ESV Global Study Bible to chyba jedna z najbardziej dopracowanych publikacji tego typu na czytniki. Od dwóch tygodni dostępna jest bezpłatnie.
Anglojęzyczną Biblię studyjną ściągniemy ze strony wydawcy, w formatach EPUB (55 MB) albo MOBI (163 MB). Rozmiary ogromne, ale zaraz się przekonacie, ze warto poświęcić na nią trochę miejsca na czytniku.
Uwaga – z racji rozmiarów, pliku nie wgramy do chmury Amazonu, trzeba skorzystać z kabelka.
Co to jest za wydanie?
Sam tekst stojący za ESV Global Study Bible to English Standard Version, amerykański, protestancki przekład Biblii, wydany w roku 2001 i nawiązujący do wcześniejszych wydań takich jak Revised Standard Version. ESV wywodzi się z tradycji słynnej Biblii Króla Jakuba, mającej dla angielskich protestantów takie znaczenie jak dla nas Biblia Wujka. Tłumaczenie jest bliskie dosłownemu, więc nie zawsze najłatwiejsze, choć starające się o dość zrozumiały język. Jako że to wydanie protestanckie, nie znajdziemy tzw. ksiąg deuterokanonicznych. Więcej na Wikipedii.
A czym są „biblie studyjne”? To rozbudowane wydania Pisma świętego przeznaczone jak nazwa wskazuje – do studiowania, do uważnego czytania, wzbogacone o przypisy, objaśnienia, tabele, wersety powiązane i różnego typu pomoce.
W zasadzie to większość katolickich wydań jest w pewnym stopniu „studyjna”, bo zgodnie z zaleceniami kościelnymi, muszą być wyposażone w dodatkowe objaśnienia. Jeśli chodzi o publikacje polskie – najbardziej zbliżoną jest tutaj Biblia Jerozolimska, choć tam w przypisach i tak jest więcej nacisku na wyjaśnienia naukowe, niż pomoc dla czytelnika. Również Biblia Paulistów ma rozbudowane komentarze, choć te wydają się być przeznaczone dla księży przygotowujących kazania, a nie czytelników…
Wydania anglojęzyczne i protestanckie przygotowywane są zwykle inaczej – zazwyczaj sama Biblia nie ma dodatkowych wyjaśnień poza krótkimi wstępami do ksiąg oraz odnośnikami do powiązanych wersetów.
Są też jednak wydania studyjne – i tam wszelkich pomocy dla czytelnika znajdziemy znacznie więcej niż w Biblii Jerozolimskiej. Mam w domu dwa takie wydania w papierze, kupione jeszcze za czasów taniego dolara – to jest w każdym przypadku po dwa tysiące stron na cieniusieńkim papierze i to drobną czcionką. Bogactwo informacji jest trudne do wyobrażenia.
Są wydania studyjne katolickie, luterańskie, ewangelikalne, dla kobiet, dla duchownych, dla młodzieży i tak dalej.
Opisane tu wydanie wygląda w papierze następująco:
Co z tego udało się zachować w wersji na czytniki? Okazuje się, że bardzo dużo. Oto mały przegląd.
Nawigacja
Poruszanie się po tak wielkim e-booku (350 tysięcy lokacji, dla porównania: Biblia Warszawska ma 60 tysięcy, pięć tomów sagi Martina – 80 tysięcy) może nastręczać trudności. Dlatego wersja na Kindle zaczyna się od dłuższego wprowadzenia.
Zrzuty ekranowe pochodzą z Kindle 7.
Wersja EPUB ma nieco krótszy wstęp, ale tę samą zawartość.
Wracając do Kindle – wraz z debiutem formatu KF8 oraz czytników dotykowych, Amazon dość bezmyślnie usunął funkcję szybkiego indeksowania całej książki, co pozwalało korzystać z funkcji „Direct Verse Jump” czyli szybkiego przejścia do konkretnego wersetu.
Teraz można korzystać ze zwykłego wyszukiwania, można też po prostu tradycyjnie chodzić po linkach. Mamy spis treści całej Biblii oraz każdej księgi.
Zauważyliście może, że na początku Księgi Rodzaju czytnik wyestymował mi czas pozostały do końca na 57 godzin. Oj, nie wiem czy bym się wyrobił….
Zawartość
Zaczynamy czytać Genesis.
Jak widać, tekst jest wręcz upstrzony różnymi odnośnikami. Może nie wygląda to ładnie, ale to w końcu wydanie studyjne.
Kolejno:
- Krzyżykiem są oznaczone przypisy merytoryczne, tzw. study notes
- Literkami – odnośniki do innych wersetów z całej Biblii, powiązanych tematycznie
- Liczbami uwagi do tekstu, np. alternatywne tłumaczenia oryginału.
Przypisy wyświetlają się czasami w okienku, czasami po prostu przechodzimy do konkretnej strony.
Jest to niekonsekwencja, wynikająca pewnie z tego, że sam Amazon nie ma porządnej specyfikacji przypisów.
A tak wygląda Ewangelia Jana: spis i wstęp.
Teraz pierwszy rozdział.
I szczegółowe notatki do tego rozdziału.
Pokażę też jeszcze, jak dużo jest linków do wersetów powiązanych.
W niektórych księgach, np. w ewangeliach niemal każdy werset ma swoje odnośniki. Ułatwia to tzw. skrutację, czyli medytację nad wybranymi fragmentami, w ramach znanej zarówno u protestantów jak i katolików tradycji lectio divina.
Dodatkowe pomoce
W treści książki znajdziemy dziesiątki tabelek – wszystkie czytelne na Kindle i wyposażone w linki do odpowiednich miejsc.
Jedyne, co twórcom nie do końca wyszło to nieliczne diagramy – tu przyznali, że lepiej korzystać z wersji online.
Profile postaci biblijnych – czyli krótkie biografie włożone między notatki studyjne.
Mapy – większość w miarę czytelna na Kindle, choć tu brakuje koloru, który pozwala zidentyfikować np. trasę poruszania się bohaterów.
No i na końcu jest konkordancja – lista najważniejszych pojęć i postaci z Biblii wraz z odnośnikami do właściwych miejsc.
E-booka uzupełniają artykuły teologiczne pokazujące zastosowanie Biblii w rozwiązywaniu różnych problemów dzisiejszego świata, jak rola rządu czy stosunek do islamu.
Takie pomoce w polskich wydaniach Biblii są znacznie skromniejsze, nie mówiąc już o wersjach elektronicznych.
Jakkolwiek omawiane tu Biblia Warszawsko-Praska z komentarzami JP2 oraz Biblia Warszawska są bardzo dobrze przygotowane – zawierają znacznie mniej takich dodatków.
Co jeszcze?
ESV Global Study Bible znajdziemy w Amazonie – acz wersja elektroniczna nie jest dostępna w Polsce. Biblia ta jest za to obecna na urządzeniach mobilne (wersja iOS oraz skromniejsza na Androida).
Jeśli nie potrzebujemy tak rozbudowanego wydania, albo chcemy po prostu poczytać Biblię po angielsku, w Kindle Store znajdziemy za darmo dwie inne wersje:
- The Holy Bible, English Standard Version (without Cross-References) /bez odnośników/
- The Holy Bible, English Standard Version (with Cross-References) /z odnośnikami/
Jest też wydanie online, z większością zasobów na specjalnej stronie.
Podsumowanie
Nie bez przyczyny umieściłem tutaj tyle zrzutów ekranowych. Chciałem pokazać, jak rozbudowane może być wydanie czytnikowe.
ESV Global Study Bible jest księgą, którą można czytać przez długie tygodnie bez wychodzenia z niej, a i tak zostanie jeszcze sporo do analizy. Dlatego nawet jeśli protestanckie Biblie nie są lekturami po które sięgamy często, warto do ESV zajrzeć.
Ooo… bardzo przepraszam!
W sensie gatunku Biblia obok utworów literackich zawiera księgi historyczne. Oczywiście nie jest księgą historyczną w sensie współczesnym niemniej odnosi się do wydarzeń historycznych. Ponadto większość współczesnych utworów, które czytamy to projekty, które narodziły się w głowie jednego autora. W Biblii znajdziesz treść, która ma wielu współautorów, powstawała na przestrzeni pokoleń i o ile mi wiadomo w dorobku ludzkiej cywilizacji nie ma drugiego takiego utworu.
Między innymi dlatego po dziś dzień, całkiem normalni jak sądzę ludzie wkładają tyle wysiłku w tworzenie nowych wydań i przekładów, czego dowodem niniejszy artykuł. Ba! Znam osoby, które specjalnie podejmują się nauki języka hebrajskiego i greki, aby czytać teksty oryginalne.
PS. Pasjonatom porównywania różnych tłumaczeń polecam darmowy program e-Sword (http://www.e-sword.net).
Hmm… Czy jeśli czytam „Pieśń Lodu i Ognia” Martina to deklaruję tym samym wiarę w Starych Bogów, Siedmiu, R’hllora czy Utopionego Boga? Lektura legendarium Tolkiena ma sugerować wiarę w Eru Ilúvatara i posłusznych mu Valarów i Maiarów, czy Melkora i jego poplecznika Saurona? A zapoznanie się z mitologią grecką i rzymską (na przykład w wersji Parandowskiego) od razu oznacza, że wykosztuję się na hekatomby?
Lektura Biblii dla przyjemności, walorów literackich albo dla odnalezienia tekstów kultury, z których czerpali późniejsi twórcy jest nie do pomyślenia, tak? Czytać można tylko konfesyjnie?
A jeśli o bajki (a raczej baśnie – bajka to wierszowana opowieść z morałem) chodzi, to księgi historyczne są całkiem nieźle podbudowane materiałem epigraficznym i są tak samo wiarygodnym źródłem historycznym, jak inne kroniki bliskowschodnie.
Cóż, chyba można sfalsyfikować twoje tezy bez sięgania do jakiegokolwiek argumentu z dziedziny religii. To chyba nie świadczy o nich najlepiej…
Poczyściłem trochę komentarze. Chyba do wszystkich nie dotarło, że ten blog to nie miejsce na dyskusje światpoglądowe.
Czy w komentarzach ktoś kogoś obrażał? Czy niestosownym było podziękowanie Panu, Panie Robercie, że nie wstydzi się Pan pisać o i „promować” Biblii? Czy to są dyskusje światopoglądowe…? Z tego bloga dowiedziałem się o wydaniach polskich Biblii na czytniki, a sam od dawna mam ESV Bible ze strony Crossway’a. Teraz zaś dowiedziałem się o Global Stydy Bible.
Chyba się Pan zagalopował usuwając komentarze… Przykre to.
Komentarz z podziękowaniem zawierał też polemikę z usuniętymi, a wyrzucałem cały wątek po prostu. Przepraszam za tę niezręczność.
Bardzo interesujący wpis.
Dzięki!
Hmm dodałem ją to koszyka, jednak jestem trochę zdezorientowany, do pobrania mam
ESV Classic Reference Bible (eBook) w wersjach :
ESV iBooks Nov2013b: 10.4MB
ESV Bible ePub Update May2012: 8.3MB
ESV Bible Mobi Update May2013: 41.9MB
ESV Bible ePub No CrossRef: 6.2MB
ESV Bible Mobi No CrossRef: 21.6MB
ESV Bible Mobi Update Feb2014: 45.5MB
ESV Mobi Update Aug2014: 44.0MB
ESV Mobi No CR Update Apr2014: 26.3MB
czyli wersje z referencjami i bez, wersje updateowane
nie widzę jednego mombi o rozmiarze 160mb, a dodatkowo nazywa się trochę inaczej (brak słówka Global), czy na pewno pobrałem co trzeba ?
Tam są bezpośrednie linki w drugim akapicie i nie trzeba nic kupować.
„The ESV Global Study Bible is available as a free e-book in ePub and Mobi formats.”
Ok, to nie doczytałem i z pierwszego akapitu mam „zwykłe” ESV, już dociągam :)
Panie Robercie tak z ciekawości jakie polskie katolickie studyjne Biblii w papierze Pan posiada warte przeczytania?
Pozdrawiam
Te o których wspomniałem to dwa wydania protestanckie i anglojęzyczne, zresztą z Amazonu – NIV Study Bible i Life Application Study Bible: New Living Translation.
Co do polskich, najbliższa pod względem formy jest im Biblia Jerozolimska, bardzo fajny jest też „Międzynarodowy komentarz do Pisma Świętego. Komentarz katolicki i ekumeniczny na XXI wiek” – tutaj jest albo jeden tom z samym komentarzem, albo tomiki z poszczególnymi księgami + komentarz.
Wiem, że to nie czytnikowe, ale międzynarodowy komentarz można nabyć na płycie CD w formacie PDF za około 30 zł. To chyba niezła cena porównując z papierową cegłą za ponad 200zl
Różnica w cenie jest kolosalna :) Dzięki za info.
Świetny artykuł, dziękuję. Ten blog to skarbnica wiedzy!
To prowokacja? Studyjny to przymiotnik od słowa studio i nie ma nic wspólnego ze studiowaniem. Proszę tak nie pisać, bo ludzie pomyślą, że tak jest poprawnie.
Proszę w takim razie o radę, jak oddać „study Bible” w języku polskim.
Wg SJP studyjny to również synonim od „badawczy”, istnieją takie określenia jak „wydanie studyjne” czy „grupa studyjna” – czyli związane ze studiowaniem, nie tylko studiem.
NIGDY nie słyszałem o takim znaczeniu tego słowa. Myślałem, że to jakaś ohydna angielska kalka, ale Słownik Doroszewskiego mnie przekonał (na swoją obronę: z adnotacją „rzadkie”). Zwracam honor.
Czy da się jakimś darmowym narzędziem zrobić ebooka (mobi) o takiej strukturze/zawartości jak powyższa ESV GSB? Fajnie byłoby zrobić coś podobnego po polsku.
No, trzeba by mieć pliki źródłowe z komentarzami i treścią, zrobić HTML – a potem przekonwertować do EPUB/MOBI. To wieloetapowy proces.
Mogę polecić poszukanie plików użytkownika „odyn1982” w znanym serwisie z plikami, który zrobił w ten sposób Biblię Jerozolimską. Wielka szkoda, że nie można tego co zrobił kupić oficjalnie.
https://github.com/t3d/pismo
– skrypt w pythonie autorstwa zaglądającego tu t3da, pobiera pliki z biblia.deon.pl i generuje plik epub, można sobie skonwertować.
Wielkie dzięki za ten wpis! Na pewno ściągnę wersję na Kindle, mam takie małe marzenie o przygotowaniu własnego ebooka i bardzo ciekawi mnie, jak wydawcy radzą sobie własnie z takimi trudnymi tekstami pełnymi tabelek i przypisów.
Rozczuliło mnie sformułowanie „profile postaci biblijnych”. Od razu nasunęło mi się skojarzenie z profilami na facebooku :D
Ja chciałabym poprosić o podanie katolickich wydań studyjnych, które ma Pan po angielsku na papierze. Z góry dziękuję.
Nie mam żadnych katolickich wydań studyjnych w papierze. Z tych które oglądałem, bardzo dobra jest Ignatius Catholic Study Bible: New Testament. W czasach taniego dolara kupiłem też dwie części IVP Background Bible Commentary, wydane w Polsce przez Vocatio jako Komentarz Kulturowo-Historyczny do Biblii Hebrajskiej i Nowego Testamentu.
To jest w wersja Angielska czy Amerykańska? Bo piszesz: „Sam tekst stojący za ESV Global Study Bible to English Standard Version, amerykański, protestancki przekład Biblii, wydany w roku 2001” . Chcę się trochę przy pomocy Biblii pouczyć angielskiego, więc chciałbym korzystać z wersji „angielskiej”.
Ściągnij i sprawdź. :-) Pisownia paru słów nie robi chyba takiej dużej różnicy.
Szukając biblii po angielsku na Kindle trafiłem tutaj (wcale nie przypadkiem). Po pierwsze, Panie Robercie, podziękowania. Pana wiedza jak zawsze bezcenna. Dodam do artykułu, że Biblię ESV wydaną przez Crossway („zwykłą”, nie „study”) można pobrać z amazonu lub ze strony Crossway. Chyba warto zrobić to z tego drugiego źródła, ponieważ po „zakupie” widać, że pliki książkowe są datowane jako update na luty 2014. Na amazonie takich informacji brak, pliki są datowane nieco wcześniej. Zmiany w owej aktualizacji pewnie kosmetyczne, ale dla detalistów może to mieć znaczenie. Zastanawia się jednak ogromna różnica w wielkości pliku. Ten z amazonu (wersja cross-referenced) ma mieć 16mb, a ta z Crosswaya ponad 45mb. Zastanawia mnie, z czego amazon tak plik „odchudza”. Panie Robercie, czy wiadomo Panu coś o tym, jak amazon uzyskuje mały rozmiar pliku i jakim kosztem odbywa się to względem wersji książek dostępnych ze stron wydawców?
Pliki mobi mogą się różnić wieloma rzeczami – np. typ pliku (czy jest to tzw. stary czy nowy MOBI, czy hybrydowy), sposób kompresji obrazków czy fontów. Tutaj chyba chodzi o to, że w przypadku Amazonu na czytnik trafia tylko „nowy” MOBI, a jeśli pobieramy z Crosswaya jest to plik hybrydowy, zawierający starą i nową wersję. Jeśli jednak wyślemy go na czytnik mailowo, na samym Kindle będzie mniejszy. Trochę to skomplikowane. :-)
O tym temacie pisałem np.
– http://swiatczytnikow.pl/5-sposobow-na-to-jak-zmniejszyc-pliki-wysylane-bezprzewodowo-na-kindle/
– http://swiatczytnikow.pl/50-twarzy-mobi-czyli-o-roznych-wariantach-glownego-formatu-kindle/
Bardzo dziękuję. Mam jasność. W międzyczasie poczytałem sporo o angielskich tłumaczeniach i pobrałem z Amazonu HCSB (Holman Christian Standard Bible), także darmowa (w „gołej” wersji). Porównałem też kilka fragmentów tłumaczeń i HCSB zdaje się być dobrym kompromisem pomiędzy dość dosłownym tłumaczeniem, a językiem jednak całkiem współczesnym i zrozumiałym. Jestem po fililogii i archaizmów naczytałem się na studiach po uszy:) A chciałbym właśnie poczytać Biblię bardziej dla samej lektury i z ciekawości aniżeli dla celów naukowych. Swoją drogą, formatowanie tej wersji jest całkiem przyjemne i w rzeczy samej przyjazne czytelnikowi. A i plik względnie nieduży.