Publio, jedna z najpopularniejszych polskich księgarni z e-bookami kończy dzisiaj pięć lat. Przed nami czwarty dzień wielkiej akcji urodzinowej, która trwa przez pięć dni.
Podobnie jak wczoraj skupię się na nowych promocjach.
Agora -50%
Każdego dnia będziemy mogli kupić całą ofertę jednego wydawnictwa o 50% taniej. Dzisiaj Agora. Ponad 400 tytułów.
M.in.:
- Międzymorze. Podróże przez prawdziwą i wyobrażoną Europę Środkową –
- Śpij dobrze. Mit 8 godzin snu, potęga drzemki i nowy plan regeneracji ducha i ciała –
- Wszyscy ludzie Kremla –
- Nadzieja –
- Tu byłem. Tony Halik –
- Daleka przygoda –
- Spod zamarzniętych powiek –
- Voo Voo –
- Trzy po 33 – Bralczyk, Markowski, Miodek (14,99 zł)
Zwracam też uwagę na serie:
- Dzieła Stanisława Lema – sporo tytułów po 7,45 zł!
- Dzieła Wybrane Ryszarda Kapuścińskiego – wszystko po 9,95 zł
- Reporterzy Dużego Formatu – po 12-17 zł.
- Klasykę westernu Wiesława Wernica – po 10 zł
- Miasta Marzeń – przewodniki, niestety w PDF, za to większość po 7,45 zł
Akurat książki Agory bywają dość często w promocjach, ale nowości bardzo cieszą.
Jutro, czyli ostatniego dnia o 50% taniej będzie Czarna Owca.
Książki polecane przez „Co jest grane”
W drugiej mocnej promocji codziennie ujrzymy 10 tytułów polecanych przez przyjaciół Publio. Wszystkie również ze zniżką 50%.
Dzisiaj TOP 10 polecanych przez zespół Co Jest Grane. M.in.:
- Wanna z kolumnadą – Filip Springer (16,46 zł)
- Jak oni pracują? –
- Małe życie –
- Kobiety –
- Syn –
Warto poczytać szczegółowe rekomendacje na stronie z listą książek.
Książka za złotówkę: Kisielewscy
Każdego też dnia jeden tytuł będzie dokładnie za 1 zł.
Dzisiaj: Kisielewscy – Mariusz Urbanek – biografia z wydawnictwa Iskry.
Sięgająca początków XX wieku barwna opowieść o tej inteligenckiej rodzinie, od dawna zanurzonej w polskiej kulturze i naszej bogatej tradycji literackiej. Galerię wybitnych przedstawicieli rodu otwierają Jan August Kisielewski, dramaturg i jeden z założycieli kabaretu „Zielony Balonik”, a także Zygmunt, pisarz, radiowiec, z przekonań piłsudczyk – ojciec Stefana Kisielewskiego. Centralną postacią książki jest sam „Kisiel”, człowiek wszechstronny: kompozytor, publicysta, pisarz, wybitna osobowość życia politycznego i społecznego, enfant terrible Polski Ludowej. Zainteresowania muzyczne przekazał swemu tragicznie zmarłemu synowi, Wacławowi Kisielewskiemu, znanemu ze wspaniałych koncertów w duecie fortepianowym Marek i Wacek. Obecnie zaś rodzinę reprezentują Jerzy Kisielewski, dziennikarz, i Krystyna Kisielewska-Sławińska, romanistka i tłumaczka.
Z recenzji w portalu Histmag, który dał jednoznaczną ocenę 9/10:
Czytelnik nie dostaje do rąk „suchego” tekstu, lecz niebanalną historyczną gawędę. Jest to dokładne przeciwieństwo wypisu encyklopedycznych notatek. Autor opisuje historię rodu publicystycznym, językiem tworząc zbeletryzowaną opowieść, o bardzo szerokim i zróżnicowanym kontekście historycznym.
To zdecydowanie najlepsza okazja z dotychczasowych książek za złotówkę – aż 97,5% taniej! Ja kupiłem jak była chyba za 12 zł. :-)
Konkurs: Rok czytania za darmo!
Przypominam o konkursie, w którym może wziąć każdy, kto dokonał przez te pięć dni zakupu na co najmniej 10 złotych.
Wyślij do Publio życzenia urodzinowe w dowolnej formie – może to być tekst, zdjęcie, rysunek, film, a może e-book? Pięć najlepszych prac zostanie nagrodzonych e-bookami na cały rok. A w praktyce – 12 kodów umożliwiających pobranie jednego dowolnego tytułu każdego miesiąca. Przyznacie, że kuszące. Link do regularminu.
Przypomnę, że wszystkie promocje znajdziemy na stronie urodzinowej Publio, a pozostałe dzisiejsze omówię we wpisie porannym.
Dzięki za nowego Szczerka !
O matko, no to zaliczyłam wpadkę. Po napisaniu peanu na cześć „Paszczodźwiękow” zamiast pospieszyć w kierunku strony celem zakupu, zaczytałam się. I tak, 3 minuty po drugiej w nocy, zobaczyłam, że zdążył zacząć się nowy dzień, a książki w promocji dnia już niestety wczorajszego nie kupiłam. Drogie Publio, można liczyć na wyrozumiałość i jakąś formę zindywidualizowanej promocji?
Użytkowniczka od 4 lat i 10,5 miesiąca :)
Pean tutaj: http://swiatczytnikow.pl/piec-lat-publio-oto-trzeci-dzien-promocji-urodzinowych/comment-page-1/#comment-1305216
Napisany, o głupoto, o 20:25 :O
Kurczę, szkoda że nie widziałem Twojego wpisu wczoraj, też bym kupił.
Joanna podaj adres email, na który masz zarejestrowane konto w publio. Zobaczymy co da się zrobić :)
Na gmailu: moje imię kropka spychala.
A zaczytywałam się m.in. kupioną dzień wcześniej w promocji Rudnicką :)
Kurczę, człowiek zabiegany w tygodniu i jakoś przegapiłem promocję na 5 urodziny Publio. Przejrzałem poprzednie książki za 1 zł i szczególnie żal „Paszczodźwiękow” właśnie. Uh przykro, szczególnie po twojej mini-recenzji (tudzież peanie ;)), ale i sama zajawka brzmi smakowicie. No, wielka szkoda :(
Ostatnio w ramach oszczędności (a i lista do przeczytania – dłuuga) nieco odpuściłem, ale muszę się jednak bardziej przykładać do czytania codzienny newsletterów ŚwiataCzytników z promocjami, bo takie perełki uciekają.
Ja kupiłem dzięki peanowi!
Jak ja mam jeszcze przypominać o tych promocjach, no jak? :)
wysyłaj sms’y ;-)
Mogę też dzwonić przed północą. :)
Dzwonić? A jak ktoś nie odbierze? W zasadzie powinieneś osobiście odwiedzić i przypomnieć ;)
Analogowo! Pukanie do drzwi na 10 minut przed deadlinem :) (Wszak się mówi, że deadline puka do drzwi :))
Powinny być takie usługi – a’la poczta kwiatowa. Poczta przypomnieniowa! :)
Przydałaby się „poprawka” promocji na koniec – niedziela z wszystkimi promocjami z poprzednich dni – jak przy promocjach na gry (Zimobranie Muve, promocje Steam itp)
I ja, i ja, i ja też bym chciała taką PROMOCJĘ PROMOCJI: na zakończenie w niedzielę zebrane WSZYSTKIE PIĘĆ. Byłoby super. Ug 😀
Zabiegany bylem pierwszego dnia, mialem kilka ksiazek w koszyku a tu dwie minuty przed polnoca kiedy juz juz mialem realizowac zakup – bum! zmiana promocji. ;)
Ale z was żartownisie :)
dzięki Publio, dziś dzięki Wam sporo zaoszczędziłem…
Szkoda, że Czarne tak rzadko się jest na promocjach.
Wow! Nowiutki Szczerek!
Wow! Kiesielewscy za 1 zł!
Publio – love was! :)
<3
A ja po babskiemu cieszę się z „Dzień dobry” Małgosia Minta i „Śpij dobrze” Nick Littlehales.A ze swojej strony polecam m.in. Adam Wajrak „Wilki”, Piotr Głuchowski „Tabloid”, K.Boni „Ganbare Warsztaty umierania”
„Ganbare” – rzecz o tym, jak Japończycy, w tym najprywatniejszym, czysto ludzkim wymiarze, radzą sobie ze skutkami tsunami i awarii w Fukushimie, rzeczywiście warta, by poświęcić jej czas.
Ganbare! jest nieziemskie. Przybliża nie tylko temat Fukushimy, ale również kultury japońskiej.
Po tej książce dobry tydzień dochodziłam do siebie i miałam koszmary. Ale warto było.
A ja elektroniczne „Wilki” odradzam, zdjęcia w książce są za ładne na e-ink.
Tu się zgodzę. Zdjęcia piękne. Propozycja jednak dla tych, co chcą zdobyć wiedzę na temat tych zwierząt a na papier pozwolić sobie nie mogą :-)
Pobrałem wczoraj demo tego nowego Szczerka. Chciałem sprawdzić czy zachwyty Nogasia nad językiem tej książki są zasadne. No cóż, nie za bardzo. Wulgaryzmów jakby trochę mniej, ale za to nazwisko Kaczyńskiego [Orbana też] odmieniane przez wszystkie przypadki. A mnie marzyła się książka o międzymorzu. Ale co kto lubi ;)
Jak ktoś go śledzi na FB, to on ma specyficzny styl. „Siódemka” mi się nawet podobała.
Oh, na FB jeszcze bardziej specyficzny niż w książkach. Taki taki mołojecki sznyt młodej [?] lewicy. Nie każdemu musi odpowiadać, ale nie każdemu musi przeszkadzać. Bardziej mnie odstręcza to uwikłanie w aktualne sympatie i antypatie polityczne.
Akurat jeżeli idzie o idee Międzymorza to akurat te nazwiska padać muszą ;) Szczerka trudno posądzać o sympatyzowanie z tymi Panami czy też wrogość wobec nich. A demo książki to zbyt mało by całość oceniać tak jednoznacznie
Dlatego nikomu nie bronię. I pewnie sam kiedyś kupię. Dziś wolałem uzupełnić swoją kolekcję ebooków Kapuścińskiego [często jest wyłączany z promocji Publio a dzisiaj 50%] ;)
Po pierwsze, nie wiem skąd wziąłeś pomysł, że Szczerek to „młoda lewica” (z którą ostatnio miał u siebie na fejsie ładne flejmy)
Po drugie, to co pisze nazywa się „gonzo” stąd specyficzna fraza i sznyt (nawet Ziemowit jest w linku po artykułem w Wiki)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gonzo_(dziennikarstwo)
Po trzecie, no cóż, ja dawkuję jego książki jak alkohol. Jeden rozdział na raz, a potem trzeba odetchnąć innym pisarstwem.
Z tego co pamiętam, Ziemowit głosuje na Razem. I kumpluje się z tym środowiskiem na fejsie. Lewak, na 100% :).
W punkt!
Dlaczego Najlepsze teksty DF nie są w promocji? Z przyjemnością poczytam się załapało jakoś.
A i jeszcze polecę Duży Format nr 1000, dużo dobrej lektury w śmiesznej cenie.
Pewnie dlatego że jedno i drugie to „eprasa”, a przeceniono e-booki i audiobooki.
Również polecam DF nr 1000 (nawet bez przeceny bo 9,90 zł to dobra cena) – tam jest kilkadziesiąt reportaży które potem trafiały do minibooków i kupowanie ich osobno wychodziło drożej. :-) Taka antologia „the best” polskiego reportażu, może nawet najlepsza do czasu ukazania się kompilacji Szczygła.
Dokładnie tak. Promocja obejmuje ebooki i audiobooki. Eprasa jest z niej wyłączona.
Ale przyznacie że to pewna niekonsekwencja, bo jedna kompilacja reportaży (DF nr 1000) jest jako eprasa, a np. „Z przyjemnością poczytam” już jako e-book. :)
No po prostu ktoś wyciął ereportaże z eprasy i wkleił do ebooka.
Nowy Szczerek!!! Publio kocham Was :D
Matko, mam nadzieję, że jutro będą kompletnie nieinteresujące dla mnie promocje, bo z torbami pójdę! Wczoraj 5 alertów, dziś kolejna porcja, wszystkie poniżej kilkunastu złotych więc grzech nie kupić :)
No cóż… tego akurat nie możemy obiecać :P
To dobrze w takim razie, że dziesięciolecie będzie za pięć lat ;).
(W komentarzu wyżej podałam mój mail :))