miały być taką wspaniałą powieścią, a totalnie mnie rozczarowały, a nawet wkurzyły, bo autorka całe zło przypisuje katolicyzmowi pokazując, że nie za bardzo ma pojęcie o czym pisze.
W paru pierwszych rozdziałach (tyle dotąd przeczytałem) nic o katolicyzmie nie było :) Ale oczywiście prawda, że trzeba czytać recenzje, bo można trafić na temat, który nam kompletnie nie podchodzi.
Dzięki za polecenie!