Parę tygodni temu pisałem o rozpoczęciu przedsprzedaży czytnika inkBOOK Explore. Miał być wysyłany w sierpniu. Niestety jego premiera uległa przesunięciu.
Jeśli zamówiliście czytnik w przedsprzedaży, prawdopodobnie otrzymaliście wczoraj następującego maila od firmy Arta Tech:
Pewnie chcesz wiedzieć, jak idą pracę nad tym wyjątkowym czytnikiem? :) Wszystko szło według planu, niestety pod koniec testów poprodukcyjnych wykryliśmy niespodziewany, powtarzalny problem dotyczący przycisku OFF/ON, który zwyczajnie wypadał z obudowy, wystając ponad jej profil.
Ponieważ na tym etapie nie wprowadzaliśmy więcej zmian, szybko udało się ustalić, że problem dotyczy samego przycisku. Komponent wchodzący w skład mechanizmu przycisku okazał się nie wytrzymywać obciążenia, przez co pękał, a przycisk odczuwalnie się luzował.
Aby mieć pewność, że dostarczymy Ci urządzenie najwyższej klasy, a problem z przyciskiem nie powtórzy się w przyszłości, zdecydowaliśmy się na zmianę kompozytu, z którego odlewane są przyciski. Jest to proces czasochłonny – musimy wykonać mechaniczne testy na kilku różnych próbach, aby wybrać najlepszy skład kompozytu. Kiedy czytasz tego maila, jedna z próbek naciskana jest przez robota, który ma za zadanie włączyć i wyłączyć czytnik 50 000 razy.
Klienci mają teraz wybór, albo poczekać (w tym przypadku dostaną dodatkową niespodziankę), albo poprosić o zwrot pieniędzy.
W pierwszej chwili pomyślałem sobie ironicznie, że oto przycisk zgodnie z nazwą czytnika postanowił poeksplorować świat.
Warto jednak docenić transparentną postawę firmy, która wyjaśnia co się stało i co zamierzają zrobić. Nie jest to standardem w świecie technologii. Dobrze też, że usterka została odkryta jeszcze przed wysyłką czytników, co pozwoli zaoszczędzić nerwów i kosztów związanych z reklamacjami.
Przypomnijmy, że to inkBOOK Explore, to pierwszy autorski ośmiocalowy czytnik tej marki. W przedsprzedaży kosztuje 898,99 zł, a w zestawie otrzymamy także etui. Więcej pisałem na początku lipca.
widocznie ten przycisk nie był wykonany w technologii InkButtons TM tak jak w Prime – te bez TM po prostu wypadają …
Miejmy nadzieję, że i tu wykorzystają TradeMarkium, albo przynajmniej Patentium, Innowacjum, czy inne Marketingium.
Choć niestety InkBook nie ma raczej dostępu do emejzingu z którego zrobione są telefony Apple… A szkoda – byłby to idealny materiał.
Ja myślę, że to dobrze, że zmieniają „komponent wchodzący w skład mechanizmu” na kompozytowy, kompozytowy komponent to na 100% coś dobrego, aż prawie zamówiłem.
Ja zaczekam na te 50 tysięcy naciśnięć. Czuję, że to może być jak w telenoweli. Bo w telenoweli wiadomo co się wydarzy, i tutaj też wiadomo: chodzi różne wydarzenia w procesie związanym z wymianą komponentu. Mi jednak chodzi o ciągłość, o długość tego procesu… i może będzie jakaś zmienność, nieprzewidywalność, niepowtarzalność albo małe odchylenie. Uuuuch jak ja na to czekam! A kupić to potem…
A może wcale nie trzeba zmieniać materiału przycisku? Według obrazka reklamowego przyciski są programowalne, więc powinno wystarczyć napisać, a następnie wgrać program „nie wypadaj”.
Szkoda, że producenta prześladuje nieustanny pech :-/
Co to za „dodatkowa niespodzianka”?
Swoją drogą, to ilość informacji o czytniku (jego funkcjonalności, możliwości, zdjęcia, może demo-wideo) jest zatrważająco mała, by podjąć decyzję zakupową. To samo tyczy się nowego modelu Lumen.
Czekam zatem na recenzje, tych, którzy dostaną czytniki do rąk i je przetestują.
Niespodzianka, jak sama nazwa wskazuje, to niespodzianka :) Dowiesz się, jak ją otrzymasz.
Tak sobie myślę, że może to np. zapasowy przycisk włącznika…:D
Producenta prześladuje pech. Taki z nich producent, że Chińczyki zamówione z fabryki przyszły tym razem tak złe, że opchnięcie ich nie przeszłoby tak jak z pierwszymi inkBookami gdzie podświetlenie potrafi radośnie migać podczas czytania. xD
i z przyciskiem zasilania tez sa cyrki.
rudy102 Oj, chyba ktoś tu uszkodził czytnik mechanicznie i zwala na wadę fabryczną :P mnie nic nie migało i nie miga, a mam już drugi egzemplarz z tej firmy
Przecież to zwykły pijar. Na pewno dostawca/producent nawalił, a z tym przyciskiem to takie tam wymyślone naprędce wytłumaczenie, żeby „ładniej” wyglądało.
ten pokrowiec – jeżeli to ten co na h++ps://inkbooks.eu/inkbook-explore?acc=5 to wielkie gó….
Do Angel Glow był chyba taki sam, to kupa i nic więcej, nie wart żadnej uwagi i funkcjonalności. To tak jakby wsadzić czytnik w torebkę foliową.
Czyli już wiemy czym objawia się wyjątkowość tego czytnika…
Ja miałem InkBook Obsidian 6 cali. Spadł mi z kanapy na dywan z wysokości 40 cm i pół ekranu nieczytelne. Kupiłem go z legimi. Obecnie mam pocketbook Touch Lux 3 i pomimo niedogodności jaką jest dodawanie książek na innym urządzeniu cechuje się duża stabilnością. Czytnik pdf wywala się na dużych i kolorowych pdf, ale książki z legimi wcale. Wcześniej InkBook kraszował dość często. Ja od nich więcej nic nie kupię.
Gdzieś czytałem, że inkbook przeszedł celująco wszystkie testy spadania z kanapy na dywan. Oni to testowali na meblach z IKEA’i. Nawet jak nie masz takich mebli, to ja bym zareklamował albo kanapę albo dywan, albo jedno i drugie pod pozorem, że wyposażenie twojego domu nie spełnia specyfikacji upadku z wysokości dla inkbooka… Chuck Noris reklamował i reklamację uznali.
Nie dziw się, ze czytnik padł jak go upuściłeś z prawie pół metra. Jakby nie było, to delikatny sprzęt i nie ma co zwalać winy na producenta, że się zepsuł. Wiadomo, takie rzeczy się zdarzają, ale trzeba uważać :) ja swojego bardzo pilnuje, bo już mam za sobą 2 telefony które żywot skończyły po ledwo miesiącu od kupienia, więc teraz wszystko w pokrowcu i z większą uwagą :D
nigdy więcej czytnika z Arta Tech, tylko Kindle
UWAGA!!! Fanboy! Fanboy!
Mam pierwszego inkbooka z Legimi I o dziwo zadnych z nim problemow nigdy nie mialem. Kupilem Pocketbooka lux 2, ciagle wgrywanie update ow I restartowanie do ustawien fabrycznych z byle powodu – wyrzucilem ustrojstwo.
A nie zawieszała Ci się aplikacja Legimi? U mnie tak co godzinę-dwie czytania trzeba resetować. No ale przynajmniej mam egzemplarz, w którym podświetlenie nie miga (przy wyłączonym wifi).
e tam, chyba nie miałeś nigdy w rękach ich czytnika że takie bzdury piszesz :D polecam przetestować kiedyś, jak będzie okazja, lumos albo (zwłaszcza!) prime hd – można się zdziwić
To rzeczywiście zaczynają przedsprzedaż, a okazuje się, że czytnik niegotowy. Trochę niehalo! W ogóle idea przedsprzedaży przypomina mi sprzedaż samochodów na przedpłaty w PRLu.
Z tą różnicą, że cokolwiek by się wtedy nie kupiło, to można było drożej sprzedać na giełdzie.
Na stronie produktu wskazano, że czytnik przecież już „Powstał w oparciu o opinie, potrzeby i sugestie e-czytelników”.
Dobra, przyznać się: która lub który chciał tego wypadającego przycisku?
Dziwna sprawa, ale takie rzeczy się zdarzają, niezależnie od firmy ani branży. Ważne, że się połapali w czas i zdążyli zawrócić i naprawić ;)
To tłumaczenie sugeruje, że produkcja przycisku to jest najnowszy innowacyjny produkt który nigdy wcześniej nie był stosowany – marketingowe tłumaczenie wpadki. Dodam: słabe tłumaczenie.
A źródła androida pod ten czytnik udostępnią?
Bo przy takim wsparciu jak oferują to byłaby to jedyna droga na sprawny soft do tego czytnika…
Mam nadzieję, że reszta czytnika wypadnie równie dobrze, co ten przycisk.
Miałem Obsidiana którego po dwóch latach wymieniłem na Prime, Obsidian nadal jest użytkowany przez syna.
Używałem też Pocketbooka Touch Lux 3 którego ma Żona i nie mogłem się do niego przekonać, do Legimi z którego korzystam Inkbook bardziej mi pasuje.
Teraz wymieniam Prime na Explore, wczoraj dostałem maila że prawdopodobnie w piątek zaczną wysyłać czytniki z przedsprzedaży.
I jak wrażenia z użytkowania? W Internecie wciąż nie ma ani 1 recenzji… Daje radę z dużymi PDFami?
InkBook – to firma nie za bardzo poważna! Czytnik zamówiłem w przedsprzedaży. W poprzednim tygodniu na Facebooku zapowiedziała, że wysyłka rusza w czwartek (kurierzy w piątek) tj. 13 września. Do tej pory nikt nie otrzymał czytnika. Od dwóch dni firma nabrała wody w usta i milczy jak zaklęta, Nie odpowiada nawet na Facebookowe posty.
Wczoraj dostałem taką informację :
Dzień dobry,
czytniki są już w naszym magazynie. Obecnie trwa procedura sprawdzania dostawy, rozdzielania partii, przekazywania do pakowalni, gdzie będą szykowane do nadania – robimy wszystko, aby paczki były gotowe do wysyłki jak najszybciej, ale ponieważ niektórych procedur nie da się uniknąć, może to potrwać kilka dni roboczych – prosimy o jeszcze odrobinę cierpliwości, a informacja z systemu kurierskiego o nadaniu paczki pojawi się lada moment.
Wiem, że może nieodpowiednie miejsce ale mam takie pytanie: czy ktoś coś wie o Inkbooku Prime HD? Tak się zastanawiam czy nie kupić… do tej pory posiadam Inkbooka Onyxa i jestem zadowolony ale kusi mnie ekran HD i regulacja barwy oświetlenia