Każdy fan gier zna okazjonalne promocje Humble Bundle, gdzie za dowolną cenę można kupić zwykle kilka niezależnych tytułów, a jeśli zapłacimy więcej niż przeciętnie – to dostaniemy bonus.
Podczas ostatniego Humble Indie Bundle 6, zebrano ponad 2 miliony dolarów przy sprzedaży 316 tysięcy sztuk. Przyznaję, że biorę udział prawie w każdej wyprzedaży, nawet jeśli nie mam potem czasu żeby w cokolwiek zagrać. Ale skoro można je mieć za dolara…
No, a dzisiaj wystartował Humble eBook Bundle. Za dowolną kwotę dostaniemy aż 6 tytułów:
- Cory Doctorow: Pirate Cinema
- Paolo Bacigalupi: Pump Six (zbiór opowiadań)
- Lauren Beukes: Zoo City
- Mercedes Lackey: Invasion (część pierwsza cyklu ”The Secret World Chronicle”)
- Kelly Link: Stranger Things Happen (zbiór opowiadań)
- Kelly Link: Magic for Beginners (zbiór opowiadań)
A jeśli zapłacimy więcej niż średnia (obecnie ponad $10) – to jeszcze dwa kolejne:
- Neil Gaiman + Dave McKean: Signal to Noise
- John Scalzi: Old Man’s War
(Wszystkie tytuły podlinkowałem do Amazonu – można porównać ceny i recenzje).
Po kliknięciu na każdą książkę widzimy od razu podgląd pierwszego rozdziału i krótki opis.
Wszystko dopracowane do najmniejszego szczegółu.
Kupując, jak zwykle wybieramy jaka część wpłaconej kwoty ma pójść dla autorów, jaka dla trzech organizacji charytatywnych, a jaka dla twórców promocji. To Stany, nie ma VAT, tak więc 23% nie pójdzie do kieszeni rządu.
Po kupnie zaś przechodzimy do strony pobierania.
Są linki do wersji PDF, MOBI, EPUB – oraz możliwość wysłania na Kindle, po tym jak autoryzujemy adres [email protected] na stronie Amazonu.
(Przyznaję się, że ponieważ nie zamierzam w tym momencie żadnej z tych książek czytać, to wpłaciłem symbolicznego dolara ;)
Tak wygląda film promocyjny.
Niedawno pokazywałem polski projekt Cyfrowa Kultura nawiązujący do modelu Humble Bundle. Było kwestią czasu, kiedy twórcy HB przygotują taką promocję. No i jest – i od razu wyznacza standardy.
Ciekaw jestem wyników tego eksperymentu. Czy ludzie rzucą się na książki tak samo jak na gry? Jeśli tak, będzie to kamień milowy w rozwoju self-publishingu.
Mnie szczególnie zastanowiła możliwość ściągnięcia zakupionych ebooków przez BitTorrent, który u nas kojarzy się tylko z piractwem. Pomysł idealny, wykonanie jeszcze lepsze.
Tak, gdy zobaczyłem link do torrenta przy grach kupionych na HB – to pomyślałem, że postradali zmysły. :) Ale w końcu przecież skoro można je mieć „prawie za darmo”, to po co piracić. Promocja, w której minimalna cena wynosi jeden cent (zdaje się że tylko przy kluczach do Steama wymagają minimimum dolara), to tyle co nic.
Namiastka Humble Bundle w polskim stylu przeprowadza do jutra DGP ze swoimi ebookami prawniczymi. Tu cenę możemy wynegocjować telefonicznie ;) Czasami ręce opadają. Dobry przykład jak zniechęcić potencjalnych kupujących. Faktem jest, że target nieco inny , ale sam pomysł …. bez komentarza. Dla zainteresowanych link: http://www.gazetaprawna.pl/oferty/negocjuj
Rety, co za mistrz marketingu przygotował tę ofertę…
Czy mi komp siadł, czy tam jest spory flash który jest absolutnie nieklikalny, nie robi nic i równie dobrze mógłby być HTML’em sprzed dekady albo obrazkiem?
Tak, to jest Flash. :) Myślałem początkowo, że JPG, ale dopiero kliknąłem prawym klawiszem i zobaczyłem flashowe opcje.
bardzo dobry mistrz, troche wstyd zeby mistrz ux nie wiedzial ze swiat nie konczy sie na mailu czy koszyku w sklepie, spiesze poinformowac ze np na terenach pozamiastowych ludzie dalej preferuja dzwonienie :) czesto jest tak ze sklep netowy z targetem na wies ma wiecej telefonow niz koszytkow.
a tu kto chce to zatelefonuje, i bedzie mu wstyd zaproponowac 2zl za kodeks, zaprponuje 20, poczuje tez wiez, poczuje ze sie wysilil … a reszta niech spada na drzewo bo i tak to oferta dla prawnikow i kancelarii.
Hmm, to HumbleBundle nie stoi za StoryBundle? Bo byłem przekonany, że to ich akcja, a tu okazuje się, że chyba nie. W tej chwili równocześnie działa 2 edycja SB i pierwsza Humble eBook Bundle…
SB to niezależny projekt, inaczej by się pochwalili.
Nie wiem kiedy znajdę czas na szlifowanie angielskiego ale dałem 3$ pod wrażeniem ocen i cen na Amazonie. Mniej niż za gry na ostatnim Humble Indie Bundle ale grać zacząłem od razu po zakupie :)
Niestety takiej popularności jak w przypadku gier e-bookom nie wróżę, a to z prostej przyczyny bariery językowej. Co innego grać w gry po angielsku (w większości przypadków wystarczy znajomość podstaw), a co innego czytać książkę. Ale ja w sumie z natury jestem czarnowidzem ;)
Angielski to język, w którym można sprzedać w ten sposób książki za największą kwotę. Kraje angielskojęzyczne plus miliony potencjalnych klientów z reszty świata. Po chińsko może by było więcej chętnych ale kwota możliwa do zebrania dużo dużo mniejsza.
Też myślę, że do ilości sprzedanych gier książki się nie zbliżą ale to nie wynik bariery językowej ale popularności produktu.
Fajny pomysł. Dałem 15 dolarów, to wychodzi mniej niż 2 dolary za książkę – i prawie wszystko dla autorów. Mam niejasne wrażenie, że to może być i tak więcej, niż autor dostaje od wydawnictwa za egzemplarz książki sprzedanej za 15 dolarów… Myślę, że jeżeli autorzy zbiorą jakieś znaczące pieniądze na tej akcji, to może to zachęcić kolejnych i spowodować nacisk na wydawców, zmuszając ich do wykonania jakichś ruchów.
no bardzo jestem ciekaw jakie to bedzie mialo REALNE konsekwencje
nie licze na oddanie decyzji o cenie klientowi bo o ile jesli postapi tak slawa pisarska albo beda to pierwsze rozreklamowane akcje to zakoncza sie sukcesem pienieznym ale wraz z spowszednieniem bedzie to mialo wydaje mi sie dosc oplakane skutki choc z drugiej strony jesli pojawi sie w polsce prosta platforma do platnosci onlina ktora sie masowo przyjmie to kto bedzie kradl ksiazki z chomika … nikt. Boje sie jednak ze to moze miec zgubny wplyw na rynek bo kazdy bedzie oczekiwal ksiazki za dolara … a wiec rynek stanie sie owszem duzy ale i popowy … kto bedzie sleczal 2 lata nad ksiazka IT o 1000stronach, medyczna czy inzynieryjna … lepiej trzepnac powiesc o seksualnosci 50tek i czekac na czek ;) Coz jesli z mp3 sie udalo to kto wie. Fakt faktem gdyby nagle helion zrobim epub z wszytskiego co ma po 1-2zl to by pewnie dostal odemnie 300zl ;P nawet jesli chcialbym kupic tylko 20-30pozycji
Tyle że taki model ma wyłącznie szanse dla popularnych autorów.
Kto by wydawał te średnio $10 gdyby tam nie było popularnych autorów, a tylko jacyś self-publisherzy? Indies i tak można po 2 dolary w Amazonie kupić.
Dlatego porównywanie tej akcji do „naszej” Cyfrowej Kultury to jest nieporozumienie. U nas autorami w takiej promocji musieli by być np. Pilipiuk, Dębski i Brzezińska.
racja choc z grami jest inaczej dobra gra a nawet dobry trailer i jest sprzedaz
z drugiej strony te cale piano mogloby chwycic gdyby mozna bylo w miesiacu powiedzmy dostac 3 ebooki wybrane :)
no nic zobaczymy co rynek odpowie za kilka lat
No i nie wiem, co robić…
Z jednej strony, mam ochotę na bonus content, Komiks Gaiman+Mckean to mistrzostwo świata, Scalzi też jest na mojej długiej liście życzeń (do kupienia jak będzie w dobrej cenie). Dobra jest jeszcze, wydana też po polsku, „Pompa numer sześć”.
Z drugiej strony, Zoo City jest świetne, ale ostatnio kupiłem na amazonie, oryginał dużo pardziej mi podpasował . Cory Doctorow udostępnia swoje książki za darmo, także Pirate Cinema.
Ale już Mercedes Lackley to dla mnie trochę literacka konfekcja średnio mi podchodząca (i pierwszy tom sagi), a Kelly Link śmierdzi z daleka literaturą dla szalonych nastolatek.
Podsumowując, warto dla samego Zoo City, jeśli ktoś nie kupił ostatnio po polsku w promocji za jakieś 15zł. Ale oryginał jest moim zdaniem dużo lepszy, choć tłumaczenie też daje radę, akcja jest wartka. Jest trochę slangu i neologizmów, klimatem przypomina mi Gaimana, zwłaszcza „Nigdziebądź” i „Amerykańskich Bogów”.
PS. Amerykańscy bogowie są teraz w comiesięcznej promocji za $3,99, niestety promocja „Nur für Deutsche”.
Po polsku wyszła też Kelly Link (Magia dla początkujących), jak i Wojna starego człowieka. Kelly Link nie jest bynajmniej dla nastolatek :)
Część opowiadań Bacigalupiego też wisi za darmo na jego stronie.
Co ciekawe najwięcej średnio płacą za książki linuksiarze. Średnio prawie 4$ więcej niż zamówienia skaładane z Windows.
Nie wydali bez sensu pieniędzy na Windows, więc mają ich więcej :) A poza tym – lepiej potrafią docenić wartość czyjejś twórczości.
autoryzowałam adres w amazonie – w jaki sposób mogę wysłać tam pliki?
Wejść na stronę albo z linka, który przyszedł mailem albo:
Log in -> My Account -> (na dole strony) Humble eBook Bundle
i teraz widać opcje wysłania na Kindle, trzeba wpisać nazwę którą nam Amazon przydzielił dla urządzenia, na które chcemy wysłać ebooki.
Właśnie przekroczyli milion dolarów- można chyba liczyć na kolejne bundle książkowe..
Podobną „akcję” na część swoich tytułów ma wydawnictwo Universitas. Książki są co prawda w PDF, ale bez DRM. Na wybrane tytuły obowiązuje akcja „Wybierz cenę i kup e-book” – cena minimalna to 1pln plus VAT.
W pozostałej ofercie sporo książek, które już nie są dostępne „w papierze”. Ceny między 10-20pln. Książki tego wydawnictwa widziałem też na Virtualo i chyba na Publio, ale tam był Adobe DRM, przy cenie minimalnie niższej.
Może Redakcja rozważy dodanie linku do tej „akcji” do codziennej informacji o promocjach (przynajmniej czasowo)? A nuż ktoś skorzysta. ;)